JanKa wydawnictwo i...

JanKa wydawnictwo i... Harmonia między niebanalnością treści a formą przyjazną dla czytelnika - tego się trzymamy.
(4)

Wydajemy literaturę polską, współczesną - powieści, opowiadania, reportaże, wywiady. Książki, które dają do myślenia i prezentują wysoką jakość literacką.

30/08/2024

Jak redaktorzy z Autorką :), czyli po wizycie Joanny Bartoń w Piskórce i przed premierą "Kataru duszy".

Dobrze Państwo widzicie! Tę grafikę przygotowaliśmy w sekcji współpracujących wydawnictw niezależnych (Polska Izba Książ...
23/08/2024

Dobrze Państwo widzicie! Tę grafikę przygotowaliśmy w sekcji współpracujących wydawnictw niezależnych (Polska Izba Książki), dla których nie jest pustym sloganem hasło "książka dobrem kultury".
Widać wyraźnie, kto czerpie zyski ze sprzedaży książek, a kto je tworzy i finansuje. Zależy nam na uchwaleniu odpowiedniej ustawy o książce. Informacja o stanie faktycznym rynku powinna być punktem wyjścia. Tak sądzimy. Obserwujący

Czy dusza w ogóle istnieje? Zdaniem wielu – nie. A jeśli przyjąć, że tak, to czy może mieć katar? Tytuł >Katar duszy< br...
22/08/2024

Czy dusza w ogóle istnieje? Zdaniem wielu – nie. A jeśli przyjąć, że tak, to czy może mieć katar?
Tytuł >Katar duszy< brzmi intrygująco, ryzykownie, trochę niedorzecznie, ale o tym właśnie jest ta powieść – o niedorzeczności ludzkich potyczek z losem. O duszy, która „się przeziębia”, która łapie wirusa smutku i zła. I trochę też o tym, jak pisanie, czytanie
i wyobraźnia potrafią modelować życie.
Miłość i pożądanie, wiara i grzech, więzy rodzinne i przyjaźń to główni bohaterowie tej niedużej powieści o sprawach największych, najważniejszych.

„Bartoń udowadnia, że między chaosem życia a przewidywalnym estetycznie porządkiem literatury jest miejsce na prawdę fikcji. Że jest tam tego miejsca całkiem sporo. >Katar duszy< — powieść odważna i ostentacyjnie idąca wbrew sezonowym modom — traktuje także o tym” - pisze Piotr Kofta.

Czy dusza w ogóle istnieje? Zdaniem wielu – nie. A jeśli przyjąć, że tak, to czy może mieć katar? Tytuł "Katar duszy" br...
17/08/2024

Czy dusza w ogóle istnieje? Zdaniem wielu – nie. A jeśli przyjąć, że tak, to czy może mieć katar?
Tytuł "Katar duszy" brzmi intrygująco, ryzykownie, trochę niedorzecznie, ale o tym właśnie jest ta powieść – o niedorzeczności ludzkich potyczek z losem. O duszy, która „się przeziębia”, która łapie wirusa smutku i zła. I trochę też o tym, jak pisanie, czytanie i wyobraźnia potrafią modelować życie.
Miłość i pożądanie, wiara i grzech, więzy rodzinne i przyjaźń to główni bohaterowie tej niedużej powieści o sprawach największych, najważniejszych.

"Bartoń udowadnia, że między chaosem życia a przewidywalnym estetycznie porządkiem literatury jest miejsce na prawdę fikcji. Że jest tam tego miejsca całkiem sporo. "Katar duszy" — powieść odważna i ostentacyjnie idąca wbrew sezonowym modom — traktuje także o tym" - pisze Piotr Kofta.
Projekt okładki Anna Koźbiel

Bardzo dobrze słychać :).  Łukasz Kamiński i jego "5" są wśród nominowanych w konkursie na górską książkę roku (dowód w ...
10/08/2024

Bardzo dobrze słychać :). Łukasz Kamiński i jego "5" są wśród nominowanych w konkursie na górską książkę roku (dowód w komentarzach). Gratulujemy i zapraszamy do Lądka na początku września na galę.

