Magazyn Classicauto

Magazyn Classicauto Magazyn prawdziwych samochodów. Od 2006 roku piszemy o tym, co najlepsze w klasycznej motoryzacji.

Jak co piątek dzielimy się nowym materiałem na naszym kanale YouTube!Matt Zuchowski był przedpremierowo na wystawie w fa...
06/09/2024

Jak co piątek dzielimy się nowym materiałem na naszym kanale YouTube!

Matt Zuchowski był przedpremierowo na wystawie w fabryce FSO, która dla publiczności otwiera się za tydzień! Zapraszamy na krótką rundkę po terenie i eksponatach!

Link tutaj: https://bit.ly/4ec5PnE

Zapłacilibyście 150 tysięcy złotych za Peugeota 205 GTi? Nie zaglądamy nikomu w portfel, ale śmiemy wątpić, że nie bylib...
05/09/2024

Zapłacilibyście 150 tysięcy złotych za Peugeota 205 GTi? Nie zaglądamy nikomu w portfel, ale śmiemy wątpić, że nie bylibyście skłonni wydać równowartości 8 metrów kwadratowych mieszkania w Warszawie na małego, starego hot-hatcha.

A jednak tak eksperci wyceniają to auto. Pytanie brzmi: skąd ta cena? Odpowiedź znajdziecie w naszym artykule na classicautomag.pl. Link tutaj: https://bit.ly/4cO9Jlq

24 sierpnia, razem z Volkswagen świętowaliśmy 50. urodziny Golfa na Tor Modlin! Kilkaset kompaktów zjechało, by celebrow...
04/09/2024

24 sierpnia, razem z Volkswagen świętowaliśmy 50. urodziny Golfa na Tor Modlin!

Kilkaset kompaktów zjechało, by celebrować okrągłą "pięćdziesiątkę" auta, które łączyło i łączy pokolenia!

Jesteśmy Wam winni relacji z tego wydarzenia, więc oto ona!

Czy jest coś fajniejszego niż szybkie kombi? Faceci koło 50-tki powiedzą, że brak problemów z prostatą, ale sportowe kom...
02/09/2024

Czy jest coś fajniejszego niż szybkie kombi? Faceci koło 50-tki powiedzą, że brak problemów z prostatą, ale sportowe kombiaki są na drugim miejscu. W 215. numerze Classicauto opowiadamy Wam historię aut, które potencjalnie spełniają wszystkie potrzeby kierowcy. Co jeszcze w nowym wydaniu magazynu?

Na przykład Daewoo Tico, czyli pojazd będący najniżej w polskiej piramidzie potrzeb motoryzacyjnych. Samochód będący zupełnie podstawową motoryzacją, jednocześnie przez wielu Polaków wspominany jest z rozrzewnieniem, tak jak zresztą inne produkty koreańskiej marki. Tłumaczymy dlaczego odniósł sukces na naszym rodzimym rynku.

Niektórzy lubią Tico, a niektórzy BMW. Tak działa wolny rynek. Jakub na przykład tak pokochał bawarską markę, że posiada aż 10 aut spod tego znaczka. Imponująca koherencja, tak samo jak jego czerwone 2002, którego dziś ze świecą szukać. Cała rozmowa z Jakubem Drive Story w najnowszym numerze.

Opowiadamy również historię renowacji absolutnie wyjątkowego Japończyk. Robert Zaklika, właściciel salonu Suzuki Moto Horiz, wraz z zespołem podjął się odbudowy jedynego w Polsce egzemplarza malutkiego Suzuki Fronte. Przeczytajcie, bo warto!

Z Japonii wracamy do Europy. Na przestrzeni kilkudziesięciu lat XX wieku Fiat licencyjnie romansował z wieloma producentami, szczególnie tymi zza 'żelaznej kurtyny'. To absolutnie niechrześcijańskie podejście do wierności przyniosło sporo korzyści, zarówno Włochom, jak i socjalistycznym licencjobiorcom. Jednym z takich przykładów była relacja Fiat-Zastawa, czyli Włochy-Jugosławia. To tam, zdaniem redaktora Michała Reichera, produkowano najciekawszy model na włoskiej licencji. Czy obronił tę tezę? Przekonajcie się sami!

Na koniec relacja z gorących, duńskich plaż. Oksymoron? Bynajmniej! Na piaszczystych, nadmorskich ścieżkach w Rømø rokrocznie odbywa się Rømø Motor Festival. W tym roku tam byliśmy, a Patryk Mikiciuk opisał co się działo w plaży duńskiej!

To i - jak zwykle - dużo więcej znajdziecie w wrześniowym wydaniu Classicauto! Link do zakupu znajdziecie znajdziecie tutaj: https://bit.ly/4cO7PRW

Już za niecały miesiąc, 28 września odbędzie się - jak co roku - Polski Konkurs Elegancji. Kilkadziesiąt wyjątkowych, kl...
30/08/2024

Już za niecały miesiąc, 28 września odbędzie się - jak co roku - Polski Konkurs Elegancji. Kilkadziesiąt wyjątkowych, klasycznych aut zostanie wystawionych w cudownym anturażu Pałacu Rozalin i jego przyległości.

Awangardowość pojazdów, w połączeniu z niesamowitym klimatem miejsca, tworzą niepowtarzalna atmosferę zamkniętego pokazu elegancji, historii i motoryzacyjnej pasji.

Zgromadzone auta wezmą udział w prestiżowym konkursie Grand Prix Rozalin, do którego mogą się Państwo zgłosić, aczkolwiek polecamy się spieszyć. Zgłoszenia przyjmowane są tylko do jutra, czyli 31 sierpnia.

