Crash Board

Crash Board Podcast o grach planszowych z perspektywy taty gracza i kolekcjonera gier oraz jego 13-letniej córki
(1)

Wczoraj pisałem o Halo wieża, dziś pozostaję w temacie latania i naskrobię słów kilka o grze Pan Am od Funko.✈️Tak tak, ...
15/01/2025

Wczoraj pisałem o Halo wieża, dziś pozostaję w temacie latania i naskrobię słów kilka o grze Pan Am od Funko.✈️

Tak tak, producent kolekcjonerskich figurek z winylu ma też w na sumieniu kilka gier. Dziś o jednej z nich.

W grze Pan Am jesteśmy właścicielami małej linii lotniczej w czasach, gdy ten rynek zaczął przejmować właśnie tytułowy gigant lotnictwa. Tak musimy pokierować naszymi ruchami by z jednej strony obsługiwać przynoszące najwięcej zysków trasy, a z drugiej by posiadać trasy atrakcyjne dla Pan Am. Ta zasilana kostką firmą przejmuje trasy, a jeśli jej posiadaczem jest gracz to jeszcze za nią całkiem dobrze płaci.💵

Ale to nie pieniądze dają nam zwycięstwo tylko akcje Pan Amu, które kupujemy na koniec rundy. Cena akcji zmienia się na początku każdej rundy więc możemy w jej trakcie przygotować się finansowo do zakupu jak największej ilości akcji. 📈📉

Trzeba więc dobrze rozłożyć siły między pozyskiwaniem kart miast, zakupem nowych maszyn i przejmowaniem tras.✈️
Jest tu trochę planowania, trochę losowości i sporo interakcji, właśnie dzięki wykorzystanym mechanikom.

Pan Am to worker placement, ale też gra licytacyjna, w której budujemy połączenia samolotowe podobnie jak w znanej serii o pociągach. No właśnie ta gra to zbitek znanych z innych gier mechanik.

Licytacja przypomina mi tą z Cyklad. Umieszczamy na danym polu pionek i jeśli ktoś postawi swój pionek wyżej, czyli nas przelicytuje to nasz pionek wraca i będzie można umieścić go w przyszłości na planszy.

Budujemy połączenia mając karty 2 miast połączonych trasą - nie trzeba ich wtedy odrzucać i zostaną z nami na dalszą część gry. Można też odrzucić karty z danego obszaru np Europy, żeby utworzyć połączenie lub odrzucić 2 karty z innego obszaru.

Ale karty to nie wszystko - trzeba mieć jeszcze samolot, który może kursować na danej trasie. Trasy mają liczby od 1 do 4 odpowiadające modelom samolotów i możemy przejąć trasę tylko jeśli mamy odpowiednią maszynę pasującą do trasy.

Grałem w grę 2 osobową i 4 osobową. I grało mi się lepiej przy większej ilości graczy, na mapie zaczynało się robić ciasno, chociaż jakoś tak wyszło, że mało wchodziliśmy sobie w drogę.
Na 2 graczy spokojnie każdy mógł sobie przejmować trasy w innych częściach globu bez spiny. Rzadko kiedy licytowaliśmy te same karty miast.

Fajna gra, nie wybitna, ale przyjemna, lepiej mi się grało na 4 osoby, ale na mniejszą liczbę też z chęcią zagram.

Jeśli jesteście z okolic Trójmiasta to w tę niedzielę(19 stycznia) gra będzie dostępna na Planszowy Dworek - spotkanie z grami planszowymi w MDK RUMIA - będziecie mogli sprawdzić sami jak to z tym Pan Am od Funko jest.

Grę znalazłem na Amazonie i jej cena nie jest specjalnie odstraszająca. Mi się gra podoba (chociaż cena też)😁.













Na gry na 2 osoby zawsze zerkam z nadzieją. A to, że Hania ze mną zagra lub żona( to już w ogóle jest wyczyn) i tak im s...
14/01/2025

Na gry na 2 osoby zawsze zerkam z nadzieją. A to, że Hania ze mną zagra lub żona( to już w ogóle jest wyczyn) i tak im się ta gra spodoba, że siądziemy do niej jeszcze raz i kolejny.

