31/10/2024
I haven't uploaded anything in a long time, but let's be clear: I'm still alive and even recording something there.
However, there has to be a fly in the ointment.
The distributor Amuse kindly informed me today that he has to remove my older tracks from streaming, because the files are missing some metadata that Spotify supposedly requires from 2021.
Of course, I can re-upload my old tracks, but this requires purchasing a subscription plan.
This is clearly a scam. The distribution was supposed to be free, and it was from the beginning. However, the plan was quickly cut and from 2019 to 2021 the number of single uploads decreased from 3 to... 1 per month. This was the case this year, when amuse demanded PLN 80 (not a penny) to continue.
Of course, nothing is free. But at EUR 0.003 per stream, it is starting to become a rather expensive hobby and... Nothing more. 80 PLN for a year to upload a few tracks that will net no more than 20 groszy... Oh well.
So, my dears... I'm still working on something, but most likely new material will appear on Bandcamp and my YouTube channel, and on streaming to a much lesser extent.
On this note, neither optimistic nor pessimistic, I wish you a nice evening..
===
Dawno nic nie wrzucałem, ale żeby było jasne: nadal żyję i nawet coś tam nagrywam.
Jednak, łyżka dziegciu musi być.
Dystrybutor łaskawie poinformował mnie dziś, że zmuszony jest zdjąć moje starsze tracki ze streaming'ów, gdyż plikom brakuje pewnych metadanych, które Spotify wymaga rzekomo od 2021.
Oczywiście mogę re-uploadować moje stare kawałki, jednakże wymaga to wykupienia planu subskrypcji.
Jest to ewidentnie zwykle oszustwo. Dystrybucja miała być darmowa, i od początku była. Plan jednak szybko został okrojony i od 2019 do 2021 ilość jednorazowej ilości uploadowanych kawałków zmniejszył się z 3 do... 1 na miesiąc. Tak było tego roku, gdy amuse zażyczyło sobie 80 zł (bez grosza), aby można było kontynuować.
Wiadomo, nic nie jest za darmo. Ale po prostu przy 0,003 EUR za stream, zaczyna się z tego robić dość drogie hobby i... Nic więcej. 80 zł za to, aby przez rok wrzucić kilka kawałków, z których "na czysto" będzie nie więcej niż 20 groszy... No słabo.
Także, moi drodzy... Cały czas coś tam działam, ale najprawdopodobniej nowy materiał będzie się pojawiał na Bandcampie i na moim kanale na YouTube, a na streamingach w dużo mniejszym zakresie.
Tym oto akcentem, ani optymistycznym ani pesymistycznym, życzę Wam miłego wieczoru.