Link do zapisów tutaj (link/BIO)

Serdecznie zapraszamy!

Polski Konkurs Elegancji Pałac Rozalin
Pałac Rozalin

Lata 70', Aston Martin, sportowa limuzyna. Brzmi ślicznie, ale czy tak jest? Patrząc na Lagondę, można w to zwątpić. Cho...
29/08/2024

Lata 70', Aston Martin, sportowa limuzyna. Brzmi ślicznie, ale czy tak jest? Patrząc na Lagondę, można w to zwątpić. Choć model ten nie jest epatuje seksapilem, to jednak patrząc na niego możemy poczuć bijącą imperialność i wzniosłość. Taką wiecie - żeby ruszyć na Indie i znowu je podbić.

Dziwny design jest widoczny nie tylko na zewnątrz. Wnętrze jest również ekscentryczne, jeśli nie bardziej. Zatrzęsienie przycisków i kineskopowych ekranów, które najczęściej nie działają, w połączeniu z luksusową skórą Connolly dają niepowtarzalne odczucia.

Lagonda wbrew pozorom nie sprzedawała się tak źle, jak niektórzy mówią, a jej sprzedaż podreperowała finanse brytyjskiej marki. Historia tego auta jest sama z siebie bardzo ciekawa, a tego egzemplarza tym bardziej. Dlaczego? Bo ekrany i przyciski w tym aucie działają! Niech ten Was skusi do przeczytania artykułu o tym wyjątkowym modelu Aston Martina.

Link do tekstu tutaj: https://bit.ly/4dJXrvG

Środa dzień samochodów Škoda! Wyobraźcie sobie alternatywny bieg historii - to Czesi wymyślają Garbusa, przegrywają wojn...
28/08/2024

Środa dzień samochodów Škoda! Wyobraźcie sobie alternatywny bieg historii - to Czesi wymyślają Garbusa, przegrywają wojnę i przeżywają tzw. cud gospodarczy. Społeczeństwo się bogaci, a produkcja dóbr luksusowych rośnie. Branża motoryzacyjna rośnie w siłę, a Škoda jest absolutnym hegemonem na rynku.

Chcąc odpowiedzieć na coraz bardziej widoczną tendencję indywidualizacji życia społecznego, czeski producent tworzy auto, którego zadaniem jest coś więcej niż zwyczajne przemieszczanie się. Tylko w takich okolicznościach jesteśmy w stanie uwierzyć, że model Tudor (widoczny na zdjęciach) wszedłby do produkcji seryjnej.

Škoda pokazała ten koncept światu w 2002 roku i wpisywała się w trend, który w tamtym czasie rządził w koncernie VAGa, czyli lecimy grubo albo wcale. To wtedy powstawał Phaeton, pierwsze niekredensowe Bentleye czy Bugatti Veyron. Czesi wtedy też - jak na emploi marki - trochę odlecieli. Designerzy stworzyli m.in Octavię bez dachu, pick-upa na bazie Fabii czy Superba kombi. Jednak wszystkie te auta nie były przeznaczone do produkcji seryjnej, podobnie zresztą jak Tudor.

Pod maską pierwszego w nowożytnej historii Škody coupé znalazła się jednostka 2.8 V6 o mocy 193 koni - najmocniejsza w ówczesnej gamie. Samo auto bazowało oczywiście na Superbie, czyli de facto Passacie B5. Zostało obniżone, a nadwozie przestylizowano. Co ciekawe, na stronie marki widnieje cały artykuł o designie Tudora, w którym szef działu stylistyki nadwozia rozpływa się wręcz nad pracą zespołu. Cóż, trzeba przyznać, że auto jest ładne, ale daleko temu do stylistycznego majstersztyku. Być może Czesi osiągnęli ostatni poziom zen i samoakceptacji.

Kupilibyście Tudora gdyby wszedł do seryjnej produkcji? Dajcie znać w komentarzach! ⬇⬇

Na bazie różnych model Porsche powstało multum projektów. Trudno jest w tym świecie o oryginalność i unikatowość. Ale si...
27/08/2024

Na bazie różnych model Porsche powstało multum projektów. Trudno jest w tym świecie o oryginalność i unikatowość. Ale się udało i to w Polsce! Oto Porsche 928 S Surfari!

Tadeusz Tomasz Elwart, twórca eklektycznego festwalu Hel Riders i właściciel kempingu Chałupy 6 zebrał profesjonalną ekipę, która w błyskawicznym tempie zmontowała ten projekt. W założeniu miał on być hołdem na społeczności surferskiej. Zadanie zostało wykonane w 100%!

Sam projekt miał na początku bazować na ulubionym modelu mistera spiritus movens tego projektu, czyli 911. Ale koniec końców padło na 928, które tylko dodało nutkę unikatowości do pomysłu.

Całą historię 928 S Surfari poznacie czytając 214. wydanie Classicauto! Link do zakupu tutaj: https://bit.ly/4cpibYl

Dokładnie 65 lat temu, 26 sierpnia 1959 zaprezentowano produkt, który - tak jak Fish&Chips i niczym niepohamowane poczuc...
26/08/2024

Dokładnie 65 lat temu, 26 sierpnia 1959 zaprezentowano produkt, który - tak jak Fish&Chips i niczym niepohamowane poczucie wyższości nad innymi - jednoznacznie kojarzy się Wielką Brytanią, czyli popularne Mini. Wypuszczane pod różnymi markami maleństwo stało się motoryzacyjną ikoną Wysp Brytyjskich.