Zeszły rok obfitował w sporo takich gier. Ale dopiero pod sam jego koniec zagrałem w Halo wieża od Lucky Duck Games Polska. Efekt? Pierwsze dni nowego roku spędziłem z Hanią próbując wylądować w Norwegii, Japonii i nie tylko. Takie to dobre.

Mega robotę robi wygląd gry, przełączniki, wskaźnik przechylenia samolotu, zmieniająca się odległość od lotniska i wysokościomierz - kurcze mega sprytnie zaprojektowali planszę, by wyglądała jak kokpit samolotu. Już za sam pomysł 5 +.

Sama gra to strzał w 10. 🎯
Mamy tu kooperację, w której planować możemy tylko przed rundą - czyli rzuceniem kostek przez graczy. Potem cisza, nie ma podpowiedzi ani porad.

Więc jak mamy współpracować? Możemy zasugerować co i jak zrobimy zagrywając konkretne kostki na pola w naszym kokpicie - licząc, że kopilot rozszyfruje nasze ruchy.
Zagrałeś szóstkę w miejscu, gdzie lepiej dać najniższe wyniki? Oho nie masz niższych wartości. I wtedy zaczyna się kombinowanie jak uchronić nasz milczący samolot od katastrofy.
Genialne! Są emocje i te negatywne, gdy nam nie idzie jak i te pozytywne, gdy w końcu bezpiecznie wylądujemy.🛬

Ufffff - wspaniała gra, taka w której nawet 13-latka się nie nudziła. A to dużo dobrego mówi o grze. Na razie tyle samo razy bezpiecznie dolecieliśmy do celu co się rozbiliśmy, ale jeszcze daleka droga przed nami by ograć wszystkie scenariusze.✈️

A jak tam Wasze lądowania w Halo wieża?
Przebiegały sprawnie, czy raczej metodą prób i błędów?😁






̇enia







Gdybym Was spytał z jakimi grami kojarzy Wam się Vladimir Suchy, to jestem prawie pewny, że usłyszałbym:🟣z ciężkimi such...
12/01/2025

Gdybym Was spytał z jakimi grami kojarzy Wam się Vladimir Suchy, to jestem prawie pewny, że usłyszałbym:
🟣z ciężkimi suchymi grami euro
lub
🟣z grami od Portal Games Polska

I oczywiście to są zupełnie poprawne odpowiedzi.
A gdybym Wam powiedział, że nam się kojarzy z mega fajną grą do grania z dziećmi ?
Baby Monster Rescue - bo o niej mowa, to świetnie wykonana i prosta gra w zbieranie konkretnych rzeczy.

Wszystko oczywiście zależy od celu jaki mamy do spełnienia w danej rozgrywce, ale staramy się doprowadzić do stanu idealnego swojego małego potwora.

Może to być smok, ork, czy cerber. Na początku nasz potworek jest smutny i umorusany błotem. Normalnie siedem nieszczęść.😬

W trakcie gry będziemy ulepszać jego głowę, tors i nogi. Zbudujemy dla niego barierki do wspinania i łóżka, by mógł wygodnie wypoczywać. Możemy też zdobywać klejnoty i pomoc w obsłudze stwora.

Gra jest naprawdę banalnie prosta. Wybieramy jeden z kafelków na torze i poruszamy się o tyle pól ile jest wskazanych przy danym kafelku. Możemy wybrać dowolny kafelek, ale jeśli będzie oznaczał, że przejdziemy wiele pól na planszy to nasza kolejna tura wydarzy się po dłuższym czasie, czemu tak?
Bo jest tura tego stwora, który jest na końcu na planszy. Ścieżka jest okrągła więc potwory biegają w kółko, ale Ci gracze, którzy zbiorą tylko „tanie” kafelki, będę mieli częściej tury niż ci co połaszą się na te wymagające dłuższego spaceru.

Kto spełni najwięcej wymagań gry i zdobędzie tym samym najwięcej punktów - wygrywa.

Proste i bardzo satysfakcjonujące, szczególnie, że nasze potwory naprawdę się zmieniają wraz z kolejnymi ulepszeniami.

