Oficyna Peryferie

Oficyna Peryferie Tworzymy niskonakładowe, ręcznie robione edycje kolekcjonerskie, głównie książek, ale również teki prac, plakatów i innych druków.
(94)

Oficyna Peryferie to niezależne wydawnictwo i pracownia drukarska, publikujące ziny, książki artystyczne i grafiki.
[EN] Oficyna Peryferie is an independent publisher and a print studio focused on zines, artists books and original prints Jako pracownia i wydawnictwo zajmujemy się dwoma pasjami:

1) robimy własne, autorskie projekty
2) dzielimy się wiedzą, prowadząc różne warsztaty i wydając podr

ęczniki

Drukujemy głównie w technice sitodruku oraz na RISO, sami robimy introligatorkę. Oficynę Peryferie założył w 2014 roku artysta Michał Chojecki. Siedziba i pracownia mieści się na warszawskiej Pradze. Współpracujemy z zaprzyjaźnionymi artystami, nasze relacje oparte są na przyjaźni i zasadach koleżeńskiej współpracy.

Wakacje wakacjami, ale ziny się same nie zrobią. Zapraszam na kolejną edycję warsztatów, w czasie których dowiesz się ja...
01/07/2024

Wakacje wakacjami, ale ziny się same nie zrobią. Zapraszam na kolejną edycję warsztatów, w czasie których dowiesz się jak:

- samodzielnie wykonać własną publikację
- jak to zrobić bez skomplikowanych narzędzi i oprogramowania
- poznasz różne formy introligatorskie i triki z papierem
- spędzisz dzień z fajnymi ludźmi robiąc ciekawe rzeczy
- poznasz historię zinów i ich współczesne konteksty

SOBOTA, 10.08.2024, Warszawa
Godz. 10:00-19:00

Zapisy:
https://oficynaperyferie.com/jzz1008

Jakiś czas temu miałem przyjemność opowiedzieć  i red.  o specyficznym i raczej niezwykłym przywileju pracy i życia, jak...
22/06/2024

Jakiś czas temu miałem przyjemność opowiedzieć i red. o specyficznym i raczej niezwykłym przywileju pracy i życia, jakie mam szczęście prowadzić. Z tekstu dowiedzie się o systemie pętli lub trójpolówki, w którym różne obszary (w tym Oficyna) składają się na samonapędzający mechanizm artystycznych działań.
Zachęcam do nabycia nowego numeru Zwykłego Życia, bo w nim więcej niezwykłych historii wokół tematu: „Kamień, Papier, Nożyce".

A few more photos from amazing  2024 – single-use analog camera, some portraits, greats memories.
21/06/2024

A few more photos from amazing 2024 – single-use analog camera, some portraits, greats memories.

W maju miałem przyjemność wystawiać się z Oficyną na African Art Book Fair 2024 w Dakarze w Senegalu. Wrzuciłem właśnie ...
14/06/2024

W maju miałem przyjemność wystawiać się z Oficyną na African Art Book Fair 2024 w Dakarze w Senegalu. Wrzuciłem właśnie na bloga relację z tego wyjazdu, zapraszam do poczytania!

O moich obserwacjach artystycznych, o tym czy była bójka w samolocie i czy taksówkarz zrobił sobie skrót przez pas startowy lotniska...

Czytajcie tutaj:

W maju 2024 miałem przyjemność pojechać do Dakaru na African Art Book Fair 2024. Zapraszam do przeczytania mojej relacji! African Art Book Fair to targi książki artystycznej, które co dwa lata odbywają się w Dakarze w Senegalu. Zazwyczaj organizowane są równolegle do Dakar Biennale, czyli...

Na Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie jeszcze przez moment trwa wystawa końcoworoczna, którą oglądać można na wszystkic...
11/06/2024

Na Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie jeszcze przez moment trwa wystawa końcoworoczna, którą oglądać można na wszystkich wydziałach uczelni, w tym na Wydział Grafiki ASP w Warszawie, z którym jestem związany równo 20 lat, a pracuję od 15 (!???).

W tym roku rozpocząłem nowy projekt – zajęcia fakultatywne Laboratorium Publikacji Graficznych, które nazywamy LPG Lab.

Jeśli jesteście ciekawe/i, co tam wyrabiamy, zachęcam do obejrzenia mojej prezentacji, w której omawiam ostatni rok akademicki.

Film podsumowujący zajęcia w Laboratorium Publikacji Graficznych 2023/24 na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie, prowadzone przez dr hab. Michała Chojeckiego.La...

It is a great honor and privilege to be among amazing artists and publishers and have an opportunity to participate in u...
15/05/2024

It is a great honor and privilege to be among amazing artists and publishers and have an opportunity to participate in unique artists books festival - - I’m on my way to Senegal. For the next 7 days I will be doing what is a core of being publisher - sharing a work of art for unusual audiences. I’m looking forward to experiencing a new level of zine distribution and showcase our artists to people of Dakar, Senegal and Africa. :)

I'm super happy to be again at Bergen Art Book Fair, my favorite artist publishing festival. It is a great honor to be e...
12/04/2024

I'm super happy to be again at Bergen Art Book Fair, my favorite artist publishing festival. It is a great honor to be exhibiting for the fifth time here, among so many incredible artists, editors and publishers!