Powstał z podobnych pobudek co nasz Maluch - żeby masowo zmotoryzować Brytyjczyków. Malutki, tani i mądrze zaprojektowany samochód był najlepszym środkiem do wykonania tego zadania. I takim był bez wątpienia projekt Aleca Issigonisa.

O uniwersalności tej platformy niech świadczy to, że oprócz 3-drzwiowego hatchbacka, Mini było również dostępne chociażby jako van i kombi. A to jeszcze nie wszystko. Usportowione wersje S podbijały tory wyścigowe oraz rajdowe trasy, w tym słynną pętlę Monte Carlo. Krótki rozstaw osi, szeroki rozstaw kół, około 600 kilogramów wagi i całkiem żwawy silnik - to brzmi jak idealny przepis na auto do wygrywania wyścigów i OESów.

W 1994 roku BMW kupiła Rovera, czyli spadkobiercę British Motor Company i British Leyland, które były odpowiedzialne za produkcję Mini. W 2000 roku zakończono produkcję modelu, który przez 41 lat zmienił się tylko kosmetycznie, co dziś byłoby postrzegane jako niezły absurd. W 2001 pojawił się następca - Mini Cooper R50. 70 centymetrów dłuższe i pół tony cięższe, ale wciąż niewielkie, biorąc pod uwagę rynkowe standardy.

Nowe Mini okazało się sukcesem. Marka działa prężnie - niedawno zaprezentowano 3 generację Coopera. Poza tym, producent pod auspicjami BMW wypuścił od 2001 roku aż 6 różnych modeli. Bawarscy zarządcy dobrze czują rynek i skutecznie grają ikonicznym imagem.

Mieliście styczność z oryginalnym Mini? A może macie któryś z nowocześniejszych wariantów? Dajcie znać w komentarzach! ⬇⬇

R***I MIR W WARSZAWIE?! ZOBACZ JAK TO MOŻLIWE!Spokojnie, nie chcemy nabijać sobie zasięgów na straszeniu wojną jak niekt...
22/08/2024

R***I MIR W WARSZAWIE?! ZOBACZ JAK TO MOŻLIWE!
Spokojnie, nie chcemy nabijać sobie zasięgów na straszeniu wojną jak niektórzy twórcy. Po prostu ten clickbaitowy tytuł pasuje do tego, co stało się z polską motoryzacją zaraz po II Wojnie Światowej.

Czasy powojenne odznaczają się powrotem do rzeczywistości. Społeczeństwo i gospodarka muszą wrócić do funkcjonowania w zastanej rzeczywistości. Zniszczona i rozgrabiona Warszawa musiała znów żyć, polska motoryzacja również.

Plan na ukłon ku zachodowi w kwestii produkcji aut na licencji zepsuł na wielki brat ze wschodu, narzucając nam wytwarzanie ich produktu, czyli GAZa M-20 Pobiedy, znanego w Polsce jako FSO Warszawa.

Czy ta decyzja wyszła na dobre? To przeczytacie w artykule na Classicautomag.pl. Link w BIO! ⬆⬆

Jak środa to Pagoda! Poczujcie klimat samochodu spod znaku kurortu luksusowej starości. Gdyby Ciechocinek leżał na połud...
21/08/2024

Jak środa to Pagoda! Poczujcie klimat samochodu spod znaku kurortu luksusowej starości. Gdyby Ciechocinek leżał na południu Francji, to ten Mercedes byłby stałym bywalcem jego dróg.

SL nigdy nie był samochodem dla młodych. Może dlatego, że był to najdroższy model bez dachu w gamie marki. Powodem mógł być również raczej majestatyczny, a nie dynamiczny charakter auta. SL miał być po prostu symbolem statusu. Historycznie patrząc swoje zadanie spełniał i spełnia nadal.

Generacja W113 miała być następcą 190 SL, który bazował na kultowym 300 SL. Tańszy i szerzej dostępny brat legendarnego Gullwinga sprzedawał się świetnie, jak na tamte czasy i nadwozie bez dachu. Sprzedano prawie 26 tysięcy sztuk od 1955 do 1963. Był jeden problem - 190 SL miał za mały silnik. 4-cylindrowe 1.9 OM121 o mocy zaledwie 110 koni nie robiło wrażenia nawet w latach 50'. Mercedes naprawił ten błąd.

Popularna Pagoda zapisała się złotymi zgłoskami w historii niemieckiej marki z dwóch powodów. Po pierwsze - był to pierwszy SL, do napędu którego użyto 6-cylindrowego silnika. Niby nic nienadzwyczajnego, ale zapoczątkowało to prawie 60-letnią tradycję montowania co najmniej 6-cio garowych jednostek do tego modelu. Dopiero w 2022 znów pojawiła się 4-cylindrowa jednostka w gamie.

Po drugie - nazwa. W113 to de facto nie jest SL, to jest właśnie Pagoda. Każdy fan tego modelu i Mercedesów chyba wie skąd się wziął ten przydomek. Auto to miało charakterystyczny wklęsły dach, zaprojektowany przez Paula Bracqa. Nazwa pagoda oznaczała rodzaj wysokich budowli, charakterystycznych dla Azji Wschodniej i Południowo-Wschodniej, których wielopoziomowe dachy były inspiracją dla projektu dachu w tym modelu. Nigdy do żadnego innego SLa taka ksywa nie przylgnęła, a na pewno nie na stałe.

