Wydawnictwo IX

Wydawnictwo IX Wydawnictwo IX prezentuje klasykę grozy i fantastyki, a także wyjątkowych autorów współczesnych.
(1)

[PREMIERA GRUDZIEŃ 2024 / STYCZEŃ 2025]"Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2024"Pomysł i koordynacja: Ł...
26/12/2024

[PREMIERA GRUDZIEŃ 2024 / STYCZEŃ 2025]

"Ku gwiazdom. Antologia Polskiej Fantastyki Naukowej 2024"
Pomysł i koordynacja: Łukasz Marek Fiema
Redakcja i korekta: Marta Sobiecka
Okładka: Vivi Eckhart
Skład i redakcja techniczna: Krzysztof Biliński
Format: 125×195 mm
Liczba stron: 428

Dziś przed Wami premiera, którą zaliczamy jeszcze do tego roku, gdyż w tym tygodniu przed Nowym Rokiem ukaże się wersja ebook (pierwszy raz w naszej historii). Twarda oprawa w przedsprzedaży pojawi się z początkiem stycznia, a wtedy też będzie możliwość zamówienia wszystkich dotychczasowych części również w twardej oprawie. Oprawy miękkie pojawią się w połowie stycznia - razem z pozostałymi rocznikami, choć co prawda jakieś ostatnie sztuki mamy jeszcze w magazynie, a jutro będziemy pakować Wasze zamówienia dokonane przez Święta, więc to dobra okazja, żeby nie czekać ;)
-----------------
Już po raz czwarty, wspólnie z Polska Fundacja Fantastyki Naukowej wydajemy rocznik antologii "Ku Gwiazdom". Zawartość tegorocznej edycji przedstawia się następująco:

dr hab. Leszek P. Błaszkiewicz
Na Księżyc i dalej

dr Emmanuella Robak
Antologie w świecie science fiction

Agata Francik
Cztery ściany świata

Mateusz Wyszyński
W cieniu kasztanowców

Marek Kolenda
Przebieralnia

Michał Walasek
Filtr

Maja Malinowska
Echo z Amaltei

Tomasz Kołodziejczak
Jeszcze nie dziś

Romuald Pawlak
Napięcie powierzchniowe

Magdalena Świerczek-Gryboś (Cool Story Naz)
OMG

Istvan Vizvary
Sito Erlenmachera

Marek Żelkowski
Trójkąt Pyrrusa

Mikołaj Maria Manicki
Heretycy nie płacą

Henryk Tur
Konglomerat

dr Krzysztof Czart
Pozasłoneczne światy

dr inż. arch. Leszek Orzechowski
Przyszłość zapisana w gwiazdach
-----------------
To z pewnością będzie dobra podróż🚀

Najnowszy numer magazynu Nowa Fantastyka trafił właśnie tuż przed wigilią do kiosków, a w nim znajdziecie również nasz a...
23/12/2024

Najnowszy numer magazynu Nowa Fantastyka trafił właśnie tuż przed wigilią do kiosków, a w nim znajdziecie również nasz akcent - wywiad z Krzysztofem Bilińskim dotyczący działalności i historii Wydawnictwa IX 🤯🤘9️⃣

Ale to nie wszystko! Przeczytacie również najnowsze opowiadanie Mariusza Wojteczka, którego "Ballady morderców" ukazały się u nas z końcem tego roku i są świeżym towarem na rynku ;)

Poza naszą ekipą jak zwykle ciekawa publicystyka, wywiady (bo nie jesteśmy jedyni ;) ) i świetne opowiadania Justyna Hankus, Joanna Łańcucka, Marek Kolenda i Volodymyr Arenev.

Idealny numer na zakończenie roku :)

Okres przedświąteczny to u nas w tym roku niestety dobre i złe wieści.Najpierw dobre:- wczoraj otrzymaliśmy paletę z ksi...
21/12/2024

Okres przedświąteczny to u nas w tym roku niestety dobre i złe wieści.

Najpierw dobre:
- wczoraj otrzymaliśmy paletę z książkami Stefana Grabińskiego i do dziś wysłaliśmy wszystkie zamówienia, które byliśmy w stanie zrealizować - a było ich sporo i mamy nadzieję, że wszystkie dotrą do Was na czas.