Już za tydzień kolejna edycja warsztatów „Jak Zrobić Zina?” Mamy jeszcze kilka ostatnich miejsc, więc zachęcam do zapisy...
11/04/2024

Już za tydzień kolejna edycja warsztatów „Jak Zrobić Zina?” Mamy jeszcze kilka ostatnich miejsc, więc zachęcam do zapisywania się: LINKwKOM

Co to za warsztaty?
Jednodniowe, intensywne zajęcia, które wprowadzają w świat niezależnych publikacji. Każda osoba uczestnicząca wykonuje pod opieką prowadzącego swój autorski projekt i tworzy nakład publikacji. Zajęcia pozwalają przejść przez cały proces produkcji zina DIY oraz zdobyć doświadczenie, umożliwiające dalszą pracę z medium publikacji. Używamy narzędzi analogowych, zatem nie jest wymagana znajomość oprogramowania ani tzw. „talenty plastyczne”. Jedyny wymogiem jest entuzjam i chęć do działania!

Co to są te ziny?
Ziny, czyli, małe niezależne publikacje, miały swój okres świetności od lat 70- do 90-tych. Dziś w erze postcyfrowej, przeżywają swoją swój renesans jako niezwykle wdzięczna forma ekspresji osobistej i artystycznej.
Ziny to w pełni demokratyczna forma wyrazu – każdy może go zrobić wedle własnych reguł. Jako ikona ruchu DIY stanowią idealną szansę na rozpoczęcie przygody z self-publishingiem.

Po co iść na te warsztaty?
1. Ziny są różne – proste i partyzanckie lub skomplikowane i wyszukane – warsztaty pozwolą odnaleźć się w ogromnym spektrum możliwości.
2. Warsztaty pomagają zacząć – kiedy wszystko jest możliwe, najtrudniej jest zrobić pierwszy krok. Zajęcia stwarzają możliwość REALIZACJI pierwszego projektu, dzięki któremu wszystko będzie prostsze!
3. Warsztaty to środowisko – ziny jako publikacje niszowe opierają się często na wsparciu i wymianie zasobów z osobami, które działają podobnie. Społeczność warsztatowa to zasób, którego nie należy lekceważyć :)
4. Patenty i tricki – od kilkunastu lat rozkminiam, jak sprytnie poradzić sobie z różnymi pułapkami i problemami w działaniach zinowych. Te warsztaty, to esencja różnych praktycznych rozwiązań, którymi chętnie się dzielę!

Gdzie i kiedy?
Warsztaty odbywają się w Pracowni Wschodniej, z którą dzielę przestrzeń pracownianą.
Warszawa, ul. Skoczylasa 8
Piątek 19.04
Godziny: 10-19

Ile?
Standardowy bilet: 249 zł
Masz trudną sytuację finansową – zapytaj o bezwarunkowy rabat socjalny. Niech pieniądze nie będą przeszkodą.

Prowadzący�Dr hab. Michał Chojecki – artysta wizualny, pedagog, kurator projektów wydawniczych. Na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie wykłada w Laboratorium Publikacji Graficznych. Od 2014 roku prowadzi wydawnictwo i pracownię drukarską Oficyna Peryferie, którego misją jest popularyzacja zinów i książki artystycznej. Wystawiał na najważniejszych imprezach poświęconych publikacjom artystycznym: Tokyo Art Book Fair 2022, Los Angeles Art Book Fair 2023, African Art Book Fair 2024, Paris Ass Book Fair 2023, Miss Read Berlin, VOLUMES Zurich, Bergen Art Book Fair, SPRINT Milano. Autor takich książek, jak „Jak zrobić zina? Self-publishing dla artystek i artystów” (2022) oraz „Jak zrobić książkę?” (2017).

19/03/2024

W miniony piątek odbyła się kolejna edycja warsztatów „Jak zrobić zina?". To mi przypomniało, że nie wrzuciłem jeszcze filmowej notatki, którą z wcześniejszych zajęć zrobił – dzięki!
Każda kolejna edycja warsztatów to inne doświadczenie. W lutym leciały wióry, natomiast w ten piątek było dość spokojnie – ekipa skupiona na swoich projektach przygotowała niesamowicie ciekawe publikacje.
Z okazji warsztatów uruchomiłem „Zinodzielnię" w przestrzeni naszego kolektywu w – możecie tu wpadać w godzinach otwarcia galerii, przeglądać ziny powstałe na warsztatach i wymieniać się, jeśli znajdziecie więcej niż jeden egzemplarz na półce.
Ponadto zapraszam na kolejne zajęcia, 19.04.204, w piątek. Wszystkie szczegóły na stronie:
https://oficynaperyferie.com/jzz1904
Cześć!

Chciałem Wam pokazać mojego nowego zina. „Jak się masz?” to zeszyt ćwiczeń egzystencjalnych. Zawiera 6 diagramów, na któ...
14/02/2024

Chciałem Wam pokazać mojego nowego zina. „Jak się masz?” to zeszyt ćwiczeń egzystencjalnych. Zawiera 6 diagramów, na których zaznaczyć można swoje odpowiedzi na pytania o relacje z przeszłością, o lęki, o samopoczucie, o przeznaczenie i relację ze rzeczywistością.

Zine służy konfrontacji z ważnymi zagadnieniami dotyczącymi naszego funkcjonowania w świecie. Jest zapałką, która zapalić ma fajkę egzystencjalnej refleksji. „Jak się masz?” możesz używać wielokrotnie i jednorazowo, samodzielnie i grupowo.

Do wykonania zina użyłem maszyny do pisania Olympia Traveller Deluxe, ołówka, linijki i cyrkla.

