O † Bogu i człowieku

  • Home
  • O † Bogu i człowieku

O † Bogu i człowieku Św. Tomasz o Bogu i człowieku
— wiedza jest owocem specjalnego działania Ducha Świętego

Czy martwić się brakiem powołań❓❓ Św. Tomasz twierdził, że:❌ Pan Bóg nigdy nie opuści swego Kościoła do tego stopnia, by...
03/06/2022

Czy martwić się brakiem powołań❓❓
Św. Tomasz twierdził, że:

❌ Pan Bóg nigdy nie opuści swego Kościoła do tego stopnia, by nie można było znaleźć dostatecznej liczby kwalifikowanych sług ołtarza, tak by zaspokoić potrzeby wiernych. A nawet, gdyby tak miało się stać to "lepiej jest by była mała ilość dobrych ministrów, niż duża ilość złych.

A jak to wygląda w roku 2022❓❓ 👇👇👇

🔴 W polskich diecezjach maj i czerwiec to miesiące święceń diakonów. Święceń, ale nie świętowania, gdyż w tym roku będą diecezje, gdzie nie wyświeci się ani jednego kapłana (archidiecezja warmińska) albo pojawi się on tylko 1 (diecezja bydgoska i archidiecezja częstochowska). Z kolei, najwięcej prezbiterów pojawi się w diecezji tarnowskiej (17), archidiecezji warszawskiej (13), diecezji rzeszowskiej (11) i archidiecezji łódzkiej (10), zaś w diecezjach sandomierskiej i bielsko-żywieckiej przybędzie ich 9.

🔴 Razem Kościół w Polsce zyska 217 nowych kapłanów. To niemal o połowę mniej niż 10 lat temu.

🔴 Średnio w roku około 55 księży porzuca kapłaństwo. W ostatnich latach jest ich coraz więcej. Do tego, choć Kościół nie publikuje zbiorczych statystyk śmiertelności księży, to są dostępne szczątkowe dane. Wynika z nich, że w najgorszych miesiącach odchodziło z tego świata nawet 184 księży i biskupów i to tylko w ciągu półtora miesiąca. Tak było pomiędzy 1 października a 14 listopada 2020).

📌 POCZĄTEK DRAMATU❓

O tym, jak jest to tragiczny stan, niech świadczy specjalna odezwa Biskupa Opolskiego w związku z tegorocznymi święceniami kapłańskimi. Choć diecezja opolska nie jest w tragicznej sytuacji, bo pozyska w tym roku 8. prezbiterów, to bp Czaja pisze do wiernych, że:

➖W murach opolskiego seminarium jest zaledwie ❗️ 28 kleryków z diecezji opolskiej i ❗️ 14 z gliwickiej, ze wszystkich roczników.
➖Do święceń dochodzi połowa kleryków, więc do roku 2027 w diecezji przybędzie max. 14 kapłanów.
➖Do 2030, ze względu na ukończenie 75 roku życia, odejdzie na emeryturę 72 kapłanów. Niektórzy umrą przedwcześnie, ciężko zachorują lub odejdą z kapłaństwa.

📌 CO TO OZNACZA❓

Biskup wyjaśnia dalej, że już w 2022 roku, 6 parafii zostanie połączonych z innymi, gdyż nie ma ich kim obsadzić. Wierni będą musieli się dzielić jednym proboszczem. Będzie mniej Mszy św., aby proboszcz mógł podołać obowiązkowi sprawowania liturgii w drugiej parafii.

Rozwiązanie biskup widzi w większym zaangażowaniu wiernych świeckich w życie parafialne.

Na to jednak jest, moim zdaniem, za późno. Życie parafiom mogliby przywrócić młodzi. Ich jednak już dawno nie ma. Na szerszą obecność świeckich muszą otworzyć się także księża. Świeccy wymagają choćby podstawowe formacji i przygotowania.

Wiemy jak to często wygląda. Świeckimi łatwo się księża wyręczają, gdy trzeba pracować na rzecz parafii, ale już samo zarządzanie parafią i życiem wspólnoty parafialnej zostawiają tylko sobie.

📌 OSTROŻNY OPTYMIZM

Prośby i nawoływania biskupów nic tu nie zmienią. Potrzeba odnowy ducha i mentalności. Myślę, że światełko pojawi się najwcześniej za jakieś 2 pokolenia. Obecne pokolenie wykształci nauczycieli kolejnego pokolenia, które odnowi Kościół.

I to w tym całym ambarasie brzmi jako tako optymistycznie.

💡 W necie można znaleźć zestaw nawet 44 rad, co dziecko powinno słyszeć od swoich rodziców / opiekunów.👉 Na wypadek, gdy...
01/06/2022

💡 W necie można znaleźć zestaw nawet 44 rad, co dziecko powinno słyszeć od swoich rodziców / opiekunów.
👉 Na wypadek, gdyby ktoś chciał je wdrażać w życie, proponuję na początek 7 :-)
❗️❗️ Trzeba uważać, żeby dzieciaki się nie skapowały, że zmieniamy podejście i jednocześnie ich nie zamęczyć afirmacją życia :-)



1. Kocham cię.

Te słowa są kluczowe. Nawet nie domyślacie się, jak wiele osób NIGDY nie usłyszeli go od swoich rodziców. Jest wielu dorosłych, w których tkwi to jak zadra. Jeśli dzieci nie usłyszą tego od rodziców, to kto ma im to powiedzieć?

2. Jestem z ciebie dumny.

Ważne, aby bardziej doceniać WYSIŁEK niż OSIĄGNIĘCIA. To drugie, podlega subiektywnej ocenie. Dla dyslektyka sam udział w olimpiadzie polonistycznej będzie osiągnięciem. Dla innych tylko 1. miejsce. Doceniaj więc chęci i wysiłek i daj dziecku znać, że jesteś z niego dumny.

3. Przepraszam.

Musimy pokazać dzieciom, jak to jest być dorosłym i gdy popełniamy błędy. Przepraszaj i to bezwarunkowo! Nie wykręcaj się mówiąc „przepraszam, ale…. “! Dzieci uczą się, obserwując swoich rodziców.

