08/10/2024
Oświadczenie w sprawie rażącego nadużycia postępu technologicznego
Z ogromnym smutkiem i zaniepokojeniem musimy poinformować, że nasze działania artystyczne spotkały się z krytyką. Tak, to prawda, bezczelnie korzystamy z postępu cywilizacyjnego przy tworzeniu naszych grafik. Używamy komputerów (zawstydzająco nowoczesnych!) oraz programów graficznych opartych na sztucznej inteligencji. W pełni zdajemy sobie sprawę, że część społeczeństwa odczuwa głęboki dyskomfort, kiedy widzi naszą skrajną bezmyślność w czerpaniu z technologii.
Chcemy wyraźnie zaznaczyć, że rozumiemy te obawy! Dlatego podjęliśmy już stosowne kroki. W związku z narastającymi oskarżeniami o wspieranie technologicznego zła, rada nadzorcza naszej firmy postanowiła zakazać naszym pracownikom korzystania z samochodów. Tak, dobrze Państwo przeczytali. Samochody, te diabelskie machiny, które przewracają świat do góry nogami, zostały całkowicie wycofane z naszego codziennego użytku. Pracownicy muszą teraz przychodzić do pracy pieszo lub, co zalecamy, najlepiej z pomocą koni – najbardziej naturalnego, nieskażonego technologicznie środka transportu.
Wiemy jednak, że niektórzy nasi współpracownicy, mając czelność nie podzielać tego zdroworozsądkowego podejścia, postanowili obejść ten zakaz i nagminnie korzystają z rowerów elektrycznych. Jesteśmy tym głęboko wstrząśnięci i zapewniamy, że wobec tych nieodpowiedzialnych jednostek zostaną wyciągnięte najsurowsze konsekwencje. W końcu, nie można pozwolić, by takie technologie zdominowały naszą codzienność! Czy ktoś z tych buntowników w ogóle pomyślał, co będzie następne? Odtwarzacze MP3? Telefon komórkowy? A może – o zgrozo – GPS?!
Oczywiście, rozważamy również wprowadzenie innych niezbędnych kroków w ramach naszej nowej polityki antytechnologicznej. Planowane jest natychmiastowe wycofanie komputerów. Zamiast tego pracownicy będą musieli nauczyć się sztuki kaligrafii i ręcznie tworzyć projekty na pergaminach. Papier, oczywiście, pozyskujemy tylko z organicznych, ręcznie zbieranych drzew w lasach deszczowych – co, jak wszyscy wiemy, jest jedyną prawdziwą drogą do uratowania planety przed zagładą.
Ale to nie wszystko. Postanowiliśmy również porzucić światło elektryczne i wrócić do tradycyjnych lamp naftowych – prawdziwe piękno tkwi przecież w blasku płomienia, a nie w sztucznie wygenerowanym świetle! Komputery? Zapomnijcie. Wrócimy do pisania piórem na skórze zwierząt, jak to robiono w czasach, kiedy ludzie mieli jeszcze prawdziwe wartości. I oczywiście, będziemy dostarczać nasze produkty osobiście, pieszo, w zgodzie z rytmem natury.
Podjęliśmy te wszystkie działania w trosce o tych, którzy obawiają się, że sztuczna inteligencja zacznie nas kontrolować. Bo przecież, nie daj Boże, świat za kilka lat zostanie opanowany przez roboty projektujące nasze koszulki i kubki! Wyobraźcie to sobie – robot siedzi gdzieś w ciemnym kącie, z chichotem kreując obrazki kotów, które potem bezduszne maszyny produkują na masową skalę. Jakie to przerażające! Lepiej wróćmy do czasów, kiedy każdy kubek był ręcznie lepiony z gliny przez prawdziwego rzemieślnika, a każda grafika powstawała po tygodniach mozolnego szkicowania przy świecy. Ach, te piękne, złote czasy, kiedy postęp był jeszcze tylko snem szaleńców!
I w końcu, drodzy krytycy postępu technologicznego – zapewniamy Was, że sztuczna inteligencja absolutnie NIE zagrozi Waszej miłości do powolnego, manualnego tworzenia, tak jak konie nigdy nie zostały wyparte przez samochody. Wiemy, że jesteście wierni przeszłości – tej pięknej, wolnej od wszelkich osiągnięć naukowych.
Puenta? Sztuczna inteligencja nie jest naszym wrogiem. Jest kolejnym narzędziem, które pomaga nam tworzyć szybciej i lepiej. A jeśli ktoś wciąż wierzy, że postęp to zagrożenie – cóż, zapraszamy na powrót do epoki kamienia łupanego. Tylko prosimy, bez rowerów elektrycznych.