03/02/2024
Dziś udało nam się ukończyć jeden z dwóch scenariuszy z zestawu startowego Avatar Legends. Zajęło nam to 3 spotkania, chociaż sporo cięliśmy i był potencjał na więcej. System stawia mocno na inicjatywę graczy, wspólne tworzenie świata i historii, a MG powinien bardziej improwizować i reagować niż opowiadać. Opis scenariusza kończy się w zasadzie na samym początku po nakreśleniu problemu, a potem przedstawia tylko głównych BN'ów i podpowiada kilka pomysłów na komplikacje. Dla mnie to wygodne, bo równo rozdziela ciężar odpowiedzialności za efekt końcowy pomiędzy wszystkich grających. Typowe PbtA, wraz z ruchami, stanami i całą resztą, oraz dodatkową mechaniką wewnętrznego balansu. Mały twist jest przy walce, ale praktycznie z niej nie korzystaliśmy.
Miałem szczęście prowadzić ekipie dobrze znającej uniwersum nie tylko od strony lore, ale też rozumiejącą jego komediowość i naiwność przeplatane z momentami powagi. Dzięki nim na ostatniej sesji doszło do pojedynku na haiku pomiędzy dwoma pirackimi załogami, utworzenia rady piratów, brutalnej, ale nieszkodliwej, bijatyki w tawernie itp. Póki co mi wystarczy, ale nie wykluczam powrotu do drugiego scenariusza lub sięgnięcia po pełen podręcznik.
/Studzin