4. Wybaczam ci.

Czasem porażka jest początkiem sukcesu. Jeśli nie wybaczysz błędu i bałaganu, dziecko nie podejmie kolejnej próby posprzątania w swoim życiu. Niech dzieci wiedzą, że porażki i błędy są w porządku, a jeszcze lepsze jest przyznanie się do błędów.

5. Słucham.
To szczególnie ważne dla nastolatków. Muszą iść swoją drogą, a my nie możemy ich kontrolować. Jednak można mieć wpływ na ich życie.Możesz wpływać, słuchając go i zadając mu pytania. Wykład nigdy nie działa tak dobrze, jak pomoc innym w podjęciu własnych decyzji, choćby przez zadanie ważnych pytań i aktywne słuchanie.

6. To twoja odpowiedzialność.
Nie wyręczaj. Bądź trenerem i jak trener przygotuj swoje dziecko przed zawodami, kibicuj z boku, a następnie pomóż ocenić, co poszło dobrze, a co źle.

7. Masz to, czego potrzeba.

Dzieci muszą wiedzieć, że są stworzone na wzór i podobieństwo Boga. To da im przekonanie, że mają wszystko, co potrzeba, aby stanąć do walki ze złem i trudnościami. Jeśli będą wiedzieć, że zostały należycie "wyposażone" na swoją drogę przez życie, łatwiej spełnią swoje marzenia, nie bojąc się wyzwań i ciężkiej pracy.

Niezależnie od budowania poczucia własnej wartości, pochwał i akceptacji, czasem najlepszą rzeczą, jaką możesz powiedzieć dziecku, jest słowo "NIE".
Nie zawsze spotka się to ze zrozumieniem :-) Ale, jedno jest pewne: po latach pochwalą tę odwagę i mądrość. Zobacz, że mówienie NIE niewłaściwym rzeczom pozwala nam powiedzieć TAK właściwym rzeczom. I na odwrót, mówienie NIE niewłaściwym rzeczom pozwala nam powiedzieć TAK właściwym rzeczom.

9⃣ dni ze Świętym ✝️ Józefem.9⃣ dni dla Świętego ✝️ Józefa.🙏 Mocny patron na trudne czasy. Od dziś można dołączyć do mod...
10/03/2022

9⃣ dni ze Świętym ✝️ Józefem.
9⃣ dni dla Świętego ✝️ Józefa.

🙏 Mocny patron na trudne czasy. Od dziś można dołączyć do modlitwy i rozważań, które proponuje Wydawnictwo Esprit

👉 Rozpoczynamy dzisiaj Nowennę do św. Józefa

🔹 Św. Józef o patron na każde czasy, dzisiaj szczególnie potrzebujemy orędownictwa opiekuna Świętej Rodziny. 9 dni przed dniem wspomnienia Świętego, zapraszamy Was do wspólnej modlitwy. 🙏

Św. Józefie, módl się za nami!

Wojna 💥 trywializuje śmierć. Mało tego, cieszy nas śmierć 🤜🤛wrogów. To nie może uszlachetniać.Ale co zrobić❓ Aby chwalić...
04/03/2022

Wojna 💥 trywializuje śmierć. Mało tego, cieszy nas śmierć 🤜🤛wrogów. To nie może uszlachetniać.

Ale co zrobić❓ Aby chwalić Boga tu na ziemi, trzeba przeżyć. Trzeba żyć.

Nawet kosztem 💀 śmierci wrogów i agresorów.

👉Wojna na Ukrainie stawia przed nami zasadnicze pytania. Dlaczego Bóg dopuszcza do tak tragicznych zdarzeń, które dotykają ludzkość? Czy Ukraińcy są aż tak grzesznym narodem, że Bóg się od nich odwrócił? Ale czemu ofiarami są także niewinne dzieci? A może zło jest tak potężne, że Bóg nie jest w stanie się mu przeciwstawić? Czy Putin jest wcieleniem zła? Jak to jest? Pytania można mnożyć.

👉Trwa wojna. Ludzie cierpią. Gdzie jest Bóg?

👉W takich sprawach przewodnikiem jest mi zawsze Ewangelia i Święty Tomasz. Mówi jak jest i tłumaczy dlaczego chrześcijanie są INNI.

🟨ODWAŻNIE NADSTAW DRUGI POLICZEK

Kaidy zna ten passus z Ewangelii: "Jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi" (Mt 5, 39). To najkrótsza lekcja jak zachować się wobec zła, które dotyka człowieka.

Nie bój się! Nie chowaj się! Miej odwagę stawić czoło złemu. I masz wszystko do tego, co potrzeba.

🟨MIŁOŚĆ BLIŹNIEGO

Miłość bliźniego, to znaczy tyle, co życzyć mu dobrze. Nie nosić w sobie nienawiści, choćby robił nam krzywdę. Nie życzyć mu źle, choćby ciężko grzeszył. Ale jest różnica między tym, kto jest dla nas przyjacielem i tym, który jest wrogiem.

W stosunku do pierwszych, mamy jako chrześcijanie obowiązek i przykazanie miłości.

Miłować nieprzyjaciół trzeba, ale to ma charakter "zasługujący". Powinniśmy, ale nie musimy "pod przykazaniem".

🟨CZYM JEST ZŁO?

Tomasz tłumaczy, że to, co potocznie nazywamy złem świata, nie istnieje autonomicznie. Nie ma 'samych' chorób, głodu, krzywdy, samotności i śmierci. Za to człowiek może być chory, głodny, skrzywdzony, samotny lub zmarły.

Zło nie jest czymś, co istnieje samoistnie i realnie działa. Takim bytem jest tylko dobro. Dlatego nie istnieje żaden dualizm dobra i zła.

Człowiek wyrządza zło najczęściej dlatego, że zawodzi jego ROZUM i rozumowe rozeznanie rzeczywistości. Ponadto, trzeba zwrócić uwagę, że to "WOLNOŚĆ jest najpierw i przede wszystkim sposobem istnienia dobra". Tylko wolny człowiek ma możliwość wyboru między dobrem a złem.