Jeśli ktoś by chciał wziąć udział w zabawie z tym zeszytem, można go zamówić tutaj za symbolicznego piątaka:
https://oficynaperyferie.com/jaksiemasz

P.S. Bezpośrednim impulsem do zrobienia tej pracy była irytacja, że ktoś narysował ku*asa na moim rysunku zostawionym w przestrzeni pracowni. Dziękuję Ci osobo, bez ciebie ta praca by nie powstała :)

10 lat temu, nie pamiętam precyzyjnie, ale na pewno na przełomie stycznia i lutego 2014, założyłem Oficynę Peryferie. Ja...
06/02/2024

10 lat temu, nie pamiętam precyzyjnie, ale na pewno na przełomie stycznia i lutego 2014, założyłem Oficynę Peryferie. Jak to się stało – 10 lat??? Przecież to dopiero co wszystko się zaczęło?!

Dekada działalności to już nie przelewki. Nie będę się rozpisywał, co przez ten czas się działo, a były i wzloty i upadki. I ekspansja, i zwijanie. Jednak pamiętam, że moim głównym celem, gdy zaczynałem w 2014 roku, było stworzenie samowystarczającego, zrównoważonego ekosystemu artystycznego, w którym mógłbym realizować swoje projekty, wspierać innych artystów i artystki oraz po prostu dobrze się bawić robiąc sztukę na własnych zasadach.

Po 10 latach jestem pewien, że TAK — udało się. Oficyna to dobra przygoda. Źródło wielkiej radości w moim życiu, niesamowicie cennych znajomości ze wspaniałymi ludźmi, których inaczej pewnie bym nie poznał. To również cała masa fajnej sztuki w drukowanej formie – zinów, książek artystycznych i grafik.

Kiedyś w planach na nie wiadomo jaką przyszłość miałem wpisane – pojechać na Los Angeles Art Book Fair, obok Tokyo i NY Art Book Fair, największe targi książki artystycznej na świecie. W zeszłym roku udało się — byłem w LA (relacja na blogu, tutaj). Rok wcześniej pokazywałem prace Oficyny w Tokio. Został tylko Nowy Jork z tej listy. Zgłosiłem się tam na 2024. Niestety, tym razem nie udało się przejść sita i nie zakwalifikowałem się. To marzenie zostawiam sobie na drugą dekadę działalności.

Ale…! Prawie tego samego dnia, kiedy przyszedł smutny mail z NY, na skrzynkę wpadła też inna informacja. „Cześć, organizujemy African Art Book Fair, może chcesz przyjechać?”. I tak zamiast do Ameryki, w maju jadę z naszymi zinami i książkami do Senegalu, w którym w ramach Dakar Biennale odbywają się bardzo ambitne targi publikacji artystycznych. Ktoś z was był w Senegalu?

Nie ukrywam, jestem tą perspektywą bardzo podekscytowany. Praca ze sztuką, artystkami i artystami stała się sposobem doświadczania świata na różne sposoby. Jestem wdzięczny za te 10 lat, za współpracę ze wszystkimi osobami artystycznymi i za WASZ, odbiorczyń i odbiorców, twórczy wkład w to, jak Oficyna rozwinęła się przez ten czas.

Dzięki, że jesteście!

fot. Karo Lewandowska (Projekt Pracownie )

Co to był za weekend!?Po latach (tak, tak!) przerwy wróciłem do prowadzenia warsztatów i trzeba przyznać, że jest moc, s...
30/01/2024

Co to był za weekend!?
Po latach (tak, tak!) przerwy wróciłem do prowadzenia warsztatów i trzeba przyznać, że jest moc, są endorfiny i jest adrenalina!

Za nami dwa dni robienia zinów. Mega intensywny czas, w czasie którego zrobiliśmy ok. 25 publikacji. Była cała masa kserowania, szycia, klejenia, pisania. Wszystko DIY, 100% analog.

Ogromne podziękowania dla wszystkich uczestniczek i uczestników za przywrócenie mi energii i wiary w warsztaty. Jestem jednocześnie pod ogromnym wrażeniem pomysłowości, kreatywności i determinacji osób uczestniczących w zajęciach.

Muszę podzielić się tutaj również pewną obserwacją. Gdy zaczynałem z publicznymi działaniami zinowymi, organizując pierwsze warsztaty, spotykałem się często z argumentami, że ziny się skończyły, że były kiedyś itd. Te parę lat później, obserwując i badając temat od strony i teoretycznej, ale przede wszystkim praktycznej, nie mam żadnych wątpliwości, że DZIŚ, w 2024 mamy do czynienia z fenomenalnym RENESANSEM ZINÓW.

Czasy się zmieniły i medium znaczy co innego. Zin, jako analogowa, fizyczna, namacalna forma komunikacji na papierze jest bardzo aktualnym zjawiskiem o wielkim potencjale krytycznym i artystycznym.

Uwielbiam opowiadać o zinach. Wykład wprowadzający do warsztatów to dla mnie sama przyjemność. Mega się cieszę, że mogłem trochę pozarażać tym entuzjazmem. Mam nadzieję, że udzielił się choć trochę :)

W razie czego, mam jeszcze ostatnie miejsca na następne zajęcia za półtora tygodnia:
- Piątek, 9.02.2024 https://oficynaperyferie.com/jzz902
- Sobota, 10.02.2024 https://oficynaperyferie.com/jzz1002

Na naszym blogu pojawił się nowy wpis, ale nie taki zwykły. Na pozór to relacja z targów Offprint i Polycopies z perspek...
03/01/2024

Na naszym blogu pojawił się nowy wpis, ale nie taki zwykły. Na pozór to relacja z targów Offprint i Polycopies z perspektywy uczestnika, ale tym razem tekst został „nadesłany do redakcji Oficyny" przez Arnold Kotra. Jest mi bardzo miło Arnold, że uznałeś to miejsce za właściwe dla publikacji swojego tekstu :)

Arnold dzieli się swoimi wrażeniami i pokazuje książki, jakie nabył w czasie targów. Polecam wszystkim ciekawskim. Ja sam zawsze chciałem jechać na te wydarzenia, może uda się za rok :)

Listopad – niemiła sprawa. W Paryżu znać, że nadeszła ciężka jesień, gdy połowa miasta wyciąga golfy z szafy za zeszłoroczną radą ministra Bruna Le Maire, by nie spieszyć się z ogrzewaniem kamienic. Na szczęście, jak na remedium, to również czas, gdy dzieje się dużo ciekawych ...

