08/09/2024
JESTEM CIEKAWA ŚWIATA, A NIE PROBLEMU - szczery wywiad z Edytą Kozub o podróżowaniu z perspektywy osoby głuchej 🧏♀️👂🌎
Gdzie Jutro: Jakie wyzwania czekają osobę głuchą podczas podróży?
Edyta Kozub: Podróżowanie dla osoby głuchej może wiązać się z różnorodnymi wyzwaniami, które wynikają głównie z barier komunikacyjnych i utrudnionego dostępu do informacji (nie widać głosu). Podam kilka przykładów.
Ogłoszenia na lotniskach i dworcach: często ważne informacje, takie jak zmiany w rozkładzie lotów, opóźnienia lub zmiany peronów przekazywane są pasażerom wyłącznie w formie dźwiękowej. Osoby głuche mogą nie być świadome tych zmian, jeśli nie są one dostępne również wizualnie.
Alarmy i sygnały ostrzegawcze: dźwiękowe alarmy pożarowe lub inne sygnały ostrzegawcze mogą być trudne do odnotowania dla osób głuchych, co może stwarzać zagrożenie dla ich zdrowia i bezpieczeństwa.
Brak napisów w mediach: w samolotach, autobusach, czy hotelach filmy, seriale i inne programy często nie mają dostępnych napisów, co ogranicza osobom głuchym możliwości cieszenia się nimi.
Tłumacze języka migowego: w niektórych sytuacjach, takich jak wizyta u lekarza za granicą, osoba głucha może potrzebować pomocy tłumacza języka migowego, który często nie jest w danym miejscu dostępny.
Samotność w grupie słyszących: brak możliwości nawiązania spontanicznych rozmów. Dla osób głuchych nawiązywanie kontaktów z innymi podróżnymi może być trudniejsze, co może prowadzić, szczególnie podczas długich podróży, do uczucia wykluczenia i izolacji.
GJ: Jak radzisz sobie z tymi wszystkimi trudnościami podczas podróży?
EK: Na pewno pomaga mi w tym rozwój technologii. Korzystam z różnych programów stworzonych z myślą o osobach głuchych, np. z aplikacji do rozpoznawania mowy, które natychmiast przetwarzają mowę nie tylko na tekst, ale tłumaczą ją także na polski, bądź angielski. Podobnie działa elektroniczny translator; jako dwukierunkowy interkom w czasie rzeczywistym. Używam również takich aplikacji, jak mapy, booking, taxi itd. Online dokonuję rezerwacji noclegów i innych atrakcji, gdzie często mogę zaznaczyć swoje potrzeby lub skontaktować się z danym obiektem via e-mail lub czat. To wszystko z pewnością ułatwia mi organizację podróży. Poza tym staram się planować z wyprzedzeniem. Przed wyruszeniem w podróż zbieram jak najwięcej ważnych informacji na temat miejsca docelowego (w tym rozkładów jazdy, lokalizacji hoteli i atrakcji turystycznych). Aplikacje i mapy offline mogą być szczególnie przydatne, jeśli nie będę mieć dostępu do Internetu.
GJ: Jakie jeszcze udogodnienia sprawiają, że podróżowanie jest dla Ciebie łatwiejsze?
EK: Biorę czasem udział w wycieczkach z przewodnikiem znającym język migowy. Pozwala mi to na pełne i komfortowe doświadczanie podróży i korzystanie z atrakcji turystycznych.
GJ: Czy i w jaki sposób przemysł turystyczny dostosowuje się do potrzeb osób głuchych?
EK: Wspomniane wycieczki z przewodnikiem znającym język migowy na pewno się w to wpisują. Do tego dostępność materiałów wideo w IS (międzynarodowym języku migowym) albo proste teksty pisane po angielsku w miejscach turystycznych. Pracowników branży turystycznej znających savoir-vivre głuchych, którzy wiedzą jak się zachowywać bezincydentalnie, jest nadal za mało. W wielu miastach działają organizacje lub firmy turystyczne, które oferują dla głuchych usługi specjalne i atrakcje turystyczne szczególnie w języku migowym.
GJ: W jaki sposób porozumiewasz się z osobami, które nie znają języka migowego?
EK: Jest kilka sposobów, na przykład pisanie na kartce lub w telefonie: proste i skuteczne rozwiązanie, szczególnie w sytuacjach, gdy komunikacja musi być precyzyjna. Można użyć notatnika, kartki papieru lub aplikacji w telefonie. Do tego aplikacje tłumaczące głos mówiony na tekst. Czasami mogę porozumieć się za pomocą prostych gestów, mimiki twarzy oraz mowy ciała. Choć nie zastąpi to pełnej komunikacji, może pomóc w przekazaniu i zrozumieniu podstawowych komunikatów. Zauważyłam też, że w Europie Zachodniej niewerbalnie, tj. nie za pomocą słów, a gestów i mimiki, komunikuje mi się dużo łatwiej niż w Polsce, gdzie właśnie te gestykulacje i mimiki nie są jeszcze akceptowane jako naturalne.