Jako dorosły nic, a nic się nie nudziłem. Hania miała radochę z czyszczenia potwora, a Madziora Gra i Krzysztof Czaus, z którymi mieliśmy przyjemność niedawno grać, niech sami napiszą jak im się podobało. Ale na bieżąco byli mocno na TAK.

I dziwi tylko jedno: brak polskiej wersji - a ja się pytam dlaczego? To bardzo udany projekt, w którym zarówno dzieciaki jak i dorośli znajdą coś dla siebie.













Ale wczoraj było mega na zGrana Reda 1/2025 - spotkanie z grami planszowymiŚwietnie było zobaczyć znajome twarze. Nawet ...
12/01/2025

Ale wczoraj było mega na zGrana Reda 1/2025 - spotkanie z grami planszowymi

Świetnie było zobaczyć znajome twarze. Nawet udało mi się zagrać w kilka gier.
Raccon Tycoon grałem mocno na raty, gdyż równocześnie prowadziłem turniej w Miksturę od Muduko, ale gra jest naprawdę świetna - polecam. Kiedyś ją kupiłem na stoisku Lucky Duck Games Polska na festiwalu AleGramy i nie żałuję.

A wracając do turnieju - matko jak ja się dobrze bawiłem go prowadząc, a po śmiechach i twarzach grających, widziałem, że oni również mieli frajdę.
Udało się nagrodzić aż 8 osób(dziękujemy Muduko i Fabryka Kultury w Redzie za nagrody)- czyli połowę wszystkich uczestników turnieju.😁 Morał z tego taki: warto wpadać na organizowane u nas turnieje i konkursu.😁

Na początku turnieju, mimo tony przerzuconego śniegu i trudności na trasie dotarły do nas Magda i Monika z Piątek z Planszówką 🤩

Podczas, gdy ja prowadziłem turniej i biegałem wykonać swoją turę w Raccon Tycoon🤣, one sobie grzecznie grały w gry dostępne na Zgranej Redzie.

Po turnieju dołączyłem do nich i dziewczyny pokazały mi grę Łuuupy od IUVI Games i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem, naprawdę przyjemna gierka.🙌 Niestety Monika lepiej ode mnie ogarnęła pokierowanie najazdem wikingów i wygrała ze mną 1 - słownie: jednym- punktem.😬 Nie ważny wynik - ważna frajda z rozgrywki.

Tak sobie powtarzałem szczególnie po 2 kolejnych porażkach z dziewczynami tym razem w Hen Daleko od Kaczek. Uwielbiam tę grę, ale nie miałem z nimi większych szans.😁

Uwielbiam prowadzić takie spotkania z grami planszowymi.

A już za tydzień w Rumi zapraszam na pierwszą i mam nadzieję nie ostatnią edycję Planszowy Dworek - spotkanie z grami planszowymi do MDK RUMIA - planuję z pewnym kaczym wydawcą bardzo fajny turniej.😁

Do zobaczenia nad planszą.🎲













Uwielbiam to hobby za ludzi. Za niesamowite, zakręcone, szalone, nieprzewidywalne osobowości. Za osoby, które  grają w p...
10/01/2025

Uwielbiam to hobby za ludzi. Za niesamowite, zakręcone, szalone, nieprzewidywalne osobowości. Za osoby, które grają w planszówki, oddychają nimi i potrafią opowiadać o grach godzinami.

Dlatego jestem mega szczęśliwy, że już jutro na ZGrana Reda w Fabryka Kultury w Redzie odwiedzą nas dziewczyny z Piątek z Planszówką
Wpadajcie zagrać z nimi i z nami😁

Mam nadzieję, że w ostatniej chwili nic im planów nie pokrzyżuje.😬












Jeśli jesteście z okolic Trójmiasta i zastanawiacie się, gdzie w najbliższym czasie można zagrać w planszówki to podpowi...
09/01/2025

Jeśli jesteście z okolic Trójmiasta i zastanawiacie się, gdzie w najbliższym czasie można zagrać w planszówki to podpowiadam wydarzenia w Rumi i w Redzie.😁

RUMIA:

JUTRO 10 STYCZNIA - MAMA TATA I AGATA
SPOTKANIA Z PLANSZÓWKAMI W SZKOLE RUMIA - fajna inicjatywa prowadzona przez Oktawian Smętek