No to zaczynamy. Robimy ziny!Zapraszam chętne osoby na warsztaty, w czasie których wprowadzę Was w techniki (i taktyki) ...
02/01/2024

No to zaczynamy. Robimy ziny!
Zapraszam chętne osoby na warsztaty, w czasie których wprowadzę Was w techniki (i taktyki) samodzielnego wydawania małych publikacji.

Mam dwa terminy:
piątek, 26.01.2024 - https://oficynaperyferie.com/jzz2601
sobota, 27.01.2024 - https://oficynaperyferie.com/jzz2701

O CO CHODZI?
„Jak zro­bić zina?” to warsztaty dla każ­de­go, kto chce odkryć radość robienia zinów lub ma ochotę stworzyć własną małą publikację, ale nie wie, jak się do tego za­brać.

Zine – słowo pochodzące od angielskiego magazine. Jest to mała, prosta forma publikacyjna, często wydawana i wytwarzana własnym sumptem.

Na naszych zajęciach przekonasz się, że ziny są prawdziwie demokratyczną formą (dla każdego i każdy ma głos) oraz dowiesz się, jak wykonać nakład własnej publikacji w duchu DIY – zrób to sam (bez skomplikowanych narzędzi).

PRZEBIEG ZAJĘĆ
Zajęcia trwają cały dzień, 10–19. Rozpoczynamy wykładem i wprowadzeniem teoretycznym: rodzaje publikacji, wpływ technik druku, historia zinów.

Następnie przechodzimy do zagadnień technicznych: jak zbudować zina, jak zrobić makietę, jak zrobić impozycję, jak przygotować do druku, jaki papier wybrać?

W końcu przechodzimy do działania. Każdy z uczestników przygotowuje manualnie swój projekt z materiałów przyniesionych przez siebie lub przygotowanych przez nas.

Ostatnim etapem jest druk nakładu, złożenie i zszycie – samodzielnie lub w zespołach, w zależnie od przyjętego przez uczestników modelu pracy.

Każdy z uczestników wytworzy nakład własnej publikacji: 20 egzemplarzy. Na koniec wymieniamy się powstałymi zinami (czasami ktoś ucieka bez wymiany i wprowadza swój twór do obiegu komercyjnego :)))

PROWADZĄCY
Warsztaty prowadzi Michał Chojecki, założyciel Oficyny Peryferie, autor zinów i książek o zinach, m.in. "Jak zrobić zina? Self-publishing dla artystek i artystów". Dr hab. sztuki, wykładowca ASP w Warszawie, gdzie prowadzi zajęcia w ramach Laboratorium Publikacji Graficznych na Wydziale Grafiki.

ZAPISY:
piątek, 26.01.2024 - https://oficynaperyferie.com/jzz2601
sobota, 27.01.2024 - https://oficynaperyferie.com/jzz2701

VOUCHER:
Możesz zamowić voucher na warsztaty jako prezent dla bliskiej osoby:
https://oficynaperyferie.com/jzz-voucher

Wiem, że takie rzeczy powinno się załatwiać wcześniej, ale zostałem niemal siłą zmotywowany (a na pewno nieustającymi te...
20/12/2023

Wiem, że takie rzeczy powinno się załatwiać wcześniej, ale zostałem niemal siłą zmotywowany (a na pewno nieustającymi telefonami z wyraźną presją). Ugiąłem się. WRACAJĄ WARSZTATY.

Od stycznia wznawiam "Jak zrobić zina?" czyli moje ulubione, najlepsze warsztaty, w czasie których uczestniczki/cy produkują samodzielnie swoje własne publikacje.

Zajęcia miały kilkanaście edycji w latach 2017-19, potem warunki rodzinne (dziękujcie moim dzieciom) trochę mnie ograniczały, ale cóż. Po czterech latach głód pozostał, a zatem zapraszam do zapisywania się – kto chętny.

Od stycznia 2024 ruszamy z grupami mniej więcej raz w miesiącu, w Warszawie, w Oficynie i Pracowni Wschodniej.

Po świętach będzie więcej szczegółów, ale jeśli ktoś ma problem z prezentami i chciałby się ratować last minute, to jutro rano wysyłam ostatnie paczki.

Voucher znajdziesz w naszym sklepiku:
https://oficynaperyferie.com/jzz-voucher

A oto ostatnia premiera tego roku! Zin, a w zasadzie poemat graficzny Agaty Królak – „I'm fine, thank you".Po Oficynowej...
15/12/2023

A oto ostatnia premiera tego roku! Zin, a w zasadzie poemat graficzny Agaty Królak – „I'm fine, thank you".

Po Oficynowej przygodzie z kradzieżą naszego dorobku w USA Agata napisała do mnie z pytaniem jak może pomóc. Zróbmy razem kolejnego zina — zaproponowałem. I oto jest. Kilka miesięcy później, niemal w parze z moim „I'm a man", przedstawiam Wam "I'm fine, thank you".

