10/01/2025
GRZESZNI ŚWIADKOWIE
https://dzienpanski.pl/5423/swieto-chrztu-panskiego-2/
ŚWIĘTO CHRZTU PAŃSKIEGO
Czy nasza miłość do Chrystusa nie jest zbyt słaba dlatego, że wydaje się nam, że jesteśmy ludźmi dobrymi i nie poczuwamy się do żadnych przewinień i Chrystus nie musi nam zbyt wiele wybaczyć? Nie dajmy się ponieść złudzeniom!
Uroczysty początek zbawczej misji Syna Bożego, „umiłowanego” przez Ojca. Proklamacja ścisłego związku Mesjasza z Ojcem i Duchem Świętym. Wszystko to wygląda bardzo zjawiskowo. Jedno tylko budzi wątpliwość: dlaczego ta teofania nie odbyła się wobec Sanhedrynu, wobec arcykapłanów? Może by się przekonali, może nie rozdzieraliby potem szat, wołając „zbluźnił” – bo Boga nawał swoim Ojcem! Przecież to właśnie teraz nad Jordanem sam Bóg nazwał Go „umiłowanym Synem”. Tak, ale wobec kogo?
Wobec grzesznego tłumu! Najgorszy społecznie element – cóż tacy świadkowie znaczą? Kto będzie ich słuchał? Jaki z nich będzie początek królestwa Bożego na ziemi? Jaki początek Kościoła Chrystusowego?
Co przynieśli ci świadkowie jako fundusz na fundament Kościoła? Jedynie ciężki ładunek własnych grzechów i słabości, który przygniatał ich ramiona, gdy czekali w kolejce do Janowego chrztu. Czy więc nie było to „rzucanie pereł przed wieprze”, gdy wobec takich ludzi stał się cud objawienia Syna Bożego nad Jordanem?
Tak się wydaje – ale taka właśnie jest ekonomia Boża. Konsekwentnie na filary Kościoła wybierze Chrystus prostych rybaków, znowu grzesznych i słabych ludzi. Przyszedł na świat, by zgładzić grzech, dlatego utożsamia się poniekąd z grzesznikami. Przychodzi wyzwalać i z tych wyzwoleńców chce budować swoje królestwo.
Dlatego też Eucharystię, która stale rodzi Kościół i podtrzymuje go przy życiu, każe nam rozpocząć aktem pokuty, stawaniem w kolejce do Janowego chrztu – i najpełniej objawia swą chwałę tym, którzy są zdolni przeżyć wewnętrzne nawrócenie. (ks. Tomasz Gwizdek)