NIEDZIELA 19 STYCZNIA - Planszowy Dworek - spotkanie z grami planszowymi - my prowadzimy 😁

REDA:

SOBOTA 11 STYCZNIA - ZGrana Reda - my prowadzimy 😁

Zagraliśmy z Hanią w malutką grę.🔎Puzzlegendy Robinson od Lucky Duck Games Polska to logiczna układanka, musimy ułożyć w...
08/01/2025

Zagraliśmy z Hanią w malutką grę.🔎

Puzzlegendy Robinson od Lucky Duck Games Polska to logiczna układanka, musimy ułożyć w niej karty zgodnie z wytycznymi. Stopień trudności rośnie wraz z każdym wyzwaniem. Na koniec układamy obrazek z 4 ostatnich kart zadań i tyle.

Przeszliśmy całą grę w jeden wieczór.
Jak ktoś lubi logiczne zależności to ten maluszek jest fajnym ćwiczeniem na głowę.
Ja się bawiłem spoko, Hania do pewnego momentu była wręcz zachwycona. Jednak gdzieś tak w połowie przyszło znużenie.😴

Ja jednak uważam, że to może być fajna zabawa np. dla miłośników krzyżówek, czy zagadek solo.

Nic specjalnie skomplikowanego, ani wybitnego, ale zagrać można, szczególnie jak się lubi zagadki logiczne.😁













Po 4 zwycięstwach z rzędu, śmiałem nazwać tę grę łatwą. Czułem się wręcz niezwyciężony. Oj muszę uważać co mówię…😬Do prz...
07/01/2025

Po 4 zwycięstwach z rzędu, śmiałem nazwać tę grę łatwą. Czułem się wręcz niezwyciężony. Oj muszę uważać co mówię…😬
Do przygody w Return to Dark Tower ponownie zasiadłem solo. Do gry wrócił też brutalny wojownik, który z łatwością pozyskuje nowych żołnierzy do swojej armii. Ma też jako jedyny bohater ułatwienie od początku do walki z każdym wrogiem. (tzw. wild advantages).
Główny zły to zgnilec, który zatruwa nas swoimi zarodnikami.
Od początku nie szło najgorzej. Tylko skupiłem się na zadaniach na planszy, zamiast walczyć z wrogami.
Po wypełnieniu wszystkich warunków, główny boss pojawił się na planszy, ale tuż przed finałową walką spełnił się czarny scenariusz.
Zanim napiszę co to za scenariusz, warto może przybliżyć jak tu można przegrać i jak działają potwory.

Przegrać możecie jeśli bohater zdobędzie 3 karty korupcji, gdy zagracie odpowiednią ilość tur(jest to określone przez 6 miesięcy czasu gry) lub gdy skończą się Wam czaszki, które trzeba wrzucać do wieży chociażby by zakończyć swoją turę.
Potwory natomiast im dłużej przebywają na planszy tym stają się potężniejsze i bardziej zabójcze. Otrzymują nowe umiejętności a ich karty walki są bardziej niebezpieczne.

Dobra to wróćmy do gry nr 5. Pobiegłem by walczyć z bossem. Zabrakło mi akcji więc wrzucam ostatnią(!) czaszkę do wieży i …
wtedy💩 trafiła w przysłowiowy wentylator.
Śnieżny troll na planszy, którego nie raczyłem ubić - poruszył się o jedno pole i na każdy okoliczny budynek wrzucił 2 czaszki(przy 4 czaszkach budynek jest niszczony, a właściciel królestwa otrzymuje kartę korupcji).
A mi się właśnie skończyły czaszki!!!! Poległem, po raz pierwszy i to nie w walce z głównym złym, tylko przez to, że zignorowałem zagrożenia ze strony potworów…

Bilans 4-1 to przecież nie tragedia następnym razem na pewno pójdzie lepiej, prawda! Prawda? A 💩 prawda! Niedługo napiszę Wam co się odwaliło przy grze na 3 graczy - tak! - koniec wędrówek solo!













