04/03/2022
Moje spotkania z prezesem Witoldem Zaraską - odc. XVII
Kadry na tak! (4)
W pewnym momencie w Radiu TAK pojawił się Robert Siwiec. Zaczął od tego, że chciał mnie odwiedzić. Ale wkrótce okazało się, że ukończył tę swoją filozofię na Akademii Papieskiej w Krakowie i wrócił do Kielc, by szukać pracy. Odwiedził m.in. Kielecką Kurię, ale jak się pochwalił, że studiował pod okiem
ks. prof. Józefa Tischnera, drzwi szybko się przed nim zatrzasnęły.
Od razu przypomniały mi się czasy naszej współpracy w Echu Dnia. Wtedy Robert uczył się w Technikum Leśnym w Zagnańsku i zaczął od pisania tekstów do Echa Młodych. Potem w każde wakacje, zamiast wypoczywać, wynajmował pokój w internacie i uczył się reporterki. Kiedy ukończył maturę, radziłem mu jak ojciec :”Idź na studia dziennikarskie, masz talent! Po co ci ta filozofia, przecież nie będziesz miał z niej chleba…”. Jednak Robert postawił na swoim i wybrał Akademię Papieską. W czasie studiów napisał do Echa Dnia kilka reportaży, m.in. z planu filmu „ Lista Schindlera”, kręconego wówczas w Krakowie.
Po latach, widząc zakłopotanie na twarzy młodego filozofa, zaproponowałem mu: „Przychodź do Radia TAK, przyda się w redakcji jakiś filozof…”- żartowałem wtedy.
Zrodził się pomysł, by na antenie, zamiast mszy, pojawiły się rozmowy o kościele katolickim, wierze i życiu. Rozmowy mądre i ciekawe! Na początek to będą rozmowy z księdzem Stanisławem Kudelskim – zdecydowałem.
Tego kapłana poznałem kilka lat wcześniej, jak któregoś mroźnego wieczora zapukał do moich drzwi, z wizytą duszpasterską. Mieszkałem wtedy w „willi”: 10-piętrowej i 6-klatkowej, czyli w wieżowcu na kieleckim osiedlu „Sady”. Ksiądz Stanisław (już jako emeryt) wspierał w obowiązkach duszpasterskich swojego brata
ks. Jana Kudelskiego, który był proboszczem w parafii Kościoła Św. Józefa „Robotnika” na Szydłówku. Tego dnia miał zwizytować mieszkańców pierwszej klatki wieżowca przy ul. Nowowiejskiej 24, czyli odwiedzić 33 rodziny. Zaczął od parteru i na pierwszym piętrze zawitał do Chrobotów. Od razu między nami wywiązała się żywa rozmowa. W pewnym momencie ks. Stanisław zapytał: „A gdzie pan pracuje?” Zgodnie z prawdą zeznałem, że jestem redaktorem naczelnym „Echa dnia”. Wtedy ks. Stanisław zaproponował, że do rodziny Chrobotów przyjdzie na samym końcu wizyty duszpasterskiej, by sobie pogadać. Tak też się stało. Żona Krystyna przygotowała jakiś poczęstunek, wypiliśmy herbatę i… po kieliszku wina. To była fascynująca rozmowa, która zakończyła się chyba przed północą.
O księdzu Kudelskim przypomniałem sobie po latach. „Robert, odszukaj księdza Stanisława i zrób
z nim… cykl rozmów!” – zaproponowałem.
Wkrótce w każdą niedzielę, między godz. 8 a 9 rano, na antenie Radia TAK emitowane były ciekawe, żywe i zaskakujące rozmowy… o kościele, życiu i miłości. Było ich około 100 odcinków! Rozmowy te prowadziło dwóch filozofów: ksiądz Stanisław Kudelski i redaktor Robert Siwiec. Audycje te miały ogromną popularność i dużą słuchalność.
Za to wszystko, obu panom, jestem wdzięczny do dziś.
PS. Robert, może byś dopisał jakiś wątek, wspomniał o kulisach waszych rozmów. Może masz zachomikowany choć jeden odcinek w wersji dźwiękowej?
CDN…