03/11/2023
21.10.2023R
„Poetycka Jesień”
Pałac Rudno
Ewa Sawa
Debiut (2023-10-21)
W strugach deszczu świat jest z rana,
A ja fruwam - zakochana
W tym potopie, w mokrej wodzie...
Tak spragniona wierszy co dzień!
Wczoraj była piękna chwila.
Dała mi skrzydła motyla,
Uśmiech twarzy rozmarzonych
I blask oczu roziskrzonych.
Pałac w Rudnie błyszczał w słońcu,
Gdy stanęłam na dziedzińcu
Przed imprezą - mym debiutem,
Aby wierszem sypnąć potem.
Dobra aura ucieszyłą,
Ciepłym słonkiem ugościła,
Cały park pomalowała
I w palecie tęczy stała.
Pałac w cudnej był oprawie.
Czułam się, jak w bajce, prawie.
Inni twórcy też zjeżdżali.
Na ten widok, aż wzdychali.
Kolorowa, śliczna Pani
Przywitała wszystkich, zanim
Wiersze różne i muzyka
Wniosły wenę na swych smykach.
W duszy Jej - też artyzm żyje.
Serce Jej - dla sztuki bije.
Piękna Pani z balejażem...
Chcę być taka - o tym marzę!
Popłynęły miłe słowa...
Rozmarzyła mi sie głowa.
W ciepłych wnętrzach, w takt muzyki
Rozbrzmiewały w duszy smyki.
Gitarzysta śpiewał wierszem
Rzewne songi wers za wersem
Orgia dźwięków, magia słowa
Połączyła nas od nowa.
Były wiersze piękne, białe
Zakręcone w myślach całe.
Były także rymowane,
Melancholią przeplatane.
I satyra bez pośpiechu
Wywołała salwy śmiechu.
Wszyscy ludzie - też wspaniali
Mimo wieku - tak dojrzali.
W swej twórczości - znakomici.
Byli od nas też poeci
Stąd, z powiatu otwockiego
Przedstawili coś pięknego.
Przyjechali zewsząd z Polski,
Zostawiając gdzieś - tam troski
I choć każdy był odmienny,
Czas spędzony wspólnie - cenny.
Wielu z nich z dorobkiem wielkim
Dziś chwytało los z butelki,
By przeczytać myśli swoje,
Dzieląc pasję swą na dwoje.
Był wydawca, mój promotor,
Każdy wiersz - zamieniał w złoto.
Recytował swoje słowa.
Piękna była wierszy mowa.
Był satyryk, polonista,
Fizyk, chemik i artysta,
Przedszkolanka i psycholog.
Neurolog dał monolog.
I domowa gospodyni
Wierszem swoim świat odmieni.
Był też miły pan kurator
Sypnął wierszem na bogato.
Matematyk, nauczyciel
Tych profesji już nie zliczę!
Wszyscy pasję mają jedną
Tworzyć wiersze - wiem na pewno.
I debiutów było kilka
Dla autorów z pasją - chwilka,
By przedstawić swoje wiersze
Wśród poetów - po raz pierwszy.
Docenili ich, przemili
Twórcy, którzy tu przybyli.
Poetycka V Jesień
Wszystkim gościom radość niesie.
Twórcy miło czas spędzili
I wspaniale się bawili.
Orgia dźwięków, piękna sala...
Atmosfera - wielka gala!
Ich emocje wibrowały.
Wszystkim moc radości dały.
Też zadumy i wzruszenia,
Dając wiele do myślenia.
Dzisiaj deszcz szalony leje
Wiatr do wtóru - także wieje,
Lecz mych wspomnień on nie zmyje...
Wiem już teraz, po co żyję!
Będę tworzyć, pisać wiersze...
Niech marzenia będą pierwsze
W każdym wieku do spełnienia...
Trzeba zawsze mieć marzenia!