Dziś Pagody osiągają na rynku aut zabytkowych niesamowite ceny, co tylko potwierdza ikoniczny status auta, jak i całej linii modelowej. Dajcie znać, który SL jest waszym ulubionym! ⬇⬇

Ostatni weekend stał dla nas pod znakiem podróży. Pojechaliśmy do Danii, na zupełnie unikatowe i niespotykane wydarzenie...
19/08/2024

Ostatni weekend stał dla nas pod znakiem podróży. Pojechaliśmy do Danii, na zupełnie unikatowe i niespotykane wydarzenie, jakim jest Rømø Motor Festival!

Czym on jest? To coś w stylu europejskiej Boneville, tylko zamiast soli mamy piasek. Ten event ma celebrować tradycje Beach Racingu, a jako że duńskie plaże długie i szerokie, to jest się gdzie ścigać.

Pełną relację z tego wydarzenia obejrzycie w filmie na naszym kanale YouTube! Link tutaj: https://bit.ly/3yJKouZ

W ubiegły piątek zmarł Alain Delon, legendarny francuski aktor. Szczyt swojej kariery miał w latach 60' i 70' XX wieku. ...
19/08/2024

W ubiegły piątek zmarł Alain Delon, legendarny francuski aktor. Szczyt swojej kariery miał w latach 60' i 70' XX wieku. Ekscentryk, amant, kolekcjoner sztuki i na pewno nie-kolekcjoner aut. Miłował on samochody, szczególnie drogie i ekskluzywne, ale wolał zbierać obrazy.

Jego najbardziej znane auto - Ferrari 250 GT SWB California Spider - było ważną częścią niesamowitej historii, o której przeczytacie w artykule na Classicautomag.pl

Link do tekstu tutaj: https://bit.ly/3AvuvJ6

Żal Ci kończących się wakacji? Razem z Classicauto przedłuż sobie letnią aurę wydaniem specjalnym poświęconym Volkswagen...
16/08/2024

Żal Ci kończących się wakacji? Razem z Classicauto przedłuż sobie letnią aurę wydaniem specjalnym poświęconym Volkswagenowi Californii - najpopularniejszemu kamperowi w historii. W pięknie wydanym magazynie przedstawiamy kompletną wiedzę na temat tego modelu: od genezy jego powstania, przez wnikliwy opis kolejnych generacji, aż do wybiegającej w przyszłość najnowszej odsłony, która właśnie debiutuje na polskim rynku.

To historia, w której przenika się popkultura, historia społeczna, design oraz nowe technologie i trendujące zjawiska, jak powstające na naszych oczach modele pracy zdalnej, dzięki którym staje się coraz popularniejszy również w Polsce. Przedstawiamy związaną z nim społeczność i radzimy jak do niej dołączyć: jak dobrze kupić kampera nowego lub używanego i jak przygotować się na wyprawę życia. Razem z Architekt Porządku by Agnieszka Witkowska oraz Jaja w kuchni radzimy jak się mądrze spakować do kampera i jak przygotowywać w nim potrawy, którymi zaimponujesz znajomym!

By zrealizować ten numer, odwiedziliśmy Kalifornię, Norwegię i Niemcy, ale przede wszystkim podróżowaliśmy po samej Polsce, by przedstawić Wam najlepsze pola kempingowe w kraju oraz miejsce, które California może nazywać miejscem swoich narodzin. Dodatkowe 130 stron do czytania poleca się w punktach sprzedaży na terenie całego kraju oraz pod następującem linkiem: https://bit.ly/46O3Ymk
Zapraszamy!

Omega, Scorpio, Safrane, C6 - fanom motoryzacji chyba nie trzeba przedstawiać tych nazw. Łączy je jedna cecha - na rynku...
09/08/2024

Omega, Scorpio, Safrane, C6 - fanom motoryzacji chyba nie trzeba przedstawiać tych nazw. Łączy je jedna cecha - na rynku samochodów nowych próżno ich dziś szukać.

Duże limuzyny marek popularnych po prostu wymarły. Ani Opel, ani Ford, ani Citroën nie mają dziś w swojej ofercie żadnej reprezentacyjnego sedana. A szkoda, bo na pewno urozmaiciłyby motoryzacyjny krajobraz.

Czemu te auta zniknęły? Przyczyn tego zjawiska jest sporo. W najnowszym filmie na kanale YouTube opowiedzieliśmy historię ostatnich modeli segmentu E wśród marek popularnych. Jesteśmy też bardzo ciekawi waszych opinii na ten temat. Napiszcie w komentarzach dlaczego - Waszym zdaniem - Ford, Opel czy Renault nie produkują już dużych limuzyn!

Link do filmu tutaj: https://bit.ly/4df5aS1

Znowu ktoś projekt Beskida podwędził? Ileż można pozwów zbiorowych pisać? Byli Francuzi, a teraz okazało się, że też Nie...
07/08/2024

Znowu ktoś projekt Beskida podwędził? Ileż można pozwów zbiorowych pisać? Byli Francuzi, a teraz okazało się, że też Niemcy. Ostatnio światu został przedstawiony - celowo bądź nie - koncept BMW E2.

Żeby zrozumieć tę koncepcję musimy wykonać proste działanie, odjąć 1, i wyjdzie nam BMW E1. Ten koncepcyjny model jest już znany szerszej publiczności. Był to projekt małego z zewnątrz, ale praktycznego w środku auta elektrycznego. Zaprezentowanie E1 było o tyle szokujące, że w latach 90' (auto zostało zaprezentowane w 1991 roku) marki takie jak BMW nie bawiły się w miejskie wozidła. Drugą sprawą jest zasięg tego malucha. Bawarczycy twierdzili, że ich elektryczny samochód może przejechać nawet 200 kilometrów na jednym ładowaniu. Prawdy w tym było pewnie tyle, co w oświadczeniach majątkowych polityków, ale kto ich sprawdzi?

