30/12/2024
https://7dni.com.pl/gdzie-w-czestochowie-najczesciej-kradna-samochody/
Gdzie w Częstochowie najczęściej kradną samochody?
W ciągu ostatnich 2 miesięcy łupem złodziei samochodowych, działających w Częstochowie i okolicach padło kilka pojazdów marki ford i tym samym amerykański koncern zdetronizował japońską toyotę na liście najpopularniejszych marek wśród rabusiów. Wsiadając do super nowoczesnego samochodu jedyne co można mu zarzucić to fakt, że nie pierze i nie gotuje. Pojazdy są tak naszpikowane elektroniką i nowoczesnymi systemami, w tym zabezpieczającymi przed kradzieżą, że nabywcy sporadycznie dopytują przedstawiciela producenta o realne utrudnienia uniemożliwiające zmianę właściciela. W praktyce jednak, inżynierowie kombinatów motoryzacyjnych przegrywają wyścig ze złodziejami. Najlepsi wśród nich twierdzą, że nie ma auta, którego nie można ukraść, więc proceder kwitnie w najlepsze, także w Częstochowie.
Metody co prawda uległy zmianie w porównaniu do lat 90-tych, ale kradzieże samochodów nadal stanowią poważny problem dla ich właścicieli, a także policji. Dawniej, wystarczyły prymitywne narzędzia – elastyczna blacha lub drut, koniecznie w zestawie ze śrubokrętem. Uruchomienie samochodu „na krótko” nie jest tak łatwe, jak na filmach, nie mniej jednak sprytne ręce i doświadczenie amatorów cudzej własności sprawiały, że w tamtym okresie Polskę okrzyknięto „paserem Europy”. Dziś nafaszerowane elektroniką pojazdy „stworzyły” zupełnie nową grupę złodziei samochodowych – specjalistów od programów komputerowych, którzy posługują się metodami hakerskimi.
Jak podaje jeden z największych ubezpieczycieli w Polsce, wzrost liczby kradzieży pojazdów w naszym kraju stanowi istotne zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego. W 2023 roku odnotowano ponad 10 tysięcy takich przypadków. Jest to zauważalny skok w górę w porównaniu do roku 2022, kiedy to zanotowano historycznie niski wynik na poziomie niespełna 8 tysięcy skradzionych pojazdów.
Eksperci z branży ubezpieczeniowej zauważają, że kradzieży zaczyna przybywać, a złodziejom coraz częściej nie chodzi o samochód w całości, a o jego części. Blisko 90% skradzionych samochodów trafia do „dziupli”, w której rozbiera się je na pojedyncze elementy. Pozostały procent to auta wywożone do odległych krajów Europy Wschodniej, gdzie odnalezienie pojazdu jest praktycznie niemożliwe. W samej Warszawie każdego dnia kradzionych jest 10-15 aut. Osobną kategorię stanowią kradzieże części samochodowych, takich jak katalizatory i koła, ale o tym innym razem.
Najwięcej kradzieży odnotować należy w województwach: mazowieckim, dolnośląskim i śląskim, a najmniej w świętokrzyskim i opolskim. Popularne wśród złodziei marki samochodów w 2023 roku w Polsce to Toyota, Audi, Volkswagen, BMW, Mercedes, Kia. Do najczęściej kradzionych roczników zaliczają się samochody z 2019, 2018 i 2020 roku. Z danych policji wynika, że średnia wykrywalność kradzieży samochodów oscyluje na poziomie około 25% i nie zmienia się od lat.
Zupełnie inaczej sytuacja wygląda w Częstochowie. Po pierwsze wykrywalność kradzieży wynosi zaledwie 14%. Po drugie pod koniec 2024 roku złodzieje przerzucili się z popularnej dotychczas (także w kraju) marki toyota na fordy. Prawo serii próbowaliśmy rozwikłać podejmując próby kontaktu z oddziałem amerykańskiego koncernu – nikt w Fordzie Polska nie odpowiada na maile i nie odbiera telefonów.