Posłuchajcie :) Przeczytajcie :) Podumajcie :) Nie tylko o Tatrach :)
09/08/2024

Posłuchajcie :) Przeczytajcie :) Podumajcie :) Nie tylko o Tatrach :)

P jak PIĄTEK/ PREMIERA/ PODCAST

#174 Łukasz Kamiński na „5”. Literackie Tatry i poezja z diabłem u boku

📌Odcin #174, w którym w Mediatece podczas Zakopiańskiego Festiwalu Literackiego 2024 rozmawiam z poetą Łukaszem Kamińskim o tym, po co chodzić 👉w G jak góry.

Liczymy📚 do pięciu i na „5”- książce poetyckiej pod tym tytułem- się zatrzymujemy.

👉Okazuje się, że T jak Tatry są zmienne, jak poezja, w której siedzi D jak diabeł i sporo 📖P jak prozy.

Pytam Łukasza o D jak dzieciństwo i T jak tożsamość w nowym miejscu.

👉Motywem przewodnim naszej rozmowy staje się W jak wędrówka. Wplątujemy się w 🏔tatrzański krajobraz L jak literackie konteksty. Pojawiają się więc Tetmajer, Witkacy i Żeromski.

Wychodzi nam, że najbardziej lubimy O jak 👀obserwacje bez udziału innych ludzi. Jest N jak 🌱natura, P jak poetycki dziennik i S jak spłacony 📝tekstami dług.

👉Towarzyszą nam W jak Woland, S jak surrealizm, P jak pisanie i Z jak zdania, które czasem trzeba wydłużyć.

Skupiamy się też na sprawach społecznie ważnych: K jak koniach z Morskiego Oka i relacji człowiek-przyroda.

Wracamy na szlak ✍🏻pisania i zastanawiamy się kiedy poezja przychodzi.
I czy ona też wybiera góry.

- - -

➡️Premierowy dostępny tu:

🎧Spotify https://cutt.ly/rjELew5
🎧Audioteka https://cutt.ly/61FVftS
🎧Google Podcast https://cutt.ly/ZjIi162
🎧Apple Podcast https://cutt.ly/HjIzrLr
🎧YouTube https://cutt.ly/ojELoou
🎧Patronite Audio https://cutt.ly/hUp0D4H

- - -



#5 JanKa wydawnictwo i...

08/08/2024

Zapraszamy i my 😀

Ważne przypomnienie. Jacek Karpiński, zwany polskim Billem Gatesem, też był w Powstaniu, bo tak nakazywał etos polskiej ...
03/08/2024

Ważne przypomnienie. Jacek Karpiński, zwany polskim Billem Gatesem, też był w Powstaniu, bo tak nakazywał etos polskiej inteligencji, kultywowany w jego rodzinie. II wydanie historycznego reportażu Piotra Lipińskiego jest już w sprzedaży.

Współpraca reklamowa z JanKa wydawnictwo i...