E2 było niejako rozwinięciem prototypu E1 i próbą narysowania auta, które faktycznie ma szansę się sprzedawać. Pierwowzór bowiem nie należał do najbardziej seksownych aut XX wieku, mówiąc eufemistycznie. W tym przypadku widać jednak, że designerzy BMW postarali się na więcej niż 30% i powstała całkiem zgrabna bryła, ale niestety tylko bryła. E2 była statycznym projektem o tych samych założeniach, co E1.

Projekt niestety spalił na panewce, a raczej na wirniku, bo to elektryk, hehe. Ale dlaczego BMW się go w ogóle podjęło? W 1990 roku przyjęto nowe regulację ws. emisji spali, według których minimum 2 procent sprzedaży każdej marki miało przypadać na auta elektryczne. Bawarczycy tworzyli więc E1 i E2 z myślą o tamtejszym rynku. Prawo w końcu nowelizowano wiele razy, a projekt zdążył upaść. Można jednak stwierdzić, że na jego zgliszczach powstało pierwsze masowe, elektryczne BMW, czyli I3.

Classicauto debiutuje w internecie! Po 18 latach działalności możemy wreszcie przedstawić Wam nasz nowy, jedyny i niepow...
05/08/2024

Classicauto debiutuje w internecie! Po 18 latach działalności możemy wreszcie przedstawić Wam nasz nowy, jedyny i niepowtarzalny serwis classicautomag.pl, który będziemy codziennie aktualizować o porady, artykuły z archiwalnych wydań miesięcznika i wszelkie treści związane ze sceną motoryzacji klasycznej.

To kolejna po naszym kanale Youtube odnoga działalności Classicauto, którą chcemy mocniej zaistnieć online. Niezmiennie podstawą naszej działalności pozostaje miesięcznik, który od teraz możecie kupić również w wygodnej formie e-wydań będących częścią naszego nowego portalu. W tej chwili wszystkie archiwalne treści opublikowane na classicautomag.pl dostępne są za darmo, więc nie pozostaje Wam nic innego niż zaczytywać się w Waszych ulubionych treściach teraz też na telefonach i komputerach - zapraszamy!

Link do naszego portalu tutaj: https://bit.ly/3WzbkWj

Nowy miesiąc, nowe wydanie Classicauto! To chyba oczywiste. Czym tym razem zwrócimy Waszą motoryzacyjną uwagę? W wakacyj...
01/08/2024

Nowy miesiąc, nowe wydanie Classicauto! To chyba oczywiste. Czym tym razem zwrócimy Waszą motoryzacyjną uwagę?

W wakacyjny klimat postaramy się Was wprowadzić opowieścią o kabrioletach zza żelaznej kurtyny. Reprezentacja postsocjalistycznych krajów w jeździe pod gołym niebem przypomina trochę tanie wakacje w Bułgarii za młodu. Niby nie tak samo jak na Zachodzie, ale uśmiechu na twarzy tyle samo, albo i więcej.

A propos Zachodu - Lancia próbuje odbudować markę, która kiedyś znaczyła dużo na motoryzacyjnym rynku. Pod ich auspicjami powstało wiele świetnych modeli. Zespół redakcyjny wybrał się w podróż Lancią Flavią Coupé, by zgłębić miniony już fenomen tej marki.

Podobnie jak Lancia, próby czasu nie przetrwał TVR. Choć brytyjski producent aut sportowych nie grał tak istotnej roli w samochodowym półświatku, to ich odważne, a czasem nawet szalone projekty nie umykały uwadze petrolheadów. W nowym wydaniu naszego magazynu pod lupę wzięliśmy TVR Chimaerę, który świetnie uosabia ducha tej marki.

Śmiało można uznać, że samochody spod znaczka TVR były produkcją właściwie garażową. I tak samo można nazwać projekt Porsche 928 S Surfari, choć pieczołowitość, z którą był on wykonywany, jest godna fabryki w Zuffenhausen. Ten specyficzny hołd dla społeczności surferskiej już zyskał światowy rozgłos. W najnowszym numerze Classicauto przeczytacie kulisy powstania tego wyjątkowego auta.

Takie auta jak wspomniane powyżej Porsche są na pewno czymś wyjątkowym, ale dla niektórych zwykłe, miejskie wozidła mogą być równie porywające. Dlatego też przygotowaliśmy dla Was tekst o japońskich autach wagi lekkiej - Suzuki Swifcie i Subaru Justy oraz erratę w postaci wyliczanki ciekawych maluchów japońskiej produkcji.

To i wiele więcej znajdziecie w 214. numerze Classicauto, który zamówicie klikając tutaj w ten link: https://bit.ly/4cpibYl

Środa - dzień... samochodów Škoda! Ale co można o tej marce pisać? Ano sporo! Wiadomo, nie pokażemy Wam Superba z 2017 r...
31/07/2024

Środa - dzień... samochodów Škoda! Ale co można o tej marce pisać? Ano sporo! Wiadomo, nie pokażemy Wam Superba z 2017 roku i nie powiemy, że ma dużo miejsca z tyłu. Wzięliśmy pod uwagę średnią wieku właścicieli starszych modeli tej marki. Spoiler alert - to nie są młodzi ludzie. Przychodzimy z pomocą w postaci zagadki na rozruszanie komórek mózgowych. Co to jest za samochód?