Drożejące samochody i części do nich sprawiają, że złodzieje są coraz bardziej zuchwali. W Częstochowie samochody giną już nie tylko z ogólnodostępnych parkingów czy ulic. Wcale nie do rzadkości należą kradzieże z garaży podziemnych w blokach czy garaży indywidualnych. Częstochowska policja odnotowała nawet w 2024 roku „zniknięcie” auta z przydomowego garażu na posesji.
Na 21 utraconych przez właścicieli pojazdów w okresie 10 miesięcy roku 2024 aż 6 miało miejsce w jurysdykcji komisariatu policji nr V w Częstochowie (dzielnice Północ, Kiedrzyn, Wyczerpy Aniołów, Rząsawa, część dzielnicy Tysiąclecie).
Współcześni przestępcy działają sprytnie, dyskretnie i nad wyraz szybko, stąd skuteczność kradzieży rośnie. Obrazek osiłka z łomem w ręku należy do przeszłości. Dziś to specjalista, który zna się na urządzeniach dekodujących i programach deszyfrujacych. Przykład co prawda nie z Częstochowy, a z Warszawy: mężczyzna w garniturze i kapeluszu z przewieszonym przez ramię płaszczem i tabletem w jednej dłoni, a w drugiej trzymający kubek z kawą, podchodzi do samochodu zaparkowanego w podziemnym garażu jednej z galerii. Na dachu samochodu stawia kawę, kończy przeglądanie tabletu po czym wsiada, dopija kawę i po niespełna 3 minutach odjeżdża. Współczesny złodziej to nierzadko jajogłowy w garniturze.
W jaki sposób częstochowskie spółdzielnie mieszkaniowe reagują na wyraźny wzrost aktywności złodziei? Na ile dobro spółdzielców i ochrona ich mienia leży na sercu zarządom spółdzielń?
W naszym „rankingu” najlepiej wypadła Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa, a najgorzej Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Niestety żaden właściciel parkingów nie prowadzi statystyki kradzieży pojazdów na swoim terenie we współpracy z częstochowską policją.
1 miejsce – Śródmiejska Spółdzielnia Mieszkaniowa
„Zarząd Śródmiejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej informuje, że aby chronić mienie naszym mieszkańców zostało zamontowanych 36 kamer monitorujących zasoby, a także 57 bram i szlabanów.
Spółdzielnia nie prowadzi ewidencji skradzionych samochodów z naszych terenów, natomiast Policja często zwraca się o nagrania z monitoringu w razie kradzieży lub dewastacji.”
2 miejsce – Robotnicza Spółdzielnia Mieszkaniowa Hutnik
„Parkingi co prawda nie są objęte monitoringiem, ale szlabany parkingowe zostały zamontowane przy budynkach zlokalizowanych przy ulicach: Stromej, Niepodległości, Zamenhofa, Łukasińskiego, Lechonia, Bohaterów Katynia.
Instalacja lamp oświetleniowych i montaż szlabanów na terenach parkingowych to działania Spółdzielni podejmowane w celu zapewnienia dodatkowej ochrony przed kradzieżą dla pojazdów pozostawionych na parkingach.”
3 miejsce – Spółdzielnia Mieszkaniowa Parkitka
Spółdzielnia Mieszkaniowa „Parkitka” współpracuje z III Komisariatem Policji w Częstochowie, natomiast współpraca nie obejmuje udostępniania danych statystycznych związanych z ilością przestępstw i wykroczeń na terenach należących do zasobów Spółdzielni.
Spółdzielnia nie montowała na swoich terenach szlabanów parkingowych, a wszystkie miejsca parkingowe w naszych zasobach są ogólnodostępne i przeznaczone dla mieszkańców naszego Osiedla.
