Smaczny Poznań - gawędy Juliusza Podolskiego i Jurka Piasnego

Smaczny Poznań - gawędy Juliusza Podolskiego i Jurka Piasnego Rozmowy na antenie Radia Poznań o poznańskiej gastronomii wzbudzające wspomnienia

Zaprzyjaźniłem się z "Poloneziakami". W zeszłym tygodnu spotkaliśmy się po raz kolejny na pączusiu i kawie w Cukiernia M...
13/08/2024

Zaprzyjaźniłem się z "Poloneziakami". W zeszłym tygodnu spotkaliśmy się po raz kolejny na pączusiu i kawie w Cukiernia Mercure Poznań, by powspominać Hotel Polonez, który 2 czerwca tego roku obchodził 50 lat od otwarcia. Tym razem gawędziliśmy z Waldemar Mikołajczak, szefem gastronomii i jedną z trzech osób, która przygotowała jubileuszowe spotkanie pracowników Poloneza. Po prawej stronie siedzi Leszek Pyrzyk wieloletni kucharz, który przyniósł ze sobą furę odręcznych notatek z menu restauracyjnym oraz pewne narzędzie, o którym napiszę w oddzielnym poście. Dacie Państwo wiarę, że Pan Leszek wciąż czynnie pracuje w zawodzie...
Owocem tego spotkanie są ponad 2 godziny nagrań dźwiękowych, odręczne notatki Pana Leszka oraz cały pendrive ze zdjęciami archiwalnymi z Poloneza i z jubileuszu, który miał miejsce w Hotelu Mercure Centrum. A to zasługa Kasi Kyci, obecnie pracującej w Mercure. Kasia również jest jedną z "trójcy" organizatorów wspomnieniowego spotkania. Obiecuję, że wkrótce wrzucę zdjęcia te współczesne i te archiwalne... a także inne ciekawostki.

Ps. Kasiu dziękuję za książkę... Jaką? Też wkrótce napiszę.

Słowo radiowe stało się ciałem i... bardzo smakowało!No i musieliśmy z Elżbieta wreszcie zrobić... Nie możemy powiedzieć...
30/07/2024

Słowo radiowe stało się ciałem i... bardzo smakowało!

No i musieliśmy z Elżbieta wreszcie zrobić... Nie możemy powiedzieć, że to cebularze, bo takie są tylko w Lublinie i, chroni je unijny certyfikat. Ale wg tej receptury zostały zrobione nasze placki cebulowe. Od dzisiaj wchodzą do naszego domowego menu.

Pamiętacie? W niedzielę z Jerzy Piasny w Radio Poznań rozmawialiśmy o cebularzach. I wpadło mi dzisiaj w oczy zdjęcie ty...
24/07/2024

Pamiętacie? W niedzielę z Jerzy Piasny w Radio Poznań rozmawialiśmy o cebularzach. I wpadło mi dzisiaj w oczy zdjęcie tych zamojskich, o których mówiłem Wam w podcaście. Pora lunchu się zbliża, więc smacznego!
No i zazdroszczę tym, co właśnie jedzą prawdziwego cebularza.

Kolejny rok za mną… Mnóstwo wspaniałych życzeń, a wśród nich to, które wiele znaczy i pobudza do nowych wyzwań, o któryc...
22/07/2024

Kolejny rok za mną… Mnóstwo wspaniałych życzeń, a wśród nich to, które wiele znaczy i pobudza do nowych wyzwań, o których obiecywałem, że wkrótce napiszę. Restauracja Loft z Gostynia w życzeniach dla mnie napisało coś bardzo ważnego „przy tej okazji serdecznie dziekujemy za Pana wiedzę i doświadczenie”. Dzielę się nim w kuchni, przy tworeniu menu i radach, co zrobić by restauracja była bardziej rentowna. Wiem jednak, że mogę zrobić jeszcze więcej. Chcę zacząć zwracać uwagę restauratorom na to, co jest itotą każdego nawet najmniejszego lokalu gastronomicznego – GOŚCINNOŚĆ. Bez niej znakomicie rwalizowany biznes plan i najbardziej smakowite menu nie stworzy miejsca, gdzie GOŚCIĘ bed chcieli spędzać czas. Pora zatem na nowe wyzwania! Do dzieła!