Kilka podpowiedzi dla Was. Škoda podjęła próbę stworzenia auta dla - o ironio - młodych ludzi. Oksymoron jak się patrzy. Prototyp bazował na Fabii pierwszej generacji, co generalnie nie było głupim pomysłem. Czesi próbowali "kupić" młodzież ciekawymi rozwiązaniami w środku: modularna deska rozdzielcza z ogromem schowków na "młodzieżowe rzeczy" (czyli tanie piwo i plastikowe grille za 10 złotych) czy wymienne panele nadwozia.

Koncept finalnie nie wszedł do masowej produkcji, ale rozwiązania stylistyczne nie zostały zakopane w czeluściach archiwów. Widać gołym okiem, że Czescy projektanci czerpali z tego projektu inspirację podczas rysowania m.in Roomstera czy Yeti.

Znacie nazwę tego potworka? Dajcie znać w komentarzu!

Cadillaca nikomu przedstawiać nie trzeba. To Ci odpowiedzialni za Escalade'a - ulubionego SUV'a wszystkich popularnych r...
29/07/2024

Cadillaca nikomu przedstawiać nie trzeba. To Ci odpowiedzialni za Escalade'a - ulubionego SUV'a wszystkich popularnych raperów z przełomu lat 90' i 00'. W takim kierunku wyewoluowała marka, która powstała w 1902 roku, a dokładnie 115 lat temu, 29 lipca 1909 roku, Cadillac został częścią General Motors.

Abstrahując od wstępu - przez długi czas, bo już od czasów przedwojennych, Cadillac był postrzegany jako marka luksusowa, która wyznacza standardy na rynku pod względem wykonania i designu. Po II Wojnie Światowej marka przeżywała najlepszy czas w swojej historii. Ciekawe rozwiązania techniczne oraz - przede wszystkim - wyprzedzające swoje czasy wzornictwo przyniosło Cadillacowi sławę.

Niestety, kryzys paliwowy w USA w latach 70' spowodował, że wszyscy amerykańscy producenci aut byli zmuszeni do pohamowania swoich żądz budowania coraz to większych i okazalszych modeli. Era wielkich V8 i ogromnych krążowników się skończyła. Niestety odbiło się to na Cadillacu i GM.

Czasy Post-Malaise to próba - jak się później okazało bezskuteczna - ratowania wizerunku marki. Wprowadzenie nowych silników z serii Northstar czy zaawansowanych technicznie modeli, takich jak Allante, niestety nie przywróciło marce dawnej sławy. Europejskie auta, szczególnie te z segmentu "premium", już dawno odjechały.

Czym jest dziś Cadillac? Trudno powiedzieć. Na pewno daleko mu do tego, czym był kilkadziesiąt lat temu.

Dajcie znać w kometarzach co sądzicie o Cadillacach! ⬇⬇⬇

Czy fabryka Ferrari w Maranallo wydaje się Wam elitarnym miejscem? A co jeśli powiemy Wam, że na jej terenie istnieje mi...
26/07/2024

Czy fabryka Ferrari w Maranallo wydaje się Wam elitarnym miejscem? A co jeśli powiemy Wam, że na jej terenie istnieje miejsce, które nawet dla wybranych nie jest ogólnodostępne? 🤔

Ferrari Classiche, bo o tym miejscu mowa, to swego rodzaju portal czasoprzestrzenny. W środku znajdziemy najważniejsze modele marki, które przywracane są do stanu idealnego. Jest to możliwe dzięki przepastnym archiwom, znajdującym się na miejscu. Właściciele klasycznych Ferrari mogą dostać się do treści w nich się znajdujących, ale najpierw musieliby słono za to zapłacić.

Ile kosztuje dostęp do archiwów Ferrari? Po co właściciele aut tej marki chcieliby dostać się do archwilanych teczek? Nasz redaktor naczelny, Zuchowski, był na miejscu i może opowiedzieć Wam to i owo. Właściwie już to zrobił! Link do video tutaj: https://bit.ly/3zYcxil

Chyba każdy się zgodzi, że w współczesnej gamie Alfa Romeo brakuje jakiegoś coupé. Giulia idealnie nadałaby się do roli ...
23/07/2024

Chyba każdy się zgodzi, że w współczesnej gamie Alfa Romeo brakuje jakiegoś coupé. Giulia idealnie nadałaby się do roli dawcy bebechów - udana konstrukcja o tylnonapędowej infrastrukturze. Prawdziwy oldschool. No i kiedyś to było, bo włoska marka ten pomysł wdrożyła już ponad 60 lat temu.

Alfa Romeo serii 105/115, czyli tzw. Giulia Coupé, była produkowana od 1963 do 1975 roku i była dostępna w wielu różnych odmianach. Silniki montowane pod maską tego auta były bardzo różne - od pojemność 1300, przez 1600, 1750 (charakterystyczna dla Alf pojemność) po znane i lubiane 2.0 DOHC. Oznacza to, że to pięknie, dwudrzwiowe nadwozie mogło służyć zarówno do codziennej jazdy po mieście i okolicach, jak i do bardziej agresywnych przejazdów. Zresztą, na bazie tego auta powstawały wersje wyczynowe.

Na uwagę zasługuje również powstająca na tej samej podstawie Alfa Romeo Junior Z. Ostatnia litera nazwy nie jest przypadkowa - odpowiada ona studiu, w którym zaprojektowano ten samochód, czyli słynnemu Zagato. Wyprodukowano tylko 1519 sztuk tego wozu, więc jeśli kiedykolwiek zobaczycie taki wóz, odmówcie waszą szczęśliwą mantrę. Lepszego momentu nie będzie.