🟨SKĄD ZŁO NA ŚWIECIE?

Zdaniem dominikanina, zdarzenia, które powodują zło, nie są skutkiem Bożej ingerencji. Kataklizmy, wypadki, choroby, których doświadcza ludzkość to nie "sprawka" kapryśnego Boga, bo zło może wywołać tylko byt stworzony. Bóg dopuszcza istnienie określonych przyczyn, które te zdarzenia wywołują i określił zakres ich działania. I Bóg w to nie ingeruje.

BÓG UCZYNIŁ ZŁO MOŻLIWYM Bóg, jako pierwsza przyczyna jest też przyczyną istnienia zła. To nie znaczy sprawcą. KTOŚ ZŁO CZYNI, A KTO INNY ZŁO UCZYNIŁ MOŻLIWYM.

🟨CUDA

Bóg dopuszcza istnienie określonych przyczyn, które te zdarzenia wywołują i określił zakres ich działania. I Bóg w to nie ingeruje. Na ogół, bo wiemy, że cuda, czyli rodzaj "zawieszenia" tych zasad zdarzają się.

Św. Tomasz cudem nazywał to, co dzieje się POZA PORZĄDKIEM wszelkiego stworzenia. To, co wywołuje w nas podziw. A z tym mamy do czynienia "wtedy, gdy skutki są jawne, a przyczyna ukryta".

Czy tym razem się wydarzy? Tego nie wiemy. Może, ale nie musi.

🟨MODLITWA

Nie modlimy się po to, aby zmienić plany Opatrzności Bożej, lecz "by wyjednać sobie to, co Bóg postanowił spełnić" i "zasłużyć sobie na otrzymanie tego, co Wszechmocny Bóg przed wiekami
postanowił nam dać".

Dlatego modlitwy nie są potrzebne Bogu jak swego rodzaju komunikat czego nam potrzeba, ale człowiekowi, by "uświadomił sobie, że do Boga trzeba się zwracać o pomoc". Przecież Bóg daje tyle rzeczy, choć człowiek nie o wszystko, co otrzymuje szczególnie prosi.

🟨ISTOTA CHRZEŚCIJAŃSTWA

Jako chrześcijanie musimy przyjąć, że są osoby gotowe wyrządzać zło. Także zło ogromnych rozmiarów. I to nie obciąża Boga. Ale to nie oznacza, że my mamy zachowywać się tak samo. Cóż to oznacza w praktyce?

Z pewnością "nie-chrześcijańska" jest zasada "oko za oko, ząb za ząb". Jeśli oni bombardują miasta i niewinnych cywilów, to my także powinniśmy zbombardować domy w rewanżu. To ostateczność.

Chrześcijaństwo zobowiązuje nas do poszukiwania innych sposobów pokonania przeciwnika. Może sankcje ekonomiczne są wystarczające?

Działalność charytatywna nie jest wyznacznikiem chrześcijaństwa. Są osoby, które nie wierzą, a pomagają. Gdyby uznać inaczej, trzeba by przyznać, że każdy kto pomaga innym, wierzy w Jezusa Chrystusa i odkupienie.

Istotą chrześcijaństwa jest wiara w to, że "ludzie swym postępowaniem nie są w stanie zmienić planów Bożych". A Bożym planem jest powiększanie dobra, które może też wyprowadzić ze zła.

Ale też zgodne z Bożym planem jest istnienie zależności przyczynowo - skutkowych. Jeśli ludzie czynią pewne rzeczy, to wywołują one "pewne skutki podług planu ustanowionego przez Boga". Jeśli ktoś wywoła wojnę, to zginą ludzie.

Będzie dobrze❗️

Czytajcie‼️I to nie tylko Świętego Tomasza i O † Bogu i człowieku :-)
04/01/2022

Czytajcie‼️
I to nie tylko Świętego Tomasza i O † Bogu i człowieku :-)

Najlepsze są książki, które pochłaniają czytającego.
Ale trzeba je czytać, aby wiedzieć, które to :-)

✝️Jesteśmy inni. ⇉ Wierzymy, że Bóg wcielił się w człowieka, aby naprawić ludzką naturę i dać nam wzór postępowania na p...
28/12/2021

✝️Jesteśmy inni.
⇉ Wierzymy, że Bóg wcielił się w człowieka, aby naprawić ludzką naturę i dać nam wzór postępowania na przyszłość. Dlatego Święta Bożego Narodzenia są dla nas tak ważne.

🔸Bóg mógł bezpośrednio wkroczyć w dzieje ludzkości odkupić naturę człowieka tak, jak chciał. Na różne sposoby. A jednak, przy całej potędze swojej wszechmocy, przyszedł jako jeden z nas. W niedoskonałym ludzkim ciele. Wybrał Wcielenie. Dlaczego❓

🔸Czy w ogóle to było właściwe, aby nieskończony i potężny Bóg, stwórca wszystkiego, wybrał jakąś formę cielesną, a więc słabą i przemijającą, zamiast pozostać "Najwyższym Duchem Niestworzonym" - takim, jakim był od wieków?

▪️TAJEMNICA WCIELENIA

Odwieczny Bóg nigdy wcześniej nie miał ciała. Nawet dziś, gdy obowiązuje kult ciała, wydaje się, że jednak "Bóg i ciało są to rzeczy nieskończenie różne". Dusza jest dobra i nieśmiertelna, ciało złe i podlega rozpadowi.

A jednak ... Bóg wkroczył i ujawnił to, co niewidzialne przez to, co widzialne. Jak pisze Tomasz w "Sumie teologicznej" to właśnie w tajemnicy Wcielenia „przejawia się jednocześnie Boża dobroć, mądrość, sprawiedliwość i potęga, czyli moc".

