09/10/2024
Dzika róża - czas na zbiory, czyli witamina C na wyciągnięcie ręki.
Dzika róża (Rosa canina), zwana też szypszyną to prawdziwy skarb natury, pełen witamin i minerałów, które wspierają nasze zdrowie. Owoce tej rośliny są bogatym źródłem witaminy C, ale zawierają również witaminy z grupy B, witaminę A, E, K oraz minerały takie jak potas, magnez i fosfor.
W rzeczywistości surowcem zielarskim są owoce wielu dziko rosnących róż, nie tylko Rosa Canina (inaczej nazywanej psią różą). Warto poprzyglądać się uważnie roślinom rosnącym na Waszych zielarskich szlakach.
Owoce owych róż są niezwykle bogatym źródłem witaminy C – zawierają jej dziesięciokrotnie więcej niż porzeczka czarna.
Dzięki temu dzika róża działa wzmacniająco na układ odpornościowy, wspiera walkę z przeziębieniami, poprawia stan skóry, a także działa przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie.
Kiedy zbierać owoce dzikiej róży?
Najlepszy czas na zbieranie owoców dzikiej róży to późne lato i wczesna jesień, zazwyczaj od września do października. Ważne, aby owoce były już dobrze dojrzałe – mają wtedy intensywnie czerwony lub pomarańczowy kolor. Zbierane zbyt wcześnie mogą nie zawierać pełni cennych składników, natomiast zbyt późno – stracić część witaminy C, szczególnie jeśli były narażone na przymrozki.
Jak suszyć i przechowywać owoce dzikiej róży?
Po zebraniu owoce należy dokładnie oczyścić i osuszyć. Można suszyć je w całości lub przekroić na pół, co przyspieszy proces suszenia, a przy okazji można usunąć kłujące włoski z wnętrza owoców. Najlepiej wykorzystać suszarkę do ziół lub piekarnik z funkcją termoobiegu, ustawiając temperaturę na około 40-45°C. Warto przyłożyć się do dobrego i starannego suszenia owoców, by nie utracić cennej witaminy C. Unikamy zatem światła i zbyt wysokiej temperatury, jednocześnie zapewniając przewiew (warto uchylić drzwiczki piekarnika).
Po zakończeniu suszenia przechowuj owoce w szczelnych, najlepiej przyciemnianych szklanych słoikach, z dala od światła i wilgoci.
Dobrym pomysłem jest też przerobienie świeżych owoców na dżemy, galaretki, soki – w tej formie ma szansę zachować więcej witaminy C.
Jak stosować dziką różę?
Suszone owoce dzikiej róży świetnie nadają się do przygotowania naparów, herbatek. Dobrym pomysłem jest też przygotowanie nalewki ze świeżych owoców. Susz warto również dodawać do musli, zup czy domowych przetworów. Napar z dzikiej róży przygotujesz, zalewając łyżkę suszonych owoców gorącą, ale niewrzącą wodą i parząc pod przykryciem przez 10-15 minut. Regularne picie takiej herbatki wspiera układ odpornościowy, poprawia krążenie, a także działa kojąco na układ pokarmowy.
Ach te włoski...
Owoce róży mają też swoją “ciemną stronę” - są to kłujące włoski. Z tego powodu były czasem przedmiotem niewybrednych dziecięcych żartów. Rozgniecione i wrzucone za koszule - potrafiły dać delikwentowi nieźle w kość. Podrażniały bowiem silnie skórę, przez co ofiara tego wątpliwego dowcipu nieustanie się drapała. Dlatego bardziej wrażliwi usuwają przed suszeniem czy przyrządzaniem konfitur owe włoski. Robiąc napar można też użyć po prostu filtra do kawy. Od tych drażniących włosków pochodzi też mało wybredna nazwa dzikiej róży, czyli swierzbi****. Jeśli chcecie więcej poczytać o rosnących dziko różach- zajrzyjcie koniecznie do naszego czasopisma Viva Zioła! 1/2020. Magazyn branżowy Viva Zioła! 1/2020 - Viva Zioła! (vivaziola.pl)
róży