Kiasmos @ OFF Festival 2016
Właśnie leci dzień trzeci - najgorętsze wydarzenia OFF Festivalu relacjonował dla Państwa Marceli Szpak: "Artyści trzeciego dnia OFF-a nie mieli łatwego zadania, próbując dotrzeć do publiczności rozczarowanej odwołaniem kolejnego headlinera. Szczególnie widać było to na koncertach Beach Slang, którzy grając w kółko jedną nieprzekonującą punkowa piosenkę, próbowali zatrzymać jakichkolwiek ludzi pod główną sceną (a byli jedynym zespołem grającym o tej porze) oraz na świetnym występie spóźnionego Thundercata, który nocą zastąpił odwołaną ANOHNI i wyczyniał prawdziwe cuda na basie dla garstki zziębniętych osób.
Na szczęście pozostałym wykonawcom udało się utrzymać poziom kojarzony od lat z katowickim festiwalem. Lightning Bolt na scenie eksperymentalnej dosłownie wyrywał z butów (można je było odebrać po koncercie), grając ultraciężki, dziwacznie połamany rytmicznie prawie metal. 67,5 Minut Projekt zachwycił wirtuozerską grą perkusisty Jana Młynarskiego, który grał w takich tempach i rytmach, że każdy automat perkusyjny próbujący za nim nadążyć, potknąłby się o własne nogi. Doskonale poradzili sobie na głównej scenie klasycy z Mudhoney, grając brudno, grunge'owo i tak, jakby od 30 lat nic się nie zmieniło... W transowe tańce wpędził wszystkich Pantha Du Prince, który postanowiwszy na nowej płycie zostać drugim Moderatem, przywiózł ze sobą też adekwatnie moderatowe widowisko z kategorii światło i dźwięk. Pogłoski głoszą, że równie świetnego seta zagrał Daniel Avery, mogli to jednak docenić tylko ludzie przez trzydziestką...
... cała reszta bowiem stawiła się na innym koncercie. Kaliber 44 - Official Fanpage, nie przejmując się zupełnie 'alternatywnością' festiwalu, wyskoczył z programem The Best of K44 i zrzucił na zblazowaną widownię dwudziestotonowe wersje 'Grubego Czarnego Kota', 'Normalnie o tej porze' oraz odkurzone aranże numerów z 'Księgi T
Rødhåd @ OFF Festival 2016
OFF Festivalu byłeś wspaniały! Dziękujemy, dobranoc. #offwegohome #ultranaoffie
Marceli Szpak nadaje: "Na minutę przed koncertem K44 istniała obawa, że nie dojadą, bo coś sie stało z Magikiem, ale szczęśliwie są! Świetne koncerty Lightning Bolt, 67,5 minut project i Pantha Du Prince trochę leczą ze smutku po odwołanej ANOHNI". #ultranaoffie
GusGus @ OFF Festival 2016
GusGus do dechy! #ultranaoffie
Off Festival 2016: DJ KOZE
Marceli Szpak nadaje: "Pierwszy dzień OFF Festivalu mimo deszczu i głosów zawodu z powodu odwołania występu Zomby po raz kolejny pokazał, że ta niestety coraz mniejsza impreza, wciąż opiera się na zestawianiu kontrastów, które nie obroniłyby się zapewne w żadnym innym miejscu.
Offowa publika z równie wielkim entuzjazmem przyjmowała transowe improwizacje duetu Zimpel/ Ziołek, którzy za pomocą gitary, komputera i dęciaków kreowali niekończace się pętle, jak one man show Willa Earla Beale'a, który ubrany w maskę i superbohaterską pelerynę zrobił na głównej scenie coś pomiędzy stand-upem, a spowiedzią artysty w depresji. Entuzjastycznych oklasków doczekali się też weterani polskiej piosenki, grupa Komety, która zagrała materiał sprzed prawie dwudziestu lat i odkryła ze zdziwieniem, że ludzie młodsi od ich pierwszej płyty też znają ich teksty na pamięć i są w stanie wspomóc wokalistę, po którym słychać było czasem, że dawno nie śpiewał swoich debiutanckich numerów. Fani sleaford mods raczej nie śpiewali z Jasonem Williamsonem, głównie z tej przyczyny, ze nikt nie jest w stanie nadążyć za jego tempem skandowania rewolucyjnych, pełnych punkowej wściekłości tekstów, za to proste bity puszczane z laptopa przez drugiego członka zespołu, wystarczyły by roztańczyć całe pole pod sceną.
Chwilę później dało się zauważyć wyraźny podział pokoleniowy wśród widowni - ci przed trzydziestką ruszyli na Brodkę i dostali doskonałe, świetnie dopracowane widowisko z ładnymi piosenkami; zaś grupa publiczności starszej stawiła się karnie w namiocie, by oddawać cześć siłom mroku, przywoływanym przez jak zwykle głośny i dobry Napalm Death. Ulewny deszcz okazał się zerową przeszkodą w dzikich tańcach przy DJ-skim secie Weatheralla i Flügela, którzy postawili na proste bity i housowe loopy i pomogli wielu ludziom dotrwać w dobrym nastroju do występu największej piątkowej gwiazdy.
Devendra Banhart. #ultranaoffie
Z cyklu „Bądź na bieżąco”: „Widok na kulturę”; reż. Ultramaryna. Wyst.: K. Kursor.