Teraz gorsze:
- niestety dwa tomy Niesamowitników, czyli "Dom filozofów" oraz "Sklepy Cynamonowe" dotrą do nas po Nowym Roku :(

Przepraszamy Was za to opóźnienie i jednocześnie za tak późną informację :( Do ostatniej chwili nie wiedzieliśmy, czy wszystkie zamówione książki do nas dotrą i łudziliśmy się, że może jednak. I jednak nie...

Wojciech Gunia przygotowuje Was do podróży⬇️"Kiedy będziesz gotowy, idź. Osiem opowieści o ludziach na drogach donikąd" ...
19/12/2024

Wojciech Gunia przygotowuje Was do podróży⬇️

"Kiedy będziesz gotowy, idź. Osiem opowieści o ludziach na drogach donikąd" ukaże się na przełomie stycznia/lutego 2025.

Kiedy skończyłem pracę nad książką i oddałem ją pod redaktorską kuratelę Marty, miałem zagwozdkę, jak syntetycznie ująć opis całości i jaki wspólny mianownik dla tych utworów znaleźć. Uważam, że to ważne, by zbiory opowiadań były spójne stylistycznie i obracały się wokół konkretnego klucza tematycznego. To pozwala zarówno odbiorcy lepiej zorientować się, po co sięga, że nie dostaje rozrzutu tematów i stylistyk, gdzie jeden – dwa teksty okazują się interesujące, a pozostałe idą gdzieś obok (to mnie osobiście odrzuca od zbiorów, choć uwielbiam opowiadania) jak i pomaga wydawcy zaplanować całą „komunikację” wokół książki. I tak się gryzłem z tym i gryzłem, próbując wymyślić opis okładkowy, aż z opresji wybawiła mnie Klaudia, która projektowała oprawę.

Pokazywała mi projekty – w tym obrazek utrzymany w stylu Banksy’ego, z postacią spętaną sznurami, przy krawędzi kadru, jakby już mającą z niego wyjść – gdy zobaczyłem ten widziany z góry labirynt i pomyślałem: o tak, to jest to. Grafika była techniczna, geometryczna i zimna. Na pierwszy rzut oka nie kojarzy się z tym, jak ja piszę, ale trafiła mnie emocjonalnie w punkt. Poza tym tok myślenia Klaudii, który doprowadził ją do tego projektu, totalnie zgadzał się z tym, co jakoś sobie przeczuwałem, ale czego nie umiałem uchwycić czy zwerbalizować.

- To są teksty, w których powtarza się ciągle motyw tego, że ktoś gdzieś idzie, jedzie, chodzi, plącze się, krząta, te wszystkie postaci próbują zmienić swoje życie, nadać mu jakiś sens czy kierunek, ale ciągle coś je trzyma w miejscu. Traumy, nierozwiązane sprawy, przemoc, brak sprawczości. Ci ludzie bardzo chcą innego życia, ale nie potrafią – nie mogą – nic zmienić. Więc miotają się, kręcą w kółko, ciągle wracają do punktu wyjścia, bo każdy żyje z jakąś kulą u nogi, na jakimś łańcuchu. To są te ich labirynty, to życie, które ich przytłacza i osacza. Bardzo puste i nieszczęśliwe, takie ciasne piekło.

Tylko pokiwałem głową i pomyślałem sobie, że, no właśnie, tak: ta grafika pokazuje świat – czy światy ujęte w jednej bryle – tej książki. Tam, wewnątrz, głęboko, są ludzie i próbują uciec. Ale nie uciekną. Ten labirynt, ta bryła, nie ma przecież wyjścia. Nie wpadłbym nigdy na pomysł takiego zobrazowania tej książki. Choć kocham labirynty. I z tej okładki, z tej bryły, która zamknęła w sobie te osiem historii i wydobyła ich wspólny mianownik, wziął się opis, który znajdziecie z tyłu. I który może dźwignie tę książkę „sprzedażowo” albo nie, ale z pewnością najlepiej odda jej charakter.

