Biblioteka na Paca

27/09/2024

Leopold Staff
Zachód jesienny

Przeszłość jak ogród zaczarowany,
Przyszłość jak pełna owoców misa.
Liści opadłych złote dywany,
Winograd ognia strzępami zwisa.

Zmierzch, jak dzieciństwo, roztacza cudy.
Barwne muzyki miast myśli przędzie.
Nie ma pamięci i nie ma złudy.
Wszystko jest prawdą. Wszystko jest wszędzie.

Sok purpurowe rozpiera grono
Na dni jesiennych wino wyborne.
Wszystko dziś piękne było. Niech płoną
Rudoczerwone lasy wieczorne.

Barwa miodu, 1936

Antologia poezji polskiej. Wydawnictwo Ibis, Poznań 2010.

23/09/2024

20/09/2024

Drodzy Czytelnicy, na południowym zachodzie naszego kraju trwa walka z powodzią. Wielu ludziom żywioł odebrał dorobek całego życia. Na terenie Polski trwają zbiórki produktów, które zostaną przekazane potrzebującym.
My również postanowiliśmy przyłączyć się do tej szczytnej akcji.

Do naszych filii możecie Państwo dostarczyć, materiały, które wymieniamy na grafice załączonej do posta.

👉Zbiórka trwa do 7 października 2024 r.
Przed dostarczeniem darów prosimy o zapoznanie się z aktualnymi informacjami o godzinach otwarcia poszczególnych filii, które z powodu remontów bądź inwentaryzacji mogą być w tym okresie nieczynne.
Z góry dziękujemy za Państwa zaangażowanie i serce okazane powodzianom.

Biblioteka na Meissnera
Biblioteka w Terminalu Kultury Gocław
Biblioteka na Paca
Biblioteka na Grochowskiej 279/Grochoteka
Biblioteka na Waszyngtona
Biblioteka na Rozłuckiej
Biblioteka na Walewskiej
Biblioteka na Meksykańskiej
Biblioteka na Zwycięzców
Biblioteka na Egipskiej
Biblioteka Wielokulturowa / Multicultural Library

18/09/2024

Od pewnego czasu na ul. Paca trwa remont nawierzchni. Zniknie stara trylinka i pojawi się nowy asfalt. W związku z tym informujemy, że jeśli macie ochotę poznać teorię kładzenia nawierzchni asfaltowych, służymy odpowiednią literaturą. Praktykę możecie zaobserwować na miejscu.

17/09/2024

120 lat temu, 6 września 1904, w Warszawie urodziła się Maria Krüger, ceniona autorka książek dla dzieci, twórczyni przedstawień i audycji radiowych oraz telewizyjnych.
W latach międzywojennych pracowała jako ekonomistka, a w roku 1928 zadebiutowała jako autorka w „Płomyczku”. Była uczestniczką Powstania Warszawskiego. Po II wojnie najpierw zatrudniona jako urzędniczka ministerialna, w latach 1946-48 pracowała w konsulacie w Bernie. Po powrocie do kraju rok spędziła w Rabce, gdzie prowadziła teatr lalkowy.
W latach 1950–1952 redagowała audycję dla kobiet w Polskim Radiu, a potem w latach 1955–1956 pracowała w telewizji. Dla TVP stworzyła pierwszą „dobranockę” zatytułowaną „Miś z okienka” który był emitowany w latach 1957-1973 i pełnił misję edukacyjną, m.in. zachęcając do czytania książek.
W roku 1959 nakładem „Naszej Księgarni” ukazała się książka, która przyniosła Marii Krüger rozgłos, „Karolcia”. Przygody 8-letniej dziewczynki, która znajduje zaczarowany koralik bardzo spodobały się młodym czytelnikom. Książka stała się lekturą szkolną. W roku 1970 autorka opublikowała drugą część zatytułowaną „Witaj Karolciu!”.
Inna bardzo popularna powieść Marii Krüger, „Godzina pąsowej róży”, ukazała się drukiem w roku 1960. Już trzy lata później książka doczekała się adaptacji filmowej. Reżyserką była młodsza siostra Marii Krüger, Hanna Bielińska (ilustratorka „Karolci”). W tym nagradzanym na festiwalach filmie zagrały sławy polskiego kina – Elżbieta Czyżewska, Lucyna Winnicka, Barbara Ludwiżanka, Krystyna Sienkiewicz. Prócz tego Maria Krüger napisała wiele innych poczytnych książek wydawanych za jej życia w wielkich nakładach takich jak „Apolejka i jej osiołek”, „Dar rzeki Fly”, „Ucho, dynia, sto dwadzieścia pięć”, "Klechdy domowe".

Źródło: https://tiny.pl/x2p3t5c4

Zapraszamy do Biblioteka na Paca po zakładki z niebieskimi koralikami. Być może któryś z nich spełnia życzenia, a ktoś z Was będzie miał szczęście i znajdzie ten specjalny koralik...

🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚🧚‍♂️📚

13/09/2024

Stanisław Barańczak
Spójrzmy prawdzie w oczy

Spójrzmy prawdzie w oczy: w nieobecne
oczy potrąconego przypadkowo
przechodnia z podniesionym kołnierzem; w stężałe
oczy wzniesione ku tablicy z odjazdami
dalekobieżnych pociągów; w krótkowzroczne
oczy wpatrzone z bliska w gazetowy petit;
w oczy pośpiesznie obmywane rankiem
z nieposłusznego snu, pośpiesznie ocierane
za dnia z łez nieposłusznych, pośpiesznie
zakrywane monetami, bo śmierć także jest
nieposłuszna, zbyt śpiesznie gna w ślepy zaułek
oczodołów; więc dajmy z siebie wszystko
na własność tym spojrzeniom, stańmy na wysokości
oczu, jak napis kredą na murze, odważmy się spojrzeć
prawdzie w te szare oczy, których z nas nie spuszcza,
które są wszędzie, wbite w chodnik pod stopami,
wlepione w afisz i utkwione w chmurach;
a choćby się pod nami nigdy nie ugięły
nogi, to jedno będzie nas umiało rzucić
na kolana.

Antologia poezji polskiej od średniowiecza do współczesności. Jan Grzybowski [wybór]. Wydawnictwo Videograf II. Katowice 2009.

11/09/2024

Zapraszamy na kolejne spotkanie varsavianistyczne prowadzone przez Hannę Kanieską, wolontariuszkę i przewodniczkę z Muzeum Powstania Warszawskiego.
Tematem najbliższego spotkania będzie: "Moja rodzina w Powstaniu Warszawskim".
🕐 12.09.2024/ godz: 17:00
📍 Biblioteka na Paca (Wypożyczalnia dla Dorosłych i Młodzieży nr 40, ul. Paca 46)

10/09/2024

Coś nowego dla każdego, i małego,i dużego.

06/09/2024

Adam Asnyk
Miejcie nadzieję

Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.

Miejcie odwagę!... Nie tę jednodniową,
Co w rozpaczliwym przedsięwzięciu pryska,
Lecz tę, co wiecznie z podniesioną głową
Nie da się zepchnąć ze swego stanowiska.

Miejcie odwagę... Nie tę tchnącą szałem,
która na oślep leci bez oręża,
Lecz tę, co sama niezdobytym wałem
Przeciwne losy stałością zwycięża.

Przestańmy własną pieścić się boleścią,
Przestańmy ciągłym lamentem się poić:
Kochać się w skargach jest rzeczą niewieścią,
Mężom przystało w milczeniu się zbroić...

Lecz nie przestajmy czcić świętości swoje
I przechowywać ideałów czystość;
Do nas należy dać im moc i zbroję,
By z kraju marzeń przeszły w rzeczywistość

Miejcie nadzieję!... Nie tę lichą, marną
Co rdzeń spróchniały w wątły kwiat ubiera,
Lecz tę niezłomną, która tkwi jak ziarno
Przyszłych poświęceń w duszy bohatera.

Antologia polskiej poezji śpiewanej. [wybór, wstęp, komentarze] Anna Grunwald. Wydawnictwo Siedmioróg, Wrocław 2003.

30/08/2024

30/08/2024

Jeremi Przybora
Niespodziewany koniec lata

Niespodziewany koniec lata
od ust mi odjął wiśnie…
Czy jeszcze w ustach smak ich ma pan?
Czy ja się panu przyśnię?
Czy nam się przyśni jeszcze to
za wcześnie zgasłe lato?
Czy nawet w snach nie będzie go
i zniknie lata fantom już?

Ach, więc to tak…
ach, więc to tak…
Znienacka, cicho, raptem
przeleciał ptak
i to był znak,
że czas się żegnać z latem.

Niespodziewany koniec lata
wytrącił z rąk mi wiosło.
Już nie popłynę nigdzie, a tam
podobno palmy rosną…
Zapewne też tak marzył pan,
wyglądał, gdzie ta wyspa –
lecz do niej już nie płynąć nam,
bo rzeka nasza wyschła.

Ach, więc to tak –
ach, więc to tak –
znienacka, cicho, raptem
przeleciał sęp
i to był wstęp
do pożegnania z latem.

Niespodziewany koniec lata
spod stóp mi zabrał łąkę…
I już po trawie, i po kwiatach,
i trzeba znieść rozłąkę.
Ten lata kres za lata próg
wyjść kazał również tobie –
by wspólny los dwu naszych dróg
osobno kresu dobiegł.

Ach, więc to tak –
ach, więc to tak –
znienacka, cicho, raptem
przeleciał sęp
i to był wstęp
do pożegnania z latem.

Piosenki prawie wszystkie. Jeremi Przybora. Warszawskie Wydawnictwo Literackie Muza SA, Warszawa 2003.

29/08/2024

Nasi kochani Czytelnicy sprezentowali nam całkiem pokaźny stosik darów. Już wkrótce będziecie mogli się z nimi zapoznać.

