14/11/2023
Dziś ponownie przenoszę Was na chwilę do magicznego świata meksykańskiej tradycji związanej ze świętem zmarłych, czyli "Día de Mu***os", oraz do barwnej parady La Catrinas, która miała miejsce w Playa del Carmen 💀🌸🎉. To nie tylko okres, w którym hołdujemy naszym przodkom, ale również niezapomniane doświadczenie dla wszystkich zmysłów. Szczególnie dla kogoś z Polski, gdzie obchody Dnia Zmarłych mają zdecydowanie bardziej stonowany charakter. Nasze święto skupia się na refleksji, wspomnieniach, ciszy i modlitwie. Pozostajemy w kręgu naszych osobistych reminiscencji, zapalając świeczki na grobach i oddając się zadumie.
W Meksyku wszystko przybiera zupełnie inny obrót. To święto jest pełne eksplozji kreatywności i radości, będąc jednocześnie hołdem dla zmarłych. Ci są czczeni w sposób bardzo fizyczny, na specjalnie przygotowanych ołtarzach, obfitujących w fotografie tych, którzy już odeszli. Społeczność gromadzi się przy grobach, pijąc alkohol i celebrując wspomnienia o zmarłych. Ulice Meksyku pulsują życiem, wypełnione kolorowymi kostiumami i fantastycznymi malowanymi na twarzy maskami 💀- La Catrina.
La Catrina, a także jej męski odpowiednik, el Catrín, to eleganckie postacie w kapeluszach, symbolizujące równość w obliczu śmierci. Z pozoru straszą swoim trupim wyglądem
Ale to tylko pozory. Przypominają nam, że wszyscy, bez względu na status społeczny czy bogactwo, spotkamy się z nią na końcu naszej życiowej podróży. Paradoksalnie, dla Meksykanów ta świadomość to celebracja radości. Cała ta magia fajnie została przedstawiona w animacji Disneya "Coco". Meksykanie nie przepadają za nią, bo została zrobiona w celach komercyjnych przez Amerykańców, ale taksówkarz z którym jechałem z lotniska w Cancun szczerze przyznał, że jest zrobiona dobrze.
Obserwowanie ulicznych artystów przebranych za kolorowe postacie La Catrinas przypomina uczestnictwo w gorącym (dosłownie) spektaklu. Pot, dzikie tłumy i śpiew. To wir kolorów, dźwięków, zapachów i egzotycznych wysokich temperatur, który atakuje wszystkie zmysły.
Dla Meksykanów La Catrinas to nie tylko tradycja. To także manifestacja kreatywności i jedności społeczności. Ulice wypełniają się ludźmi, organizowane są festiwale. To wydarzenie nie ma nic wspólnego z Halloween, sięgając znacznie głębiej niż amerykańska impreza. Cała ta ceremonia to hołd dla przeszłości, ale także okazja do tworzenia nowych wspomnień.
La Catrinas to nie tylko postać z folkloru, ale również symbol siły, koloru i miłości do życia. Meksykańska magia w pełni! 💀🌈🇲🇽