🔹Dobroć — gdyż Bóg nie pogardził słabością swego stworzenia
🔹Sprawiedliwość — bo człowieka, a nie kogoś Innego uczynił zwycięzcą nad tyranem i nie przemocą wyrwał człowieka ze śmierci
🔹Mądrość — ponieważ znalazł najlepsze rozwiązanie najtrudniejszej sprawy
🔹Potęga zaś, czyli wszechmoc — bo nie ma nic większego nad to, iż Bóg stał się człowiekiem.

▪️NATURĄ BOGA JEST DOBRO

Dla Akwinaty, jest oczywiste, że "każdej rzeczy odpowiada czynność wynikająca z Jej własnej natury". Człowiek myśli i w tym przejawia się nasza rozumna natura. Bogu odpowiada dobro, które udziela się innym.

Bóg - Dobro Najwyższe udziela się innym stworzeniom "w sposób najwyższy". I tak się stało przy wcieleniu, gdy "słowo, dusza i ciało stały się jedną Osobą”. Po drugie, jak zauważa Tomasz, wcielenie nie oznacza jakiejś zmiany w Bogu. Nie tyle Bóg "zjednoczył się" ze stworzeniem, co Bóg zjednoczył stworzenie ze sobą, podkreślając, że człowiek jako Osoba, jest stworzona z dobroci Boga i w porządku Bożej dobroci. A to znaczy, że "z natury" jest dobra a godność Osoby przewyższa godność samego ciała, które jest zmienne i podlega rozpadowi.

"Niewłaściwe natomiast byłoby przyjęcie zła mającego charakter grzechu" - konkluduje Tomasz.

▪️CZY NIE MOŻNA BYŁO INACZEJ?

Można zastanawiać się, czy nie było innego sposobu, aby odkupić ludzkość. Czy nie wystarczyłby jakiś nadprzyrodzony "znak"? A może wystarczyło, aby "zmusić" ludzkość do odpokutowania i wynagrodzenia za grzechy pod groźbą kary? "Bóg nie stawia wymagań przekraczających ludzkie możliwości", więc "znalazłby" jakiś sposób, może niedoskonały, ale jednak mogący wynagrodzić ludzkie niegodziwości?

Jednak wydaje się, że sam człowiek, nie mógłby zadośćuczynić za całą ludzkość. Tylko Bóg był zdolny to uczynić i dlatego "trzeba było, by Jezus Chrystus był Bogiem i człowiekiem", podkreśla Tomasz. A "grzech, jako zniewaga wyrządzona Bogu, posiada pewną nieskończoność ze względu na nieskończoność Bożego Majestatu". Tylko działanie Boga-Człowieka mogło miec taki skutek, współmierny do winy i zadośćuczynić i wynagrodzić zło "nieskończone".

Wcielenie nie było konieczne w tym sensie, że można wyobrazić sobie inne sposoby ochrony ludzkości przed zatraceniem. Ale tylko Wcielenie umożliwiło "lepiej i w sposób bardziej odpowiedni osiągnięcie celu", czyli "naprawę natury ludzkiej". Jak mówił Augustyn: „nie było odpowiedniejszego sposobu dla uleczenia naszej nędzy”.

Tomasz wysuwa następujące argumenty na potwierdzenie tej tezy:

1.
wcielenie daje wierze większą pewność; bo wierzy się słowom samego Boga

2.
najskuteczniej budzi nadzieję, gdyż dowodzi, że Bogu na nas zależy aż do tego stopnia, że "stał się uczestnikiem naszej natury”

3.
najmocniej rozpala miłość - łatwiej człowiekowi miłość do Boga odwzajemnić niż pokochać Go bezinteresownie

4.
dzięki Wcieleniu poznaliśmy gotowy wzorzec słusznego postępowania - wystarczy naśladować Chrystusa; wcześniej „można było widzieć człowieka, ale nie należało go naśladować; należało naśladować Boga, ale nie można Go było widzieć, więc Bóg stał się człowiekiem”

5.
daje człowiekowi pełny udział w Bóstwie, istotnym szczęściu człowieka i celu ludzkiego życia

Ponadto Wcielenie "uczy człowieka nie ulegać szatanowi", uświadamia nas "o wielkiej godności natury ludzkiej" i "jak poczesne miejsce zajmuje ludzka natura wśród stworzeń”. Zwycięstwo Jezusa Chrystusa nad szatanem, pokazuje człowiekowi, że nie jest skazany na niewolę zła.

___________________________

Niektórzy mówią, że Bóg ponownie, co roku rodzi się i przychodzi na świat. Nie‼️ On jest stale obecny. Święta Bożego Narodzenia są po to, aby pamiętać i radować się z tego, że dzięki Wcieleniu zostaliśmy odkupieni i oczyszczeni ze zła, a sam Bóg po to zbliżył się "ku nam przez przyjęcie ciała", aby zachęcić ludzi do poznania siebie i swojego Majestatu.
Radujmy się‼️

✴️Dlaczego młodzi odeszli z Kościoła❓❓❓ ✴️Oto jedna z odpowiedzi ⬇️⬇️⬇️__________________________✔️Sprawiedliwość, ✔️roz...
26/11/2021

✴️Dlaczego młodzi odeszli z Kościoła❓❓❓ ✴️Oto jedna z odpowiedzi ⬇️⬇️⬇️
__________________________

✔️Sprawiedliwość, ✔️roztropność, ✔️męstwo i ✔️umiarkowanie – to cztery najważniejsze postawy, których wymagamy od dojrzałego człowieka (cnoty kardynalne).
W podobny sposób można zdefiniować katalog "cnót społecznych", czyli pożądanych postaw wobec innych członków społeczności. Bez nich życie we wspólnocie, o ustalonej hierarchii, rozpada się. Tak, jak na naszych oczach rozpada się Kościół, jaki znamy.

✔️🟨Właśnie opublikowano wyniki sondy na temat religijność młodych osób na tle ogółu społeczeństwa. Wynika z niej, że wśród osób w wieku 18–24 lata, spada odsetek wierzących – z 93 proc. w roku 1992 do 71 proc. w pierwszych ośmiu miesiącach 2021 roku. Rośnie udział niewierzących – z 6,7 proc. w roku 1992 do 28,6 proc. obecnie. Wśród osób w wieku 25–34 lata nie jest lepiej. Odsetek wierzących spadł z 94 proc. do 82 proc.

