Ruciane-nida24.info

28/02/2024

Kandydata na burmistrza już znamy - to Tomasz Kowalewski. A jak wyglądają i skąd startują kandydaci na radnych? Grafika poniżej.

27/02/2024

Pan Feliński chyba ma nam sporo do wyjaśnienia, bo wielu z nas te wyjaśnienia nie przekonują:

Po naszym tekście prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez burmistrzów Mikołajek i Rucianego-Nidy – ustaliła Wirtualna Polska. Chodzi o sprawę działki, którą pierwszy z tych

22/02/2024

Tym razem piszę to jako ja, nazywam się Anka Grzybowska. Mieszkam w bloku na IV piętrze na Kwiatowej, nie pochodzę stąd, jestem od pokoleń warszawianką, ale to miejsce sobie wybrałam do życia. Mój 19-letni syn Wojtek jest leśnikiem po naszej Szkole Leśnej i żeglarzem, bosmanem w Wodniku. Mam dwa psy, trzy koty i dwie świnki morskie. Z zawodu jestem dziennikarką, z wykształcenia socjologiem po UW. Przez burmistrza Felińskiego jestem nazywana "co poniektórzy". I dobrze mi z tym, fajne towarzystwo. Łatwo mnie znaleźć do ewentualnej sprawy sądowej, w ktorych tak lubuje się pan burmistrz.

Na moim biurku piętrzą się papiery dotyczące skandalu z działką burmistrza Mikołajek, Piotra Jakubowskiego. Przekopanie się przez to zajęło mi dwa tygodnie. Spróbuję to opisać w skrócie:

Burmistrz Mikołajek, to takie udzielne książątko. Facet jest burmistrzem od 23 lat, ten nasz ma przy nim mizerny staż. Jakubowski miał działkę nad Tałtami, z dostępem do jeziora. Dwa hektary. Tak wiem, zera Wam w oczach przeskakują i bardzo słusznie. Pan Jakubowski działkę wycenił na 700 000 złotych. Chwilę potem zmienił plan zagospodarowania przestrzennego, ale musiał od tej działki odprowadzić rentę planistyczną. Płaci się ją wtedy, kiedy działka przy sprzedazy wzrosła na wartości. Sam nie mógł tego oszacować, więc SKO wskazało inną gminę. Traf chce, że gminę Ruciane-Nida w osobie Piotra Felińskiego, naszego burmistrza. Panowie się świetnie znają, prywatnie się kumplują, więc burmistrz Feliński uznał, ze działka zyskała na wartości. 50 tysięcy z haczykiem. Poszła za 7 milionow złotych. 10 razy więcej niż pierwotna wycena. Renta planistyczna od czegoś takiego to 30%. Policzona przez Piotra Felińskiego od 750 000 plus grosze, a nie od tych 7 milionów. Policzcie sobie ile kasy uratował swojemu koledze. Jak rozumiem zrobił to kompletnie bezinteresownie. Czego się nie robi dla przyjaciół...

Jedziemy dalej. Sprawą, po publikacjach w Wirtualnej Polsce zainteresowała się prokuratura. Śledztwo "w sprawie" czyli bez wskazania konkretnych winnych prowadzi prokuratura w Mrągowie pod nadzorem prokuratury w Olsztynie. Z naszych informacji wynika, ze wskazanie winnego jest kwestią czasu.

Feliński to specyficzny człowiek - niezwykle zakompleksiony i bardzo mały. Całe te jego kadencje - a jest juz drugą - to tak naprawdę prywatna zemsta na swoim poprzedniku. Nie lubiłam Opalacha, ale tu miał rację, wysyłając Felińskiego do adresowania kopert pod schodami w gminie. Teraz oprócz jego kompleksów mamy na głowie sprawę prokuratorską i to o grube pieniądze.

Pytanie brzmi tak - czy faktycznie mamy głosować na faceta, za ktorym ciągnie się potężny smród? Na dodatek faceta, który w żaden logiczny sposób nie potrafi tej wtopy wyjaśnić? Mogę zadać pytanie - czy to jedyna wtopa, czy coś jeszcze wylezie? Gdyby nie determinacja ludzi z Mikołajek i ich fantastyczna robota, to nawet nie dowiedzielibyśmy się o tym. Bo przecież my mamy jedynie podziwiać, mamy nie myśleć i nie szukać. Sam pan burmistrz raczej by się tym nie pochwalił i gdyby nie my, ci "co poniektórzy", w pełnej niewiedzy poszlibyśmy do urn.

Bardzo sensownie przemyślcie sprawę. Sensownie wybierzcie radnych, bo ci ktorych mamy to jakaś przypadkowa zbieranina bezwolnych idiotow.

My tu mieszkamy - z wyboru, jak ja albo zwyczajnie stąd jesteśmy. To jest nasze miasteczko, nasza gmina, nasze jeziora i nasze pieniądze. Ja na faceta z tak poważną sprawą nie zagłosuję.