Niezwykle smaczna lektura, ale dobrze przyprawiona wiedzą na temat historii kakao i czekolady.

Pamiętacie pewnie takie skecze pod wspólnym tytułem „Z pamiętnika młodej lekarki” ukazujące się w radiu w czasach PRL. Zaczynały się one od słów "Będąc młodą lekarką…" Ja dzisiaj swoją recenzję mogę zacząć od słów "Będąc młodym studentem historii, a potem i archeologii czy chciałem, czy nie chciałem, musiałem sięgać po książki z tzw. serii ceramowskiej. Co to takiego? To seria Rodowody Cywilizacji, tzw. „seria ceramowska” – wydawana przez Państwowy Instytut Wydawniczy ukazująca się nieprzerwanie od 1958, w ramach której publikowane są prace o tematyce historycznej, archeologicznej oraz z dziejów kultury, często o charakterze syntez. Seria powszechnie nazywana jest „ceramowską” od pierwszego wydanego w niej tytułu – popularyzującej archeologię książki C.W. Cerama - Bogowie, groby i uczeni. No i tu wracamy do zdania chcąc nie chcąc. Już w czasach studenckich takie książki jak wspomniana przeze mnie czy: Edwarda Gibbona - Zmierzch Cesarstwa Rzymskiego, Roberta Gravesa - Mity greckie, Johana Huizingi - Jesień średniowiecza czy Mariana Bielickigo - Zapomniany świat Sumerów chciałem mieć, ale dostanie ich, to było marzenia ściętej głowy. Oczywiście nie tylko mieć, ale i przeczytać, co dokonywało się w Czytelni Instytutu Historii UAM, bo tych książek nie wypożyczano do domu.

Bardzo długi wstęp, moja kochana żona Ela mnie za niego skarci, ale… Znowu odezwało się moje chciejstwo "ceramowe" i musiałem się wytłumaczyć. To chciejstwo było spotęgowane także tym, że „Prawdziwa historia czekolady” Sophie D. Coe i Michaela D. Coe uzupełni moją pokaźną bibliotekę książek o historii jedzenia.

To drugie wydanie uzupełnione o najnowsze badania związane z historią czekolady. Wzruszająca jest też historia małżeństwa autorów. Napisanie tej książki było marzeniem Sophie, ale choroba i śmierć pozwoliła Michaleowi na spisanie tylko dwóch pierwszych rozdziałów. Ale research zrobiony przez żonę i to z autopsji w wielu bibliotekach na świecie, dał szansę mężowi na stworzenie wspaniałej opowieści o kakao i czekoladzie.

To smakowita książka o smakowitym bohaterze, jakim jest czekolada i kakao surowiec do jej produkcji. Na tyle smakowita, że przyznaje się, nie jedna czekolada padła przy jej czytaniu. Nawet teraz pisząc, jem czekoladę z kawałkami kawy. Autorzy prowadzą nas przez uprawy kawy, przez losy tych, którzy pierwsi raczyli się kakao, czyli Majów, Azteków, Olmeków po konkwistadorów, którzy przywieźli w wersji pitnej i gęstej ten smakołyk na dwory królewskie. Piszą o tym, jak przebył drogę od leku i specyfiku medycznego do napoju godnego porcelany i naczyń do parzenia ze srebra. A czy wiesz drogi Czytelniku, że ziarna kakao były pieniądzem? Są też przepisy na parzenie kakao, to znakomita podpowiedź dla szefów kuchni jak przygotować oryginalny deser, ale także jak łączyć z daniami czekoladę i kakao, nawet mięsnymi. Ale także piszą o cierpieniu i wyzysku. Najtrudniejszy jest temat wykorzystywania dzieci na plantacjach w Afryce Zachodniej. Gdzie dzieci pracują za darmo przy zbiorach i uprawach, żyjąc na skraju ubóstwa. Najbardziej haniebnie kwitnie ten proceder w Wybrzeżu Kości Słoniowej i Ghanie. To prawdziwe niewolnictwo dzieci. Przypomniał mi się tutaj film "Gorzki smak czekolady" pokazywany przez Canal plus w ramach festiwalu Food Film Fest. To niezwykle poruszający obraz.