✔️🟨Poziom praktyk religijnych wśród młodych respondentów w wieku 25–34 lata był jeszcze nieco niższy: w roku 1992 – 62 proc. regularnie praktykujących i 8 proc. niepraktykujących, natomiast obecnie wartości te wynoszą odpowiednio 26 i 30 proc.

✔️🟨Spośród osób w wieku 18–24 lata, odsetek regularnie praktykujących wynosi jedynie 23 proc. – i jest już niższy niż stale niepraktykujących, których przybywa i obecnie stanowią 36 proc. całości grupy.

✔️🟨🟥Przyczyn można szukać na wielu płaszczyznach. Kościół jest latarnią na drodze do Prawdy, jednak ludziom Kościoła brakuje PRAWDOMÓWNOŚCI. To jedna z 'cnot społecznych', jakie wymienia Święty Tomasz, niezbędnych do sprawnego funkcjonowania społeczności, więc także społeczności wiernych. PRAWDOMÓWNOŚĆ to "uzgodnienie własnych słów i czynów z prawdą". Bez PRAWDOMÓWNOŚCI wspólnota się rozpada, gdyż "ludzie nie mogliby współżyć, jeśliby jedni drugim nie wierzyli, wyjawiając sobie nawzajem prawdę" - tak Tomasz podkreśla tę istotną zasadę.
DWULICOWOŚĆ, gdy ktoś co innego myśli, a co innego okazuje na zewnątrz, dopełnia obraz.
I nie jest to wina 'niedojrzałości' młodych.

CO TO JEST PRAWDA

Najpierw Tomasz zauważa, że wyraz „prawda” może mieć dwojakie znaczenie: "niekiedy bowiem oznacza rzecz prawdziwą", a niekiedy słowo „prawda" oznacza, że "ktoś powiedział coś zgodnie z rzeczywistością i że dlatego uchodzi za prawdomównego".

W pierwszym przypadku, powiemy, że prawda "leży tam, gdzie leży". Nie mamy na to wpływu, choć wiemy, że jest obiektywnie możliwa do stwierdzenia. Jak dalej tłumaczy Tomasz jest "pewną równością pomiędzy umysłem lub znakiem umysłowym a rzeczą pomyślaną lub oznaczoną, albo też ze swą normą". Te Prawdy w Kościele nie brakuje.

Drugi przypadek, zachodzi wtedy, gdy dążymy do prawdy. Wyraża nasz stosunek do prawdy jako celu. Znamy prawdę i ją stwierdzamy, bądź nie. I nie chodzi tylko o słowa, ale równocześnie ważne jest postępowanie.

CNOTA SPOŁECZNA

Wydaje się, że wystarczy wierzyć, bo wiara uzdatnia nas do poszukiwania prawdy. A jednak Tomasz uznaje prawdomówność za ważną cnotę, którą włącza do katalogu cnót społecznych. Każdy człowiek jako istota społeczna winien drugiemu to, bez czego społeczność ludzka nie mogłaby istnieć. I dlatego "ludzie nie mogliby współżyć, jeśliby jedni drugim nie wierzyli, wyjawiając sobie nawzajem prawdę".

Stwierdzenie prawdy, jak każda inna cnota "czyni dobrym tego, kto ją posiada, i sprawia że jego działanie jest dobre". A "mówienie prawdy jest czynnością dobrą". Choć nie tylko słowa się liczą.

Prawdomówność wymaga, jak ujmuje to Tomasz, "pewnych znaków". Tymi znakami są albo nasze słowa, jak już stwierdziliśmy, ale też postępowanie. PRAWDOMÓWNOŚĆ to "uzgodnienie własnych słów i czynów z prawdą".

Mówimy, że ktoś jest prawdomówny nie dlatego, że taki jest. Jest prawdomówny, więc mówi prawdę, ale dlatego, że tak postępuje mówimy o nim, że jest 'prawdomówny'. Mówiąc prawdę, ujawnia, że jest prawdomówny. Nie wystarczy powiedzieć, że w Kościele JEST prawda. Dopiero świadczenie o prawdzie, słowem i postępowaniem, będzie oznaczać prawdomówność Kościoła.

„Prawda w życiu”, jednostki i wspólnoty, to prawdziwość samego życia (w znaczeniu zgodności z jego normą, a nie w znaczeniu prawdomówności). Życie zaś jest prawdziwe, gdy jest zgodne ze swą miarą i normą, a mianowicie z prawem Bożym, przez zgodność z którym życie to staje się prawe" - tłumaczy Tomasz.

A więc prawdomówność, to więcej niż prostolinijność, która wyklucza dwulicowość i obłudę w postępowaniu. Ten, kto stwierdza prawdę, nie tylko nie udaje, że zdąża się do czegoś innego niż w rzeczywistości. On potwierdza swoim działaniem, że istniej prawda.

TRUDNA SZTUKA

Prawdomówność jako cnota "zachowuje złoty środek między nadmiarem a niedomiarem". Gdy ktoś mówi prawdę, zwłaszcza o sobie, powinien zachować "złoty środek między mówieniem za wiele, a mówieniem za mało niż trzeba".
Od strony postępowania, złotego środka trzeba szukać w tym by prawdę mówić, gdy trzeba i tak jak trzeba.
"Przesadą, czyli nadmiarem grzeszy, kto mówi prawdę w niestosownej chwili; niedomiarem natomiast, gdy ukrywa wtedy, gdy trzeba ją ujawnić".

Zatem prawdę trzeba mówić umiejętnie. Gdy mówimy o sobie prawdę, będzie to dobre jako czynność sama w sobie, ale nie wtedy, "gdy ktoś bez należytego powodu chwali się". Choćby nawet to, co mówi o sobie, polegało na prawdzie.
Podobnie, gdy ktoś publicznie chwali się grzechem. Szuka, jak współcześnie byśmy powiedzieli 'atencji', zamiast przed grzechem przestrzegać.