Dlaczego o niej wspominamy? Głównie dlatego, że to ciekawy auto, które wzbogaciłoby każdą kolekcję. W 213. numerze Classicauto przyjrzeliśmy się dogłębnie temu modelowi. Możecie go zamówić tutaj: https://bit.ly/46gQXkV

Ileż można rozmawiać o Golfie? O zwykłym - całkiem krótko. Chyba, że lubicie dyskutować o pralkach automatycznych. Pewne...
19/07/2024

Ileż można rozmawiać o Golfie? O zwykłym - całkiem krótko. Chyba, że lubicie dyskutować o pralkach automatycznych. Pewne podobieństwo zresztą widać. Oba urządzenia mają działać i ułatwiać życie. Nic więcej.

Wersje GTI to inna para kaloszy. Mocniejszy silnik, sprawniejsze zawieszenie i wszechobecne smaczki stylistyczne wprowadzają element emocjonalny. W tej materii Volkwagen, wprowadzając pierwszego Golfa GTI udowodnił, że radość z jazdy to nie tylko domena małych coupé i roadsterów lub supersamochodów.

Koncepcja praktycznego wozu o zacięciu sportowym przyjęła się na tyle, że inne marki zaczęły grać w tę grę. Niektórzy twierdzą, że inni wyprzedzili już Volkswagena w tej materii, ale nie zmienia to faktu, że producent z Wolfsburga kontynuuje tradycję usportawiania swojego kompakta i nie zamierza przestać.

Cały materiał o historii Golfa GTI w naszym nowym filmie na YT! Link tutaj: https://bit.ly/3y3TrGN

Wiecie, że ten samochód jest już pełnoletni i mógłby sobie kupić piwo w naszym kraju? Tak - w lipcu 2006 roku zaprezento...
18/07/2024

Wiecie, że ten samochód jest już pełnoletni i mógłby sobie kupić piwo w naszym kraju? Tak - w lipcu 2006 roku zaprezentowano Teslę Roadster, a dwa lata później wprowadzono ją do produkcji seryjnej. W taki sposób rynek podbijać zaczął niejaki Elon Musk. Dla jednych zbawca, dla innych szatański pomiot.

Pierwszy model amerykańskiej marki bazował na Lotusie Elise. Zamiast centralnie umieszczonego silnika Toyoty, do pierwszej Tesli użyto napędu elektrycznego. 250 koni mechanicznych i natychmiastowy dostęp do momentu obrotowego sprawiało, że elektryk był szybszy od auta, na którego podstawie był zbudowany.

Pierwsza Tesla miała jednak pewne wady. Po pierwsze - była dość droga. Po drugie - nie była zbyt bezawaryjna. Kto by się spodziewał. Niemniej, zapisała się ona w historii motoryzacji. Czy w dobry czy w zły sposób - nie nam oceniać. Za parę lat Tesla Roadster wejdzie w taki wiek, który potencjalnie zwróciłby uwagę kolekcjonerów. Ale czy zwróci?

Dajcie znać co sądzicie o pierwszym tworze Elona Muska! ⬇⬇

Ładna Mazda 323, prawda? Będzie Wam się równie mocno podobała, jeśli powiemy, że kosztuje 80 tysięcy złotych?  Jest to p...
16/07/2024

Ładna Mazda 323, prawda? Będzie Wam się równie mocno podobała, jeśli powiemy, że kosztuje 80 tysięcy złotych?

Jest to poniekąd usprawiedliwione przebiegiem, który wynosi 630 kilometrów oraz kolekcjonerskim pochodzeniem - pochodzi ono z szwajcarskiej kolekcji Heinza Macchi.

Mamy nowiutką Mazdę z 1990 roku, z segmentu C, za cenę, którą dziś musimy zapłacić za Skodę Fabię z salonu, w biednej wersji. Wiadomo, że trudno przyrównywać takie dwie potencjalne decyzje zakupowe, ale jednak w obu przypadkach nabędziemy samochód.

Pytanie - czy zakup takiej Mazdy ma sens? W tym momencie pojawiają się pewne wątpliwości. Po pierwsze - jeśli chcielibyśmy nią jeździć, nawet niezbyt często, to traci ona status "nowej", czyli dużą część swojego uroku. Po drugie - Mazda 323 nie jest - eufemistycznie mówiąc - najbardziej niezwykłym przykładem motoryzacyjnej myśli inżynieryjnej. Trzymanie jej pod kocem miałoby wymiar ciekawostki, a płacenie 80 tysięcy nowych polskich złotych za ciekawostkę zakrawa na ekstrawagancję finansową.

A Wy jak sądzicie? Widzicie w sens w płaceniu 80 patyków za taką Mazdę lub jej podobne "stare nówki"? Dajcie nam znać w komentarzach?

Link do ogłoszenia: https://bit.ly/3WmVnna

12/07/2024

Prawie 2 tygodnie temu wprowadzono SCT w Warszawie. Mogliśmy więc na własnej skórze doświadczyć jak ona funkcjonuje. Lub nie funkcjonuje?

Link do najnowszego filmu w komentarzu! ⬇⬇

Ten ideał ma już 33 lata, a Golf jako model kończy w tym roku równe 50! 😍5 dekad bycia punktem odniesienia w segmencie C...
11/07/2024

Ten ideał ma już 33 lata, a Golf jako model kończy w tym roku równe 50! 😍

5 dekad bycia punktem odniesienia w segmencie C to nie lada wyczyn! Przez te lata Volkswagen zaliczył różne wzloty i upadki, o których można byłoby pisać godzinami. To nie zmieniło jednak faktu, że jeśli myślimy o segmencie aut kompaktowych, to myślimy najpierw o Golfie. Jakkolwiek nie lubiłoby się tego modelu, to szacunek do konsekwencji Volkswagena w budowaniu tej marki na rynku się po prostu należy.