Książka, która zajmie godne miejsce w mojej bibliotece i ciesze się, że zapełni lukę w części zbiorów o historii jedzenia.
Juliusz Podolski

Sophie D. Coe, Michael D. Coe
Prawdziwa Historia Czekolady,
Wydawnictwo PIW,
Data premiery: 2024-05-16
EGZEMPLARZ RECENZENCKI
Współpraca barterowa

Fot. Elżbieta Podolska

W sieci wykopałem moje zdjęcie z Wojciech Wiciak byłym szefem kuchni Mercure Poznan Centrum, z którym spotkaliśmy się w ...
19/07/2024

W sieci wykopałem moje zdjęcie z Wojciech Wiciak byłym szefem kuchni Mercure Poznan Centrum, z którym spotkaliśmy się w kwietniu tego roku z okazji 60-lecia Hotelu na spotkaniu sentymentalnym dla mediów. Wojtek zaproszony do gotowania i przygotowania dań ze starych kart restauracyjnych, a ja jako osoba, która trochę na temat hotelu i jego smaków napisała w poznańskich mediach w Gazecie Poznańskiej i Głosie Wielkopolskim. Sporo czasu spędzaliśmy na pogwarkach o kuchni z Wojtkiem Wiciakiem, wspominając też dawne czasy. To Wojtek na konkurs kulinarny z okazji Ogólnopolskiego Festiwalu Dobrego Smaku poświęcony tatarom przygotował coś bardzo na ówczesne czasy nowatorskiego - tatara z pomidorów. Ta przystawka została wyróżniona przez jury. Na spotkaniu w kwietniu było kilka klasycznych klasyków, ale chyba najbardziej ucieszyłem się z barszczu z kołdunami, kotleta de volaille, strogonowa i sandacza "Colbert" no i oczywiście z kremu czekoladowego "Merkury".
Fot. Waldemar Wylegalski Głos Wielkopolski

W KULINARNYCH PODRÓŻACH MAŁYCH I DUŻYCH VOL. 6 https://tinyurl.com/yvtyfjpbrozmawialiśmy o gościńcach wielkopolskich. Sz...
17/07/2024

W KULINARNYCH PODRÓŻACH MAŁYCH I DUŻYCH VOL. 6
https://tinyurl.com/yvtyfjpb
rozmawialiśmy o gościńcach wielkopolskich. Szperając w internecie, znalazłem znakomity materiał pod względem dziennikarskim, co teraz należy do nieczęstych przypadków, napisany z wypowiedziami wielu stron, z opowieścią o czasie teraźniejszym, historii, ale także i o przyszłości. Kawał, dobrej dziennikarskiej roboty! Brawo.

Ale do rzeczy — w portalu internetowym rawicz24.pl znalazłem tekst o lokalach, których już nie ma z Rawicza i okolic. Wśród nich jest jeden z zajazdów o nazwie Gawra, który niestety umiera, mimo że ma właściciela.
Zapraszamy do lektury.
Juliusz Podolski

Restauracja "Sportowa" w Rawiczu szuka nowego właściciela. Wszyscy trzymają kciuki, by lokal trafił dobre ręce. Informacja o zakończeniu działalności przez obecnych właścicieli wywołała ogromne zainteresowanie mieszkańców, a przy okazji - również wiele wspomnień. Także tych dotycz....

