28/07/2024
Każdemu ten sam ogień
(Tytuł zaczerpnięty z opowiadania Julio Cortázara, tłumaczenie własne ).
tondo powstałe ze splecionych chlebów w kształcie warkoczy (150cm średnicy, waga 30 kg ), towarzyszy obiektowi zabytkowemu- poddanemu konserwacji elementowi stalli Cechu Piekarzy z wieku XVIII.
Do realizacji nowej pracy na wystawę Drżenia w kościele św. Jana w Gdańsku przyjmuję metodę twórczą realizmu magicznego i dualizmu czasoprzestrzennego z literatury Cortázara.
Wieża kościoła spłonęła w 1543 roku. Później kościół spalił się w marcu 1945 roku. Chwile dzielą trwałą, okazałą budowlę od jej zniweczenia, a ja rozciągam je w sposób pozwalający spotkać się elementom dekoracyjnym, symbolicznym, świadkom trwania budynku z obiektem nowym w odnowionej świątyni. Stallę, miejsce zasiadania przedstawicieli Cechu Piekarzy, już nieistniejące- zaznaczam w bryle na nowo, odwojowuję je pożarowi, utratom i niepamięci. Zestawienie dwóch czasów- lata i wczesnej jesieni 2024 i wieku XVIII z którego pochodzą ocalone elementy Loży Piekarzy – w jednej przestrzeni, obok siebie, w swobodnym przepływie między elementami historycznymi, a elementami wyobraźni (formę lśniącego ciepło dysku ze splecionych chałek w kształcie warkoczy zaczerpnęłam ze swego snu). Fuzja pomiędzy naukową, historyczną fizycznością rzeczywistości i psychologiczną ludzką rzeczywistością; fuzja, w której cząstki racjonalnie niewytłumaczalne, oraz realne zostaną symbiotycznie powiązane w miejscu Loży Piekarzy.
Ogień czyni z surowego gotowane. Ogień pali i niszczy. Ogień oczyszcza. Ten sam karmi lub niweczy. Płomień wyjaławia, albo mąkę zmieszaną z wodą alchemicznie przekształca w pożywienie. Chleb krąży między rzeczywistościami, płynie czasem historycznym: zawsze byliśmy i będziemy najedzeni lub głodni.
Zakwas ciasta żytniego, pozostawiony z poprzedniego wypieku lub przygotowany zakwas z mąki żytniej, zawierający rozmnożone bakterie kwasu mlekowego i dzikie drożdże, potrzebny do przygotowania ciasta: woda, światło, ciepło ognia i ziemia zapisują się w pamięci zakwasu, w pamięci chleba. Ogień i światło zapisane w konkrecie architektury.
Obie płaszczyzny czasoprzestrzenne tej realizacji zawierają podobieństwa, chleb upiekłam w nowoczesnej piekarni razem z mistrzem fachu Łukaszem Stafiejem, tak samo- i przecież całkiem inaczej niż gdańscy XVIII mistrzowie: to zestawienie buduje spotkanie nierealne, a jednak prawdziwe, nieprawdopodobne, ale nie niemożliwe.
Dziś w Gdańsku Święto Chleba! celebruję :)
współpraca produkcyjna Piotr Grdeń
odwiedzajcie wystawę Drżenia, kuratorki Anna Katarzyna Anna Walter, Natalia Szluga, Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku, Centrum św. Jana w Gdańsku