Czasami tak się błądzi po jakimś świecie, w którym niby się zna każdy zakamarek, w którym się ustawiło każdy drobiazg, ale liczba tych drobiazgów oraz ich powiązań uniemożliwia dostrzeżenie szerszego obrazu. Jako twórca zajmujesz czasami takie miejsce, że choć znasz każdy detal, znasz ten świat (czy też mikroświaty) na wylot, nie jesteś zdolny do syntezy. Ktoś musi na to wszystko spojrzeć z zewnątrz i przetworzyć po swojemu. Jeśli trafisz na kogoś, kto po pierwsze ma odpowiednią wrażliwość i inteligencję, aby to osiągnąć, a po drugie właściwe umiejętności, by tej syntezie nadać postać, to trafiłeś szóstkę w totolotka. Tak właśnie oceniam współpracę – już trzecią okładkową – z Klaudią (tak oceniam współpracę z Martą, która przecież sama jest świetną pisarką i wiedziała, jak uporządkować mój bałagan). Trzeba tylko drugiemu twórcy zaufać i zostawić wolną rękę, niech działa.

Zresztą, te zderzenia z cudzą wyobraźnią, z tym jak cudza wyobraźnia reaguje na nasza pracę, są zawsze fascynujące i – przynajmniej dla mnie – najciekawsze w procesie twórczym. Być może efekt takiego zderzenia cię zaskoczy, być może okaże się zupełnie „nie taki”, jaki zakładałeś, być może będzie pod prąd przyzwyczajeń i oczekiwań odbiorców, ale prawdopodobnie będzie nieporównywalnie lepszy i ciekawszy niż to, co sam byś wymyślił. Twórca – że bardzo luźno zacytuję Alana Moore’a – nie jest od dawania ludziom (także innym twórcom) tego, czego chcą, ale tego, czego potrzebują. Ja też, w przypadku tej grafiki, nie dostałem tego, czego chciałem (inna rzecz, że nie wiedziałem, czego chciałem i nawet nie próbowałem sobie takich założeń robić xD) ale na pewno dostałem to, co tej książce było potrzebne.

(Myślę też - to już na marginesie - że to, co opisałem powyżej, czyli problem autora z „wyjściem” z tekstu, jest często przyczyną słabości wielu okładek, które powstają na podstawie sugestii twórców. To często grafiki ilustracyjne, przedstawiające jakąś postać z książki, ale ta ilustracyjność – jakby uwidoczniony w pęknięciu ślad marzenia o wizualnej adaptacji tekstu – zdradza brak szerszej perspektywy na utwór zamknięty między stronami, na jego sens, czy choćby jeden z wielu możliwych sensów (bardzo małym druczkiem: a czasami na jego gruntowy bezsens)).

Dlatego zawsze wzbraniałem się, wzbraniam i będę wzbraniał przed oprawianiem własnych tekstów. Zrobiłem jeden wyjątek, dla „Złodziei motyli”, ale tylko dlatego, że Basia Mikulska i Asia Czarkowska z Alegorii bardzo nalegały, a poza tym jako współautor miałem nieco inny sposób patrzenia na tekst, na cudzy świat, już gotowy, z którego elementów musiałem wyprowadzić jakąś konkluzję. W przypadku całkowicie mojej pracy literackiej by to nie zadziałało, niechybnie odwaliłbym jakiś kicz albo byle co. Może i ładne, ale zbyt skupione na jakimś wycinku, wyrwanym z kontekstu. Po co robić sobie krzywdę?

Drugi artysta jest potrzebny, aby ująć sens tekstu, który choć pisarz stworzył, ma wszelkie prawo go nie w pełni rozumieć, bo jednak książki bywają mądrzejsze od swoich autorów (czego ja jestem najlepszym przykładem).

Książka o ludziach uwięzionych w labiryntach, o ludziach błądzących na drogach donikąd, wyjdzie już na początku przyszłego roku, oczywiście nakładem Wydawnictwo IX. Jeśli ktoś z was powie, że hej, ale twoje poprzednie książki były z grubsza o tym samym xD, to mogę jedynie powiedzieć, że owszem, tak, a w czym problem?