Historia Jacka Karpińskiego to doskonale znane nam scenariusze z życia wybitnych mieszkających w Polsce. Wyjątkowość jest deptana i niszczona. To pozostałość dawnego systemu, którą możemy zobaczyć między innymi w filmie „Układ zamknięty” reż. Ryszarda Bugajskiego: ze świata donosów ludzie po upadku systemu przenoszą swoje partyjne interesiki na układy i niszczą wszystko, co znajduje się poza nimi.
Jak na patriotę przystało znany polski informatyk był bojownikiem o wolność, ale po stronie „bandytów” (tak określano AK przez władze Polski Ludowej). Miał wiele szczęścia, że nie został zabity przez „obywateli rządzących” i mógł skończyć edukację oraz rozwinąć pasję, której efekty były bardzo innowacyjne: pierwszy komputer, który był troszeczkę większy od pierwszych komputerów osobistych. Skok technologiczny wydawał się wielką szansą dla konstruktora i Polski. Znaleziono konstruktorów, zgraną i mądrą ekipę do budowy i już, już sukces była w zasięgu ręki, aż na horyzoncie pojawili się mali, cwani, zakompleksieni ludzie, którzy nie potrafili myśleć przyszłościowo, a bardzo bali się o swoje stołeczki (zarządzający produkcją gigantycznych komputerów Odra) i małymi kroczkami wydeptali ścieżki do rządzących, którzy byli niewykształceni i mieli obowiązek znania się na wszystkim.
Takie rzeczy dzieją się i dziś. Narzekactwo na polską naukę i polskich naukowców jest domeną dziennikarzy. Fakty są inne: brakuje etatów czy pieniędzy na pracę młodych, pomysłowych zdolnych. Od czasu do czasu różne piśmidła uraczą nas informacją o nowych wynalazkach, prekursorstwie młodych, zainteresowaniu władz, a później wszystko się rozmywa. Tak samo było z Jackiem Karpińskim. Jeśli chcemy poznać mechanizmy funkcjonowania naszego kraju, ale w stroju „Ludowym” jest to pozycja doskonała, ponieważ podkreśla, że wolna Polska wcale nie dała zaradnemu i pomysłowemu konstruktorowi szansy, ale bardziej pognębiła.
Książka Piotra Lipińskiego to interesująca reporterska biografia, której tłem jest miniona epoka odciskająca na nas swoje piętno. Nie jest to typowa biografia, w której na początku dowiadujemy się o dzieciństwie, młodości, a następnie walce o marzenia. Każdy rozdział jest zaskoczeniem, ponieważ wątki się przeplatają. Nim czytelnik zdąży się znudzić wątkiem autor rzuca go w kolejny. Z jednej strony to duży plus, ponieważ książkę czyta się jak powieść, a z drugiej czasami nie do końca wiemy, jakie wydarzenia miały miejsce po jakich. Ot, taka luźna opowieść będąca kontynuacja filmu dokumentalnego o polskim wizjonerze, który chciał pomóc Polsce. Obraz Karpińskiego jest tu dość wybielony: rozmawiano głównie z bohaterem i jego najbliższymi współpracownikami. Pominięto opinie licznych kochanek, żon, urzędników. Być może było to jedyne wyjście, by pokazać ludzką twarz nieoplutą przez tych, którzy przyłożyli się do zniszczenia zapału konstruktora.
Długo zastanawiała mnie historia przyjścia na świat tego szalonego (z punktu widzenia przeciętniaka) człowieka: poród w górach. Miał być na szczycie, ale warunki okazały się nieodpowiednie (zimno i brak wody). Przy cieplejszej temperaturze samo przyjście na świat w miejscu, w którym ciśnienie i warunki do życia są bardzo złe mogło być zabójcze dla małego człowieka. Rodzice Karpińskiego od początku stawiali na siłę. Czyżby słabsze dziecko miało być od razu skazane na śmierć, a silne poddane próbie?
Biografia napisana przez Lipińskiego rodzi wiele pytań, zmusza do przemyśleń, szukania odwołań w zachowaniach współczesnych polityków i konkurencji. Jest to na pewno pozycja godna uwagi. Podsuwa wiele pomysłów na życie i przekonuje, że my sami o siebie musimy walczyć, bo nikt o nas nie zawalczy. Na pewno nie można obok tej historii przejść obojętnie i autor swoim miłym gawędzeniem zachęca nas do poznania jej.

Jacy słynni żołnierze AK pozostali w Waszej pamięci?

30/07/2024

"Eratosfera" Danuty Szulczyńskiej-Miłosz to powieść do spokojnej niespiesznej lektury. Fragment, który przedstawiamy, odsłania dramat Polki zakochanej w Niemcu jeszcze przed wojną. Wrzesień i następne miesiące skomplikowały jej los. Historia odsłania się współczesnej poetce, która poznając przeszłość, zaczyna rozwiązywać tajemnice własnej nieprostej emocjonalności.