15/07/2024

Po 17.10 program Joanna Divina w Radio Poznań Ciekawi świata. W kąciku kulinarnym rozmawiamy o kulinarnym podróżowaniu.
Zapraszamy

Mądra zasada mówi lepiej zapobiegać niż leczyć. Książka podrzuca zestawy diet o kaloryczności 1800 dla osób zwalczającyc...
07/07/2024

Mądra zasada mówi lepiej zapobiegać niż leczyć. Książka podrzuca zestawy diet o kaloryczności 1800 dla osób zwalczających w swym organizmie stan zapalny, ale także przedstawia zasady co i jak jeśc, by zapobiegać takim stanom. Każdy przepis ma także rozpisaną kalaroczyność oraz zawartość białek, tłuszczy i węglowodanów.
Wydawnictwo SBM
Czytadła i czekadełka

Po „Dietę przeciwzapalną” Marzeny Rojek-Ledwoch wydanej przez Wydawnictwo SBM sięgnąłem z dużym zaciekawieniem. Książek o różnych dietach od redukcyjnych po te z wykluczeniami różnego typu ukazuje się mnóstwo, ale nie spotkałem wiele, które dotykają diety przeciwzapalnej. Jak pisze autorka „celem diety przeciwzapalnej jest naturalne wsparcie organizmu w walce z przewlekłym stanem zapalnym”. A co to jest stan zapalny? „To rodzaj sygnału alarmowego informującego ciało o wystąpieniu zagrożenia. [...] Jego celem jest ochrona naszego ciała i z założenia powinien prowadzić do eliminacji czynnika chorobotwórczego oraz, jeśli to możliwe, powrotu tkanki do stanu fizjologicznego”.

Postawmy sobie pytanie, czy żywność może nam pomóc w zapobieganiu powstawania stanów zapalnych, albo zwalczyć te, które „siedzą” w nas. Według obecnego stanu wiedzy medycznej to, co jemy, może zawierać substancje o działaniu pro- lub przeciwzapalnym. Odpowiednie zatem skomponowanie naszej codziennej diety, czy co lepiej zawsze brzmi, zmiany sposobu żywienie może wpłynąć na poprawny stan naszego ciała. Autorka we wstępie dokładnie opisuje jakie produkty w stanach zapalnych oraz w profilaktyce powinniśmy spożywać, a jakich bezwzględnie unikać.

Uzbrojeni w wiedzę z pierwszej książki możemy samemu kombinować co i jak komponować w naszej diecie, ale możemy się zdać i to polecam na autorkę, która przygotowała dietę z przepisami na 50 dni. Każdy dzień to 1800 kcal. To dużo, bo mam w tym doświadczenie. Sam przez długi czas zjadałem taką porcję kcal w ciągu dnia. Każdy dzień to także 4 posiłki: śniadanie, przekąska, obiad i kolacja. Nie jestem mocny z matematyki, ale mając 200 dań, można kombinować nieskończenie dużo jadłospisów, mieszając je i układając według własnego smaku, zachcianek czy marzeń. To jednak nie wszystko, bo mamy jeszcze na 10 kolejnych dni przepisy superszybkie dla zapracowanych. Autorka nie zapomniała o łasuchach i przygotowała dla nich kilka niskokalorycznych słodkości. Co niezwykle istotne, każdy przepis posiada oznaczoną wartość kaloryczną oraz zawartość białka, tłuszczy i węglowodanów. Możemy zatem, kombinując po swoje menu dzienne, mieć pełną kontrolę, czy nie przekraczamy przewidzianych norm.