Rozbiliśmy się z Hanią na wyspie Toriki, zbudowaliśmy szałas, rozpaliliśmy ogień, upolowaliśmy pożywienie, by w końcu wy...
06/01/2025

Rozbiliśmy się z Hanią na wyspie Toriki, zbudowaliśmy szałas, rozpaliliśmy ogień, upolowaliśmy pożywienie, by w końcu wydostać się z wyspy z kieszeniami pełnymi monet. 🏝️

A teraz dla Was już bezpieczni w domu, nagraliśmy odcinek o najlepszej grze do grania z dziećmi z 2024 roku(oczywiście wg nas😁).

Posłuchajcie podcastu Crash Board o grze Toriki Wyspa rozbitków od Lucky Duck Games Polska i szykujcie się na wyprawę na bezludną wyspę, spakujcie telefon - przyda się.😁

Odcinek o Toriki znajdziecie w Spotify, ale nie tylko.🤩🎧

A jeśli graliście już w tą niezwykłą przygodówką napiszcie swoje wrażenia w komentarzach.📝















2 lata tyle czekałem na dokończenie historii z komiksu Parszywy drań. 2 lata i wiecie co? Było warto. Tom 2 czekał na mn...
29/12/2024

2 lata tyle czekałem na dokończenie historii z komiksu Parszywy drań. 2 lata i wiecie co? Było warto. Tom 2 czekał na mnie pod choinką. Na drugi dzień byłem już po lekturze. Te 2 albumy to jedna z najlepszych opowieści jakie ostatnio czytałem. Loisel w najlepszej formie.

I tyle, niedługo napiszę więcej, ale jeśli jesteście fanami Regisa Loisela - to nie przegapcie tej krótkiej, ale rewelacyjnej serii.🔥















Nie wiem co się porobiło, ale nadal grywam wieczorami w Return to Dark Tower i nadal gram solo… wiem, wiem piekło zamarz...
28/12/2024

Nie wiem co się porobiło, ale nadal grywam wieczorami w Return to Dark Tower i nadal gram solo… wiem, wiem piekło zamarzło.🥶

4-ta rozgrywka to przede wszystkim nowa misja. Celem było zatrzymanie 3 karawan, które zmierzały w kierunku wieży. Każda karawana była w innej krainie, więc grając solo wiedziałem, że zwiedzę kawał świata. Na szczęście grałem postacią, która pobiera na początku tury 1 punkt ducha (spirit), który można wydać by podwoić zasięg ruchu - nieźle co?

Kolejną ważną zmianą był nowy boss.
Lodowy nieumarły - którego umiejętnością specjalną było zamrażanie krainy - co skutkowało ograniczeniem w ilości przewag jakie można użyć podczas walki lub eksploracji lochów.

⏸️przewagi pozwalają złagodzić negatywne efekty z odkrytych w aplikacji kart walki lub pomieszczeń w lochach▶️

I ta jego umiejętność była bardzo dotkliwa.
Szczególnie podczas finalnej walki, gdzie trzeba przetrwać aż 5 kart walki, a przewagi i wojsko kończyły się po 3.

Do finalnej walki podchodziłem kilka razy. Za każdym razem wróg zmieniał krainę w której przebywał. W końcu okazało się, że nie ma więcej czaszek, które mogę wrzucić do wieży, nie mam prawie surowców i jeśli w tej konkretnej rundzie go nie pokonam - to koniec.
Przyjąłem w sumie 2 karty korupcji podczas tej walki(to takie rany, 3 oznaczałaby przegraną), ale finalnie wróg padł.

Tym razem stresik towarzyszył mi przez większość gry, nie było łatwo, ale było mega satysfakcjonująco, gdy zobaczyłem na apce ekran informujący mnie o wygranej.

Czadowa ta gra!!!













Znacie powiedzenie, by nie wchodzić 2 razy do tej samej rzeki?Ja wszedłem i okazała się niezłym bagnem. Moją rzeką były ...
28/12/2024

Znacie powiedzenie, by nie wchodzić 2 razy do tej samej rzeki?
Ja wszedłem i okazała się niezłym bagnem. Moją rzeką były komiksy Bedu czyli seria o Hugo i jego iście bajkowych przygodach. To była jedna z moich ulubionych serii za dzieciaka. Rudy trubadur i jego niedźwiedź mieli wyjątkowe przygody, szczególnie odkąd do ekipy dołączył Narcyz, który był przeznaczeniem chłopaka. Spotykali zaklęte stworzenia, dzieci objęte klątwą, uratowali kilka razy czarodziejkę, uwolnili z niewoli zaklęte przedmioty, czy pomogli zasiąść przyjaciółce na tronie zamku mew.
Były to niezwykle piękne opowieści i chciało się do nich wracać wielokrotnie.