PRZESADA I NIEDOMÓWIENIE

Tomasz uznaje, że niedomówienie, gdy "ktoś nie ujawnia całego dobra, które posiada np. wiedzę, świętość itp." jest uzasadnione, o ile nie wprowadza w błąd. Nie stanowi "uszczerbku dla prawdy".

Z kolei ludzie, "którzy słowami powiększają swoje zalety" (przesada), uznaje za nieznośnych we
współżyciu. Wywyższają się w przeciwieństwie do tych, którzy "umniejszają swe zalety" i przez to "są mili w współżyciu, gdyż zniżają się niejako do innych przez swą skromność".

Jednak już zaprzeczenie prawdzie, prowadzi do fałszu i należy się tego wystrzegać. Jednak tak jak można stopniować w pewien sposób, świadczenie o prawdzie (tu Tomasz wykazuje się bardzo praktycznym podejściem), to w kwestii kłamstwa, jest bardzo kategoryczny.

KŁAMSTWO

Kłamstwem jest to wypowiadanie czegoś innego niż się myśli. "Istota kłamstwa zależy od istotnościowego (czyli formalnego) kłamstwa, a mianowicie od tego czy ktoś ma wolę powiedzenia fałszu. Kto więc wypowiada fałsz w przekonaniu, że mówi prawdę, wypowiada fałsz
(w sposób, który) nie był przez niego zamierzony". I nie jest kłamstwem w pełnym znaczeniu tego słowa.

A nawet, gdy ktoś mylnie uzna prawdę za fałsz, gdy prawdą okaże się to, co uznał za fałsz, stwierdza kłamstwo. Zamiar wprowadzenia kogoś w błąd, czyli narzucenia komuś fałszywego mniemania, jest dopełnieniem kłamstwa.

Zatem ten, kto zamierza wyrazić fałsz przy pomocy gestów, popełnia również kłamstwo.

CZY KAŻDE KŁAMSTWO JEST GRZECHEM ?

Czy Ewangeliści, pisząc Ewangelię, zgrzeszyli? Przecież jeden Ewangelista słowa Chrystusa cytuje inaczej, niż drugi. A więc jeden z nich musiał napisać fałszywie. Czy kłamstwo w dobrej sprawie nie jest grzechem i jest tak jakby 'mniejszym złem'?
Czasem coś obiecujemy, ale nie zdołaliśmy się wywiązać, bo sprawy od nas niezależne stanęły na drodze. Albo zmyślamy historię, aby kogoś zabawić albo coś wytłumaczyć i zobrazować? Czy to grzech?

Święty Tomasz podchodzi bardzo kategorycznie do kłamstwa. Liczy się intencja osoby, ale i skutek, który kłamstwo wywołuje. "Kłamstwo jest grzechem nie tylko z powodu wyrządzonej przez nie szkody, ale także z powodu nieporządku na którym polega".

Dlatego uważa, że "nie wolno posługiwać się tym, co niedozwolone i złe, nawet w celu niedopuszczenia do szkody lub nieszczęścia innych ludzi, podobnie jak nie wolno kraść w tym celu, by dać komuś jałmużnę".

Tak więc, "gdy ktoś przyrzeka coś, mając zamiar spełnić to, co przyrzeka, nie kłamie gdyż nie
mówi wbrew temu, co myśli. Jeśli zaś nie spełni tego co obiecał, grzeszy niedotrzymaniem obietnicy przez zmianę swego postanowienia".

"Kłamstwo żartobliwe z natury swego rodzaju zmierza do wprowadzenia kogoś w błąd, chociaż ani człowiek, które je wypowiada nie dąży do tego, ani sam sposób mówienia na to nie wskazuje. Nie można też uznać za kłamstwo hiperboli czy innych obrazowych sposobów wyrażania myśli".

Jednak, gdyby słowa stwierdzające fałsz przyniosły szkodę rozmówcy, można uznać je za kłamstwo i grzech. Jedynie, gdy kłamca nie wyrządza szkody bliźniemu, kłamstwo nie jest grzechem śmiertelnym.

____________

Jeśli więc ktoś pyta, jak przywrócić Kościół dla młodych, odpowiadam: każde działanie ludzi Kościoła musi być prawdomówne - potwierdzać prawdy ewangeliczne. Nie chodzi tylko o postawy ludzi, ale też o dzieła, które realizuje Kościół. A te często służą wyłącznie chwale ludzi Kościoła i pomnażaniu majątku.
A już z pewnością ludziom Kościoła, którzy kłamią, z pewnością Bóg nie błogosławi.

➜Jak okazać wdzięczność za otrzymaną pomoc? ➜Dlaczego wdzięczność za okazane dobro jest ważną cnotą społeczną? ➜Czy okaz...
24/11/2021

➜Jak okazać wdzięczność za otrzymaną pomoc? ➜Dlaczego wdzięczność za okazane dobro jest ważną cnotą społeczną? ➜Czy okazana niewdzięczność zasługuje na potępienie i czy jest grzechem? ⬊⬊⬊

✅ W dyskusji na temat pomocy nielegalnym migrantom, która trwa w przestrzeni medialnej, wyłaczono rozum. Jest oparta wyłącznie na emocjach. Opowieść o migrancie, który 6 dni płynął w lodowatej wodzie, jest tego komicznym i tragicznym przykładem.

Gdy wyłączyć rozum, nikną wszelkie szarości i odcienie. Postawa każdego z nas ma być zero - jedynkowa. Albo jesteś za pomocą albo przeciw. Albo pomagać WSZYSTKIM albo NIKOMU. Co gorsza, udziela się to duchownym, którzy nie stronią od emocjonalnych, opartych na przekazach medialnych (zamiast faktów), jednostronnych ocen chrześcijańskich postaw.

Nie wypada więc pytać o postawę tego, który pomoc otrzymał. Okazał wdzięczność czy zbył ją lekceważeniem i nienawiścią wobec darczyńcy?

