2. wydanie książki „Chłopiec z ulicy Niepoprawnej i czarny kucyk”
Zachęcam do zakupienia książki. To jest fajnie napisana, zilustrowana i wydana książka :)
Zagłosuj w @plebiscyt lokomotywa na „Ferment w mieście”! Tylko do jutra
Bardzo lubię kucyka. Coraz bardziej i tego ze Stajnia Truskawka i tego z książki "Chłopiec z ulicy Nieoprawnej i czarny kucyk" Sylwia Stano. A tu taka domowa próba czytania. Dobrze mi się czytało. Miałam to wrzucić w Wigilię, ale nie udało się... Miłego słuchania...
Ale było miło! O kucyku można słuchać na okrągło. A jak dobrze brzmią opowiadania czytane na głos.
Były Jabłka w herbacie zimowej i na stole. Kwiaty we włosach. Miłe spotkanie. Kucyk wprawia w dobry nastrój.
MoloKidsCafe Sylwia Stano Zofia Karaszewska.
Zapraszam z psynkiem młodszym 🙂
To jest Apel do nas, dorosłych - nie wmawiajmy dzieciom umiejącym czytać, że książka, która ma niewiele tekstu nie jest książką dla nich (bo rodzicom często się wydaje, że ich czytające albo uczące się czytać dziecko na pewno będzie chciało mieć w książce dłuższe teksty).
Jeśli dziecku podoba się książka Obrazkowa a ma 10 i więcej lat, to nie bójmy się mu jej kupić, jeśli to jest jego wybór! Być może przyniesie więcej radości niż ta, którą wybiorą rodzice!
Polecam czytać limeryki z książki „Złotouste zero w zenicie” non stop 🙂 Maria Ekier ma do nich dryg.
Będę monotematyczna przez jakiś czas, ale kiedy wydaje książki powoli, to długo celebruję pracę i wysiłek wszystkich osób zaangażowanych! Lubię to! „Fermet w mieście” dwóch Mart - Marta Lipczyńska i Marta Ignerska rządzi na Wawrze 🙂
Tak! Uwielbiam "Pana Żarówkę"i polecam go od lat - w zestawieniach, na konferencjach i tak po prostu.
To było moje odkrycie. Mam 2 egz. własne - 1 z dedykacją od Wojtka Wawszczyka, ze 2 poszły na prezenty. Szymon Holcman dodruk? :)
Fajny pomysł, że opowiadmy o książkach innych wydawców.
Dobrze się czyta „Po śladach”. W każdych okolicznościach przyrody.
Czytać dziecku w kółko swoje książki to … dobra zabawa! ”Syjamy mamy” dopiero trafiają do was! Bardzo jestem ciekawa waszego odbioru!
To jest niezła gimnastyka dla języka! Szczególnie, kiedy nie ma jedynek z przodu (córka, ja jeszcze mam własne;).
Na ostatniej rozkładówce są liczebniki porządkowe…
Czytamy „Syjamy mamy”!
Czasami mała zmienia zmienia wiele. Do tej pory odwoziłam córkę do przedszkola i wracałam szybko do domu. Bo maile, bo pakowanie książek, zamówienie kuriera, bo redakcja, pisanie, wrzucanie info na stronę… zawsze coś. Z drugiej strony wstawianie prania, wyjmowanie prania itp. („uroki” pracy w domu), ale dziś zabrałam rano psy i po odstawieniu Mai pojechałam od razu do lasu!
Omg! Pusto. Bez ludzi. Tylko ja i psy. I drzewa, ptaki, mech, liście, grzyby. Cudowne zapachy czarnej porzeczki (?) I nowych ołówków (poza zapachem liści, grzybów, mchu…)
Znalazłam trzy grzyby! Pozbierałam suche gałęzie…
Psy szczęśliwe, ja, hm, w tamtej chwili też. I od dziś nie ma mnie do ok. 11 przy kompie. Bo jestem w lesie 😉
Moje psynki - Aston i Elvis składają życzenia kundelkom. Świat z psami jest lepszy!
2 charty w kubraczkach poszły sikać na krzaczki 😉 #stylowkanapiatek #charcieharce #dwachartytoduetuparty
Świat Adeli – spotkanie z Agnieszką Wolny-Hamkało | FLDD
Adelka czy Adela, a może Adelajda? Dziewczynka czy dziewczyna? A może już kobieta? Kim jest, jak się zmieniła i dlaczego nagle zniknęła? Franek i Julek przemierzają całą Polskę, próbując odnaleźć Adelę po niewyraźnych, zatartych często śladach. To powieść drogi, którą śledzi się jak najlepszy amerykański film, zamknięta w prozie poetyckiej – wciągająca od pierwszych stron. Poznajmy jej autorkę!
Windą nie na szafot. Gdańskie Targi Książki Europejskie Centrum Solidarności I European Solidarity Centre