24/08/2024

Idealne plany na weekend? :)

23/08/2024

Andrzej Jarecki
Trzeba mieć ciało

Czymże są problemy ducha
Gdyby nawet ktoś je miał
Z całą siłą dziś wybucha
Problematyka
Problematyka
Problematyka ciał

Z wielu różnych powodów
Ważniejsze ciało niż duch
Na przykład problem głodu
Na przykład problem much
To nic, że przykre słowa te
Pomyśl, a potem przebacz
Duch lata zwykle tam, gdzie chce
A ciało tam, gdzie trzeba

Trzeba mieć ciało, żeby żyć
Trzeba mieć ciało, żeby drwić
Może na hasło to za mało
Lecz o tym mieszczuch wie i kmieć
Trzeba mieć ciało, ciało, ciało, ciało
Trzeba ciało mieć

Rozkwitają ideały
Może to jest jakiś szał
Gdzie tu konkret, gdzie pantałyk
Dewaluacja
Dewaluacja
Dewaluacja ciał

Zdrowego sensu brak tu
By nas ucieszył świat
Kochajmy piękno faktu
Rozbierzmy prawdę z szat
Bo słychać skargi, zwłaszcza dam
Że mało jest w życiu nieba
Więc idźmy do właściwych bram
Bo wiemy już, co trzeba...

Trzeba mieć ciało, żeby żyć
Trzeba mieć ciało, żeby drwić
Może na hasło to za mało
Lecz o tym mieszczuch wie i kmieć
Trzeba mieć ciało, ciało, ciało, ciało
Trzeba ciało mieć

(z rewii "Trzeba mieć ciało, 1959)

Trudno nie pisać satyry : antologia. Teksty kabaretowe Teatru Satyryków STS 1954-1972. [wybór] Ryszard Pracz. Wydawnictwo Książka i Wiedza, Warszawa 2004.

22/08/2024

Hop, hop, hop. Kto nie skacze do Biblioteka na Paca po nowości, ten nie czyta.

21/08/2024

Found on Google from mysli.com.pl

19/08/2024

Macie jeszcze wakacje? My mamy jeszcze kolejne nowości książkowe dla dzieci. Wpadajcie, wypożyczajcie, czytajcie.

16/08/2024

Wacław Juszczyszyn
Sielanka o domu

I
A jeśli dom będę miał,
To będzie bukowy koniecznie,
Pachnący i słoneczny.
Wieczorem usiądę - wiatr gra
A zegar na ścianie gwarzy,
Dobrze się idzie panie zegarze
Tik tak, tik tak, tik tak.

Świeca skwierczy i mruga przewrotnie,
Więc puszczam oko do niej.
Dobry humor dziś pani ma,
Dobry humor dziś pani ma.

Szukam, szukania mi trzeba
Domu gitarą i piórem.
A góry nade mną jak niebo,
A niebo nade mną jak góry.

II
Gdy głosy usłyszę u drzwi
Czyjekolwiek, wejdźcie, poproszę.
Jestem zbieraczem głosów,
A dom mój bardzo lubi, gdy
Śmiech ściany mu rozjaśnia
I gędźby lubi pieśni,
Wpadnijcie na parę chwil,
Kiedy los was zawiedzie w te strony,
Bo dom mój otworem stoi
Dla takich jak my,
Dla takich jak my.

Szukam, szukania mi trzeba
Domu gitarą i piórem.
A góry nade mną jak niebo,
A niebo nade mną jak góry.

III
Zaproszę dzień i noc,
Zaproszę cztery wiatry,
Dla wszystkich drzwi otwarte,
Ktoś poda pierwszy ton
Zagramy na góry koncert
Buków parę pachnących
Nasiąkną ściany w krąg
A zmęczonym wędrownikom
Odpocząć pozwolą muzyką
Bo taki będzie mój dom
Bo taki będzie mój dom
Bo taki będzie mój dom.

Szukam, szukania mi trzeba
Domu gitarą i piórem.
A góry nade mną jak niebo,
A niebo nade mną jak góry.

Poezja śpiewana : Herbert, Brassens, Stachura, Daukszewicz, Wolna Grupa Bukowina i inni. Wydawnictwo DJ, Gdańsk [1994].

13/08/2024

Drodzy Czytelnicy,
📆informujemy, że w dniu 16 sierpnia w godz. 11:00-16:00 otwarte dla Państwa będą następujące filie:
Biblioteka na Grochowskiej 279/Grochoteka
Biblioteka na Zwycięzców

oraz punkt biblioteczny
Biblioteka na Grochowskiej 279/Grochoteka

Przepraszamy za utrudnienia.

Obserwujący
Biblioteka na Meissnera
Biblioteka na Egipskiej
Biblioteka na Waszyngtona
Biblioteka na Meksykańskiej
Biblioteka w Terminalu Kultury Gocław
Biblioteka na Paca
Biblioteka na Rozłuckiej
Biblioteka Wielokulturowa / Multicultural Library
Biblioteka na Walewskiej
Biblioteka na Abrahama
Biblioteka na Biskupiej
Biblioteka na Majdańskiej

12/08/2024

Uwaga! Uwaga!

09/08/2024

Edward Stachura
Dokąd idziesz? Do słońca!

W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba
widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do Słońca pora pójść

Z błyskiem w oku
będę szedł
Wprost na ciebie
będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty

Stare dobre małżeństwo : poezja śpiewana. Agencja Artystyczna Alba, Opole 1990.