Charakterystyczny rysunek Agaty połączony z poetycką narracją układają się w ciąg, który wspomagany rytmem kartkowanego zeszytu wbija się w głowę i dźwięczy jeszcze długo po ostatniej stronie... Mnie osobiście bardzo ten zine porusza.

Zamawiać można go online (wyślę w poniedziałek):
https://oficynaperyferie.com/imfine
.. lub obejrzeć stacjonarnie jutro w czasie kiermaszu w Pracownia Wschodnia i Oficynie Peryferie:

Skoczylasa 8, róg z pl. Hallera, Warszawa.
Będę na Was czekał w godz. 12-20.

To są otwarte drzwi do Oficyny, możecie przez nie przejść już w najbliższą sobotę (16.12) w godzinach 12-20. Zapraszam w...
14/12/2023

To są otwarte drzwi do Oficyny, możecie przez nie przejść już w najbliższą sobotę (16.12) w godzinach 12-20. Zapraszam wszystkich na dzień otwarty w Oficynie, kiermasz sztuki w Pracownia Wschodnia i premierę kalendarza w Pracownia Sitodruku Sito – będzie w nim i moja praca :)

Plan jest taki:
– przez cały dzień czekam na Was z kawą i gotowością do niecodziennych rozmów
– w ramach atrakcji mam — uwaga, uwaga! – nowego, premierowego zina od Agaty Królak –"I'm fine"
– będzie też mój ostatni zin "I'm a man" (zbieżność tytułów???) oraz The Periphery, w tym czwarty numer z manifestem wydawniczym Marca Fishera. Może uda się go przeczytać performatywnie z antresoli?????
– pokaże Wam ziny, które na kserokopiarce zrobiły moje przedszkolne dzieci :)

Jeśli szukacie prezentów na święta, to koniecznie przyjdźcie w sobotę do Pracowni Wschodniej i Oficyny. We wszystkich pracowniach będziecie mogli znaleźć oryginalne prac w przystępnych cenach. Sam zamierzam się zaopatrzyć w co nie co u koleżanek i kolegów :)

Sobota, 16.12.2023
Godzina: 12-20
Adres: Skoczylasa 8, róg z pl. Hallera
Warszawa

W najbliższą niedzielę, 10.12.2023, od godz 11:00 do 19:00, będę na Targach Plakatu w Warszawie. Zapraszam!
08/12/2023

W najbliższą niedzielę, 10.12.2023, od godz 11:00 do 19:00, będę na Targach Plakatu w Warszawie. Zapraszam!

Zazwyczaj drukuję i wydaję prace innych artystów, ale przecież nie samym byciem wydawcą żyje człowiek.Przedstawiam Wam m...
07/12/2023

Zazwyczaj drukuję i wydaję prace innych artystów, ale przecież nie samym byciem wydawcą żyje człowiek.

Przedstawiam Wam mojego nowego zina – "I'm a man", autor: Michał Chojecki.

Ten zine to dla mnie wyjątkowa praca — bardzo osobisty, emocjonalny i opowiadający o głęboko tkwiących we mnie egzystencjalnych rozkminach.

W tych dziwnych rysunkach próbowałem zakodować specyficzny rodzaj lęków, które towarzyszą mi w minionych tygodniach. Wizualizowanie ich jest rodzajem oswajania, nazywanie ich jest sposobem niepoddawania się ich złowieszczemu wpływowi.

To zine o wychodzeniu z bierności. Mimo wszystko. Gdy mój głos zamienia się w szum, to co pozornie realne, przekształca się w iluzyjny sen. Nadzieje i aspiracje grają ze strachami, odbijają obawy i niepokoje. Tworzą kompleks dążeń i barier.

Widzę siebie tutaj bezbronnego, półnagiego, wystraszonego – średniego faceta w średnim wieku.

Do zina dołączony jest plakat drukowany ręcznie w technice sitodruku (format 40x60 cm). Wykonałem go na niskiej jakości, kwasowym, cienkim papierze, który pod wpływem światła słonecznego będzie żółknąć i popadać w stopniowy rozkład.

Jeśli ktoś jest zainteresowany włączeniem tej publikacji do swojej kolekcji, zine jest dostępny w sklepiku Oficyny:
https://oficynaperyferie.com/imaman

P.S. Nie kupujcie go komuś na prezent, bo możecie zrobić tej osobie przykrość :)))

Dzisiaj wykopałem z archiwum jeden z moich sitodruków."Giving up was never an option" powstała kilka miesięcy przed wybu...
05/12/2023

Dzisiaj wykopałem z archiwum jeden z moich sitodruków.

"Giving up was never an option" powstała kilka miesięcy przed wybuchem wojny w Ukrainie. Pomysł bazuje na znanym memie "peace was never an option", jednak gdzieś podświadomie czułem, że się nie zgadzam z tym przekazem. Pokój zawsze jest opcją – ugięcie się pod przemocą już jednak nie.

W grafice tej widzę rodzaj alegorii wewnętrznej siły, która wyraża bunt zwykłej, przeznaczonej na rosół kury przeciwko toporowi, który na nią czeka. Jednostka skazywana na porażkę, na ścięcie, podnosi czoła, bierze koktajl Mołotowa i decyduje, że będzie walczyć.

Format: B2 (50x70cm)
Kolory: 2
Nakład: 30
Praca wydrukowana przez autora, podpisana i sygnowana.

Wydrukowana w ramach Trójmiejskiego Festiwalu Sitodruku TRISITY w 2022 roku.

