24/07/2023
*PORADNIK DLA CHCĄCYCH RUSZYĆ W PODRÓŻ ZE SWOIM ZWIERZAKIEM*
W ciągu ostatnich lat mieliśmy okazję zorganizować już całkiem sporo swoich podróży.
Niektóre były dłuższe, inne krótsze, jedne w bardziej dostępne rejony świata, drugie w te nieco mniej zbadane. Korzystaliśmy z różnych środków transportu - samolotów, pociągów, autobusów, rowerów, autostopu, statków itd. Mamy też za sobą mniejsze lub większe przypały, które zazwyczaj wynikały z jakiegoś niedopatrzenia (patrz: 3 dni spędzone przymusowo na lotnisku w Rydze).
Jednak najtrudniejszym wyzwaniem organizacyjnym jakiego się podjęliśmy była ostatnia podróż z Polski do Uzbekistanu, a to z tego względu, że tym razem nie byliśmy sami. Towarzyszył nam nasz kotek - Rocky i to właśnie z jego powodu wszystko musiało być dopięte na ostatni guzik żeby ograniczyć do minimum jego stres związany z całym przedsięwzięciem.
Jako, że informacji dotyczących podróży ze zwierzakiem jest w internecie, jak na lekarstwo, to sami postanowiliśmy bardziej przybliżyć ten temat. Wcześniej w formie wideo, teraz pisemnie.
A zatem, poniżej znajdziecie kilka wskazówek odnośnie tego, na co należy zwrócić uwagę przy organizacji takiej eskapady.
CZYM PODRÓŻOWAĆ?
W tym wpisie skupimy się przede wszystkim na przemieszczaniu się samolotem, bo to wydaje nam się być najbardziej nietrywialną kwestią. O tym trochę niżej.
W przypadku własnego środka transportu temat jest raczej prosty - pakujecie wszystko, co potrzebne i skupiacie się na zadbaniu o kondycję psychiczną zwierzaka.
Z pociągami również nie powinno być żadnych komplikacji. W polskim PKP należy jedynie zadbać o to, aby zwierzę miało transporter, w którym spędzi całą podróż. Jednak z naszych dotychczasowych doświadczeń wynika, że nie jest to przesadnie kontrolowane. Najważniejsze, aby zwierzak nie stwarzał "problemów" ani zagrożenia dla innych współpasażerów. O ile ma się wspomniany transporter, to nie trzeba dokupować dodatkowego biletu, w przeciwnym wypadku koszt wynosi 15,20 zł.
Jeśli chodzi o autobusy, to szukaliśmy naprawdę długo i nie znaleźliśmy linii funkcjonującej w Polsce, która zezwalałaby na przewóz zwierząt. Oczywiście sprawa wygląda zupełnie inaczej w krajach Azji, czy Ameryki Południowej, gdzie częste są sytuację kiedy to ponad połowę pasażerów stanowią zwierzęta.
CO Z SAMOLOTAMI?
Przechodząc już do tematu lotów samolotem, warto zacząć od tego, że najpierw należy znaleźć linię lotniczą, która obsługuje przewóz zwierząt.
Od razu możemy powiedzieć, że odpadają te tanie linie, jak WizzAir, czy Ryanair. Odpowiednie info bez trudu znajdziecie w internecie wpisując w Google hasła typu "[nazwa linii] pet policy". W pierwszych wynikach wyszukiwania powinno być wyszczególnione, czy możecie liczyć na danego przewoźnika.
TRANSPORTER
Gdy już znajdziecie swoje połączenie, z którego chcielibyście skorzystać przyjdzie pora na zastanowienie się nad odpowiednim transporterem.
Większość linii zgodnie twierdzi, że zwierzak w swoim transporterze musi mieć możliwość swobodnie się położyć oraz usiąść. To tyle jeśli chodzi o jednomyślność.
W temacie wymiarów takiego transportera niestety trzeba się już bardziej zagłębiać w opisy na stronach przewoźników. Niektórzy mają konkretne wymagania odnośnie każdego z wymiarów, a innym wystarczy jeżeli suma wszystkich razem nie przekroczy danej wartości. Jeśli chodzi o materiał z jakiego wykonany jest transporter to raczej nie powinniście się spotkać z sytuacją żeby oczekiwano jakiegoś konkretnego.
