25/09/2024
Recenzja/review:
POL/ENG
Słuchowisko #318
Gehenna - "The Shadows of the Pagan Evil"
Powrót do pisania, sięgnięcie do kupki z oczekującymi płatami i od razu taka perełka! O polskiej Gehennie, wydaje mi się, nie słyszało znowu tak wiele osób, a jeżeli już, to tylko te mocno siedzącej w starej polskiej scenie i zapomnianych już demówkach. Zespół pochodził ze Strzałkowa i miał na koncie dwa dema - "Scream of Suffered" oraz niniejsze "The Shadows of the Pagan Evil". Muzycznie panowie poruszali się w rejonach zaczynając od wczesnego Samael i Christ Agony, poprzez stare Asphyx, po te najcięższe dźwięki amerykańskiego Pentagram. Ciężkie, mocarne granie, ale nie pozbawione klimatu i mistycznej otoczki. Miejscami też korespondujące nawet z kolegami z Taranis z czasów ich dema "The Obscurity", ale to akurat bardzo odległe skojażenie. Gehennę w tym wszystkim wyróżnia właśnie growl w partiach wokalnych i ten wyraźny, death metalowy pierwiastek odnoszący się do tych wolnych, gęstych numerów spod znaku wspomnianego już Asphyx, ale i Morgoth, czy Delirium. Kawał naprawdę solidnego grańska! Fajnie, że Dark Omens odkopało ten zespół i demo, bo szersze grono ma okazję dotrzeć do ich muzyki, a i to ciekawy reprezentant death/doom metalu polskiej sceny, pokazujący to cięższe granie w ów estetyce niż, na przykład, takie Funeral Vision zbliżone bardziej do Katatonii i Paradise Lost. Zdecydowanie warto po to wznowienie sięgnąć! Kawał historii, a przy grania, które warto ocalić od zapomnienia.
Wydawca: Dark Omens Production
Press play #318
Gehenna - "The Shadows of the Pagan Evil"
Back to writing, reaching into the pile of awaiting stuff and immediately such a gem! It seems to me that not that many people have heard of Poland's Gehenna, and if anyone have, it's only those firmly into the old Polish scene and the forgotten demo tapes. The band came from Strzałków and had two demos released - "Scream of Suffered" and this year's "The Shadows of the Pagan Evil". Musically, these guys moved in areas starting from early Samael and Christ Agony, through old Asphyx, to those heaviest sounds of American Pentagram. Heavy, shattering playing, but not devoid of atmosphere and mystical touch. In places, it even corresponds with the colleagues from Taranis from the time of their demo "The Obscurity", but this is a very distant association. What makes Gehenna stand out in all this is the growl in the vocal parts and this clear, death metal element relating to those slow, dense numbers under the sign of the aforementioned Asphyx, but also Morgoth or Delirium. A piece of really solid metal! It's nice that Dark Omens unearthed this band and their demo, because a wider audience has a chance to get to their music, and it's also an interesting representative of death/doom metal of the Polish scene, showing heavier stuff in that aesthetic than, for example, Funeral Vision that were closer to Katatonia and Paradise Lost. Definitely worth reaching for this re-release! A piece of history and at the same time playing worth saving from oblivion.
Label: Dark Omens Production