Chetnych odsyłam do Oficynowego sklepu:
https://oficynaperyferie.com/pl/p/Giving-up-was-never-an-option/249

Cześć,Przyniosłem ostatnio na zajęcia, które prowadzę na ASP, manifest wydawniczy Marca Fishera. Rozmawialiśmy ze studen...
17/11/2023

Cześć,

Przyniosłem ostatnio na zajęcia, które prowadzę na ASP, manifest wydawniczy Marca Fishera. Rozmawialiśmy ze studentami o tym tekście, a szczególnie mocno wybrzmiało dla mnie wówczas zdanie, że praca wydawcy to nie sposób na szybki sukces, ale podróż na całe życie.

Myślałem o tym dziś w kontekście naszego oficynowego katalogu, który rozwija się powoli i rośnie w swoim tempie. Na przestrzeni ostatnich już prawie 10 lat nauczyłem się pracować z projektami tak, aby nie były one zależne od upływu czasu. Fajnie na nie patrzeć, jak dojrzewają, jak nabierają nowych znaczeń wraz z pojawianiem się kolejnych tytułów w kolekcji.

Nigdy moim celem nie było parcie do przodu za wszelką cenę, ale raczej znalezienie naturalnego porządku rzeczy i tempa, które odpowiada moim zasobom i charakterowi. Z racji tego, że Oficyna nie jest projektem, z którego się utrzymuję, nie mam tej presji na wynik, ale za to możliwość działania wedle własnych reguł. Właśnie teraz, po 10 latach, zaczynam rozumieć, na czym polega głębszy sens bycia „niezależnym wydawcą”, na czym ta głęboka istota niezależności polega.

Czasem, tak jak teraz, mam swego rodzaju dysonans poznawczy. Z jednej strony piszę o niezależności i Oficynie jako niekomercyjnym projekcie, ale z drugiej wciąż uprawiam sprzedaż i specyficzny, ale marketing.

Może też to głębsze rozumienie niezależności polega na tym, że przecież żyjemy w konkretnych warunkach społeczno-ekonomicznych, w których kupowanie jest jedną z najbardziej bezpośrednich form doświadczania. Jest po prostu konwencjonalną formą dystrybucji dóbr w kapitalistycznym społeczeństwie, dzięki której nasze prace mogą do Ciebie dotrzeć.

Gdy byłem latem na targach książki artystycznej w Los Angeles, ogromne wrażenie zrobiło na mnie, jak bardzo amerykańska kultura kupowania jest sposobem doświadczania – zakup jest czynnością kulturową. Jest symbolicznym wyrazem wsparcia i docenienia, ale też robienia sobie przyjemności.

Nasza, polska wersja kapitalizmu może nie jest aż tak do szpiku przesiąknięta kultem obiegu pieniądza, ale mając zdrowy stosunek do rzeczywistości, nie da się nie zauważyć roli kupowania i sprzedaży również jako praktyki kulturowej. Ważne dla mnie, aby te transakcje odbywała się na zdrowych, równych i pozbawionych perswazji warunkach. Sprzedaż jest środkiem do celu, a nie celem.

W tym kontekście chcę wspomnieć o kilku krokach, które podjąłem w Oficynie. Jestem dumny z programu rabatów socjalnych – czyli zniżek dla osób, które chciałyby nabyć jakąś z naszych prac, ale nie mogą sobie na nią pozwolić z powodów finansowych. Działa to banalnie prosto – piszesz do mnie maila z info, że chcesz skorzystać z rabatu socjalnego, a ja wysyłam Ci pulę kodów rabatowych, które możesz zastosować, ustalając dowolną kwotę upustu. Nie ma w tym żadnych sztuczek ani pułapek, nie sprawdzam PITów. Zaufanie — waluta przyszłości :)

Rabat socjalny działa u nas już chyba z 5 lat i sprawdza się świetnie – myślę, że korzysta z niego mniej więcej jedna na dwadzieścia osób. Jest to skala, która powoduje, że nie mamy strat, a zawsze ta jedna osoba więcej ma lepszy dzień i może sięgnąć po coś innego, niż tylko produkt podstawowej potrzeby.

No właśnie, kolejny punkt – nasze prace i publikacje to nie są produkty pierwszej potrzeby, to nie są fundamentalne składniki życia. Lubię o nich jednak myśleć jak o przyprawach, jak o czymś dającym smak i aromat. Fajnie jest móc wprowadzać w swoje życie takie smaczki.

Myślałem kiedyś o tym, co powstrzymuje mnie przed zamówieniami prac lub książek – często jest to droga wysyłka. Dlatego zdecydowałem się na obniżenie kosztów wysyłki do 7 zł za paczkę. Zazwyczaj jest to ok. 50% kosztów wysyłki. Myślę, że to fajne, że możemy się dzielić kosztami po połowie :)

Musi być w tym coś podejrzanego! Sam bym tak pomyślał, „bo nie ma nic za darmo”. Ale wyjaśnię Ci od razu, jaka filozofia (a może praktyka?) za tym stoi – przy zamówieniach w naszym sklepiku można wybrać opcję napiwku 10 zł – jedna na kilka osób dołącza go do zamówienia, więc to amortyzuje koszty tanich wysyłek i rabatów socjalnych.

Moim celem jest stworzenie bardziej solidarnego modelu sklepu – jeśli masz zasoby, aby się dzielić i dorzucić, zapraszam! Jeśli nie masz zasobów, a kwestie finansowe są problematyczne, zapraszam do korzystania z rabatów socjalnych — czekam na maile w tej sprawie :)

No i na koniec chciałbym jeszcze powiedzieć, że w minionych tygodniach dodałem do sklepu kilka nowych opcji, np. Vouchery – jeśli w zbliżającym się sezonie świątecznym chcesz zrobić komuś oficynowy prezent, ale boisz się ryzyka nietrafionego zakupu, może właśnie voucher będzie rozwiązaniem?