Znacie wyjątkowe prace Strigiform i pamiętacie je zapewne z naszych okładek dla książek "Zejście49" Paweł Matuszek, "Dia...
15/12/2024

Znacie wyjątkowe prace Strigiform i pamiętacie je zapewne z naszych okładek dla książek "Zejście49" Paweł Matuszek, "Diabeł już tu nie mieszka" Mikołaj Maria Manicki, serii książek Romualda Pawlaka czy "Tropem Cthulhu" Augusta Derletha? Pewnie wiecie, że grafik ten współpracuje również z Wydawnictwo Vesper oraz Wydawnictwo In Rock, dla których stworzył świetne okładki biografii Nirvany, Jurassic Park i wielu innych. Odpowiada również za oprawę graficzną dla zespołu Łydka Grubasa.

Otóż, spróbował on sam również wstąpić na ciężką ścieżkę wydawniczą i zaingurował Wydawnictwo Stosy, które skłania się w kierunku raczej historycznym, o czym sam pisze:
------------
Wystartowaliśmy z nowym wydawnictwem, które stawia sobie za cel przybliżenie czytelnikowi tematów w polskiej historiografii poruszanych rzadko lub po prostu zapomnianych. Interesuje nas przede wszystkim burzliwa historia pierwszej połowy XX wieku oraz tematyka relacji pomiędzy polityką a kulturą popularną. W planach wydawniczych mamy monografie i publicystykę historyczną, ale także wspomnienia, wywiady, a okazyjnie możemy zapędzić się nawet w rejony nieco bardziej literackie.

W tym duchu chcielibyśmy zainteresować naszymi pierwszymi książkami:

Jan Starościak-Waleczny
"Czerwone, żółte, białe katy. Przygody na czerwonej Syberii, w sojockim Urianchaju, w Mongolii Krwawego Barona"
Zapis ucieczki z ogarniętej rewolucją bolszewicką Rosji i dalszej azjatyckiej odysei autora, podczas której wszędzie — po każdej stronie konfliktu, pod każdą flagą i w każdej nacji — spotkał się z okrucieństwem owładniętych żądzą krwi i władzy katów.

Tadeusz Dubicki, Krzysztof Dach, Andrzej Dubicki
"Żelazny Legion Michała Archanioła"
Uzupełnione wznowienie pierwszego rodzimego opracowania poświęconego rumuńskiej Żelaznej Gwardii, które łączy w sobie cechy wyczerpującej i ugruntowanej w źródłach monografii z beletryzowaną, nakreśloną z rozmachem narracją historyczną.

Żelaznego Legionu zapewne wielu osobom nie trzeba przedstawiać, pierwsze wydanie cieszyło się swego czasu dużą popularnością osiągając spore ceny na portalach aukcyjnych. Katy natomiast powinny przypaść do gustu zainteresowanym losami 5 Dywizji Strzelców Polskich (zwłaszcza, że uzupełniliśmy książkę o inny tekst autora, który traktuje w dużej mierze o jego służbie w tej formacji), ale także literaturą gdzieś pomiędzy sensacjonalizmem Ossendowskiego, a nieco bardziej trzeźwymi wspomnieniami Kamila Giżyckiego.

[PREMIERY STYCZEŃ/LUTY 2025 – ZAPOWIEDŹ 1]Zanim zamkniemy ten rok, wyślemy ostatnie zamówienia oraz powspominamy, co się...
15/12/2024

[PREMIERY STYCZEŃ/LUTY 2025 – ZAPOWIEDŹ 1]

Zanim zamkniemy ten rok, wyślemy ostatnie zamówienia oraz powspominamy, co się wydarzyło, będziemy Was w międzyczasie kusić tym, co nadchodzi. A nadchodzą mocne i, jak to u nas, unikatowe premiery. O pierwszej z nich już co nieco może słyszeliście, były bowiem znaki. A teraz znaki przerodziły się w pewność. Przed Wami najnowsza książka Wojciecha Guni – zbiór opowiadań, na który być może już jesteście gotowi. A kiedy będziecie, dobrze wiecie, co zrobić 😉

„Kiedy będziesz gotowy, idź.
Osiem opowieści o ludziach na drogach donikąd”

Okładka: Klaudia Kieliszczyk (Showmeshow)
Redakcja: Marta Kładź-Kocot
Korekta oraz wstęp: Ksenia Olkusz (Ośrodek Badawczy Facta Ficta)

----------------
We wspomnianym wstępie możemy przeczytać, czym będzie dla Czytelnika spotkanie z najnowszą odsłoną twórczości autora:

„(…) Prezentowane w tomie fabuły to niekiedy (a raczej niemal zawsze) pretekst do rozważań o poszerzonym spektrum, wychodzących poza jeden zarysowany problem. Często są to refleksje o rozmaitości natury świata, o niejednorodności istnienia, uczuć, zdarzeń czy zjawisk. Jest w tym ogromna wrażliwość, uderzające, okrutne piękno, jakie kryje się tak w samym sposobie pisania, jak i idei, koncepcji, którą pisarz rozplata przed odbiorcą. Zawiera się w tym moc wątpliwości, fala pesymistycznie kształtowanego przeświadczenia, że choć zdarzają się momenty pozbawione cierpienia, to przed nimi i po nich świat nie daje happy endów, nie rozdziela nagród – a tylko kolejne cierpienie. Pesymizm ten wpisany jest na trwałe w determinanty człowieczego losu, często zresztą marginalnego, boleśnie wręcz nieważnego w zderzeniu z tym, co trudno jednoznacznie nazwać. Te przegrane, puste egzystencje stanowią osnowę narracji, demaskują ukrytą pod pozorami normalności prawdę o tym, że im bardziej jesteśmy samoświadomi, tym dotkliwsza staje się relacja ze światem i samymi sobą. Wstrząsająco pusta, bezcelowa, wyzuta z obietnicy czegokolwiek lepszego – taka jest kondycja ludzkiego istnienia. Nie ma nadziei – jest prawda, ta prawda, która nie przynosi ukojenia. Bo ludzki los jest zniewolony okolicznościami, nad którymi brak kontroli".
– Ksenia Olkusz

Dziś kolejna porcja informacji związanych z naszymi nowościami 📚 Jest trochę pozytywnie, ale jeszcze stresująco, jednak ...
13/12/2024

Dziś kolejna porcja informacji związanych z naszymi nowościami 📚

Jest trochę pozytywnie, ale jeszcze stresująco, jednak przygotowani jesteśmy na to, aby zdążyć przed wigilią 😬 Miały dotrzeć wspomniane wczoraj tytuły i dotarły - co więcej, z nawiązką, bo mamy dodatkowo naszą wyczekiwaną premierę oprawy twardej "Snów umarłych 2024" 🖤
A więc mamy już w magazynie:
„Sny umarłych 2024. Polski rocznik weird fiction”
Charles Baudelaire „Kwiaty zła”
Istvan Vizvary „Lagrange. Listy z Ziemi”
Piotr Gociek „Czarne bataliony 2.0”

są jeszcze z dzisiejszej dostawy dodruki Niesamowitników 1-3:
Stanisław Czosnowski „Idąca śmierć”
Jan Huskowski „Spojrzenia”
Franciszek Mirandola „Tropy”

Czekamy jeszcze na:
dodruki Grabińskiego tomy I-IV
nowe tomiki Grabińskiego V-VII
Jerzy Sosnkowski „Dom filozofów”
Bruno Schulz „Sklepy cynamonowe”

Dotarły do nas wreszcie następne zaległe książki. Dziś wysłaliśmy sporo przesyłek, które tylko mogliśmy spakować - jutro...
12/12/2024

Dotarły do nas wreszcie następne zaległe książki. Dziś wysłaliśmy sporo przesyłek, które tylko mogliśmy spakować - jutro kolejny "świstakowy" maraton.

Z nowości: mamy twarde "Ballady morderców" Mariusz Wojteczek, twarde "Wszystkie drogi prowadzą" Łukasz Kucharczyk i miękkie "Sny umarłych 2024"‼️

Jutro RZEKOMO (bo drukarniom zaufać raczej coraz trudniej), mają do nas trafić twarde oprawy "Lagrange. Listy z Ziemi" Istvana Vizvary'ego, "Czarne bataliony 2.0" Piotra Goćka, "Kwiaty zła" Charlesa Baudelaire'a.