GJ: Czy istnieją różne języki migowe?
EK: Tak, istnieje wiele różnych języków migowych na całym świecie. Języki migowe różnią się gramatyką, słownictwem i strukturą zdania. Nawet w krajach, gdzie używa się tego samego języka mówionego, języki migowe mogą być zupełnie inne (np. ASL w Stanach Zjednoczonych i BSL w Wielkiej Brytanii). Istnieją również różnice dialektalne w obrębie jednego języka migowego, podobnie jak w przypadku języków mówionych.
GJ: Podróżujesz sama?
ED: Czasami, przeważnie w Europie.
GJ: Czy czujesz się bezpiecznie w podróży?
EK: To zależy od kraju. Po Europie mogę podróżować samodzielnie. Natomiast do dalekich krajów wolałabym wybrać się z kimś.
GJ: Czy jakieś formy podróżowania są dla Ciebie niemożliwe, np. autostop?
EK: Podróżowanie autostopem może być dla mnie rzeczywiście trudne, ale nie niemożliwe. Znam jednak pewną głuchą Szwedkę, która podróżowała autostopem z Ameryki Południowej aż do Alaski. Podziwiam ją. Inne ekstremalne, dalsze i dłuższe formy podróżowania (np. pieszo albo konno) są dla mnie raczej niemożliwe, ze względu na zbyt duży wysiłek fizyczny.
GJ: W jaki sposób podróżowanie wpłynęło (i wpływa) na Twoje postrzeganie siebie?
EK: Będąc gotowa na wyzwania, jestem ciekawa świata, a nie problemu. Co więcej, będąc w różnych miejscach, odwiedzam zwykle szkoły dla Głuchych albo stowarzyszenia Głuchych, ewentualnie restauracje, których właścicielami są Głusi. Bardzo lubię spotykać się z różnymi środowiskami Głuchych, a także obserwować, w jakich warunkach żyją tamtejsi Głusi.
GJ: Jaka jest Twoja wymarzona podróż i dlaczego?
EK: W pierwszej kolejności to daleka Korea Południowa, do której od dawna chcę pojechać. Jak byłam młoda, zainteresowałam się koreańską kulturą i zwyczajami, które poznawałam z koreańskich filmów i seriali. To coś zupełnie innego niż Europa. Do tego Madera, na której chciałabym doświadczyć subtropikalnego klimatu (czyli dla mnie idealnej temperatury; ani za gorąco, ani za zimno) oraz relaksu na łonie natury, i to niezależnie od pory roku. I bardzo ciągnie mnie do Islandii, z jej odosobnionymi i surowymi krajobrazami oraz spektakularnymi zjawiskami naturalnymi; od gejzerów, przez wulkany, aż do zjawiskowych zórz polarnych. To tylko niektóre z wielu powodów, dla których pragnę odwiedzić tę wyspę.
GJ: Kilka porad dla osób głuchych, mających opory przed podróżowaniem?
EK: Przed wyjazdem warto zebrać jak najwięcej informacji na temat miejsca docelowego, w tym rozkładów jazdy, lokalizacji hoteli i atrakcji turystycznych. Aplikacje i mapy offline mogą być szczególnie przydatne, jeśli nie będzie dostępu do Internetu. Warto wyszukać również lokalne wydarzenia, warsztaty czy spotkania społeczności głuchych. To świetna i praktyczna okazja do nawiązania nowych znajomości oraz wymiany wzajemnych doświadczeń. W wielu krajach istnieją organizacje wspierające osoby głuche, które mogą pomóc w orientacji w nowym miejscu, zaproponować atrakcje turystyczne dostosowane do potrzeb osób głuchych, czy nawet zapewnić tłumacza. Warto dołączyć do grup [facebookowych - przyp. red.] dla podróżujących osób głuchych. Istnieją społeczności online, gdzie osoby głuche dzielą się swoimi doświadczeniami z podróży. Można uzyskać cenne wskazówki i wsparcie od innych, którzy byli w podobnej sytuacji. Polecam stopniowe zwiększanie podróżniczej pewności siebie. Warto zacząć od krótszych podróży. Jeśli dopiero zaczyna się swoją przygodę z podróżowaniem, krótkie wyjazdy w obrębie własnego kraju lub do miejsc, w których czujesz się komfortowo, są świetnym pomysłem. Moim zdaniem dobrym rozwiązaniem jest także podróżowanie z kimś. Warto rozważyć podróżowanie z przyjaciółmi, rodziną lub grupą innych osób głuchych. Wspólne doświadczenia mogą dodać pewności siebie i uczynić podróż bardziej przyjemną.
GJ: Bardzo Ci dziękuję za ciekawą rozmowę.
EK: Ja również bardzo dziękuję.
ℹ️ Działamy dzięki Tobie. Wesprzyj nas:
☕ https://buycoffee.to/gdziejutro
💰 https://patronite.pl/gdziejutro