4 łapy GO

4 łapy GO Pieskie życie

03/01/2024

"Oj tam, przez godzinkę się poboją, nic im się nie stanie...". Czy rzeczywiście?

Odpalanie petard i fajerwerków w noc sylwestrową - dla nas chwila beztroskiej zabawy - to wyrok dla bardzo wielu zwierząt. Domowych i dzikich. Warto znać konsekwencje tej "niewinnej rozrywki".

Większość zwierząt słyszy dźwięki znacznie cichsze i o znacznie szerszym zakresie częstotliwości niż te słyszane przez człowieka, dlatego wybuchy petard są dla nich koszmarem. Fajerwerki mogą emitować dźwięki o natężeniu do 190 decybeli, petardy - do około 140 decybeli (dźwięki głośniejsze niż 120 decybeli powodują u człowieka ból ucha, a te powyżej 130 decybeli mogą trwale uszkodzić słuch). Fajerwerki i petardy wytwarzają więc podobny lub wyższy poziom hałasu niż startujące odrzutowce słyszane z odległości 30 metrów.

Pies słyszy odgłosy wystrzałów tak 3-4 razy głośniej niż człowiek, kot odczuwa je z mocą eksplozji bomb. Na nagły, silny dźwięk zwierzęta reagują paniczną ucieczką, próbując ukryć się przed nieznośnym bodźcem. Najgorszy jest długotrwały lub często pojawiający się hałas, który wywołuje u zwierząt niezwykle silny stres. Kiedy towarzyszy temu seria świetlnych eksplozji, strach się potęguje. Zwierzę próbuje się wyrwać z ogłuszającego huku, miota się między wybuchami i rozbłyskami, których nie rozumie i do znoszenia których nie przystosowała go ewolucja.

Psy zrywają się z uwięzi i potem błąkają się w obłędzie (według szacunków silny strach przed wystrzałami odczuwa ok. 45 proc. psów). Kto 1 stycznia jechał kiedyś przez Polskę, ten widział, jak ja, mnóstwo psów błąkających się po drogach lub zabitych przez samochody i leżących na poboczach. Koty uciekają, szukając cichego miejsca i wiele z nich nigdy nie wraca do domów: giną na zawsze, giną na drogach.

A przecież jest jeszcze mnóstwo innych zwierząt wokół nas. Są dzikie ptaki, które słysząc przerażający dźwięk w środku nocy, zrywają się w panice do lotu. Dla wielu z nich hałas okazuje się zabójczy i po sylwestrowej nocy można zobaczyć na ziemi ich sztywne ciałka. Żadnych widocznych obrażeń - zabił je stres, trauma, zawał serca (np. po pokazie fajerwerków w Arkansas w 2010 roku padło ponad 5000 ptaków). Są nietoperze, które - gwałtownie wybudzone z zimowej hibernacji - nie przeżyją szalonego lotu w zimowy chłód.

A sarny, dziki, zające, jelenie w lasach? "Przecież las jest daleko" - pomyśli wielu z nas. Nie za daleko dla zwierząt o słuchu wielokrotnie czulszym od naszego. A lasy miejskie, parki, ogrody zoologiczne? Mieszkające tam zwierzęta nie mają dokąd uciec, miotają się w potrzasku, wiele z nich wpada pod samochody na pobliskich drogach. Koszmar przeżywają też zamknięte w boksach i klatkach zwierzęta gospodarskie (badania pokazują, że wystrzałów petard boi się 79 proc. koni).

Naprawdę nie musimy strzelać. Dawno temu to robiliśmy sami. Od wielu lat daliśmy spokój. I wiecie co? Nie brakuje nam tego.

Źródła danych:
https://bip.czestochowa.pl/attachments/download/119009
https://assets.publishing.service.gov.uk/government/uploads/system/uploads/attachment_data/file/929122/fireworks-evidence-submission-rspca.pdf
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3199162/

Bele do świont..
20/12/2023

Bele do świont..

Iszka, najpierw do Paczkomatu!
06/12/2023

Iszka, najpierw do Paczkomatu!

06/12/2023
Z serii..Kubuś i dziwne drzewa
22/09/2023

Z serii..Kubuś i dziwne drzewa

Kto rano wstaje...ten idzie spać z powrotem 3 godz poźniej
21/09/2023

Kto rano wstaje...ten idzie spać z powrotem 3 godz poźniej

19/08/2023

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby okazało się, że w niebie jest więcej zwierząt niż ludzi.

~ Massimo Lo Pilato

Kali odeszła wczoraj. Mądra, zatroskana, dumna, czujna i waleczna. Rządziła w stadzie mimo że od dwóch lat nie mogła cho...
19/08/2023

Kali odeszła wczoraj. Mądra, zatroskana, dumna, czujna i waleczna. Rządziła w stadzie mimo że od dwóch lat nie mogła chodzić. Chciała żyć, chociaż już tylko w obrębie legowiska. Zamknęła się na świat z powrotem po tym jak potrącił ja samochód na oblodzonej osiedlowej drodze. Po 10 latach życia w schronisku, pod opieką wspaniałych wolontariuszy, trafiła do Katowic i tam długo otwierała się na świat. Z pomocą przyszedł Sopelek, chociaż ślepy, był jej przewodnikiem. To on pokazał je,j że nie ma się czego bać. Odkrywała świat kawałek po kawałku, przez chwilę była wolna, kochała lasy, te górskie, nadmorskie, Murcki i 3 Stawy. Odkryła wolność, zaczęła biegać i sama była zdziwiona jakie to wspaniałe. Mam nadzieję że w nowym życiu będzie wolna i szczęśliwa dłużej. Zawsze. Zasługiwała na wiele więcej niż mogliśmy jej dać.

09/07/2023
09/07/2023

Dzisiaj Dzień Psa...Jedne kochane, szczęśliwe a inne...nawet nie chcę tego nazywać!

Ta mała sunia jakiś czas temu urodziła...tam gdzie schroniła się "ludzie" straszą policją, ma zniknąć!
Nie mamy pomysłu jak jej pomóc? Jak zabezpieczyć? Pomoc potrzebna na już.
Małe, przerażone oczka, serduszka walące, boją się...przecież to nie ich wina, że są na świecie...tym złym świecie...

Pomóżcie! Sunia jest mała, sięga do połowy łydki, jest młodziutka. Zajmiemy się adopcjami, opieką weterynaryjną...tylko dach nad głową potrzebny dla mamy i dzieci.

Żywiec, 607 488 598

29/06/2023
Kedy madka praczuje na żwaczyki ..
28/06/2023

Kedy madka praczuje na żwaczyki ..

😏
21/06/2023

😏

Adres

Katowice
40-214

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy 4 łapy GO umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Widea

Udostępnij