18/01/2025
Nasz regionalizm.
Oczywko należy wymawiac tak:
Tyłować do tyłu ;)
Wytyłuj waść konia, bo karocą wozowni opuścić nie mogę.
Są takie słowa, które wzięły się nie wiadomo skąd, nie wiadomo kiedy i nie wiadomo jak. A jeśli dodamy do tego jeszcze fakt, że występują wyspowo w kilku miejscach, niemających ze sobą wiele wspólnego to naprawdę możemy mieć mętlik w głowie.
Kojarzycie ten pleonazm 'cofać do tyłu'? No bo jak niby można cofać się do tyłu, skoro samo cofanie odbywa się już w tym kierunku? Masło maślane. Na tę okazję mamy regionalne słowo. Tyłować do tyłu chyba nie powie już nikt.
Jak napisałem, ciężko jest powiedzieć coś więcej na temat tego słowa, a jedynym odnośnikiem, jaki znalazłem w internecie, jest artykuł o dialekcie mazowieckim na Wikipedii. Skąd jednak się ten przykład się wziął, nie wiem. Obecnie tyłowanie odnosi się głównie cofającego samochodu, choć przypuszczam, że zanim powstały automobile, dotykało ono ogółu cofania. W publikacji „DoMowy – rodzinne historie o słowach” słowo tyłować pojawia się w kategorii dziecięcego neologizmu. Raczej rodowód będzie inny, znacznie starszy, jednak logiczne jest, że tyłować powstało od słowa tył.
Co do samego występowania. Mamy Mazowsze, choć tylko w części, na dwóch wyspach. Pierwsza, jeszcze całkowicie mazowiecka dotyka głównie okolic Ciechanowa i Przasnysza.
Druga wyspa tyłowania występuje już na pograniczu mazowiecko-podlasko-małopolskim. Właściwie widać tu dość ciekawie granice kongresówkowej Guberni Siedleckiej oraz miejsce, gdzie zaczyna się Polesie. Czyżby matecznik tyłowania? Być może. Co ważne, jest to obszar, który językoznawcy jak Stanisław Urbańczyk czy Karol Dejna konsekwentnie uznają za obszar występowania dialektu mazowieckiego. Regiony historyczne nie mają tych samych obszarów co regiony dialektyczne.
No i na deser truskawka na torcie – Lubliniec. Co tu się odtyłowało nie wiem, natomiast pytając w kilku źródłach, utwierdziłem się w przekonaniu, że tam faktycznie się tyłuje. Jest to ciekawym ewenementem na tle reszty Górnego Śląska. Żadnej wschodniopolskiej migracji tam nie odnotowano, a wpływ jednostki wojskowej raczej nie wchodzi w grę.