16/12/2024
Magdalena Rogowicz ( obecnie sekretarz miasta Będzina) to wynalazek jeszcze z czasów Prezydenta Marcinkiewicza
Swoją pozycję troszkę podbudowała za czasów Radosława Barana będąc jego wielkim zwolennikiem.
Po przejęciu władzy przez obecnego prezydenta, podlegała pod niejakiego byłego posła Adamczyka wówczas pracownika Urzędu Miejskiego.
I od tego momentu zaczął się jej błyskawiczny awans przy jednoczesnym wielbieniu obecnych władz. Najpierw naczelnik, a potem ląduje na stanowisku sekretarza miasta . Należy jak mówią na mieście - do klanu znanych i mało lubianych „blondyn” w Urzędzie Miejskim.
Ale ponieważ prezydent z Nowej Lewicy, lubi wynagradzać za lojalność albo 3 etatami albo dwoma to i na nią spadł róg obfitości szczególnie po ostatnich wyborach o mało co przegranych po 14 latach sprawowania władzy.
Za lojalność dzielna Pani sekretarz czerpie z miejskiej kasy : za bycie sekretarzem i za członka rady nadzorczej w Arenie, a ostatnio za radę nadzorczą w MZBM w Będzinie .
Wszędzie występuje konflikt interesów i niejasny przepływ finansowy . W jednej osobie kumuluje się władza w Będzinie, wpływ na budżet, a jednocześnie pobiera kasę jako beneficjent tegoż budżetu? To przecież skandal!
Dlaczego MZBM ? Bo to kolejna dojna krowa no i oczywiście możemy tylko domniemywać, iż rada nadzorcza wpadła jej za bycie szefową komisji wyborczej miejskiej.
W 2019 roku deklarowała skromne 157 tys. złotych, ale już w 2022 roku pojawia się 207 tys. zł, plus oczywiście rada nadzorcza w miejskiej Arenie - za kolejne 25 tys. złotych. Ile przytula z MZBM w Będzinie? Tego dowiemy się z zeznania za 2024 roku składanym w maju przyszłego roku.
A wy ? Nadal na jednym etacie?