Zarząd Spółdzielni wnioskował o objęcie monitoringiem miejskim terenów będących w zasobach Spółdzielni. W ramach Budżetu Obywatelskiego zamontowano dwie kamery na terenie miejskim, które zakresem swojego działania obejmują również sieć naszych terenów.”
4 miejsce – Częstochowska Spółdzielnia Mieszkaniowa Nasza Praca
„Parkingi nie są monitorowane, z wyjątkiem ul. Okólnej, gdzie kamera ma, przede wszystkim, za zadanie monitorowanie budynku administracyjnego, niemniej jednak zapisy wideo są, na stosowny wniosek, udostępniane Policji.
Na terenie Spółdzielni nie ma szlabanów, a miejsca parkingowe są ogólnodostępne dla mieszkańców. Nie stosuje się zamontowanych blokad w miejscach przeznaczonych do parkowania.
Biorąc pod uwagę interes członków CSM ”Nasza Praca” oraz mieszkańców wspólnot mieszkaniowych na Tysiącleciu, z inicjatywy Spółdzielni, został rozbudowany i zmodernizowany ogólnodostępny parking wzdłuż ul. Kiedrzyńskiej. Spółdzielnia przez wiele lat z własnych funduszy wybudowała 6 parkingów i utwardziła teren pod szereg miejsc parkingowych. Informujemy również, że ulice zarządzane przez Miasto Częstochowa stanowią większość dróg osiedlowych, przy których mieszkańcy naszej dzielnicy mają również możliwość parkowania.
Jako odpowiedzialny zarządca CSM „Nasza praca’ stara się tworzyć w swoich zasobach maksymalnie możliwą ilość miejsc parkingowych, przy jednoczesnych staraniach zachowania dotychczasowej infrastruktury zieleni.”
5 miejsce – Spółdzielnia Mieszkaniowa Metalurg
„Spółdzielnia Mieszkaniowa „Metalurg” w Częstochowie nie prowadzi żadnych statystyk związanych z kradzieżami pojazdów na terenie Spółdzielni i nie posiadamy żadnych danych dotyczących ilości skradzionych pojazdów.
Funkcjonujące parkingi nie posiadają szlabanów ani też nie są monitorowane, gdyż są ogólnie dostępne dla mieszkańców i osób ich wizytujących.
Wyjątek stanowi kilka miejsc w pobliżu budynku przy ulicy Idzikowskiego oraz przy jednym bloku przy O. Ruckemanna, które to inwestycje zostały zrealizowane w całości za środki własne właścicieli.”
Ostatnie miejsce – ZGM TBS
Podmiot należący do miasta zamiast odpowiedzieć na zapytania redakcji retorycznie pyta:
„- co Spółka rozumieć powinna pod pojęciem „zasoby ZGM TBS (…)
– co Spółka rozumieć powinna pod pojęciem „terenów należących do ZGM TBS (…)”.
Brak odpowiedzi prowadzi do wniosku, że spółka miejska nie podejmuje żadnych starań, zapewniających bezpieczeństwo mieszkańców oraz ich mienia.
Przestępcy rozwijają metody włamań, stąd kradzież, zwłaszcza nowszych pojazdów wymaga nie tyle większych, co zupełnie innych umiejętności niż w przypadku samochodów starszych generacji.
Kradzież samochodu na GameBoya
Bezkluczykowy dostęp, stosowany w nowszych autach pozwala przestępcom na otwarcie samochodu w kilkanaście sekund, a cały proces kradzieży trwa nie dłużej niż 3 minuty. Złodziej używa do tego urządzenia wyglądającego jak konsola Nintendo. GameBoy wysyła odpowiedź do konkretnego modelu pojazdu, przez co odblokowuje zamek. Złodziej dotyka klamki i otwiera drzwi, przyciskiem Start/Stop odpala auto i odjeżdża. Urządzenie działa tak samo jak oryginalny pilot i jest produkowane przez bułgarską firmę, jako system do awaryjnego otwierania drzwi. Urządzenie można nabyć legalnie – kosztuje 24.000 dolarów.