My zdecydowaliśmy się na opcję, którą widzicie na jednym ze zdjęć poniżej. Przede wszystkim zależało nam, aby transporter miał odpowiednie wymiary (sprawdziliśmy wymogi kilku linii, którymi najczęściej latamy i wpasowuje się w zalecenia każdej z nich) oraz był w formie plecaka. Już po zakupie okazało się, że sporymi zaletami były boczne kieszonki, siatka na frontowej i górnej ściance, przez którą Rocky może podziwiać świat oraz możliwość otwarcia tych właśnie ścianek. Jego wymiary to 40 cm x 37 cm x 28 cm, bez trudu do znalezienia na Allegro.
W teorii zwierzę ma obowiązek przebywać w transporterze przez cały lot. W praktyce - obsługi samolotu za bardzo to nie obchodzi dopóki nie stwarzacie istotnych problemów dla współpasażerów.
Tutaj warto też wspomnieć o tym, że Wasze zwierzę może z Wami polecieć w kabinie samolotu o ile jego waga wraz z transporterem nie przekracza 8 kg (ta wartość także może się różnić w przypadku konkretnych linii). W przeciwnym wypadku niestety umieszczą je w luku bagażowym. Aczkolwiek nam jeszcze się nie zdarzyło takie weryfikowanie wagi ;)
BILET
Kolejny temat - bilet dla zwierzaka. Koszt to około 250 zł i może się zdarzyć, że rezerwacji będzie trzeba dokonać przez infolinię linii lotniczej, a opłatę uiścić na lotnisku lub poprzez specjalnie wygenerowany link, który konsultant podeśle na maila. Ale to różnie bywa.
Na pewno warto ogarnąć ten temat jak najwcześniej, bo, znów w teorii, w praktyce może być różnie, zazwyczaj obowiązują limity na ilość zwierząt na pokładzie danego samolotu (mieliśmy loty, gdzie max to były 2-3 zwierzaki).
DOKUMENTY I INNE TAKIE
Tutaj znów będziemy mieli trochę rozbieżności między tym co mówi teoria, a jak wygląda praktyka, jednak wiadomo, lepiej przygotować wszystko i mieć spokój, niż coś odpuścić i narażać się na nieprzyjemności.
1. CHIP
Niewielkie urządzenie wszczepiane pod skórę zwierzęcia pozwala na jego identyfikację, co znacznie zwiększa szansę na odnalezienie zgubionego lub skradzionego pupila. Koszt nie powinien przekroczyć 100 zł. Jeszcze nam się nie zdarzyło, aby obsługa lotniska sprawdziła, czy Rocky ma chip.
2. SZCZEPIENIA
Wymaga się jedynie szczepienia przeciw wściekliźnie (cena 50 - 150 zł). Należy się zainteresować tym tematem z wyprzedzeniem, bo w teorii wymagany jest również dokument poświadczający, że próbka krwi zawiera antyciała na wściekliznę, a jego wyrobienie może trwać nawet kilka tygodni. Jednak nam tego nigdy nie sprawdzali.
3. PASZPORT
Paszport dla zwierzak można wyrobić w uprawnionej do tego przychodni weterynaryjnej, pod warunkiem, że zwierzę jest zdrowe i ma aktualne szczepienia.
Przy lotach spoza Europy do Europy może być wymagany wpis w paszporcie o wykonaniu odrobaczeniu zwierzęcia max 1 tydzień przed podróżą.
4. ŚWIADECTWO ZDROWIA
Kolejna zasada, która być może istnieje jedynie w teorii, czyli świadectwo zdrowia zwierzaka. Wyrabia się je maksymalnie 3 dni przed wylotem, koszt między 100 zł, a 200 zł. Także nigdy u nas nie sprawdzali.
JAK UPRZYJEMNIĆ PODRÓŻ ZWIERZAKOWI? (źródło: fru.pl)
Ani psa, ani kota nie wypuścimy w trakcie lotu, dlatego tak ważne jest, by zwierzak miał transporter w odpowiednim rozmiarze. Decydujmy się na podróże bez przesiadek. Przed podróżą nie powinniśmy poić ani karmić zwierząt przez co najmniej 4 godziny. Jeżeli w luku bagażowym będzie chłodno, należy przygotować zwierzęciu dodatkowy koc.
W kwestii podawania zwierzętom środków uspokajających zdania są podzielone. Nie każdy pies czy kot odpowiednio na nie reaguje, a one same łączą się ze skutkami ubocznymi. Jeżeli Wasz pupil z natury jest nerwowy trzeba omówić tę kwestię z weterynarzem.
To by było na tyle w tym dość przydługim wpisie, ale jak widzicie temat jest dość obszerny. Jeżeli o czymś zapomnieliśmy - prosimy o wybaczenie i zachęcamy do zadawania pytań, postaramy się odpowiedzieć!
Pozdrowionka,
Fara i Mati.