Pamiątkowy film (1991 r.) z własnym komentarzem udostępnił NASZEJ Stronie Pan Mirosław Piętowski (https://www.facebook.com/miroslaw.pietowski): „Wąsosz i jego uroki 07 lipiec 1991 r. Taki dałem tytuł temu filmowi, ponieważ odwiedziliśmy wtedy ja i moi przyjaciele z Włoch bardzo ładne miejsca a przede wszystkim piękną przyrodę, krajobrazy i super klimat jaki był oraz ładny mały kościółek wykończony w środku drewnem podobnie jak i domy mieszkalne z drewnianym ogrodzeniem. Mimo, że minęło już tyle lat to moi znajomi z Italii do dziś wspominają Wąsosz i jego okolice jako jedno z najładniejszych miejsc, które zapamiętali z tamtego okresu.” DZIĘKUJEMY
Nowa książka autorstwa Izabeli Małgorzaty Młynarskiej (córki Zosi d. Serek z Przymiarek)
„ZNOWU SPOTKALI SIĘ RAZEM” – WĄSOSZ KONECKI.
W czwartek, 19 sierpnia br., w miejscowości Wąsosz Konecki, odbył się zorganizowany przez Starostwo Powiatowe w Końskich, happening historyczny pn. „Znowu spotkali się razem”. Wydarzenie to nawiązywało do przeprowadzonej 78 lat temu, także w czwartek, brawurowej i pomyślnie zrealizowanej akcji II Zgrupowania Zgrupowań Partyzanckich AK "Ponury" na niemiecki pociąg. To tutaj, połączone siły oddziału partyzanckiego Waldemara Szwieca "Robot”, Tadeusza Jencza "Allan" oraz kilkunastu żołnierzy, dywersantów z Placówki AK Końskie zaatakowały niemiecki transport. Głównym zamierzeniem akcji był pociąg z amunicją, dlatego też przygotowano podwody do wywiezienia zdobyczy. Jednak przed terminem, wywiad kolejowy poinformował, że tej nocy transportu z amunicją nie będzie. "Robot" postanowił jednak zatrzymać nadciągający pociąg. Około północy żołnierze zajęli stanowiska ogniowe wzdłuż toru kolejowego. „Wacek” i „Znicz” opanowali budkę dróżnika i opuścili semafor, zmuszając pociąg do zatrzymania. Skład został ostrzelany, co skłoniło jego konwojentów do ucieczki. Pozostawili jeden karabin oraz pistolet automatyczny Mauser z przedłużaną lufą i drewnianą kolbą-futerałem. Sekcja „Staszka” zajęła się lokomotywą. W wagonach, znaleziono zboże, a także papierosy, sprzęt telefoniczny, baterie, akumulatory oraz ubrania, buty i inne materiały tekstylne. Cenniejsze materiały załadowano na podwody i przewieziono do przygotowanego wcześniej, w okolicach Kamieniarskiej Góry, schronu. Przed odejściem pociąg podpalono. Podczas happeningu, Naczelnik Wydziału Promocji i Kultury Marian Wikiera opowiadał zgromadzonym nie tylko o przebiegu akcji, ale także starał się przybliżyć sylwetki samych żołnierzy. Wokół pomnika, na drzewach rozwieszono zdjęcia, przedstawiające partyzantów, biorących udział w akcji. Tę „leśną galerię”, można w