Katarzyna Kipias przypomina "Niebożęta", powieść Urszuli Stokłosy ciągle - niestety - aktualną. Czytajcie.
23/07/2024

Katarzyna Kipias przypomina "Niebożęta", powieść Urszuli Stokłosy ciągle - niestety - aktualną. Czytajcie.

URSZULA STOKŁOSA “NIEBOŻĘTA” *****
KSIĄŻKA PRZEKAZANA PRZEZ WYD. JanKa

Są książki, które trudno opisać, bowiem to o czym opowiada fabuła zależy od czytelnika, jego doświadczeń i wrażliwości. Urszula Stokłosa przedstawia historie czterech przyjaciół, których łączy jedno - dzieciństwo, które tak wiele determinuje i od którego wszystko się zaczyna. Każdy bohater radzi sobie z własnymi brakami i traumami na swój sposób, kompensuje lęki i uśpione pragnienia. łączy ich wiele, tajemnice również.
Niespieszna, bardzo refleksyjna książka, podzielona na przeszłość i teraźniejszość, jest zatem dobrze nam znany klimat lat dziewięćdziesiątych, jak i współczesność. Bardzo realna, w której każdy z nas może odnaleźć kawałek siebie. Autorka oszczędnym językiem przeprowadza nas przez tę książkę, pozostawiając z głową pełną refleksji i zadumy. Jak łatwo nasze dziecięce marzenia niweczy proza dorosłego życia, przeżycia i przykre doświadczenia? Minimalizm języka powieści silnie oddziałuje na emocje związane z lekturą, podkreślając również ogólny wydźwięk tej historii.
Dawno zapomniany świat znany z dzieciństwa zastępują nowe realia współczesności, tak jak zmowa milczenia burzy konstrukcję powstających filarów dorosłego życia.
Książki nie da o sobie zapomnieć, pozostanie z Wami na dłużej. Zachęcam do przeczytania i wyciągnięcia własnych wniosków. (Katarzyna Kipias)

JanKa wydawnictwo i...

Beata Słama pisze prosto z Zakopanego: To nie jest książka dla tatrzańskich zdyszanych rekordzistów fotografujących się ...
20/07/2024

Beata Słama pisze prosto z Zakopanego: To nie jest książka dla tatrzańskich zdyszanych rekordzistów fotografujących się z kartką z wysokością na szczycie, to nie jest książka dla panien w różowych legginsach (dobrze widoczny przedziałek w tyłku) udrapowanych kusząco na krzyżu na Giewoncie. Ani dla tych, którym podoba się „Murowaniec” w swym obecnym stylu.
To nie jest książka dla tych, którzy po jakiejś lekturze piszą: „szybko się czyta”.
To książka dla prawdziwych miłośników Tatr, uważnych i przejętych, tęskniących za spokojem, świadomych, gdzie są, nieustannie zachwyconych, cichych.
http://gorskidomkultury.eu/5-lukasz-kaminski/?fbclid=IwZXh0bgNhZW0CMTEAAR1_vhmCauPdVx6y_TtCckv_UnjzVaFGPkL8phi3V9RA33JzVMqFcImwFaU_aem_zyAuUZQbjFdxN_F2nzmuoQ

WĘDRÓWKI Z DIABŁEM Łukasz Kamiński tytułuje swoje kolejne książki skromnie i porządkowo. „3” to doskonały tomik poezji o Tatrach (pisałam o nim na Górskim Domu Kultury), „4” nie był górski, a w „5”, który właśnie Dowiedz się więcej…

Jeszcze fotki z sympatycznego i supermerytorycznego spotkania w Najlepszej Księgarni. Prowadziła Karolina Felberg, fot. ...
19/07/2024

Jeszcze fotki z sympatycznego i supermerytorycznego spotkania w Najlepszej Księgarni. Prowadziła Karolina Felberg, fot. Łukasz Zych.

Jarek Holden o swoich zaskoczeniach i zdziwieniach w związku z "5" Łukasza Kamińskiego. Dziękujemy.
19/07/2024

Jarek Holden o swoich zaskoczeniach i zdziwieniach w związku z "5" Łukasza Kamińskiego. Dziękujemy.

