Danuta Matuszkowiak - od polityki nie uciekniesz.

Danuta Matuszkowiak - od polityki nie uciekniesz. Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Danuta Matuszkowiak - od polityki nie uciekniesz., Twórca cyfrowy, Srem.

Danuta Skwarczyńska  :W ŻYCIU POSŁUGUJĘ SIĘ INTUICJĄ i jak na razie ona mnie nie zawiodła.Obiecałam, że napiszę dlaczego...
03/12/2024

Danuta Skwarczyńska :
W ŻYCIU POSŁUGUJĘ SIĘ INTUICJĄ i jak na razie ona mnie nie zawiodła.
Obiecałam, że napiszę dlaczego postrzegam - obecnie Marszałka Sejmu - Szymona Hołownię - za osobę najbardziej predysponowaną do funkcji PREZYDENTA RP, a na przykład - dużo mniej jako - PREMIERA RP, choć w razie potrzeby i tu by się sprawdził...

Czytaj dalej:
https://www.facebook.com/share/p/67hFTYd8rms6Umq7/

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,31509184,afera-collegium-humanum-dostarczylem-dokumenty-pana-marszalka.html?fbclid=I...
02/12/2024

https://www.tokfm.pl/Tokfm/7,103087,31509184,afera-collegium-humanum-dostarczylem-dokumenty-pana-marszalka.html?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR2H2H471TEMR5E9JW_6RWAmJVdpNkITyjHBqUi_V4njvMjZ0DIAtRfvs0s_aem_gEnfxv6HCd3OECEgOkQTyg

Michał Kobosko w TOK FM powiedział, że 'na zasadzie koleżeńskiej' dostarczył na Collegium Humanum dokumenty Szymona Hołowni. Zapewnił, że ani on sam, ani marszałek Sejmu studiów nie rozpoczęli. - Mogę mieć do siebie pretensje, że nie dopełniłem jednej istotnej formalności - dodał.

10/11/2024
28/09/2024

Anna Marzec - k :
Grzegorz Sroczyński w swoim politycznym komentarzu zatytułowanym "Normalsie, nie siedź cicho! Pięć sposobów na polityczny fanatyzm" bardzo słusznie wskazuje, że polityczny fanatyzm i karmienie polaryzacji mogą zniszczyć nasz kraj. Zwraca się do "normalsów", aby nie siedzieli cicho, bo "gdy główne partie mainstreamowe będą karmić bez umiaru polaryzację, Polska w końcu utknie".
Posłuchałam apelu i zabieram głos.
Twierdzę, że "normalsi" to przede wszystkim wyborcy Polski 2050. To my jesteśmy zwolennikami polityki rozważnej, długofalowej, to my chcemy "Polski pojednanej w różnorodnościach", to my jesteśmy przeciwnikami polaryzacji, to my uważamy, że wybory powinno wygrywać się programami, a nie emocjami - czyli inaczej od tego, jak od lat grają P*S i PO, prześcigając się w populistycznych zagrywkach i emocjonalnych hasłach.
Mam wrażenie, że większość polskiego narodu postrzega politykę jako nieustanną rywalizację między "my" i "oni". To "oni" są źli, a jak "my" dojdziemy do władzy, to będzie dobrze. A potem okazuje się, że wcale nie jest lepiej, bo "nasi" zamiast budować pojednanie, "rozjeżdżają" tych, którzy myślą niezgodnie z ideą partii dominującej, której celem jest władza. Władza dla władzy, pokazywanie, że "teraz my rządzimy" - a to wzbudza silne emocje wśród zwolenników drugiej strony sporu politycznego, która się odgraża, że jak znowu dojdzie do władzy to "dopiero pokaże, kto tu rządzi" i zrobi "swój" porządek. I tak się najprawdopodobniej stanie, jeśli tego nie przerwiemy.
Polaryzacja, podsycanie fanatyzmu, wzbudzanie przekonania, że "trzeba głosować na silniejszego" - to wszystko nie sprzyja pojednaniu, to tylko wzmacnia podziały i utrwala wrogość w narodzie, uniemożliwia też skutecznie wpływ na politykę partii nowych, pragnących odmienić tę chorą rzeczywistość.
Najlepszym przykładem jest Polska 2050, która od początku istnienia była marginalizowana i wręcz dyskredytowana, a jej przywódca, Szymon Hołownia, stał się obiektem bezpardonowych ataków i hejtu, zarówno ze strony P*S, jak i PO (zwolennicy tej formacji wykazali się nawet większą zajadłością) - bo przecież nie wolno osłabiać pozycji żadnej z dominujących partii politycznego sporu.
Nie będzie pojednania, jeśli nadal będzie podsycana nienawiść do tych, którzy myślą inaczej. Nie będzie pojednania, jeśli zwolennicy PO i P*S będą postrzegać zwolenników innych partii jako "wrogów".
Jesteśmy jednym Narodem - różnimy się w poglądach, ale żyjemy w tym samym kraju i nie ma takiej opcji, żeby myślący inaczej niż my zniknęli. Jesteśmy skazani na współistnienie, a tylko od nas zależy, czy to współistnienie będzie pokojowe, czy wrogie.
Czekają nas wybory prezydenckie. Ważne jest to, aby wygrał ktoś, kto będzie przeciwieństwem funkcjonariusza partii działającego w obronie jej interesów - a tak właśnie działał i działa obecny prezydent.
Dlatego uważam, że najlepszym prezydentem dla Polski byłby ktoś spoza głównego sporu - ktoś, kto od początku swojej działalności politycznej mówi o pojednaniu i łagodzi konflikty, kto pragnie Polski pojednanej w różnorodnościach, który dostrzega i rozumie racje zwolenników zarówno prawej, jak i lewej strony i wysyła sygnał - "porozmawiajmy, nie kłóćmy się, spróbujmy znaleźć porozumienie".
Od prezydenta należy oczekiwać stania po stronie Narodu i społeczeństwa, dbania o interes państwa, respektowania Konstytucji i prawa, dbałości o prawidłowe funkcjonowanie mechanizmów demokratycznego państwa prawa - a nie stania po stronie racji jakiejś partii, która uważa, że ma największe prawo do decydowania o państwie, bo zdobyła największe poparcie.
Szymon Hołownia nie tylko mówi o porozumieniu, ale również działa na jego rzecz, dowodząc tego chociażby sposobem, w jaki prowadzi obrady Sejmu, oraz tym, jak podchodzi do sporów w koalicji - zawsze z otwartością do dialogu, z ręką wyciągniętą do zgody, z siłą argumentów, a nie z zaciśniętą pięścią i argumentem siły.
Dialog i porozumienie to coś, czego Polsce potrzeba najbardziej, bo tylko na zgodzie i porozumieniu można budować rzeczy trwałe. Polacy powinni wziąć to sobie do serca - wszyscy, a szczególnie fanatyczni zwolennicy dwóch dominujących partii. Nie zakończymy sporu, jeśli będziemy opowiadać się twardo po jednej, albo drugiej stronie. Przeciąganie liny może skończyć się upadkiem.

