11/08/2024
Felieton do najbliższego „Głosu. Tygodnika Nowohuckiego”. Zapraszam do lektury.
Dzień chwały
Chyba nie ma w Polsce takiego drugiego dnia w ciągu roku, by tak ściśle zespalały się ze sobą dwa wymiary naszej egzystencji – wymiar patriotyczny, narodowy i wymiar religijny. Bo 15 sierpnia, to równocześnie Święto Wojska Polskiego i uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Obie te uroczystości zajmują ważne miejsce w naszej tradycji.
Święto Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej obchodzimy na pamiątkę zwycięskiej dla wojsk polskich bitwy z bolszewikami, bitwy zwanej Cudem nad Wisłą, która w opinii historyków zdecydowała o zachowaniu niepodległości naszego państwa i zablokowała rozprzestrzenianie się rewolucji bolszewickiej. Natomiast w Kościele rzymskokatolickim ten dzień to wspomnienie dogmatu wiary, którym jest wzięcie do nieba Najświętszej Maryi Panny po zakończeniu jej ziemskiego życia. To jedno z najstarszych świąt maryjnych. To tego dnia z różnych regionów Polski docierają na Jasną Górę gromady pielgrzymów. Natomiast na polskiej wsi, zgodnie ze zwyczajem, podczas nabożeństw, w ramach obchodów uroczystości Matki Boskiej Zielnej, święci się płody ziemi – kłosy, kwiaty, zioła… Można powiedzieć, że 15 sierpnia, to wielki dzień chwały. Dzień chwały Najświętszej Maryi Panny – Królowej Polski. I dzień chwały polskiego oręża.
Włączam się w to świętowanie, ciesząc się, że jestem P***kiem.
Jan L. Franczyk