19/02/2024

Panowie Piotr Feliński (burmistrz Rucianego-Nidy) i Piotr Jakubowski (burmistrz Mikołajek) to prywatnie bardzo dobrzy znajomi. I jak na dobrych znajomych przystało, skutecznie ułatwiają sobie życie. Tymi ułatwieniami zajęła się prokuratura w Mrągowie pod nadzorem prokuratury w Olsztynie. W dziwnych biznesowych ruchach swojego kolegi po uszy umaczany jest nasz burmistrz, ktory jakimś cudem nabrał wody w usta i uważa sprawę za niebyłą. Trzeba sobie chyba w tej sprawie zadać wiele pytań, na które pewnie w końcu odpowie nam prokuratura, a przede wszystkim zastanowić się bardzo poważnie, na kogo będziemy za chwilę głosować i czy aby na pewno chcemy mieć burmistrza zamieszanego w dziwne afery, który nagle może zwyczajnie ten mandat stracić. Pomyślcie chwilę.

***

Poniżej tekst z Wirtualnej Polski:

Nadużycie władzy w Mikołajkach? Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie burmistrza

Po naszym tekście prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie nadużycia władzy przez burmistrza Mikołajek Piotra Jakubowskiego – ustaliła Wirtualna Polska. Chodzi o sprawę działki sprzedanej przez niego po okazyjnej cenie. Jakubowski przez dwa lata zwlekał z uiszczeniem tzw. opłaty planistycznej od transakcji i zrobił to dopiero po naszym tekście. Śledczy sprawdzają dziś, czy danina nie było zbyt niska. Jej wysokość ustalał burmistrz Rucianego-Nidy, znajomy Jakubowskiego.

Piotr Jakubowski rządzi Mikołajkami od blisko ćwierć wieku. Początkowo kandydował z poparciem PSL, dziś jest bezpartyjny. Wśród mazurskich samorządowców ma opinię udzielnego włodarza letniego kurortu. Choć jako burmistrz zarabia 14,3 tys. zł brutto, dysponuje wielomilionowym majątkiem. Ma 25-hektarowe gospodarstwo rolne o wartości 6,8 mln zł, działkę z budynkiem browaru wycenianą na 5,7 mln zł, cztery domy (łącznie za 1,7 mln zł), dwa domki letniskowe, saunę, siłownię, 374 tys. zł oszczędności, dwa jachty motorowe, ciągnik, motocykl i trzy auta. Przyjrzeliśmy się też aktywności Jakubowskiego na rzecz browaru Mikołajki, którego właścicielem jest jego żona. W sieci można znaleźć zdjęcia burmistrza w ubraniach z logo rodzinnej firmy, a kierowany przez niego urząd chwali się piwem Mikołajki i wydaje pozwolenia na jego sprzedaż.

21 miesięcy zwłoki

W czerwcu zeszłego roku Wirtualna Polska opisała historię jego blisko dwuhektarowej działki nad jeziorem Tałty na terenie gminy Mikołajki. W 2019 r. grunt został objęty miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, uchwalonym przez radę Mikołajek. Dzięki nowemu planowi nieruchomość znacznie zyskała na wartości - jej przeznaczenie zmieniono na mieszkalno-usługowe. A w okolicach jeziora takie działki mają swoją cenę.

Dwa lata po przyjęciu planu burmistrz sprzedał ziemię. Jak wynika z jego oświadczenia majątkowego - za 700 tys. zł. Cena terenu była okazyjna - potwierdza to dalsza historia jej sprzedaży. Krótko po transakcji w jednym z serwisów ogłoszeniowych nowy właściciel wystawił działkę z 10-krotnym przebiciem, za 7,5 mln zł.

Sęk w tym, że nowy plan ustanowił również 30-procentową, czyli maksymalną dopuszczalną ustawowo opłatę planistyczną. Opłata - zwana też rentą - to jednorazowa danina zbywcy terenu na rzecz gminy. Obowiązek jej uiszczenia pojawia się, gdy w wyniku zmiany planu wartość nieruchomości rośnie. Aby ją wyliczyć, należy pomnożyć kwotę wzrostu ceny działki przez stawkę procentową przyjętą w miejscowym planie. Zgodnie z ustawą, renta może wynosić do 30 proc. I właśnie taką stawkę uchwalili radni Mikołajek.

Wyliczanie renty planistycznej, którą ma zapłacić Jakubowski, zaczęło się jednak dopiero w kwietniu zeszłego roku - czyli aż 21 miesięcy po transakcji. Co ciekawe, stało się to dopiero kilka tygodni po tym, jak opozycyjna radna Wioleta Kuzyk złożyła w tej sprawie interpelację.

Winą za zwłokę burmistrz obarczył panią notariusz Mariolę Lachowicz, która po przeprowadzeniu transakcji nie dostarczyła gminie aktu notarialnego.