O pozostałe tytuły może uda się nam dopytać sensowniej również jutro, ale kiedy tylko dostaniemy wspomniane, w weekend wyślemy do Was wszystko, co możliwe 🚛

Docierają do nas WRESZCIE nowości z drukarni. W tym roku jesień jest dla nas pod tym względem prawdziwym horrorem :("Bal...
09/12/2024

Docierają do nas WRESZCIE nowości z drukarni. W tym roku jesień jest dla nas pod tym względem prawdziwym horrorem :(

"Ballady morderców" w oprawie miękkiej nareszcie do nas dotarły i dziś zostały wysłane wszystkie zamówienia, jakie mogliśmy z tą książką zrealizować. Czekamy z końcem obecnego tygodnia na lawinę zaległych opraw twardych - jesteśmy przygotowani na jak najszybszą wysyłkę, aby zdążyć przed świętami. Prosimy, wybaczcie nam brak mailingu, ale po prostu w kontaktach z drukarniami nie wiemy, na czym stoimy, i boimy się zapewnić Was o terminach, których nie z naszej winy możemy nie dotrzymać :(
--------------
Ale "Ballady morderców" są! Jedna z ważniejszych pozycji w dorobku Mariusza Wojteczka po latach znów dostępna i wzbogacona o wstęp oraz kilka niepublikowanych opowiadań. Nowa szata graficzna autorstwa Arkadiusza Nowakowskiego wpisuje się w naszą serię wydań "dziewiątkowej" nieoczywistej literatury grozy. Marta Sobiecka zadbała o nową redakcję, a Wy możecie sprawdzić, czy aby w tych horrorach nie ma ducha Marka Hłaski, jak twierdzi Wojciech Gunia?

Książka dostępna w naszym sklepie a jeszcze w tym tygodniu w szerszej dystrybucji (najpewniej od jutra, bo dziś osobiście zawieźliśmy nakład do zaprzyjaźnionego dystrybutora :) ).

[ROZDANIE ZA RECENZJĘ - cz. 1]Drodzy Czytelnicy, blogerzy, bookstagramerzy lub też prowadzący z pasją własne profile pub...
08/12/2024

[ROZDANIE ZA RECENZJĘ - cz. 1]

Drodzy Czytelnicy, blogerzy, bookstagramerzy lub też prowadzący z pasją własne profile publiczne, na których dzielicie się literackimi pasjami z innymi: przygotowaliśmy z końcem roku dla Was kilka rozdań naszych książek w zamian za recenzję, którą podzielicie się w Waszych mediach.

Co i jak? Proponujemy Wam nasze tytuły, określamy okolice gatunkowo-tematyczne, w jakich dana książka się porusza, podajemy kilka tropów i skojarzeń, a Wy, jeśli książka wydaje się Wam atrakcyjna, zgłaszacie pod postem jedynie chęć jej przeczytania i zopiniowania. Autorzy wspólnie z wydawcą wybiorą na koniec osoby, do których książki wyślemy, skontaktujemy się w celach ustalenia wysyłek i czekamy na Wasze szczere zdania po przeczytaniu. Będzie nam miło jeśli recenzja ukaże się w ciągu miesiąca.

W razie pytań jesteśmy do dyspozycji.
--------------------
A na początek dwie pierwsze części cyklu Marii Dee autorstwa Anny Szumacher. Mamy dla Was trzy komplety na FB i trzy na IG - łącznie sześć.

To lektura utrzymana w stylu urban fantasy zarówno z mrocznym jak i nie pozbawionym humoru tłem. Autorka świetnie zdaje sobie sprawę z klasycznych dla gatunku rozwiązań, dzięki czemu igra z nimi, co świadomego czytelnika potrafi zarówno zaskoczyć jak i rozbawić. Bohaterką cyklu jest Maria o znaczącym nazwisku Dee, która za sprawą niefortunnych zbiegów okoliczności staje przed koniecznością zmierzenia się z magiczną i piekielną stroną naszej rzeczywistości. Marzenia o uporządkowanym dorosłym życiu pryskają, za to otwiera się przed nią coś o wiele potężniejszego.

Miejscem akcji jest Ameryka Północna, której legendy, zarówno te dawne jak i obecne (miejskie), są częstym elementem większej historii. To opowieść, którą z pewnością polubią fani serialu "Supernatural", gdzie bracia Wi******er zmagają się z siłami zarówno piekła jak i nieba. Nic nie jest jednoznaczne, a motywacje bohaterów mogą niejednokrotnie zaskoczyć w czasie lektury.