Więcej o historii VW Golfa przeczytacie w najnowszym, 213. numerze Classicauto! Link tutaj: https://bit.ly/4cBRu3t

Się pochwalimy, a co! Sesja Patryk Kościelniak pt. "Rudy Projekt" dostała nominację w kategorii Fotografia w konkursie K...
10/07/2024

Się pochwalimy, a co! Sesja Patryk Kościelniak pt. "Rudy Projekt" dostała nominację w kategorii Fotografia w konkursie Klub Twórców Reklamy KTR! 😍

Jesteśmy bardzo dumni z tego, że takie niezwykłe koncepty zamieszczać na łamach magazynu Classicauto! 😎

W maju, kiedy dzieło to ujrzało oficjalnie światło dzienne, mówiliśmy, że takiego czegoś jeszcze nie widzieliście. Cóż, widocznie nie tylko Wy 😁

Wracamy z serią o renowacji Toyoty Celici RA29! To już 10. odcinek, więc niektórzy myśleliby, że pewnie kończymy. Nic ba...
05/07/2024

Wracamy z serią o renowacji Toyoty Celici RA29! To już 10. odcinek, więc niektórzy myśleliby, że pewnie kończymy. Nic bardziej mylnego!

Tym razem Marcin Działak pokazuje jak kompleksowo podejść do kwestii konserwacji i lakierowania nadwozia. Ci, którzy wiedzą co nieco o restauracji aut klasycznych, zdają sobie sprawę, że to nie jest zadanie trywialne. Jednakże, niejedni zdziwią się ile czasu i wysiłku potrzeba, by sprawić, że blacha auta będzie jak nowa. Nie zapominajmy też o pieniądzach, bo żeby się w takie rzeczy bawić, trzeba mieć głęboką kieszeń.

Link do najnowszego odcinka z renowacji Toyoty tutaj!
https://bit.ly/4f1O8bE

Lipiec, miesiąc wakacyjny, ale nie dla nas. Czas na 213 wydanie magazynu Classicauto, a w nim: Świętujemy 50-lecie Volks...
02/07/2024

Lipiec, miesiąc wakacyjny, ale nie dla nas. Czas na 213 wydanie magazynu Classicauto, a w nim:

Świętujemy 50-lecie Volkswagena Golfa i nie jest to sztuka dla sztuki. Przez 5 dekad, 8 generacji, model ten przeszedł długą drogą w rozwoju technologicznym, designerskim, ale też rynkowym. Dzisiejszy wzór auta kompaktowego nie zamierza oddać korony króla segmentu, bo VW nie zamierza ściągać go ze sceny.

Wspominamy o ważnej kwestii, jaką jest wprowadzenie Strefy Czystego Transportu. Od 1 lipca w Warszawie działa taka strefa. W artykule mówimy z czym to się wiążę, jakie uciążliwości może powodować i jak się z nimi potencjalnie uporać.

Wracając do wzoru - Porsche 911 jest niewątpliwie takowym w segmencie aut sportowych. By móc tuningować klasyczną "dziewięćset jedenastkę" i nie być za to zruganym, trzeba mieć nie lada renomę w środowisku. Takową posiadł Basi Ezerioha, właściciel Bisimoto. Jego kreatywność i inżynierskie wykształcenie pozwoliło mu stworzyć wyjątkowego restomoda 911 z - uwaga - napędem elektrycznym. Ortodoksyjni wielbiciele marki - czytacie na własną odpowiedzialność.

Przenosząc się z USA do Polski, opowiadamy historię Nissana R32 GTS-t Type-M. Klasyczny JDM, którego grono miłośników jest w naszym kraju bardzo ograniczone. Niezwykle ciekawe auto, który było niezwykle lubiane przez swojego właściciela, zostało przekazane, wraz z dobrodziejstwem historycznego inwentarza, w ręce miłośniczki, która bardzo do tego niego pasuje.

Przechodzimy z kraju nad Wisłą do Włoch. Alfa Romeo Giulia serii 105/115 to klasyk nieoczywisty, lecz niezwykle ciekawy. Piękne, stylizowane przez studio Bertone (stąd często słyszalne określenie "Bertonka") coupé to łakomy kąsek na rynku aut klasycznych. W artykule opowiadamy o tym modelu i radzimy jak ją dobrze kupić.

Na koniec mamy coś, co mogłoby być scenariuszem na jeden film sensacyjny. Opowiadamy o najbardziej spektakularnej transakcji w dziejach motoryzacji klasycznej. Owocem tejże było sprowadzanie 30 modeli Bugatti z USA do Francji. Nie możecie tej historii ominąć.

To i dużo więcej znajdziecie w najnowszym numerze Classicauto. Link do wydania znajdziecie tutaj ⬇⬇
https://bit.ly/4eMJyxG

Adres

Kazimierzowska 22
Warsaw
02-572

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 18:00
Wtorek 10:00 - 18:00
Środa 10:00 - 18:00
Czwartek 10:00 - 18:00
Piątek 10:00 - 18:00

Telefon

+48793509609

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Magazyn Classicauto umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Magazyn Classicauto:

Widea

Udostępnij

Kategoria

Najbliższe firmy medialne


Inne Magazyn w Warsaw

Pokaż Wszystkie