07/11/2024
Fotografia jest moim sposobem na zatrzymanie tego, co niewidoczne, zapisanie emocji, które często pozostają niewypowiedziane. Od lat poszukuję w zdjęciach czegoś więcej – tej subtelnej granicy między światłem a cieniem, radością a nostalgią. Każde moje zdjęcie jest odbiciem mojego wnętrza, ukrytych myśli, emocji, które składają się na to, kim jestem.
Tego dnia, gdy spacerowałem z córką, dostrzegłem siebie w jej oczach, w jej cichym, uważnym spojrzeniu zza aparatu. Ona, podobnie jak ja, widziała świat nie tylko w barwach radości. Z aparatem w rękach, otulona tą aurą skupienia, przypominała mi o moich własnych poszukiwaniach.
Te zdjęcia to coś więcej niż portrety. To zapis naszej wspólnej drogi – podróży, która jest zarówno piękna, jak i przepełniona tą ledwie dostrzegalną nutą melancholii. W tych chwilach, gdy widzę siebie w jej twórczych gestach, odczuwam spokój. Jakbyśmy oboje na nowo odkrywali tę subtelną równowagę między światłem a cieniem, które nadaje naszemu spojrzeniu głębię i charakter.