📒5, Łukasz Kamiński. JanKa wydawnictwo i..., Pruszków 2024.

🔼7/10

➡️Wszyscy w Tatry! W góry, z nieoczywistym przewodnikiem Łukasza Kamińskiego!
Poeta, którego cenię za przenikliwość i plastyczność, zaskoczył mnie do bólu. Ambaras polega na tym, że jestem zupełnie skonfundowany po lekturze „Piątki”.

➡️Z jednej strony doceniam rozpisanie górskich ciekawostek, a z drugiej irytuję mnie (i to bardzo) styl tej publikacji. Publicystyka z domieszką literackiego zacięcia.
Górski przewodnik nie może się zdecydować czy pisze dla ludu, czy w jego imieniu, bo pisanie „ja” i „my” jest pewnego rodzaju dziwolągiem. Chyba że „my” to autor i czart...? Diabeł to najsympatyczniejsza postać tej fabuły. Jest inny niż wyobrażone zło. Prezentuje nieoczywistą empatię; wobec autora, bohaterów i historii.
Chciałbym mieć za pomagiera takiego Antychrysta.

➡️(Mój) problem polega (chyba) na tym, że Łukasz Kamiński kompletnie mnie zaskoczył. To, że lubi wędrować; poznawać (szczegółowo) nowe (i stare) miejsca, to żadne novum, ale żeby aż tak? Aby odjeść od poezji, od prozy poetyckiej i napisać (sprawny) bedeker?
Podziw miesza się z rozdrażnieniem...
W portfolio literackim można mieć różnorodne próby dotarcia do czytelnika, jednak jeśli tak, to dlaczego autor zachował tytułową chronologię? Dlaczego po poetyckich „1”, „2”, „3” i „4” — „Piątka” stoi w równym szeregu dorobku literackiego Łukasza Kamińskiego?
Wolna wola. Cenię indywidualizm, zatem koniec (przeciągającego się) marudzenia.

➡️Książkę można czytać po kolei, zgodnie z numeracją, ale nic zdrożnego się dzieje, gdy wybierzemy drogę wędrowca, który otwiera lekturę na dowolnej stronie i przyswaja sobie tyrady autora.
Na stronie 150. Łukasz Kamiński wspomina o lomografii. Dla mnie – człowieka, który zrobił dziesiątki tysięcy zdjęć analogowych, to niezły kąsek. Autor zdradza fascynację tą techniką fotograficzną; niedoskonałością obrazu, wieloraką interpretacją przekazu. Zdradza też, że sam zaczął „pstrykać”. Że zrobił jeden album, w planach ma kolejne. Pytanie: - dlaczego tych zdjęć nie ma w książce?

➡️„Podoba mi się myśl Andrzeja Muszyńskiego (piszę Kamiński), by pracą zarabiać na pisanie. Trudno bowiem traktować poezję komercyjnie [...]”. Czy dlatego „5” jest przewodnikiem, a nie liryczną opowieścią o górach. Kafka, Tetmajer, Tischner czy wielu innych bohaterów tej książki, występują tutaj jako statyści, a mogli się (przecież) stać podmiotami lirycznymi...

➡️Są frazy, które chwytają za serce, które się zapamiętuje, ale w tym natłoku informacji podawanych topograficznie, jest też sporo gazetowych kalek, które osobiście drażnią, a przede wszystkim dziwią. Czy na przykład bezmyślne palenie papierosów przez turystów (i górali) musiało zostać podane tak hasłowo? Takich wyprawek w tej publikacji jest więcej, ale jest też sporo momentów, które przekonują na tyle, że chciałoby się spakować plecak i czym prędzej pojechać w polskie góry.

