![Wczoraj pisałem o Halo wieża, dziś pozostaję w temacie latania i naskrobię słów kilka o grze Pan Am od Funko.✈️Tak tak, ...](https://img4.medioq.com/089/416/586534520894164.jpg)
15/01/2025
Wczoraj pisałem o Halo wieża, dziś pozostaję w temacie latania i naskrobię słów kilka o grze Pan Am od Funko.✈️
Tak tak, producent kolekcjonerskich figurek z winylu ma też w na sumieniu kilka gier. Dziś o jednej z nich.
W grze Pan Am jesteśmy właścicielami małej linii lotniczej w czasach, gdy ten rynek zaczął przejmować właśnie tytułowy gigant lotnictwa. Tak musimy pokierować naszymi ruchami by z jednej strony obsługiwać przynoszące najwięcej zysków trasy, a z drugiej by posiadać trasy atrakcyjne dla Pan Am. Ta zasilana kostką firmą przejmuje trasy, a jeśli jej posiadaczem jest gracz to jeszcze za nią całkiem dobrze płaci.💵
Ale to nie pieniądze dają nam zwycięstwo tylko akcje Pan Amu, które kupujemy na koniec rundy. Cena akcji zmienia się na początku każdej rundy więc możemy w jej trakcie przygotować się finansowo do zakupu jak największej ilości akcji. 📈📉
Trzeba więc dobrze rozłożyć siły między pozyskiwaniem kart miast, zakupem nowych maszyn i przejmowaniem tras.✈️
Jest tu trochę planowania, trochę losowości i sporo interakcji, właśnie dzięki wykorzystanym mechanikom.
Pan Am to worker placement, ale też gra licytacyjna, w której budujemy połączenia samolotowe podobnie jak w znanej serii o pociągach. No właśnie ta gra to zbitek znanych z innych gier mechanik.
Licytacja przypomina mi tą z Cyklad. Umieszczamy na danym polu pionek i jeśli ktoś postawi swój pionek wyżej, czyli nas przelicytuje to nasz pionek wraca i będzie można umieścić go w przyszłości na planszy.
Budujemy połączenia mając karty 2 miast połączonych trasą - nie trzeba ich wtedy odrzucać i zostaną z nami na dalszą część gry. Można też odrzucić karty z danego obszaru np Europy, żeby utworzyć połączenie lub odrzucić 2 karty z innego obszaru.
Ale karty to nie wszystko - trzeba mieć jeszcze samolot, który może kursować na danej trasie. Trasy mają liczby od 1 do 4 odpowiadające modelom samolotów i możemy przejąć trasę tylko jeśli mamy odpowiednią maszynę pasującą do trasy.
Grałem w grę 2 osobową i 4 osobową. I grało mi się lepiej przy większej ilości graczy, na mapie zaczynało się robić ciasno, chociaż jakoś tak wyszło, że mało wchodziliśmy sobie w drogę.
Na 2 graczy spokojnie każdy mógł sobie przejmować trasy w innych częściach globu bez spiny. Rzadko kiedy licytowaliśmy te same karty miast.
Fajna gra, nie wybitna, ale przyjemna, lepiej mi się grało na 4 osoby, ale na mniejszą liczbę też z chęcią zagram.
Jeśli jesteście z okolic Trójmiasta to w tę niedzielę(19 stycznia) gra będzie dostępna na Planszowy Dworek - spotkanie z grami planszowymi w MDK RUMIA - będziecie mogli sprawdzić sami jak to z tym Pan Am od Funko jest.
Grę znalazłem na Amazonie i jej cena nie jest specjalnie odstraszająca. Mi się gra podoba (chociaż cena też)😁.