Kradzież samochodu „na walizkę”
To kolejny ze sposobów wykorzystujący bezkluczykowy dostęp. Urządzenie przypomina wyglądem neseser/tablet. Służy do wzmacniania i przedłużania sygnału z pilota. System oferuje zasięg nawet do kilkunastu metrów i wymaga obecności dwóch osób. Jeden ze złodziei porusza się w bliskiej odległości od właściciela samochodu i wzmacnia nadawany sygnał. Drugi czeka już przy aucie, odbiera sygnał, otwiera i uruchamia auto, następnie odjeżdża. Złodzieje w poszukiwaniu sygnału potrafią kręcić się w pobliżu drzwi wejściowych domu lub mieszkania.
Kradzież samochodu przez port OBD
Port OBD służy mechanikom do diagnozy samochodu i wyszukiwania błędów. Kiedy złodziej znajdzie sposób na otwarcie auta (np. poprzez wyłamanie zamka), podłącza specjalny interfejs do portu OBD i w ciągu kilku sekund odblokowuje drzwi, wyłącza alarm i uruchamia silnik.
Nowoczesne metody kradzieży samochodów nie oznaczają, że właścicielom pojazdów służy beztroska. Stary, sprawdzony sposób przejęcia kluczyków samochodowych z torebki czy kieszeni nadal jest spotykany. Wydawałoby się, że prostacka metoda kradzieży auta na… butelkę/drut nie może być skuteczna, a jednak policja co roku notuje kilkaset takich zdarzeń. Złodziej wkłada butelkę lub drut pomiędzy nadkole a koło, które wydają nieznośny dźwięk podczas ruszania. Zaniepokojony kierowca wysiada z pojazdu z pozostawianym w stacyjce kluczykiem. Złodziej podbiega i odjeżdża. Jednak do najbardziej bezczelnych sposobów kradzieży auta zaliczyć należy kradzież na lawetę. Laweta podjeżdża i zabiera samochód.
Większość koncernów motoryzacyjnych i firm produkujących zabezpieczenia antykradzieżowe nie nadążają z wprowadzaniem skutecznych zabezpieczeń, bo złodzieje/hakerzy są bystrzejsi.
Najlepszym, choć nigdy nie stuprocentowym sposobem na złodziei jest – prócz nowoczesnych systemów antykradzieżowych – tradycyjna blokada dźwigni zmiany biegów, pedałów czy kierownicy. Złodziej uzbrojony w tablet nie zaryzykuje dekonspiracji podczas demontażu metalowych urządzeń, gdy w 3 minuty może ukraść inny samochód.
I jeszcze słowo o GPS. Przyczyna, dla której ludzie decydują się na montaż lokalizatora GPS w swoim samochodzie, choć zrozumiała, wynika z niewiedzy. Jednym z podstawowych urządzeń, będących na wyposażeniu każdej grupy przestępczej, jest zagłuszarka sygnału GPS/GSM. Uniemożliwia ona komunikację między nadajnikiem a odbiornikiem – w tym przypadku pomiędzy satelitami systemu nawigacji GPS a lokalizatorem zainstalowanym w samochodzie. GPS jest zagłuszany natychmiast po przejęciu samochodu przez złodzieja. Sygnał się urywa i… już nigdy nie wraca.
Tym sposobem można dojść do wniosku, że im auto starsze tym trudniej je ukraść współczesnym złodziejom.
Renata R. Kluczna
W ciągu ostatnich 2 miesięcy łupem złodziei samochodowych, działających w Częstochowie i okolicach padło kilka pojazdów marki ford i tym samym amerykański koncern zdetronizował japońską toyotę na liście najpopularniejszych marek wśród rabusiów. Wsiadając do super nowoczesnego samo...