Polecam tę książkę właściwie każdemu, kto myśli na poważnie o swoim organizmie. Stany zapalne są nieomal chlebem powszednim w naszym codziennym życiu, a lepiej ich unikać. Są też dania dla mięsolubnych np. taki indyk pikantny z surówką z pora i brązowym ryżem brzmi smakowicie. Nie pozostaje zatem mi nic innego jak życzyć Wam smacznego przy konsumpcji przygotowanych własnoręcznie dań, które nie wymagają wielkich kulinarnych umiejętności.
Juliusz Podolski

Marzena Rojek-Ledwoch
Dieta Przeciwzapalna. Przepisy, porady, zdrowe nawyki.
Wydawnictwo SBM
Data premiery: 2024-04-10

Egzemplarz recenzencki
Współpraca barterowa

Fot. Elżbieta Podolska. Zdjęcie wykonano w Restauracji Lizawka w Poznaniu

Kulinarne podróże małe i duże vol. 14https://radiopoznan.fm/audycja/kulinarne-podroze-male-i-duze/kulinarne-podroze-male...
07/07/2024

Kulinarne podróże małe i duże vol. 14
https://radiopoznan.fm/audycja/kulinarne-podroze-male-i-duze/kulinarne-podroze-male-i-duze-07-07-2024
Ruszamy tym razem w nieco dalszą podróż, bo za zachodnią granicę do Niemiec. Naszedł mnie i Jerzy Piasny smak na currywurst. Czy są tu miłośnicy tego dania, którego broń Boże, proszę nie kojarzyć z DDR, to danie ma zupełnie inne korzenie i co roku zjada się go ponad 800 mln sztuk. O wszystkich tajnikach tego kanonicznie niemieckiego dania opowiedział nam nasz przyjaciel z Hamburga Jürgen.
Najlepszy currywurst jest w Berlinie, a to tylko 3 godziny z Poznania.
Słuchajcie Radio Poznań
Dziękuję za pomoc Bognie Cali Neczka.

WIELKOPOLSKIE MENU vol. 10https://radiopoznan.fm/audycja/wielkopolskie-menu/wielkopolskie-menu-20-06-20242 czerwca stukn...
07/07/2024

WIELKOPOLSKIE MENU vol. 10
https://radiopoznan.fm/audycja/wielkopolskie-menu/wielkopolskie-menu-20-06-2024
2 czerwca stuknęła "pięćdziesiątka" Hotelowi Polonez, który zmienił się obecnie w Dom Studencki. Był to luksusowy hotel Orbisu, który gościł wielu znamienitych gości i cieszył wykwintnym menu długo serwowanym w stylu francuskim. Po Hotelu pozostała pamięć i pracownicy, którzy 22 czerwca spotkali się w gościnnych progach Mercure Poznan Centrum. Wkrótce relacja z tego wydarzenia na naszym profilu.
Jerzy Piasny
Juliusz Podolski
Radio Poznań

Zapraszam do słuchania programu w Radio Poznań "Ciekawi Świat", który prowadzi Joanna Divina. Dzisiaj premiera, zaprasza...
01/07/2024

Zapraszam do słuchania programu w Radio Poznań "Ciekawi Świat", który prowadzi Joanna Divina. Dzisiaj premiera, zaprasza do rozmowy ludzi, którzy kochają podróżować. Zostałem, jako jeden z gości zaproszony do opowiadania o podróżach ze smakiem. Dowiecie się, kto to są foodis, a także m.in. o tym co jadłem na Sardynii i dlaczego to takie "niezwykłe", no i o tym, że trzeba próbować różne rzeczy, mimo że czasami nasza głowa uważa inaczej :)
To pierwsze, ale nie ostatnie z Wami spotkanie :)

Książka, którą polecamy wszystkim tym, którzy lubią wędrówki, mają naturę zbieraczy i lubią eksperymentować ze dobrami n...
27/06/2024

Książka, którą polecamy wszystkim tym, którzy lubią wędrówki, mają naturę zbieraczy i lubią eksperymentować ze dobrami natury w kuchni. Znakomita książka dla szefów kuchni, którzy chcą wzbogacić swoje menu o wyjątkowe rośliny. Warto by sięgnęli po nią także ludzie, którzy uwielbiają survivalowe wyprawy. Słowem książka dla każdego. Fajne przepisy na dania z "chwastami".
Wydawnictwo Kobiece
Czytadła i czekadełka

