Czasami jest tak, że ten słynny "jeden klaps" zadziała i dziecko przestaje robić to, co chcieliśmy zatrzymać. Czy to znaczy, że warto? I że to jest ok? Jak uważasz?
My zagdzamy się z tym co mówi Jarek Żyliński, autor książki "Granice dzieci i dorosłych"
👉 https://natuli.pl/pl/p/Granice-dzieci-i-doroslych/23851
👉 Jeśli planujesz kupić tę (polecamy!) czy innną książkę w natuli.pl, mama dla Ciebie kod RELACJA, który daje darmową dostawę (w Polsce, od 99 zł), ważny do poniedziałku.
Jak wspominam swój połóg?
W ciąży w ogóle o nim nie myślałam. Najważniejsze było: urodzić, a potem jakoś będzie.
Po cięciu cesarskim byłam jakby nieobecna przez dobę. Zaskoczył mnie rodzaj dyskomfortu i bólu. Bałam się zostać sam na sam z dzieckiem. Potem bałam się wrócić do domu ze szpitala. O dziwo matczyna intuicja nie chciała się włączyć wraz z urodzeniem dziecka.
Pierwszy rok mojego rodzicielstwa przypomina mi zderzenie ze ścianą. Czasem myślałam: “moje życie się skończyło”, a zaraz potem: “jestem mamą, wow!”. Ten czas, to była mieszanka wybuchowa. Radość, strach, złość, euforia. Dziś myślę sobie: “jak ja to przetrwałam?”.
Młoda mamo, możesz odczuwać nieustające napięcie, zamartwiać się przyszłością, a nawet – nie bójmy się tego powiedzieć wprost – zadawać sobie fundamentalne pytanie: „I na co mi to było?”.
To normalne.
Jeśli jednak czujesz silne lęki, poczucie winy i ogólne obniżenie nastroju, płaczliwość, rozdrażnienie, smutek, poczucie niepewności i brak wiary w swoje kompetencje, może to być baby blues.
Nie wahaj się prosić o pomoc.
Akceptacja tego czasu jako naturalnej części doświadczenia wczesnego macierzyństwa może ci pomóc w długofalowej adaptacji do rodzicielstwa.
Pomoc i wsparcie otrzymane w tym czasie znacznie zmniejszają ryzyko wystąpienia bardziej złożonych poporodowych zaburzeń nastroju, takich jak depresja czy zaburzenia lękowe.
Warto też wiedzieć , że ok. 15–22% kobiet doświadcza w pierwszym roku życia dziecka klinicznych objawów depresji poporodowej, która jest chorobą i wymaga odpowiedniej specjalistycznej pomocy.
Dlatego jest to takie ważne, by swoje własne zawirowania emocjonalne traktować z wyrozumiałością i dawać im przestrzeń, nie tracąc jednak czujności, czy aby objawy baby bluesa niebezpiecznie nie przeciągają się w czasie.
Jeśli nie klaps to co? - Live z Jarkiem Żylińskim
� To co, jak mnie dziecko bije, to mam je pogłaskać po głowie?
� Jak dziecko raz dostanie, zrozumie, że boli, zobaczy, jak to miło i się oduczy!
� Nikt nie mówi o katowaniu dzieci, jeden klaps to co innego.
� My dostawaliśmy w tyłek i żyjemy.
� Łatwo wam mówić, klapsa nie wolno, krzyknąć nie wolno, nic już nie wolno! To co mamy robić, jak jesteście tacy mądrzy?
No to proszę bardzo, zapytaliśmy kogoś mądrego i dziś o 19 na naszym Facebooku Jarek Żyliński poda konkretną odpowiedź.
Kto jak nie on, autor naszego bestsellera "Granice dzieci i dorosłych"?
Będziesz?
W podcaście Magdy Niemyjskiej usłyszysz fascynującą rozmowę z Sabiną Jakubowską – certyfikowaną doulą, autorką powieści „Akuszerki”, która łączy głęboką wiedzę naukową z praktyką i osobistymi doświadczeniami. Gościni w przystępny sposób wyjaśnia, jak historia porodów naszych przodkiń wpływa na współczesne podejście do rodzenia.
Żyję w bańce, w której rodzice z troską zastanawiają się, które podejście do NVC (Porozumienia bez Przemocy) jest najlepsze. A potem przychodzi zderzenie z rzeczywistością… filmiki, historie, sytuacje pełne przemocy wobec dzieci. I wtedy jest mi po prostu smutno. Bo co mogę zrobić?
Dziękuję Wam, że tutaj chcecie inaczej. Że działacie, czytacie, słuchacie. Razem, jako **Natuli**, możemy robić swoje – wydawać książki, tworzyć darmowe webinary, podcasty, artykuły. I liczyć na to, że dotrzemy z nimi jak najszerzej, że ktoś się zatrzyma, zastanowi.
Nie trzeba u nas nic kupować – mamy mnóstwo wiedzy za darmo. Nasi autorzy, wspaniali specjaliści, dzielą się nią – i jest na wyciągnięcie ręki.
Dziękuję, że jesteście. 💛
#natuli #świadomerodzicielstwo #porozumieniebezzprzemocy #nvc #rodzicielstwo #wiedzadlarodziców #zmieniamyświat
Jakie to ważne!!! W tym odcinku podcastu Magda Niemyjska rozmawia z Aleksandrą Fabjańską – psycholożką i psychoterapeutką specjalizującą się w tematach ciąży, porodu i rodzicielstwa. Jeśli jesteś w ciąży, przygotowujesz się do roli rodzica lub pracujesz z kobietami w okresie okołoporodowym, ten odcinek dostarczy Ci praktycznych wskazówek i solidnej wiedzy psychologicznej, które pomogą lepiej zrozumieć emocje i wyzwania związane z tym wyjątkowym czasem.
Klaps to bicie. Klaps to przemoc. Klaps to krzywdzenie dziecka.
Dzieci bić NIE WOLNO.
Klaps naprawdę nie działa, w żadnej sytuacji. I wszystkie „mądrości”, że czegoś uczy, albo do czegoś jest potrzebny, to po prostu bzdura!
Niektórzy twierdzą, że udało im się osiągnąć sukces za pomocą bicia. Może tak było, bo klaps działa szybko. Działa tu i teraz. Efekt jest od razu. Dziecko, chcąc uniknąć bólu, unika powtórzenia niepożądanego zachowania. Do tego dochodzi lęk przed rodzicem. Jednak czy to jest efekt, o którym marzmy?
Czego tak naprawdę uczy się twoje dziecko dzięki klapsom?
Klapsy uczą, że przemoc rozwiązuje problemy
Klapsy uczą, że w obawie przed karą lepiej skłamać niż przyznać się do winy
Klapsy uczą, że rodzicom nie można ufać
Bicie dzieci nie sprawia, że stają się one „grzeczne” - bite dzieci, biją innych
I chociaż zdanie, że dzieciom trzeba stawiać granice brzmi mądrze, też nie może być usprawiedliwieniem dla przemocy!
Dzieci potrzebują granic.
Dorośli też.
Jeśli chcesz zrozumiec, co to tak NAPRAWDĘ znaczy, skomentuj GRANICE, przeslemy Ci link do najlepszej książki o granicach dzieci i dorosłych.