01/11/2024
Idąc cmentarną aleją...
🍂🍂🍂🍂
W gęstym od dymu powietrzu zawisła nadzieja...
Chryzantemy, niczym atrybut śmierci,
prężą dumnie nieścięte mrozem głowy,
W lampionach języki ognia ogrzewają wspomnienia...
Oni już nie czują ich ciepła!
W zimnym marmurze zamknięte ich ciała,
ale Dusze pierzchły wraz z ostatnim oddechem!
Patrzą bezsilnie zza naszych ramion,
nie mogąc osuszyć łez i zabliźnić ran w sercach...
Idąc cmentarnymi alejami, nie umiem rozpoznać,
czy słyszę szelest liści, czy szum ich skrzydeł...