Jeść to, co łąka urodzi bez obaw i stresu

Ostatnio można trafić na wiele książek, publikacji, artykułów poświęconych jedzeniu chwastów, dzikich roślin. Z tego gąszczu, podobnie, jak roślin na łące, trudno wyłuskać te warte przeczytania i korzystania z nich. Najbardziej cenię książkę doktora habilitowanego biologii Leszka Łuczaja, profesora Uniwersytetu Rzeszowskiego, etnobotanika i ekologa, który napisał świetną lekturę „Dzika Kuchnia”. To praktyczny przewodnik po ponad dwustu dzikich roślinach jadalnych Polski, każdy rozdział wyjaśnia, gdzie szukać danego gatunku i jak go rozpoznać, które części rośliny są jadalne, podaje informacje na temat okresu zbioru, substancji czynnych i właściwości farmakologicznych rośliny, a także jej tradycyjnego i współczesnego użytkowania w różnych kulturach. Zamieścił także ponad sto przepisów na różnorodne potrawy.

Naładowany taką wiedzą i zaufaniem do profesora sięgnąłem po książkę Sergeia Boutenko „Dzika Spiżarnia. Wykorzystaj dary lasu łąki i ogrodu” przygotowanej przez Wydawnictwo Kobiece. Jest to już drugie polskie wydanie tej publikacji. Będzie ono tak samo cenne dla mnie jak książka Leszka Łuczaja. Dlaczego? Odpowiedź jest banalnie prosta, to książka praktyka, który nie jedno „zielsko” zjadł i przetestował, a co więcej, wie też jak je przyrządzić, by było smaczne i nie straciło swoich walorów smakowych oraz zdrowotnych. To nie jest pobieżny zielnik, ale w początkowej części jest to podręcznik dla początkujących, czyli dla każdego. Autor opowiada jak stawiać pierwsze kroki i na co uważać. Niezwykle ujął mnie fragmentem:

„Motywacją do napisania tej pracy jest chęć wyjaśnienia obaw, jakie żywi większość ludzi wobec zbierania roślin jadalnych. Chciałbym obalić mit, że jest to niebezpieczne (...). Dziś w mediach pełno jest filmów i doniesień o ludziach chorujących po zjedzeniu roślin trujących, które pomylili z jadalnymi. Wielu takim relacjom brak rzetelności, zostały także udramatyzowane przez hollywoodzkich producentów, by spotęgować emocje. Takie przerażające opowieści mają na celu utwierdzenie nas w przekonaniu, że ryzykujemy życiem za każdym razem, gdy jemy coś, czego nie zatwierdzi Agencja Żywności i Leków. Jednak to, czego nauczyłem się w praktyce, pokazuje rzecz całkowicie inną — jedzenie dzikiego pożywienia może być bezpieczne tak, jak odwiedziny w lokalnym warzywniaku. Zatrucia roślinami są rzadkie i można ich uniknąć dzięki zdrowemu rozsądkowi i odpowiedniej wiedzy” I tę wiedzę daje nam autor książki i ja podobnie jak z Łuczaja czerpałem pełnymi garściami, czego i Tobie drogi Szefie Kuchni, Smakoszu, Survivalowcu, czy Czytelniku tej recenzji zalecam. Ostrożność w zbieraniu i spożywaniu sprawdza się do jednego zdania autora: „Nie jedz czegoś, jeśli nie wiesz, co to jest”.