Nie wypada pytać, ale warto znać odpowiedzi. Zobaczmy, jak widział to zagadnienie Święty Tomasz ⬊⬊⬊

∎ WDZIĘCZNOŚĆ JAKO POWINNOŚĆ

Wdzięczność to rodzaj wynagrodzenia i oddania czci drugiej osobie. I jest to jeden z fundamentów życia społecznego. Wypełnienie podstawowej zasady sprawiedliwości, na której opierają się wszystkie inne 'cnoty społeczne'. A one stanowią pewien zbiór wartości, bez których żadne społeczeństwo nie przetrwa i nie będzie się rozwijać harmonijnie.

- Doskonaląc się w cnocie religijności - oddajemy cześć Bogu,
- Pietyzm usprawnia nas w czci dla rodziców,
- Karność (posłuszeństwo) - w stosunku do przełożonych,
a cnotą wdzięczności, odwzajemniamy się naszym życzliwym dobroczyńcom - twierdzi Tomasz.

Wdzięczność nie jest tym samym, co wynagrodzenie. Wynagrodzenie "opiera się na powinności wynikającej z prawa, np. gdy ktoś jest obowiązany na podstawie umowy dać za to tyle i tyle". Natomiast cnota wdzięczności wynagradza z tytułu samej uczciwości i samorzutnie" - pisze Tomasz.

Tomasz podkreśla ponadto, że "odwzajemnienie się za dobrodziejstwa podtrzymuje przyjaźń; jest
więc szczególnym zadaniem cnoty wdzięczności". A w swej istocie, "podziękowanie człowieka, który otrzymał od kogoś jakieś dobrodziejstwo, jest odpowiedzią na łaskę dobroczyńcy. Łaską zaś jest to, co się daje za darmo".

Im większa ta łaska (większy dar, który otrzymaliśmy, im mniej wysiłku wkładamy w jego pozyskanie), tym większa winna być wdzięczność.

∎ KOMU NIE DZIĘKOWAĆ

Zdarza się, że niekiedy ktoś wyświadcza dobrodziejstwo nie tyle z życzliwości, ale w reakcji na wcześniejszą obelgę, niechęć, bądź żalem. Dobry gest tak na prawdę jest rekompensatą za wcześniejszą krzywdę. Zdarza się także, że niektórzy ludzie, wyświadczając jakieś dobrodziejstwo, czynią to dla własnej korzyści. Ktoś pomaga migrantom, aby zebrać pieniądze w zbiórce publicznej albo wykorzystać to w kampanii politycznej.
Czy wtedy należy okazać wdzięczność?

O wiele częściej stykamy się sami z sytuacją, gdy osoba darczyńcy jest bardzo bogata, "niczego jej nie brakuje". Każda forma odwzajemnienia może wtedy wydawać się bezwartościowa i niegodziwa wobec wielkości otrzymanej łaski i pomocy. Czasem obdarowany jest tak ubogi, iż nie może się odwzajemnić. Co wtedy?

I wreszcie zdarza się, że ktoś udziela innej pomocy, niż oczekujemy. Czy wdzięczność należy się w takiej sytuacji?

Odpowiedź jest prosta: "W każdym położeniu dziękujcie". Udzielone dobro takim pozostaje, niezaleznie od intencji a "dobroczyńca jest przyczyną dobrodziejstwa dla obdarowanego". Skutek jest logicznym następstwem przyczyny, więc "naturalny porządek wymaga, by ten kto otrzymuje jakieś dobrodziejstwo zwrócił: się w odpowiedni sposób ku dobroczyńcy" - twierdzi w "Sumie teologicznej" Tomasz.

Nawet, gdy "ktoś wyświadczył komuś dobrodziejstwo nie w taki sposób, w jaki powinien był
to uczynić", to "ten, kto je otrzymał, nie jest całkowicie zwolniony z obowiązku odwdzięczenia się, choć w mniejszej mierze niż wówczas, gdyby to dobrodziejstwo było wyświadczone w sposób właściwy".

Bardziej skomplikowana jest sytuacja, gdy ktoś "czyni nam dobrze dlatego, że inaczej nie mógłby dobrze uczynić sobie". Tomasz podaje obrazowy, choć skrajny przykład właściciela niewolników (dziś byliby to podwładni), który dobrze karmi niewolników, aby wydajniej pracowali albo aby drożej ich sprzedać. Uznaje, że summa summarum dobro zaistniało w takiej sytuacji niezaleznie od nieciekawej intencji.

"Jest szczytem niegodziwości uważać za dobrodziejstwo to tylko, co nam przynosi pożytek, ale
jednocześnie dobroczyńcy w jakiś sposób wychodzi na szkodę” - twierdzi za Seneką, Tomasz.

Ale jednocześnie, gdy ktoś robi coś, czego nie musi, choćby był podwładnym, należy mu się wdzięczność.
Jeśli ktoś "przekroczy normę swych powinności, co czyni nie z rozkazu, lecz z dobrej woli — jest
dobrodziejstwem, jeżeli tylko ma taką wartość, że zasługuje na miano dobrodziejstwa, gdyby to uczynił ktoś inny”.

Więc, gdy ktoś czyni coś, do czego nie są zobowiązany, należy mu się wdzięczność.

∎ JAK DZIĘKOWAĆ?

"Tak bowiem dobrodziejstwo, jak i odwzajemnienie się polega bardziej na dobrej woli niż na samym skutku". Czasem wystarczy gest. Nie chodzi o 'konkretny' wyraz wdzięczności.

Okazujmy "z całego serca, jak wielką radość sprawił nam dar, i okazujemy naszą radość nie tylko w obecności tego, kto daje, ale na każdym miejscu". Jest „wiele jest rzeczy, przez które możemy się odwdzięczyć nawet najszczęśliwszym za wszystko, co jesteśmy im winni, np.: przez szczerą radę, ożywione stosunki towarzyskie, przez uprzejmą i przyjemną rozmowę, ale bez domieszki pochlebstwa, przez pilną uwagę, kiedy ktoś prosi o radę, przez zachowanie tajemnicy, kiedy się zwierza, przez serdeczne współżycie i przyjaźń”.