➡️Zaczyna się od osobistej (i wzruszającej) dedykacji: „w wieku pięciu lat zdobyłem Kasprowy Wierch dzięki Rodzicom, którym dedykuję książkę”. Z takim przesłaniem trudno dyskutować; nie tylko dlatego, że jest ujmujące, ale bezpośredni adresaci książki stają się też jej patronami. To przesłanie wiele tłumaczy. Na przykład skąd w tej fabule takie nagromadzanie szczegółów, które jednak nie są „rozpisywane”, lecz tylko wzmiankowane. Stają się pretekstem do odwiedzenia kolejnego miejsca. To jakby oprowadzać kogoś po mieszkaniu i mówić: „to jadalnia, przy tym stole siedział L**h Wałęsa”. To jakby wprowadzać dziecko w życie i przestrzegać go: „to jest piekarnik, można się oparzyć; a to jest okno, przez które widać cały świat”...

➡️Podobają mi się autorskie odskoczenie Łukasza Kamińskiego. Na stronie 138. zdradza, że ma pomysł na grę w stylu GTA. „Z dużą planszą i swobodą gracza. Obszarem byłyby Tatry […]”. I zdradza nam ten pomysł, gdy wędrujemy do Zbójnickiej Chaty. Ten moment (pomysł) bardziej mnie rozgrzewa niż przywoływane z licznych podręczników historie i przypowieści. Serio!
Chociaż „Piątka” może stać się przyczynkiem do poszukiwań, zarówno literackich, jak i historycznych. Wskazówek tu bez liku.
Mnogość nazwisk zniewala. Ludzie, którzy pokochali Tatry, są tutaj obecni, jak duchy. Wędrują z nami po miejscach, które opisuje Łukasz Kamiński. Czasami z literackim sprytem, lecz częściej z publicystyczną emfazą.

➡️„Tatry mają powierzchnię Nowego Jorku”. Zastanawia mnie obszar... kontynuacji tej publikacji. Czy możliwe jest, by Łukasz Kamiński oddał nam, w kolejnej książce, samego siebie? Zagubionego i poetyckiego, a nie tak uporządkowanego, tak udającego dziennikarza...
Mogłoby się zaczynać tak, jak na stronie 107: „Niedawno turyści pstrykali zdjęcia krokusom, dziś nie ma nikogo”.

➡️Linki do tekstu w komentarzach
➡️Kolejny tekst "z tłumaczeń"... !

16/07/2024

Tak było dziś w Najlepsza Księgarnia. Przyjaźnie i baaardzo rzeczowo. Dziękujemy Gospodarzom za miłą atmosferę, a Karolinie Felberg za wspaniałe prowadzenie spotkania.

Najlepsza Księgarnia zaprasza :) I my też, w imieniu własnym i autora.
15/07/2024

Najlepsza Księgarnia zaprasza :) I my też, w imieniu własnym i autora.

Ten oto człowiek gór i nie tylko przybędzie do Najlepszej w nadchodzący wtorek. Bardzo jesteśmy ciekawi rozmowy Łukasza Kamińskiego z Karoliną Felberg o książce 5. Opublikowało ją Wydawnictwo Janka.

Do zobaczenia o 19:00, księgarni i online na naszym FB.

Będzie można kupić książkę w promocyjnej cenie.

Do zobaczenia!

JanKa wydawnictwo i...
Łukasz Kamiński
Karolina Felberg

Łukasz Kamiński w Najlepszej | "5". Po odświeżeniu wrażeń z Zakopanego.Czy udało mu się też odwiedzić jakiś punkt na tra...
12/07/2024

Łukasz Kamiński w Najlepszej | "5". Po odświeżeniu wrażeń z Zakopanego.Czy udało mu się też odwiedzić jakiś punkt na trasie? Będzie można zapytać podczas spotkania. Także online.

Tym razem przeniesiemy się na spotkaniu autorskim do Tatr. Z Łukaszem Kamińskim przemierzymy szlak jego najnowszej książki, opublikowanej przez Wydawnictwo Janka. Rozmowę poprowadzi krytyczka literacka Karolina Felberg. Widzimy się we wtorek o 19:00 w księgarni oraz online. Do zobaczenia!

Łukasz Kamiński
JanKa wydawnictwo i...
Karolina Felberg

09/07/2024

Jeśli ktoś nie zdążył, ma szansę uczestniczyć po fakcie w spotkaniu Łukasza Kamińskiego, które odbylo się w Muzeum Jana Kasprowicza. Dziękujemy za gościnę.

