![NIGHTS BLOOD FEST Vol 1 dobiegł końca i kurz bitewny już opadł. Był to wyjątkowy wieczór, okraszony muzyką polskich zesp...](https://img4.medioq.com/427/695/122161632974276950.jpg)
19/11/2024
NIGHTS BLOOD FEST Vol 1 dobiegł końca i kurz bitewny już opadł.
Był to wyjątkowy wieczór, okraszony muzyką polskich zespołów: Forbannet, Saltus, BIAŁY VITEŹ oraz gości z Finlandii: Marras i White Death.
Tu chcielibyśmy podziękować wyżej wymienionym zespołom za stworzenie niezapomnianego widowiska, pełnego magii, agresji, bezkompromisowości. Mówiąc wprost Black metal o jaki walczymy! Podziękowania także ślemy do wszystkich znajomych, którzy pomogli nam dopiąć ten fest do końca. I tu specjalne podziękowania dla Tomasza Mazurka z Lublińca. Ostatnie dobre słowo ślemy do wszystkich tych dusz, które nie bały się przybyć, kupić bilet, bez względu na odległość czy niepewność, czy fest się w ogóle odbędzie. Przybyli nawet ludzie z Litwy, USA, Finlandii, Belgii, Szwecji czy Niemiec.
Niestety, polska publika nie dopisała frekwencją na tyle, na ile powinna. Ale cóż, widać koncert Black Metalu przez duże „B” i fakt, że fińskie kapele grają pierwszy raz w Kraju nad Wisłą i prędko to się nie powtórzy, to za mało. To Wy decydujecie o jakości sceny, a niestety krajowa scena, z roku na rok, staje się ugrzeczniona. Duch dawnej rebelii zostaje zastąpiony tolerancją.
Pomarudzone, to teraz czas na F**K OFFY, które lecą do aferzystów, kuglarzy i frustratów próbujących zbojkotować nasz fest. Od jakiegoś czasu w Black Metal wtrącają się ludzie z innej bajki. Mówią nam jaki Black Metal ma być, projektują farmazony o odzyskiwaniu Black Metalu. No cóż, niemożliwe jest, odzyskanie czegoś, czego się nigdy nie miało. To my możemy powiedzieć, wara od tego gatunku, bo on był taki u podstaw. Kontrowersyjny, nieprzyjazny otoczeniu i trudny do opanowania. Zatem, podsumowując, tę obszerną odezwę do narodu. Ci, co nas bojkotują, stając przeciw ideałom Black Metalu i podziemia, nie zostanie Wam to zapomniane, a tym bardziej wybaczone. Spotkamy się w przyszłości na różnych wydarzeniach i nie jest problemem by stanąć twarzą w twarz. Tak naprawdę to tylko kwestia czasu.