03/07/2024
🕺
DubZee urodzony w Polsce, wychowany w UK, młody zawodnik pochodzący z Gdyni, dał się poznać w większości miast w PL. Współtworzy Muse Festival oraz jest członkiem Underton.
Jak zaczęła się Twoja historia z muzyka elektroniczna? Czy było jakieś przełomowe wydarzenie, które sprawiło, że zostałeś DJ-em?
Muzyka elektroniczna była ze mną zawsze w wielu formach, głównie przez mieszkanie w UK od najmłodszych lat miałem okazje dorastać w rytmie Jungle oraz techno. Przełomowym momentem na pewno był zakup miksera w wieku 10 lat, na którym stawiałem pierwsze kroki (bardziej to były próby), po czym była przerwa do 2020 roku gdzie powróciłem z większym doświadczeniem i świadomym kierunkiem, w jakim chciałem iść.
Co daje Ci motywację do dalszego rozwijania się i próbowania nowych rzeczy?
Motywacje zdecydowanie daje mi widok ludzi czerpiących radość z mojej muzyki oraz komentarze ludzi po moich setach, za idealną formę motywacji uważam także mojego Soundcloud’a na którym mogę obserwować jak na każdym nagranym przeze mnie secie pokazuje coraz więcej siebie jak i progres, który widzę za każdym razem.
Czy uważasz, że w muzyce elektronicznej istnieją jakieś granice, których nie należy przekraczać?
Uważam, że w muzyce nie powinno być granic, tym bardziej gdyby nie były one łamane muzyka nie byłaby tak rozmaita i szeroka jak teraz.
Gdybyś mógł stworzyć utwór muzyczny z dowolnym artystą, żywym lub nie, z kim by to był i dlaczego?
Bardzo ciężkie pytanie, nie umiem wyznaczyć jednej osoby, ale jak miałbym dać grono takich osób z różnych gatunków to na pewno byłyby to: Temudo, Jesse Bru, Goldie.
Wolisz planować sety czy improwizujesz? Dlaczego?
Uważam, że improwizacja jest swojego rodzaju częścią performance’u oczywiście każdy ma inne podejście, ale z mojego punktu widzenia podczas moich przygotowań skupiam się tylko na selekcji, a potem to już płynie samo.