Gdy więc dowiedziałem się, że autor tych historii wydaje nowy komiks - musiałem go mieć. W teorii wydawało się, że to będzie świetny powrót. Smocza krew od Egmont Polska to fantasy bardzo przypominające serię o Hugo. Chyba nawet trochę za bardzo z początku jarałem się, że wszystko wygląda podobnie, ale im dalej w las tym bardziej mi to przeszkadzało. Jakbym czuł, że podobnie zaprojektowane postacie lub sytuacje miały się kojarzyć z tamtą serią, żeby zadziałał sentyment i historia się spodobała. Dla mnie wywołało to efekt odwrotny, to puszczanie oka do czytelnika zrobiło się natarczywe.

A jak już przy oczach jesteśmy pogadajmy o głównej bohaterce. Bo to co się przez kolejne kadry komiksu dzieje z twarzą Helii -księżniczki, wokół której cała historia się kręci - jest po prostu niewiarygodne. Oczy są wielkie i co chwilę robią zeza lub zmieniają diametralnie kształt, często wyglądają jak doklejone. No i ten nos, świński ryjek, który powoduje, że cała twarz zdaje się płaska. Jakby przez większość czasu przyciskała nos do szyby…
No nie podoba mi się wygląd głównej bohaterki.
Za to postacie drugoplanowe są już naprawdę fajnie narysowane. Najbardziej podobają mi się Khtolle(które wyglądem przypominają bliskich kuzynów brimboletów z Hugo Zamek mew). Jest to kolejne bardzo niestety oczywiste nawiązanie do poprzedniej serii, ale i tak są świetni.
Plus sposób w jaki rozmawiają, łapcie przykład:
„Dyć i dla nas to konfuzja wielgachna”.

Kiedy te futrzaki występują, jest dobrze, a nawet bardzo dobrze, a potem mamy podniebną walkę z jaczurowatymi zbirami, która przypomina bardzo mi potyczki z serii o trubadurze - znowu…

Dobra, skupmy się na fabule - ta przecież mimo nawiązań musi być dobra prawda? Przecież to legendarny Bedu!
#$% # prawda.

Przeczytałem komiks ja, przeczytała moja 13-letnia córka i oboje patrzyliśmy na siebie z niedowierzaniem, ale jak, czemu ona, o co tu chodzi….?

Dobra dałem się ponieść emocjom.
Może ciut przybliżę historię:
W odległym królestwie, umiera król, pozostają po nim krnąbrny syn i lekko zarozumiała, ale dobra księżniczka Helia. Tak, to ta od 🐽.
W chwili śmierci króla aktywował się smoczy kamień - który zwiastuje przebudzenie złowrogiego smoka.
Na domiar złego okazało się, że król nie zszedł z przyczyn naturalnych, ale został otruty.
Jako, że smoczy kamień zareagował na Helię rada zamku postanowiła ją uwięzić póki nie odkryją, kto zabił króla.
Dziewczyna oczywiście jest niewinna, więc żeby to udowodnić ucieka z więzienia, kradnie smoczy kamień(bo czemu by nie) i ucieka w mrok nocy.
W lesie spada z konia uderza się w głowę i budzi się w niewoli u moich ulubieńców: khtolli.
Początek nie jest zły - choć kilka nagięć fabularnych jest, ale to co się dzieje po przebudzeniu smoka to już totalny absurd - wiem, że to spoiler, ale komiks się nazywa smocza krew, na okładce macie wielkie otwarte smocze oko, pojawienie się smoka było praktycznie pewne, więc nie narzekajcie.🤣

Do pewnego momentu było dobrze, ale potem…

Dobra oceniam ten komiks przez pryzmat Hugo. Dlatego wypadł tak słabo.
Jeśli więc postaram się nie zwracać uwagi na dziwną twarz bohaterki, na kilka klisz i absurdalny finał to mogę z ręką na sercu dać 0️⃣ w naszej Crash Boardowej skali. Średniak, który można przeczytać - tylko po co.😁

Komiks otrzymałem od wydawnictwa do recenzji i chyba nie muszę pisać, że w żaden smoczy sposób nie wpłynęli na moją opinię.