Pierwsza część to także wspaniała opowieść o podróżowaniu z rodziną i o stanięciu przed wyborem: nie mamy już jedzenia, sklep daleko, a głód zaczyna odbierać siły. Potrzeba jest matką wynalazku. Tak było z narodzeniem się wielkiej pasji autora. Powiecie oki, ale to są rośliny nie z naszej części Europy, a gdzieś z Ameryki Północnej, Australii, 31 krajów świata. Autor z doświadczenia mówi o tym, że istnieje wiele związków pomiędzy dzikimi roślinami na całym świecie. Na naszym globie istnieje sześć biomów roślin: słodkowodne, morskie pustynne, leśne, stepowe, sawannowe. Każdy biom ma podobne cechy, dlatego można wszędzie zbierać te same rośliny. Otwieramy książkę i mamy: babkę, mniszka, rumianek, koniczynę, gwiazdnicę, pokrzywę, szczaw. Więc nie jest to nam obca roślinność.

W książce zwraca uwagę duża dokładność, jeśli chodzi o opisy roślin trujących i jadalnych wzbogaconych o dużą ilość zdjęć i rysunków. W opisach znajdziemy informację m.in. o: smaku, wyglądzie, zastosowaniu, właściwościach leczniczych, pomocne wskazówki i magiczna część - „Zdaniem Sergeia” np. mahonia pospolita: owoce są bardzo kwaśne, ale bogate w przeciwutleniacze więc warto dodawać je do smoothies.

I na koniec ważna uwaga. Komponując dania z „zielska”, pamiętajmy, by nie mieszać wielu roślin w jednym daniu, bo kiedy pojawi się odczyn alergiczny, a może się pojawić nawet na rośliny jadalne, nie będziemy wiedzieć, których nasz organizm nie toleruje.

No i ostatnia część książki to przepiśnik, który każdemu zbieraczowi przyda się przy przyrządzaniu potraw.

Polecam książkę także szefom kuchni, którzy chcą być bliżej natury i sięgają po rośliny z łąki, to świetne kompendium wiedzy także o łączeniu smaków tych roślin.
Juliusz Podolski

Sergei Boutenko
Dzika Spiżarnia. Wykorzystaj dary lasu, łąki i ogrodu
Tłumaczenie: Marta Szelechowska-Kiziniewicz
Wydawnictwo Kobiece
Data premiery: 2024-06-05

Fot. Elżbieta Podolska

Egzemplarz recenzencki
Współpraca barterowa

Artur Skotarczyk- GRATULUJĘ UTRZYMANIA GWIAZDKI MICHELINA! Jesteś the best. Do gratulacji dorzyca się Elżbieta Podolska....
20/06/2024

Artur Skotarczyk- GRATULUJĘ UTRZYMANIA GWIAZDKI MICHELINA! Jesteś the best. Do gratulacji dorzyca się Elżbieta Podolska.

Ps. A tak naprawdę to już Twoja druga gwiazdka!

Słowa uznania także dla wszystkich wyróżnionych w Czerwonym Przewodniku poznańskich lokali!

Za jaką restauracją najbardziej tęsknicie z tych, które odeszły już do historii. Napiszcie, a ja z Jerzy Piasny chętnie ...
17/06/2024

Za jaką restauracją najbardziej tęsknicie z tych, które odeszły już do historii. Napiszcie, a ja z Jerzy Piasny chętnie wrócimy do nich w naszych podcastach. Mnie najbardziej chyba żal Kresowej prowadzonej przez Basię i Jurka Garniewiczów w BWA.
Zdjęcie zostało zrobione w Restauracji u Garniewiczów, którą Jurek i Basia prowadzili na Wrocławskiej, a potem były jeszcze Derby na poznańskiej Woli!

Czekamy na Wasze propozycje!