Aha, i zupełnie ostatnia kwestia – zawsze, bez podania przyczyny możesz oddać zakupioną pracę, jeśli Ci się nie podoba (a ja zwrócę pieniądze). Moje nakłady są krótkie, i tak się prędzej czy później rozejdą – po co niechciana praca ma leżeć za szafą i się marnować?

Tyle na dziś. To miała być krótka notatka zainspirowana refleksją w czasie spaceru przy deszczowej, ponurej pogodzie. Wyszedł list, mam nadzieję, ze choć trochę ciekawy.

Dobrego weekendu

Michał

Pojawiło się pytanie o SUPER DEAL na cały zestaw, a zatem oto jest:  kompletny zestaw zinów z serii MicroZines – 13 tytu...
14/11/2023

Pojawiło się pytanie o SUPER DEAL na cały zestaw, a zatem oto jest: kompletny zestaw zinów z serii MicroZines – 13 tytułów w jednej, promo paczce.

https://oficynaperyferie.com/microzine-set

6 lat = 14 tytułów = wolno, ale katalog rośnie :)

Młyny w Oficynie mielą wolno, ale mielą. Oto są nowe Micro Ziny! Przed Wami:- „Perils" Oli Sowińskiej- „Ubaid" TinBoy'a-...
14/11/2023

Młyny w Oficynie mielą wolno, ale mielą. Oto są nowe Micro Ziny! Przed Wami:
- „Perils" Oli Sowińskiej
- „Ubaid" TinBoy'a
- „Nie ja to wszystko wymyśliłem" Dominika Nawrockiego

Muszę przyznać, że jestem zachwycony tymi publikacjami. Każdą z osobna, ale też razem jako zestawem. Miałem dużo radości drukując i spotykając się z autorami/kami w celu obgadania projektów, kolorów, akcentów. Trwało to z pół roku, ale czy nam się gdzieś spieszy?

Żeby była jasność — te ziny to nie są jakieś niesamowite fajerwerki. Typowa zeszytowa oprawa, zszywka, format A6, papier Munken Pure Rough 150gms. Raczej konserwatywna, neutralna forma.

To, co jest dla mnie ważne, że te ziny są w 100% "oficynowe" – subtelna narracja graficzna, zajawkowość autorów, fajne kolory, faktury riso.

Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej, o co chodzi z tym Ubaidem, co to jest ten Perils i czego nie wymyślił Dominik, zapraszam tutaj:
https://oficynaperyferie.com/

Halo, Kraków! W najbliższą niedzielę, 15.10.2023 będziemy u Was na Niech Żyje Papier! Wpadajcie na nasze stoisko obejrze...
10/10/2023

Halo, Kraków! W najbliższą niedzielę, 15.10.2023 będziemy u Was na Niech Żyje Papier! Wpadajcie na nasze stoisko obejrzeć prace, pogadać i posłuchać (będę miał też wykład o zinach). Widzimy się?

Nasza siedziba w Pracowni Wschodniej za poltora miesiąca może przestać istnieć! Potrzebne wsparcie i presja, prosimy o p...
07/10/2023

Nasza siedziba w Pracowni Wschodniej za poltora miesiąca może przestać istnieć! Potrzebne wsparcie i presja, prosimy o podpisy pod petycja ratująca nasze centrum kultury…

Los Pracowni Wschodniej podzieliło już wiele organizacji kulturalnych - w naszej opinii to pokłosie narastającego problemu nagłego przerywania działalności oddolnych inicjatyw lokalnych, w odejściu od dialogu społecznego. Nie jesteśmy pierwsi, nie będziemy ostatni. “Jutro” z podobną ...

It’s so good to be back in Berlin and for the third time participate in Miss Read - The Berlin Art Book Fair and Festiva...
23/09/2023

It’s so good to be back in Berlin and for the third time participate in Miss Read - The Berlin Art Book Fair and Festival. It’s one of my favorite publishing related events gathering more than 350 exhibitions from all around the world. I’m recovering after USA-theft trauma last month, when I lost everything… I’m happy to be back on track and share our works to international community. Make print great again!

Ostatnio dostałem od Was kilka wiadomości, że chcielibyście zrobić komuś prezent w postaci printu z Oficyny, ale nie wia...
19/09/2023

Ostatnio dostałem od Was kilka wiadomości, że chcielibyście zrobić komuś prezent w postaci printu z Oficyny, ale nie wiadomo czy się spodoba, więc czy można oddać jakby co? Można, nie ma problemu.
Ale!
Idąc naprzeciw zapotrzebowaniu, wrzuciłem do naszego sklepu również VOUCHERY na grafiki i ziny, więc jakby co, to łatwiej po prostu obdarować daną osobę takim voucherem, aby sama sobie wybrała co jej się podoba.
Polecam :)
Link: https://oficynaperyferie.com/pl/c/VOUCHERY/32

No w końcu udało się i spisałem relację z wyjazdu do USA. Jest trochę trudnych emocji, trochę o masakrach, ale też dużo ...
13/09/2023

No w końcu udało się i spisałem relację z wyjazdu do USA. Jest trochę trudnych emocji, trochę o masakrach, ale też dużo rekomendacji, pozytywnych wrażeń i doświadczeń targowych.