20/08/2024

Wolnelewo :
Słyszałem, że wam w Warszawie Ostatnie Pokolenie sparaliżowało ruch w całym mieście. Chaos, ulice zablokowane, cały garnizon policji postawiony na nogi. Warzecha rwie włosy z głowy (o ile jakieś jeszcze ma), Ziemkiewicz pomstuje, libkowe media zaś, że to przesadny ekstremizm, a wszystkie partie, że to na spokojnie trzeba brać, powolutku. A czekaj...

Chyba jednak tym razem to nie aktywiści klimatyczni, ale sam klimat postanowił o sobie przypomnieć. W 24 godziny na Bielanach spadło prawie 120 litrów wody. Dwukrotnie więcej niż wynosi norma dla... całego miesiąca. Rekord w historii pomiarów. Na Okęciu 90 litrów.

Trasa S8 zamknięta. W niektórych jej punktach woda dochodziła tam nawet do 2 metrów. Samochody zamieniły się w amfibie. Nawet w konsumpcji spokojnie nie będzie można się zatopić, żeby zapomnieć o tym, że jesteśmy wciąż częścią przyrody. "Z powodu intensywnych opadów deszczu, centrum handlowe Sadyba Best Mall pozostaje nieczynne do odwołania. Przepraszamy za niedogodności" - poinformowała galeria w mediach społecznościowych.

Ano jesteśmy częścią świata przyrody i to częścią podrzędną, a nie nadrzędną, o czym notorycznie zapominamy. Obudowaliśmy się mnóstwem techniki, co nam pozwala żyć w błogim przekonaniu, że żyjemy już poza jej domeną i że nad nią za pomocą swoich zabawek panujemy.

No więc to, co się dzieje w Warszawie, ale też w innych miejscach kraju i świata, o czym już centralne media warszawskie rzadziej wspominają, to jest zaledwie zapowiedź tego, z czym będziemy się mierzyć w nadchodzących dziesięcioleciach. Zaledwie prztyczek w nos, drobna niedogodność w porównaniu z tym, co nadchodzi.

Organizacje klimatyczne wkrótce nie będą musiały niczego już blokować. Cel blokad był, jak rozumem taki, żeby "zasymulować przyszłość", wykazać, że nadchodzi czas przerwania cywilizacyjnego rytmu życia do którego się większość z nas przyzwyczaiła.

Teraz w miejsce symulacji powoli, choć nieubłaganie, wchodzi real. O wiele, jak widzimy, potężniejszy jeśli chodzi o możliwości paraliżu komunikacyjnego i w zakresie zdolności dezorganizowania życia na niektórych obszarach. A nadal, przypominam, to tylko zwiastun thrillera.

Przez lata mnie podobni próbowali ostrzegać, straszyć, zapowiadać, a nawet proponować alternatywne rozwiązania. Niewiele to dało, jak wynika z dramatycznych informacji płynących od większości klimatologów.

No więc, kto sieje wiatr, zbiera burzę.

Klimatu nie da się przegłosować, zagadać, zmanipulować propagandą, przekupić, wskazać na "ważniejsze interesy narodowe". Po prostu jest. Nie interesuje się naszymi emocjami, problemami, pragnieniami i żądaniami. Wygrażanie pięścią w kierunku chmur nic nie da. Nie ma wszak w tych chmurach podmiotu, którego by te erupcje emocji zainteresowały. Sami sobie to zrobiliśmy, a przede wszystkim zrobili to i robią nadal możni tego świata.

Xavier Woliński

31.07 Poznań - spotkanie z ministrą Paulina Hennig-Kloska .
31/07/2024

31.07 Poznań - spotkanie z ministrą Paulina Hennig-Kloska .

Adres

Srem

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Danuta Matuszkowiak - od polityki nie uciekniesz. umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Widea

Udostępnij

Kategoria