24/01/2025
O poradniku i samodyscyplinie. ⤵️💪🏻
9/52/2025
Wydawnictwo Kompania Mediowa
Tom Corley "Jak to robią bogaci. 30 bezcennych nawyków"
Poradniki. Dla jednych strata czasu, dla innych możliwość samodoskonalenia się. Ja należę do tej drugiej grupy.
Jako przedsiębiorca muszę się stale doszkalać. Nie ma możliwości, abym przez trzydzieści lat bazowała na tym, czego się nauczyłam. Bycie na własnej działalności, to na pewno robienie tego czego się chce. Muszę przyznać, że trochę czasu mi zajęło określenie siebie i czerpanie z tego przyjemności. Oczywiście, że czasami jest ciężko, ale jakżeby inaczej. Pandemia nauczyła mnie również, że nie wolno robić jednej rzeczy. Robię więc trzy i najważniejsze, to znaleźć w tym wszystkim równowagę.
Przyznam, że ostatni rok, był i bardzo dobrym i bardzo złym rokiem. Straciłam w nim osobistą równowagę. Nie czas i miejsce na to tutaj, aby to wyjaśniać. Zakończyłam rok na czysto i z solidnym postanowieniem paru zmian.
Przede wszystkim brakowała mi jakiegoś punku zaczepienia. I wtedy wpadł mi w ręce, a właściwie przewinął mi się na ekranie ten poradnik. Zaczęłam słuchać i już wiedziałam, że to właśnie był ten element.
Poradniki nie są po to, aby cudownie, niczym na tacy podać rozwiązania na każde bolączki świata. No nie. Jeśli ktoś tak myśli, to znaczy, że myli pojęcia i nie powinien ich zacząć czytać, zanim nie zacznie rozumieć paru innych rzeczy. Każdy, kto ma potrzebę może się samodoskonalić, poprzez kursy, szkolenia oraz właśnie czytając książki. One są uzupełnieniem, nowym spojrzeniem na rzeczy, które wydają nam się oczywiste, a oczywistymi wcale nie są.
Oczywiście, jako samozatrudniona muszę mieć ogromną wewnętrzną samodyscyplinę, żeby pracować, tworzyć, wywiązywać się z terminów. Codziennie jednak szukam nowych wyzwań, nowych zleceń i szkolę się, no nie mogę stać w miejscu. Nie stać mnie na to.
Nic nie przychodzi samo. Samo się nie zrobi, samo na konto nie wpłynie. My jesteśmy twórcami naszego życia i to od nas samych zależy jego jakość. Siedząc na kanapie, nie możemy mieć pretensji do świata, że nie stać nas na nowy telewizor, czy samochód.
Oczywiście każdy marzy o walizce pełnej pieniędzy. Ja też. Tylko że ja nie gram w totka, marząc o wygranej, tylko szukam nowych możliwości zarobienia.
I o tym właśnie jest ten poradnik. O szukaniu rozwiązań, wprowadzeniu zmian w życiu, które pozwolą nam upiększyć nasze życie, czyli wprowadzić nas na wyższy Level zarobkowy (chociażby). Wiele osób czytając poradniki prycha, że taka amerykańska bzdura, że kit, że mówić to każdy może. No nie. Nie każdy może. Tak samo, jak nie każdy może prowadzić firmę, bo po szybkim starcie, następuje wielokrotnie szybki upadek.
Dla wielu codzienna dyscyplina jest nie do zniesienia. Jeżeli nie jesteś w stanie być systematyczny, to nie możesz zabierać się za coś, co systematyczności wymaga. Jeśli odkładasz wszystko na jutro, to i jutro nie znajdziesz na to czasu. Jeśli lubisz spać i przeglądać kotki, pieski lub czytać kawały, no to nie bierz się za firmę, bo, prawdę mówiąc, to cud, że na pracę znajdujesz czas.
Ten poradnik, to nie gotowe rozwiązanie problemów. To swego rodzaju przewodnik po możliwościach, które mogą, ale nie muszą być dla ciebie. Jeśli wprowadzisz tylko 5 nawyków, z trzydziestu podanych przez autora, to znaczy, że właśnie tylko pięciu potrzebowałeś na tym etapie. Możliwe, że po paru latach, wprowadzisz kolejne pięć, bo będzie ku temu czas.
Ja na chwilę obecną potrzebowałam 3 i choć teraz są dla mnie niezmiernie logiczne, to wcześniej tego nie dostrzegałam. Polecam. Może i wam się przyda na wprowadzenie pewnych nowych nawyków, bo właściwie to, czemu nie?