W najbliższą niedzielę czekać Was będzie "rozdanie za recenzję". Jeśli ktoś ma ochotę poznać świat, w który los wplątał ...
06/12/2024

W najbliższą niedzielę czekać Was będzie "rozdanie za recenzję". Jeśli ktoś ma ochotę poznać świat, w który los wplątał Marię Dee, znajdzie ku temu dobrą okazję. Trzy komplety już czekają. A dziś coś na zachętę, a więc pierwszy odcinek ciekawostek o cyklu Marii Dee autorstwa Anny Szumacher:

---------------------
Przygoda Marii Dee zaczyna się niepozornie – na Harvardzie, a dokładniej na Uniwersytecie Harvarda, placówce powstałej w 1636 roku, co czyni z niej najstarszą uczelnię w Stanach Zjednoczonych. Została założona w Newtown (wtedy Newetowne) pod Bostonem, przez władze kolonii Massachusetts. Skąd więc wziął się „Harvard”? W swoim testamencie John Harvard, purytański duchowny i działacz, zapisał dopiero co powstałej uczelni połowę majątku i pokaźną bibliotekę, życząc sobie przy okazji, by Newetowne zostało przemianowane na Cambridge – w celu uhonorowania brytyjskiej alma mater darczyńcy. I tak się właśnie stało, a od 1639 roku placówka nosiła już nazwę Harvard College. Na start wykładano tam teologię, prawo i medycynę, a w 1780 roku college przekształcono w czterowydziałowy Harvard University. Podlegający początkowo kościołowi prezbiteriańskiemu i władzom stanowym w XIX wieku ewoluował w prywatny uniwersytet, utrzymujący się ze studenckich opłat i darowizn. Obecnie główny kampus zajmuje 85 hektarów terenu – więc Maria ma gdzie uprawiać jogging (czytaj: uciekać przed wyjątkowo namolnym demonem).

Krzysztof Grudnik to redaktor, tłumacz i autor, którego znacie z wielu naszych publikacji. Kilka dobrych lat temu dla ni...
03/12/2024

Krzysztof Grudnik to redaktor, tłumacz i autor, którego znacie z wielu naszych publikacji. Kilka dobrych lat temu dla nieistniejącego już magazynu "OkoLica Strachu" rozpoczął publikację cyklu artykułów "Gryzę grozę", w którym opisywał różne niuanse i problemy związane z nurtem literatury grozy w Polsce. Dziś, po dopisaniu kilku nowych tekstów uzupełniających i aktualizujących poruszaną tematykę, zdecydował się na wydanie całości w formie selfpublishingu. Jeśli jesteście zatem ciekawi, jak wygląda literatura grozy w Polsce od mniej więcej dekady, jakie podejmowano inicjatywy, co się udało, co nie wyszło, co autor ugryzł, a co ugryzło jego - sięgnijcie po tę książkę, bo znajdziecie w niej perspektywę do dalszych dyskusji, a na pewno będziecie bardziej zorientowani, co w polskiej grozie ostatnich lat się działo.

Książkę znajdziecie pod linkiem w komentarzu.

Jesteśmy na Świątecznych Targach Książki w Rzeszowie. Wpadniecie do nas?
22/11/2024

Jesteśmy na Świątecznych Targach Książki w Rzeszowie. Wpadniecie do nas?

W ten weekend kolejny Częstochowski Dzień Fantastyki, co więcej - edycja IX!!! A podczas niej będziecie mieli okazję spo...
20/11/2024

W ten weekend kolejny Częstochowski Dzień Fantastyki, co więcej - edycja IX!!! A podczas niej będziecie mieli okazję spotkać naprawdę znakomitych gości: Istvan Vizvary, Anna Kańtoch, Wojtek Sedeńko, Łukasz "Sas" Sasuła. Wbijajcie! Nas co prawda nie będzie, ale nasze książki będziecie mogli znaleźć na stoisku organizatorów oraz w obecnej na miejscu Księgarni Esef, do której znakomitej oferty odsyłamy miłośników fantastyki wszelkiej!