Moja ocena: 0️⃣
Hani (córki) ocena: 0️⃣

Oto mała legenda odnośnie ocen wyartykułowanych tu lub w podcaście:

👎👎 oznacza, że cierpieliśmy podczas obcowania z danym dziełem

👎 to znak, że nie przypadła nam do gustu

0️⃣ to średniaczek

👍To jak dostać 4 z klasówki w szkole, czyli jest dobrze

👍👍 bardzo dobry stuff




















Świat Komiksu

Chwała klanom! Wizualnie ta gra od Egmont Polska kojarzy mi się z grą Spór o bór, a to za sprawą walki o kafelki.Zasady ...
27/12/2024

Chwała klanom!
Wizualnie ta gra od Egmont Polska kojarzy mi się z grą Spór o bór, a to za sprawą walki o kafelki.
Zasady proste, dokładamy kartę pasującą do koloru lub wartości kart przy tym kafelku. Następnie możemy na tym stole położyć swoją tarczę. Na koniec gry odwracamy kolejność tarcz na każdym kafelku i przypisujemy wartości kart do graczy.
Czyli gracz, który pierwszy położy tarczę zgarnie najniższą wartość z tego kafelka i tak dalej.
Brzmi to na pewno bardziej skomplikowanie niż jest w rzeczywistości.😁
A wyszła z tego całkiem spoko gra rodzinna. Nie widzę, by na równi z równym grały tu dzieci i dorośli.
Mi się podobało, a co najważniejsze mojej żonie też.😁 Więc gra ląduje w ważnej kategorii - zaakceptowane przez żonę.🤩




̇enia







Opowiem Wam historię. O wycieczce szkolnej, która miała miejsce w XIX wieku. Najzdolniejsze dzieci wyruszyły pod opieką ...
26/12/2024

Opowiem Wam historię. O wycieczce szkolnej, która miała miejsce w XIX wieku. Najzdolniejsze dzieci wyruszyły pod opieką profesora na tajemniczą wyspę Toriki. Niestety, podczas strasznego sztormu łódź, którą płynęli, rozbiła się o ostre skały. Na szczęście wszyscy obudzili się cali i zdrowi na plaży. Cel został osiągnięty – dotarli na wyspę. Problem? Bez łodzi zostali tam uwięzieni.🏝️

Profesor jednak się nie poddaje. Stawia dzieciakom wyzwania, które mają pomóc im przetrwać. Co zrobią najpierw? Co wybiorą? To już zależy od Was❗️

Toriki od Lucky Duck Games Polska to prawdziwy przygodowy sandbox. Możecie robić, co chcecie, jak chcecie. Ale czy faktycznie jest to takie fajne❓ Sprawdziliśmy to❗️

Co wyróżnia tę grę❓
Po pierwsze: narracja prowadzona w aplikacji. Tak, do tej gry potrzebujecie telefonu. To on skanuje przedmioty, pomaga je używać i łączyć w nowe w obozie. I choć zwykle unikam gier z aplikacjami, tutaj ma to sens. Zamiast drukować setki kart (z błędami!), cała historia jest w apce. Dzięki temu jest zaskakująco i ciekawie.

Gra przeznaczona jest dla dzieci od 8 lat, a zagrać w nią może od 1 do 4 osób. Idealnie, jeśli jeden gracz to dorosły z telefonem, a reszta to dzieciaki. Dlaczego? Bo dzieci w tej grze błyszczą! Ich pomysłowość i zaskakujące rozwiązania nieraz Was zaskoczą.🤩

Eksploracja wyspy zaczyna się na małym obszarze, ale szybko odkrywacie kolejne części. Jest ich cztery, a każda - oprócz tej startowej - ukryta w osobnej kopercie – zero spoilerów! Co więcej, w trakcie gry odblokowujecie żetony zmieniające wygląd wyspy i Waszego obozu.🏕️

Do tego misje! Główna – wydostać się z wyspy. Ale są też poboczne: znaleźć jedzenie, zbudować szałas, rozpalić ognisko czy pokonać plagę robali. Każda ma sens i buduje klimat survivalowej przygody.

