25/01/2025
Bardzo cenię powieści, dzięki którym wzbogacam swą wiedzę, a przy tym wcale się nie nudzę. A jeśli, czytając, mogę podjadać gorzką czekoladę o smaku espresso (moją ulubioną), to czegóż chcieć więcej...
Zofia Mąkosa
Okiem widza i nie tylko
W ostatnich dniach czas mi umilał trzytomowy cykl „Czekoladowa dynastia”. Jego autorką jest Teresa Monika Rudzka, pisarka, dziennikarka i recenzentka. Miałam przyjemność nawiązać z autorką fejsbukową znajomość, dzięki temu, że recenzowała moje powieści. Kiedy zdarza mi się czytać oceny filmów, książek i spektakli teatralnych zamieszczanych na profilu Okiem widza i nie tylko , za każdym razem jestem pod wrażeniem wszechstronności Teresy Moniki Rudzkiej i jakości zamieszczanych tam tekstów. Nic więc dziwnego, że z pewną nieśmiałością podchodzę do omówienia „Czekoladowej dynastii”.
Już na wstępie autorka zaznacza, że powieść jest zbeletryzowaną historią rodziny Wedlów, twórców firmy, której najbardziej rozpoznawalnym produktem była czekolada. W konstruowaniu tej opowieści pomocne były źródła historyczne, a także bogata wyobraźnia piszącej.
W kolejnych tomach cyklu śledzimy dzieje Karola Wedla, później jego syna Emila, a na końcu Jana. Czytelnik zaczyna poznawać historię czekoladowego rodu w 1841 a kończy w 1960 roku. Miłośnicy biografii mogą odnaleźć w tej powieści szczegóły z życia Wedlów, mnie natomiast najbardziej zainteresowało tło historyczne. Od razu polubiłam służącą Joankę, ważną postać, dzięki której dowiedziałam się, m.in.: jak w I poł. XIX w. wyglądała kilkudniowa podróż dyliżansem, jakie warunki trzeba było spełnić, żeby w ogóle do niego wsiąść i czego wymagano od służących. Wraz z Joanką znalazłam się w mieszczańskim domu i przyjrzałam się z bliska codziennemu życiu jego mieszkańców. Poznałam zwyczaje towarzyszące zawieraniu związków małżeńskich, kształceniu dzieci, podejmowaniu gości lub pracy w kuchni i zakupom, tym powszednim i dokonywanym w renomowanych sklepach odzieżowych. Przyznam, że o wielu z tych spraw nie miałam pojęcia.
Zabrawszy czytelnika w podróż w czasie, Teresa Monika Rudzka ukazuje mu świat współczesny Wedlom wraz z kłopotami właściwymi epoce. Są powstania, wojny i Polska, która odradza się po zaborach. Stopniowo zmieniają się obyczaje związane z rolą kobiet w rodzinie i w społeczeństwie. Opowieść z akcją dziejącą się na przestrzeni z górą stu lat daje też okazję do spotkania z autentycznymi bohaterami wydarzeń historycznych oraz postaciami, które powstały w wyobraźni innych autorów.
Bardzo cenię powieści, dzięki którym wzbogacam swą wiedzę, a przy tym wcale się nie nudzę. A jeśli, czytając, mogę podjadać gorzką czekoladę o smaku espresso (moją ulubioną), to czegóż chcieć więcej.