06/02/2025
Oświadczenie prezydent Katarzyny Kuczyńskiej-Budki:
„Nie wiem jaką decyzję podejmiecie dzisiaj w sprawie planu zagospodarowania na terenie Browaru Scobla. Wiem jednak, że ten projekt, przygotowany przez zespół – obecnego tutaj – Adama Neumanna, jest żywym dowodem hipokryzji moich poprzedników, którzy przez 30 lat rządzili Gliwicami.
Po pierwsze – to pod kierownictwem Adama Neumanna zapadła decyzja o tym, by zaproponować wysokościowce przy Piwnej, po obu jej stronach. Po drugie – gotowy projekt zamroził w marcu 2024 Adam Neumann tylko dlatego, że wiedział o tym, że będzie on dyskutowany publicznie, a każdy głos mógł się przełożyć na utratę władzy, którą za wszelką cenę chcieliście utrzymać.
Wszyscy wiemy jak wy, będąc przy władzy, traktowaliście mieszkańców choćby w sprawie Wilczych Dołów, zamknięcia parku Chrobrego, polderów na Słowackiego czy Fabryki Drutu - ich głos się dla was nie liczył, ignorowaliście go.
Ale były i dobre chęci w tym co robiliście – zaproponowaliście inwestorowi, żeby wybudował wysokościowce, ale zachował dziedzictwo w postaci fragmentów dawnego browaru.
Ten wasz projekt trafił do mnie w maju 2024, i nie przekonał mnie. Gdy do mojego zespołu dołączyła urbanistka, Agata Twardoch, to – tak jak ja – patrzyła na niego sceptycznie. Rozpoczęliśmy konsultacje z urbanistami, architektami, radą dzielnicy. Zrobiliśmy dużo analiz, wizualizacji, rzutów, rozpatrując argumenty za i przeciw. Wyszło z nich, że nowy plan, biorąc pod uwagę, że wysokościowce już budują się na drugiej stronie ulicy, daje temu obszarowi i mieszkańcom znacznie więcej szans niż zagrożeń. To nas przekonało.
Mam sobie do zarzucenia jedną rzecz – mimo otwartych spotkań, powinniśmy zrobić spotkanie z mieszkańcami budynków bezpośrednio przylegających do inwestycji. Błędnie założyliśmy, że skoro każdy z nich był indywidualnie, pisemnie zawiadamiany o inwestycji i nie pojawiali się na kolejnych etapach spotkań i wyłożeń projektów – to wszystko za czasów Adama Neumanna – mieszkańcy widzą korzyści dla siebie z tego projektu.
Zaskakuje mnie, ale i daje nadzieję, że po latach gdy lekceważyliście zdanie gliwiczan, gdy dbałość o „widok z okna” była tak przez was potępiana, teraz, gdy tej władzy nie macie udajecie że cenicie dialog i szanujecie zdanie mieszkańców.
Ale nie tylko to mnie zdumiewa. Zrobiliście projekt, do którego przekonaliście inwestora. Potem poczuliście, że podjęcie tej decyzji w czasie kampanii wyborczej może wam zaszkodzić. Odłożyliście go na czas po wyborach. Kiedy je przegraliście, to teraz, mimo faktów i dokumentów, odcinacie się od niego, powołując się na wartości, których nigdy nie stosowaliście – dialog z mieszkańcami.
Kandydowałam na prezydenta, bo nieprzerwanie od urodzenia mieszkam w tym mieście i kocham je z całym bagażem zalet i wad. Jestem też przywiązana do wartości i deklaracji, które złożyłam gliwiczanom, a wśród nich jest prawdziwy dialog. Szanuję oponentów i gotowa jestem zawsze na dyskusję. Nie akceptuję waszej hipokryzji i zakłamania i od teraz będę ją konsekwentnie obnażać.
Z tych wszystkich powodów nie zgodziłam się na zaproponowaną dyscyplinę klubową. W moim klubie są bowiem i tacy, którzy wciąż mają wątpliwości. Wiem, że nowoczesne rozwiązania nie zawsze podobają się wszystkim, a ocenia je historia.
Kończąc - projekt zespołu Adama Neumanna dopracowałam kierując się uwagami fachowców – urbanistów, architektów, fachowców analizujących komunikację. Daję go Państwu pod głosowanie z przeświadczeniem, że jest lepszy niż projekt obecnie obowiązujący. Gdybym była radną, głosowałabym za jego przyjęciem.
Prezydent Gliwic”