A żeby było ciekawiej, są osiągnięcia i złote monety do odkrycia. Każdy sukces zachęca, żeby eksplorować dalej.

Graliśmy z Hanią około 5 godzin i… było genialnie. Ta gra to coś więcej niż zabawa – to wspólna przygoda. Walka z dzikimi zwierzętami, nurkowanie w poszukiwaniu skarbów, wymyślanie nazw dla dziwnych stworzeń z wyspy – mieliśmy przy tym mnóstwo śmiechu i emocji.😁

Hania po rozgrywce krzyknęła: „10/10!”.
Ja też się pod tym podpisuję. Taka przygoda z dzieckiem jest bezcenna.

Jeśli zastanawiacie się, czy warto – odpowiadam: TAK. Ta gra nie tylko daje mnóstwo frajdy, ale też uczy współpracy, kreatywności i podejmowania decyzji. A po zakończeniu? Możecie ją sprzedać dalej i sprawić radość kolejnej rodzinie.

Nie przeliczajcie kosztów tej gry na czas jaki przy niej spędzicie. Liczą się wspomnienia, emocje i uśmiechy dzieciaków. Wyspa Toriki czeka, a my uważamy, że to najlepsza gra rodzinna tego roku!
🔥🔥🔥🔥














Hej, na naszym Instagramie crash_board możecie wziąć udział w losowaniu gry Dom kotów od Muduko - wystarczy napisać jaki...
25/12/2024

Hej, na naszym Instagramie crash_board możecie wziąć udział w losowaniu gry Dom kotów od Muduko - wystarczy napisać jakie prezenty znaleźliście pod choinką. 🎄
Szczegóły znajdziecie w 24 okienku naszego Crash Boardowego kalendarza na Instagramie.

Zróbcie sobie jeszcze jeden prezent❗️🎁😁



́więtabożegonarodzenia








Cześć, Graczki i Gracze!Na te Święta życzymy Wam po prostu świetnej zabawy przy planszówkach!🎲Niech kostki zawsze wypada...
24/12/2024

Cześć, Graczki i Gracze!

Na te Święta życzymy Wam po prostu świetnej zabawy przy planszówkach!🎲
Niech kostki zawsze wypadają po Waszej myśli, a każda rozgrywka przynosi masę radości – bez spiny, tylko dla frajdy.

Oby w Nowym Roku pojawiły się same genialne gry, wciągające historie i mnóstwo czasu na granie z przyjaciółmi i rodziną.
Fajnie, że jesteście z nami i razem możemy dzielić tę pasję!🫶

Wesołych Świąt i udanego, pełnego planszowych emocji, Nowego Roku!

Pozdrawiamy serdecznie,
Hania i Maciek
z podcastu Crash Board

3 podejście do Return to Dark Tower i nadal gram solo🤯.Zmieniłem praktycznie wszystko: - nowy bohater, który co rundę ot...
22/12/2024

3 podejście do Return to Dark Tower i nadal gram solo🤯.

Zmieniłem praktycznie wszystko:
- nowy bohater, który co rundę otrzymuje nowe mikstury i ma chody u handlarza artefaktów co skutkuje mniejszym kosztem przy ich zakupie,
- nowy zestaw wrogów skupiony wokół cechy humanoidalny
-ostateczny boss skupiony na odkrywaniu glifów i uprzykrzaniu życia graczom

Po tej rozgrywce w tym konkretnym ustawieniu wydawało mi się, że gra zrobiła się za łatwa. A ostateczna walka ze złolem to był pierwszy moment, kiedy otrzymałem kartę korupcji(czyli ranę) i to podczas ostatniej karty walki.

Spokojnie kolejna potyczka sprawiła, że szybko przestałem myśleć, że jest za łatwo.🤣 Ale o tym wkrótce.

Ta 3 rozgrywka zajęła mi niecałą godzinkę, zaczynam sądzić, że przy 2 graczach damy radę przejść grę w około 1,5 godziny.













Adres

Rumia

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Crash Board umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Crash Board:

Widea

Udostępnij

Kategoria