11/05/2023
💬 Sięgacie czasami po reportaże? [ reklama Wydawnictwo M ]
Nie jest to mój pierwszy wybór, ale jeśli trafię na interesującą mnie tematykę, to nie ma zmiłuj - czytam! 🔥
Dziś zapraszam Was na recenzję książki "Zbrodnia bez kary", która dobitnie ukazuje bestialstwo zbrodniarzy wojennych, którym udało się uciec od konsekwencji swojego okrucieństwa. Książka, którą zaliczam do gatunku must read.
Mam też egzemplarz dla Was! Jak go zdobyć?
Wystarczy, że skomentujecie ten post I będziecie obserwatorami stron Rude Kadry o książkach i wydawnictwa 😊
Z Waszych komentarzy wybiorę najciekawszy i nagrodzę egzemplarzem książki 🥰
Zwycięzcę wybiorę 13.05!
[ recenzja]
"Zbrodnia bez kary" to poruszający zbiór reportaży stworzony przez dziennikarzy Deutsche Welle, Wirtualną Polskę i Interię dla nas ludzi , abyśmy dowiedzieli się o tym, że wielu zbrodniarzy wojennych nie zostało ukaranych, o zbrodniarzach wojennych, którzy dokonali okrucieństw na tysiącach ludzi, a pomimo to nigdy nie zostali ukarani za swoje czyny. Autorzy przedstawiają historie ludzi, którzy stanowili część niemieckiego aparatu okupacyjnego podczas II wojny światowej i dopuścili się ludobójstwa, antysemityzmu oraz innych zbrodni przeciwko ludzkości.
Czytelnik jest świadkiem opowieści o ludziach, którzy zostali wyprani z człowieczeństwa, a ich czyny były nie do zaakceptowania. Autorzy obnażają okrutną prawdę, o tych, z których ręki zginęło tysiące ludzi i nie ponieśli zasłużonej kary. Bardzo ważnym punktem "Zbrodni bez kary" są rozmowy z potomkami nazistów i ofiary - dobitnie podkreślają skalę okrucieństwa, jakiego dopuścili się naziści. Jak to możliwe, że wielu z nich mając krew na rękach, było jednocześnie oddanymi mężami i ojcami? Czy dzieci powinny odpowiadać za zbrodnie rodziców? Dlaczego po wojnie udało im się żyć spokojnie, gdy tak wielu za ich rządów straciło życie?
To naprawdę solidny, dobrze przeprowadzony research. Łatwo było dostrzec mi ogrom włożonej pracy przez autorów w rozliczeniu nazistowskich okupantów, choć niestety tylko na łamach "Zbrodni bez kary". Działając w parach, zarówno w Polsce, jak i za granicą, stworzyli dzieło, które zasłużyło na miano rzetelnego, obdzierającego z resztek złudzeń, w Mengele, Grubbe, Koppe i wielu, wielu innych, tliła się jeszcze jakaś iskierka człowieczeństwa i zwykłych ludzkich odruchów.
Autorzy skupili się nie tylko na słynnych zbrodniarzach, ale oddali też miejsce mniej znanym niemieckich mordercom. Przyznaję, że o niektórych nigdy nawet nie słyszałam.
To naprawdę solidny, dobrze przeprowadzony research. Łatwo było dostrzec mi ogrom włożonej pracy przez autorów w rozliczeniu nazistowskich okupantów, choć niestety tylko na łamach "Zbrodni bez kary". Działając w parach, zarówno w Polsce, jak i za granicą, stworzyli dzieło, które zasłużyło na miano rzetelnego, obdzierającego z resztek złudzeń, w Mengele, Grubbe, Koppe i wielu, wielu innych, tliła się jeszcze jakaś iskierka człowieczeństwa i zwykłych ludzkich odruchów.
Autorzy skupili się nie tylko na słynnych zbrodniarzach, ale oddali też miejsce mniej znanym niemieckich mordercom. Przyznaję, że o niektórych nigdy nawet nie słyszałam.
Książka ta ukazuje, że nie tylko wojna, ale także okupacja niemiecka była czasem ogromnego cierpienia i ludobójstwa. Autorzy przypominają o trudnej historii Polski i innych krajów Europy, które były ofiarą niemieckiego nazizmu.
"Zbrodnia bez kary" to przede wszystkim przypomnienie o ludzkiej tragedii, która zdarzyła się w Europie i która nie może zostać zapomniana. Ten reportaż stanowi przypomnienie o tym, jak ważne jest dążenie do sprawiedliwości i przeciwstawienie się okrucieństwu w każdej postaci. Polecam ją wszystkim, którzy interesują się historią i chcą lepiej zrozumieć tragedię, która wydarzyła się na naszych oczach.