07/12/2024
Kochani!
Magazyn jest w druku. Wyślemy go do Was prawdopodobnie we czwartek. Oczywiście wyślemy do tych, którzy mają naszą prenumeratę. Tymczasem tym, którzy wahają się jeszcze, polecamy przeglądanie pisma na stronie magazynakwarium.pl
Drogie Czytelniczki, Drodzy Czytelnicy,
otrzymujecie oto do rąk grudniowo-styczniowy, czyli zimowy i jednocześnie świąteczny numer Magazynu Akwarium.
Przyjmijcie zatem od redakcji mA i wydawnictwa Pet Publications najgorętsze życzenia na święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok.
Oby w Waszym prywatnym i zawodowym życiu jak najlepiej się działo. Życzymy też Wam, żebyście wciąż znajdowali czas i warunki na twórczą realizację jednej z najpiękniejsze pasji, jaką niewątpliwie jest akwarystyka.
I mamy niekłamaną nadzieję, że poprzez zamieszczone w bieżącym wydaniu mA artykuły i zdjęcia podsycać będziemy niegasnący zapał do podwodnych światów w waszych sercach.
A kto może w tym pomóc? Na pewno dr Hubert Zientek w praktyczny sposób przybliżający grupę przepięknych pielęgniczek południowoamerykańskich; z pewnością Mariusz Sobierajski zachęcający do trzymania w akwarium gupików, a może nawet inspirujący do zajęcia się hodowlą pawich oczek w sposób na wskroś profesjonalny i wystartowania później w konkursach.
Dla mnie osobiście inspiracją zawsze był (i pozostaje!) Waldemar Jastrzębski – niekwestionowany autorytet (i to w czasach, kiedy o prawdziwe autorytety szalenie trudno). Jak zawsze skromny i przyjacielsko nastawiony do kilku późniejszych pokoleń przypomina oto w 208 numerze mA heroiczne czasy dawnej akwarystyki. Inną szlachetną i twórczo zaangażowaną w propagowanie naszej pasji postacią był Zygmunt Lorec, którego na łamach mA pięknie teraz przypomina Jarosław Kozikowski.
Michalina Pączkowska z werwą i wnikliwością przygląda się podwodnemu światu przez mikroskop – nawet pantofelka potrafiąc rozłożyć na czynniki pierwsze (vide: Akademia Magazynu Akwarium – Junior)
Z kolei Remigiusz Szymański instruktażowo radzi, jak założyć terrarium dla gadów, a profesjonalnie i rzeczowo chów gekona orzęsionego opisuje na naszych łamach Dawid Krótki.
Wreszcie na koniec bieżącego wydania akwarystyczną wyprawą do Batumi dzieli się nasz stały fotoreporter Krzysztof Pająk, a w ramach dawno nieobecnej, a jakże przez niektórych czytelników pożądanej encyklopedii na jednej z rozkładówek pojawia się kur diabeł.
Ze świątecznymi pozdrowieniami i życzeniami pożytecznej lektury!
Paweł Czapczyk