KULINARNE PODRÓŻE MAŁE I DUŻE VOL. 11https://radiopoznan.fm/audycja/kulinarne-podroze-male-i-duze/kulinarne-podroze-male...
16/06/2024

KULINARNE PODRÓŻE MAŁE I DUŻE VOL. 11
https://radiopoznan.fm/audycja/kulinarne-podroze-male-i-duze/kulinarne-podroze-male-i-duze-16-06-2024
Kochani Przyjaciele. Może pogoda nie nastraja, ale jak mówili Starożytni Słowianie: "Dobry chłodnik nie jest zły i to na każdą okazję". Porozmawiamy razem z JJerzy Piasnyna gościnnej antenie RRadio Poznańo różnych chłodnikach i dlaczego chłodnik litewski masowo sprzedawany od sklepów przez bary do restauracji nie godzien jest używania tej nazwy. Ja proponuję, by zwać go po prostu chłodnikiem z botwiny!

Pogawędki na ławeczce: o jedzeniu, smakach, pyrkach, kociołek na ogniu - Konkurs Kulinarny, teatrze, książkach... Z tej ...
14/06/2024

Pogawędki na ławeczce: o jedzeniu, smakach, pyrkach, kociołek na ogniu - Konkurs Kulinarny, teatrze, książkach... Z tej rozmowy coś się urodziło. Maciej Nowak zaczynam już działać!

To jest prawdziwa gratka. Wczoraj miałem okazję oglądać i sfotografować, na nawet trzymać menu z Hotelu Polonez w Poznan...
14/06/2024

To jest prawdziwa gratka. Wczoraj miałem okazję oglądać i sfotografować, na nawet trzymać menu z Hotelu Polonez w Poznaniu z dnia 2 czerwca 1974, czyli z dnia otwarcia hotelu. Zerknij cię co było w karcie. Które danie pamiętacie, napiszcie.

50 LAT POLONEZACóż to było za spotkanie... Po wielu latach. Wspomnienia, opowieści. Kilka dni temu swój jubileusz 50-lec...
13/06/2024

50 LAT POLONEZA

Cóż to było za spotkanie... Po wielu latach. Wspomnienia, opowieści. Kilka dni temu swój jubileusz 50-lecia obchodziłby Hotel Polonez. Obchodziłby, bo dzisiaj już go nie ma. Został budynek, gdzie jest teraz Akademik, zostały także wspomnienia, które dzisiaj znowu odżyły. Moje jako Gościa restauracji i moich rozmówców, którzy tam pracowali. Spotkaliśmy się w Cukiernia Mercure Poznań m.in. z Waldemarem Mikołajczakiem kelnerem, późniejszym szefem gastronomii, Katarzyną Kycią, która była kelnerką, a potem pracowała w sprzedaży imprez, a dzisiaj w Hotelu Mercure Centrum jako szefowa haus sleepingu, Andrzejem Nowakowskim, szefem kuchni. Waldek i Kasia to inicjatorzy spotkanie, gdzie pojawi się... ponad 100 osób.

Na spotkaniu przeglądałem restauracyjne menu z wielu lat w tym z 2 czerwca 1974, czyli z dnia otwarcia, gdzie znalazłem moją ukochaną polędwicę Polonez, na którą chadzałem z Ryśkiem Dropem, przejadając nasze diety sędziów koszykówki. Te wszystkie pamiątki po skserowaniu, trafią do mojego archiwum i będę mógł także pokazywać je na profilu Smaczny Poznań - gawędy Juliusz Podolskiego i Jurka Piasnego. Wzbogacą je również zdjęcia! No i moje oraz pracowników Poloneza wspomnienia.

Słuchajcie też podcastu w czwartek 20 czerwca. Będzie poświęcony historiom, historyjkom i smaczkom z tego miejsca.

Dziękuję za zaproszenie na jubileuszowe spotkanie. To będzie wspaniała sprawa cofnąć się w czasie.

A Kasi bardzo dziękuję za przepyszne rogale z merkurowej cukierni, które umiliły dzisiejszy wieczór. Zdania nie zmienię, są obecnie najlepsze w naszym mieście.

Adres

Poznan

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Smaczny Poznań - gawędy Juliusza Podolskiego i Jurka Piasnego umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Udostępnij

Kategoria