My w tym czasie będziemy na Świąteczne Targi Książki w Rzeszowie, więc tam się najprawdopodobniej spotkamy, o ile nic nam nie pokrzyżuje planów, co ostatnio niestety nas prześladuje :/

Dzień dobry! :)

Program Częstochowski Dzień Fantastyki IX już znacie, więc prezentujemy jeszcze oficjalny plakat konwentu :)

Spotkamy się już w najbliższą sobotę, 23.11.2024 w Lucky Saloon i na Biznes Centrum :)

Zapraszamy!

Imladris to dla nas każdego roku bardzo ważne wydarzenie i tym razem nie mogło być inaczej❤. Jeszcze jutro jesteśmy na m...
10/11/2024

Imladris to dla nas każdego roku bardzo ważne wydarzenie i tym razem nie mogło być inaczej❤. Jeszcze jutro jesteśmy na miejscu do godziny 14.00 (rano możemy się spóźnić, bo znów musimy jechać do magazynu po dokładkę ;) ).

Ale najważniejsza informacja:
Jutro na naszym stoisku, po prelekcji Wiktorii Król, pojawi się autentyczna "mordercza książka"! 💀

Adres

Kraków

Godziny Otwarcia

Poniedziałek 10:00 - 16:00
Wtorek 10:00 - 16:00
Środa 10:00 - 16:00
Czwartek 10:00 - 16:00
Piątek 10:00 - 16:00

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Wydawnictwo IX umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Wydawnictwo IX:

Widea

Udostępnij

Kategoria

O wydawnictwie słów kilka

Wydawnictwo IX powstało z końcem 2017 roku z inicjatywy Krzysztofa Bilińskiego (właściciela).

W ciągu przeszło 2 lat działalności wydaliśmy na dzień dzisiejszy 24 książki, a nad kolejnymi kilkunastoma pracujemy. Nasza oferta obejmuje w głównej mierze szerokie spektrum literatury fantastycznej, ale nie zamykamy się tylko w ramach tego gatunku, a wręcz często staramy się przybliżyć Naszym Czytelnikom książki wyłamujące się jednoznacznemu szufladkowaniu. Znajdziecie u nas zarówno klasykę fantastyki, grozy czy też powieści okultystycznej (ale tę mniej znaną, często bardziej fascynującą od ciągle wznawianych do znudzenia tytułów), ale także najnowszą literaturę horroru, sf, kryminału, fantasy, dystopii i wielu innych gatunków. Za cel postawiliśmy sobie wyszukiwanie i wydawanie wyróżniających się pomysłowością i warsztatem literackim książek, które stawiają przed czytelnikiem pewne wyzwanie.

W „Dziewiątce” posiadamy kilka serii, z których wyróżnić należy: MISTERIUM GROZY (ambitna literatura grozy i horroru), ŚWIATY WIZJONERÓW (wyjątkowe opowieści z zakresu szeroko pojętych SF i fantasy) oraz WIELKIE ARKANA (klasyczna i współczesna powieść ezoteryczna). Poza nimi w serii STREFA IX wydajemy interesujące i z pewnością warte uwagi powieści różnych gatunków. Jedną z cech naszego wydawnictwa jest to, że książki z trzech najważniejszych serii pojawiają się w dwóch wersjach. Niskonakładowej, kolekcjonerskiej, limitowanej oprawie twardej, ręcznie numerowanej, dostępnej jedynie w sklepie naszego wydawnictwa, która jakością spełnia wysokie edytorskie wymagania bibliofilów, a także w oprawie miękkiej dostępnej w ciągłej sprzedaży zarówno w naszym sklepie, jak i szerokiej dystrybucji.

Współpracują z nami tłumacze i redaktorzy tacy jak: Ksenia Olkusz, Katarzyna Koćma, Marta Sobiecka, Tomasz Chyrzyński, Radosław Jarosiński, Wojciech Kowalewski, Krzysztof Grudnik, Damian Olszewski; ilustratorzy: Joanna Widomska, Mateusz Kołek, Krzysztof Wroński; artysta malarz: Łukasz Gwiżdż. Cała nasza grupa pracuje nad tym, aby do rąk Czytelników trafiły ambitne i dobrze wydane książki, mające dostarczyć nie tylko ciekawych fabularnie historii, ale przede wszystkim takie, które niosą ze sobą pewne ważne i trudne dla człowieka pytania.