"Inaczej trzeba by dobroczyńcy życzyć, aby popadł w niedostatek lub biedę, aby mieć sposobność odwdzięczenia się mu" :-), zauważa Tomasz.

Bardzo ciekawe jest podejście Tomasza do sytuacji, gdy dawny darczyńca, stał się złym człowiekiem. Przykładowo, stał się bandytą, członkiem gangu, sutenerem. Czy należy mu się wdzięczność?

Przede wszystkim należy starać się, w miarę możliwości, nakłonić go do cnoty. I choć nie należy mu się taka wdzięczność, jakby mu przysługiwała wcześniej, to "należy zachować pamięć o otrzymanym od niego dobrodziejstwie, o ile jest to możliwe bez uszczerbku dla uczciwości"

∎ WŁAŚCIWE MIEJSCE I CZAS

Odwzajemnianie ma dwie składowe: uczucie i konkretny dar. Ze względu na uczucie wdzięczność powinna być natychmiastowa. Ale, gdy chodzi o dar, należy zaczekać do odpowiedniej pory.

"Gdyby bowiem ktoś w niestosownym czasie natychmiast chciał odpłacić darem za dar, wydaje się, że takie odwzajemnienie nie byłoby szlachetne" - twierdzi Tomasz. "Dobrodziejstwa trzeba świadczyć w odpowiednim czasie. A kiedy nadejdzie ten właściwy czas, nie należy zwlekać" - wyjaśnia dalej.

Chodzi o to, aby nie wywołać w darczyńcy uczucia zawstydzenia, że wykonał gest pomocy z nadzieją na rewanż, albo licząc na korzyść osobistą. Zapewne z takich powodów Tomasz pisze, że "zapał jest cnotliwy, o ile rozumnie uporządkowany".

Nie ma jednej miary wdzięczności. Gdy zawieramy kontrakt musimy oddać tyle, ile się otrzymało. Natomiast w innych przypadkach odwzajemnienie wynika z powinności moralnej i powinno uwzględniać przyczynę dobrego uczynku.

- "Jeśli jest nią korzyść, miarą odwdzięczenia się jest użyteczność dobrodziejstwa dla obdarowanego.
- "Jeśli tą przyczyną jest cnota, trzeba odwzajemnić się według dobrej woli oraz uczucia
dającego, gdyż tego głównie wymaga przyjaźń
- Gdy dobrodziejstwo jest wyświadczone nam darmo, a więc pod wpływem szlachetnego uczucia, raczej trzeba brać pod uwagę to uczucie niż dzieło.

Nie ma jednej miary wdzięczności.

„Istota dobrodziejstwa nie polega na tym, co się czyni lub daje, ale na dobrej i życzliwej woli tego, kto czyni lub daje”. Jeśli zaś kto nie może odwdzięczyć się, wystarczy by miał wolę odwdzięczenia się, ale "nic więc nie szkodzi, jeśli obowiązek wdzięczności nie ma kresu" - pisze Tomasz.

∎ GRZECH NIEWDZIĘCZNOŚCI

Nie ulega więc wątpliwości, że niewdzięczność jest grzechem, ale tylko wtedy, gdy nie jest pomocą w grzechu - twierdzi Tomasz. Uzasadnia to w sposób następujący:

- Do odwdzięczenia się wystarczy sama dobra wola, więc nie występuje sytuacja, gdy niemożliwe jest odwzajemnienie się w żaden sposób. "Niechęć więc do spełnienia tego obowiązku pochodzi z
braku miłości względem dobroczyńcy" - a to narusza przykazanie miłości.

Czy to grzech śmiertelny?

Nie zawsze. Jeśli niewdzięczność jest spowodowana zaniedbaniem (ktoś nie przyznaje, że
otrzymał dobrodziejstwo, nie pochwala go, nie odwzajemnia się za nie), to nie grzeszy śmiertelnie. Podobnie jak dobroczyńca, który niechętnie pomaga w sprawach, do których nie jest obowiązany.

Inna sprawa, gdy ktoś gardzi i nienawidzi darczyńcy albo zamiast okazać mu wdzięczność, szkodzi mu. Wtedy to grzech śmiertelny.

Niewdzięczność związana z grzechem powszednim, nie sprzeciwia się miłości, lecz ją pomija Także, ten "kto nie jest świadom otrzymanego dobrodziejstwa, jeśli nie odwzajemnia się za nie, nie staje się niewdzięczny, byleby był gotów odwdzięczyć się za nie, gdyby je poznał.

Nie powinno się zbyt pochopnie posądzać kogoś o niewdzięczność, a gdy tak się stanie, to "dobroczyńca nie powinien mścić się od razu za niewdzięczność, lecz wpierw powinien postępować jak troskliwy lekarz, starając się ponawianymi dobrodziejstwami uzdrowić daną osobę z niewdzięczności" - radzi Tomasz.

________________

Jak widzimy, wdzięczność to fundament trwałych i zdrowych relacji społecznych. Zarówno bliscy sobie, osoby będące przyjaciółmi, ale i bliźni w ogólności, powinni odwzajemniać się za otrzymane dobro. Tylko wtedy można mówić o relacjach opartych na sprawiedliwości, która jest jedną z czterech cnót kardynalnych, czyli takich które każdy musi pielęgnować w sobie.

Pozostałe to: roztropność, umiarkowanie i męstwo, a wszystkie podtrzymują dobro rozumu przeciw atakom namiętności. Innymi słowy mówiąc, pozwalają działać rozumowi, a nie afektom i emocjom. Są bronią przeciw żerowaniu na naszych emocjach, namiętnościach i pożądliwościach.
Ofiarują zaś człowiekowi zdolność beznamiętnego podejścia, czyli dystansu i kontroli nad zmanipulowanym emocjami przekazem.

Address


Website

Alerts

Be the first to know and let us send you an email when O † Bogu i człowieku posts news and promotions. Your email address will not be used for any other purpose, and you can unsubscribe at any time.

Shortcuts

  • Address
  • Alerts
  • Claim ownership or report listing
  • Want your business to be the top-listed Media Company?

Share