Łukasz Kamiński w Zakopanem mieszkał i pracował przez dwa lata, dlatego, że kochał Tatry. W lipcu odwiedzi miasto i będz...
03/07/2024

Łukasz Kamiński w Zakopanem mieszkał i pracował przez dwa lata, dlatego, że kochał Tatry. W lipcu odwiedzi miasto i będzie współtworzył zdarzenia wokół festiwalu literackiego: podpisze "5", będzie uczestniczył w spotkaniu "Książka i kawa", będzie gościem Harendy. Przybywajcie, kupujcie "5", pytajcie :) ́ry

Migawki po Imieninach Imieniny Jana Kochanowskiego • literacki piknik Biblioteki Narodowej. Było skromniej i smutniej, n...
30/06/2024

Migawki po Imieninach Imieniny Jana Kochanowskiego • literacki piknik Biblioteki Narodowej. Było skromniej i smutniej, niż miało być - nie dojechały dwie nasze autorki z powodu zawirowań rodzinnych. Dziękujemy dobrym duszom z Biblioteki Narodowej, Uli Stokłosie i Łukaszowi Kamińskiemu, wszystkim czytelnikom, którzy do nas zajrzeli. Fot. Janina Koźbiel. Do zobaczenia za rok :)

Z Imieniny Jana Kochanowskiego • literacki piknik Biblioteki Narodowej – Właśnie uznano nas za jednego z liderów wśród f...
23/06/2024

Z Imieniny Jana Kochanowskiego • literacki piknik Biblioteki Narodowej – Właśnie uznano nas za jednego z liderów wśród fanów! 🎉A to już 29 czerwca, czyli w najbliższą sobotę :) Zapraszamy do STOISKA 36.

20/06/2024

Jeśli nie wiecie Państwo, na czym polega formuła pisania życzliwa współczesnemu człowiekowi, wyjaśni to Wam dr Paweł Jaskulski, a posłuży się przykładem ostatniej książki Łukasza Kamińskiego. Dziękujemy :) Link w komentarzu.

To i nasze imieniny: redaktorów i wydawnictwa, a tak się składa, że wydajemy wyłącznie polską literaturę, choć czytamy t...
19/06/2024

To i nasze imieniny: redaktorów i wydawnictwa, a tak się składa, że wydajemy wyłącznie polską literaturę, choć czytamy też powstającą w innych językach. W tym roku w stoisku z nami będzie doborowa czwórca, szczegóły w plakacie; zapraszamy.

JOANNA BARTOŃ o swoim pisaniu i nowej książce: Gdybym mocno nie wierzyła w to, że „prawda ma strukturę fikcji” (kłania s...
14/06/2024

JOANNA BARTOŃ o swoim pisaniu i nowej książce: Gdybym mocno nie wierzyła w to, że „prawda ma strukturę fikcji” (kłania się i pozdrawia Jacques Lacan), nie napisałabym w życiu ani jednej książki. A zwłaszcza już debiutu oraz tej powieści. Obie to czysta wariacja na temat rzeczywistości czy – jak lubię czasami mówić -– zbeletryzowana forma osobistych doświadczeń i przeżyć. Bez beletryzacji owocem mojego pisania byłby co najwyżej smętny pamiętniczek, nadający się jedynie do szuflady. Takiej ciemnej i głuchej. Biorąc prawdę na warsztat, robię z niej pełnoprawną fikcję. I nawet moi najbliżsi tracą rozeznanie, co w moim pisaniu jest rzeczywistością, a co zmyśleniem. O taką konfuzję mi z grubsza idzie. Niby tańcuję na golasa, a tak naprawdę to nie ja, tylko mój nieprzesadnie wierny sobowtór.

Adres

Majowa 11/17
Pruszków
05-800

Telefon

+48694536051

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy JanKa wydawnictwo i... umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do JanKa wydawnictwo i...:

Widea

Udostępnij

Kategoria