Tekst jest dłuuuugi, ma dużo zdjęć, więc pewnie do czytania z dużą kawą. Zapraszam do lektury:

Wstęp Targi w Los Angeles to było moje marzeniem od momentu, w którym na poważnie zacząłem się zajmować książką artystyczną. Gdzieś koło 2015-2016 roku stworzyłem notatkę z marzeniami, w której zapisałem, gdzie chcę być za rok, dwa, trzy i pięć lat. Punktem kulminacyjnym tego "...

To powinien być post o spektakularnym sukcesie, jakim jest udział w Los Angeles Art Book Fair 2023 i amerykańska premier...
27/08/2023

To powinien być post o spektakularnym sukcesie, jakim jest udział w Los Angeles Art Book Fair 2023 i amerykańska premiera mojej książki. Niestety ta historia będzie o wielkim „kwasie”, w jaki zamienił się ten wyjazd.

Targi były fenomenalne. Najlepsze, na jakich byłem. Po nich, zamiast wracać od razu do Polski, miałem jeszcze trochę czasu na zwiedzanie Kalifornii. Plan był taki: dołączam do znajomych, którzy w tym samym czasie urządzili sobie „road trip” po Zachodnim Wybrzeżu i ruszamy na północ do San Francisco.

Droga do tego miasta zajęła nam dwa dni, mijaliśmy niesamowite krajobrazy, podziwialiśmy przyrodę. Przemierzaliśmy legendarną drogę nr 1, Pacific Highway. Jedliśmy w typowych, amerykańskich dinerach, piliśmy paskudną kawę z dolewką, spaliśmy w przydrożnym motelu. Kąpaliśmy się w oceanie. Jak w filmie. American dream.

Wjazd do San Francisco jest jak sen. Niesamowity krajobraz osnutego chmurami i mgłą miasta, fantastyczna architektura, atmosfera zabawy i radości – pierwsze wrażenie zwala z nóg.

Z nóg zwaliło też zderzenie z tą rajską halucynacją. Zaparkowaliśmy na ulicy i poszliśmy na lunch. Gdy wróciliśmy, zastaliśmy nasz samochód z wybitą szybą i bez plecaków, które jak ostatni frajerzy zostawiliśmy na siedzeniach.

Straciłem komputer, iPada, ponad 1000 $ gotówki zarobionej na targach, wszystkie pozyskane książki i ziny, notes z osobistymi zapiskami.

W jednej chwili wylał się na mnie ocean lodu. Poczułem się zgnieciony, wymięty i wykręcony na drugą stronę. Nawet nie chodzi o sprawy materialne, drogą elektronikę i pieniądze. Poczułem się, jakby ktoś wyrwał mi coś ze środka mojego mózgu, odłączył od sterownika pozwalającego odnaleźć się w świecie. Komputer to najbardziej osobisty przedmiot codziennego użytku, „miejsce”, z którego sterowałem moim życiem, pracą, dorobkiem artystycznym. Do tego doszło zniknięcie materiałów z targów, cały niezwykły księgozbiór książek i zinów, który udało mi się pozyskać, wizytówki, kontakty z notesu i w końcu zarobione pieniądze.

Tracąc to wszystko, utraciłem też panowanie nad rzeczywistością i grunt pod nogami. Poczułem całkowity bezsens pobytu w USA.

W cieniu tych emocji trzeba było działać. Zgłosiliśmy sprawę na policję, wykazała się zrozumieniem i profesjonalizmem przy spisywaniu zeznań, ale to był koniec działań. Nikt nic więcej nie zamierzał z tym robić. „Przykro mi, ale to dzieje się codziennie, cały czas” – oznajmił oficer przyjmujący zgłoszenie.

Najbardziej kuriozalny był fakt, że mogłem śledzić iPada przy pomocy geolokalizacji. Po prostu widziałem, gdzie jadą nasze rzeczy, ale nikogo to nie interesowało. Pojechaliśmy tropem iPada. Droga prowadziła na drugą stronę Zatoki San Francisco, do Oakland. Liczyłem, że plecak leży wyrzucony gdzieś w krzakach. Szybko straciłem nadzieję – znajdował się na terenie warsztatu samochodowego, wśród zdezelowanych i pomazanych camperów, w okolicy pełnej szemranych typów, zardzewiałych wraków i śmieci smaganych wiatrem po obskurnych ulicach. Trwoga – miejsce rodem z bandyckich seriali. Po chwili zaczęli interesować się nami nieciekawi „przechodnie”. Wynocha, nic tu po nas.

Przez kolejne dni widziałem bieżącą lokalizację iPada, który wciąż znajdował się w tym samym miejscu. Próbowałem interweniować na okolicznym posterunku policji Oakland – bezskutecznie. Pewnego dnia iPad się ruszył. Godzinę po moim wyjeździe z miasta był na stacji benzynowej na przedmieściach. Co za dołująca i przygnębiająca niemoc!

Wyjazd, który miał być wspaniałą przygodą i dać zarobek, pozwalający utrzymać Oficynę przez jakiś czas po powrocie, zamienił się w emocjonalną masakrę i skończył długami.

Nie chcę teraz nikogo prosić o nic więcej, niż tylko zainteresowanie się katalogiem Oficyny. Jeśli masz ochotę mi pomóc odkuć się po tym feralnym wydarzeniu i spłacić zaległości, będę ogromnie wdzięczny za zamówienia dokonywane przez:

www.oficynaperyferie.com

Z góry dziękuję za każde wsparcie,
Michał

Adres

Ulica Skoczylasa 8
Warsaw
03-469

Telefon

+48602406110

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Oficyna Peryferie umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Oficyna Peryferie:

Widea

Udostępnij

Kategoria

Najbliższe firmy medialne


Inne Wydawnictwa w Warsaw

Pokaż Wszystkie

Może Ci się spodobać