W myśl przepisów faktycznie to ona powinna w ciągu siedmiu dni przekazać włodarzowi gminy umowę w imieniu zbywcy działki. Innymi słowy: opłaty od burmistrza nie wyliczono, bo pani rejent obsługująca jego transakcję nie przesłała aktu notarialnego obywatela Jakubowskiego… burmistrzowi Jakubowskiemu.
Burmistrzowie we władzach wspólnego stowarzyszenia
Wysokość opłaty ostatecznie została ustalona dopiero 27 lipca 2023 przez urząd gminy w Rucianem-Nida, który został wybrany przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze jako organ zastępczy (urząd w Mikołajkach został wyłączony z postępowania ze względu na konflikt interesów). Opłata wyniosła niewiele, bo 15 513 zł i - jak poinformowała Wirtualna Polskę gmina Mikołajki - 10 sierpnia została uiszczona przez burmistrza Jakubowskiego. Z wyliczonej przez burmistrza Rucianego-Nida opłaty wynika, że wartość terenu - dzięki nowemu planowi – miała wzrosnąć jedynie o 51 710 zł.
I to właśnie wysokością opłaty, sposobem i tempem jej wyliczenia zajmuje się dziś prokuratura. Śledztwo w tej sprawie wszczęto w styczniu. Prowadzi je Prokuratura Rejonowa w Mrągowie a nadzoruje – „okręgówka” w Olsztynie. „Postępowanie jest prowadzone w sprawie w sprawie zaistniałego w bliżej nieustalonym okresie w Mikołajkach i Rucianym Nida niedopełnienia obowiązków służbowych i przekroczenia uprawnień służbowych przez Burmistrza Miasta i Gminy Mikołajki oraz Burmistrza Rucianego Nidy przy wydawaniu decyzji administracyjnych dotyczących opłaty planistycznej bez należytego zgromadzenia materiału dowodowego, w tym zgodnego z prawem operatu ustalającego wysokość gruntu przed i po zmianach planistycznych oraz innych działając tym na szkodę interesu publicznego, tj. o czyn z art. 231 § 1 kk. Śledztwo zostało wszczęte w dniu 12 stycznia 2024r.” – czytamy w odpowiedziach olsztyńskiej prokuratury na nasze pytania. Artykuł 231 § 1 Kodeksu Karnego dotyczy nadużyć władzy - przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędników i powstałej w ten sposób szkody publicznej. Grozi za to do trzech lat więzienia. „W sprawie trwają czynności procesowe, w tym m.in. przesłuchiwani są świadkowie. Z uwagi na to, iż postępowanie znajduje się w początkowym okresie nie mogę niestety przekazać szerszych informacji” – czytamy dalej w przesłanych odpowiedziach.

Burmistrzowie Mikołajek i Rucianego-Nidy to dobrzy znajomi. Wspólnie zasiadają we władzach stowarzyszenia „Wielkie jeziora mazurskie 2020”. Ten pierwszy jest jego prezesem a drugi – skarbnikiem.

Drugie śledztwo prowadzi Wydział do Walki z Korupcją
Co ciekawe, w Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie uzyskaliśmy informacje o jeszcze jednym śledztwie dotyczącym Piotra Jakubowskiego. Podobnie jak to dotyczące sprzedaży jego działki i uiszczonej przez niego opłaty planistycznej – toczy się ono w sprawie „podejrzenia popełnienia przestępstwa przez Burmistrza Miasta i Gminy Mikołajki oraz urzędników tam pracujących polegającego na niedopełnieniu obowiązków służbowych bądź przekroczeniu uprawnień w celu uzyskania korzyści majątkowych,
czym działano m.in. na szkodę interesu publicznego”. „Śledztwo to jest prowadzone od kwietnia 2023r przez funkcjonariuszy Policji z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie, Wydział do Walki z Korupcją. Postępowanie to toczy się obecnie w fazie in rem, co oznacza, iż nikomu nie przedstawiono zarzutów. Trwa gromadzenie materiału dowodowego. W związku z prowadzonym postępowaniem funkcjonariusze Policji z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie dokonywali i nadal dokonują szeregu czynności procesowych, w tym m.in. oględziny dokumentacji czy przesłuchania świadków” – czytamy dalej. Śledczy nie ujawniają, na czym dokładnie miałoby polegać potencjalne przestępstwo badane w tym postepowaniu.

16/02/2024

Pamiętajcie - walczymy miedzy innymi o to, żebyśmy u nas nie musieli oglądac takich obrazków. Walczymy nie tylko o nasz byt i naszą wygodę, ale także o najpiękniejsze jezioro w Polsce!

16/02/2024

Jak wiadomo, w Rucianem-Nidzie notorycznie wybija szambo. Pojawia się w piwnicach prywatnych domów i w tych blokowych. Przy okazji mieliśmy kilka zapadlisk - nie były to wyrobiska górnicze, tylko zawalające się kolektory. Do jednego z nich, koło Polo Marketu wpadła mieszkanka Kolejowej. Rury łatane sa pianką do okien (zdjęcie na banerze), a smród z przepompowni maskowany jest dywanikami łazienkowymi i matami zapachowymi kupionymi na Orlenie.

Ala od czego myśl techniczna? Przedstawiamy absolutnie nowatorski i rewolucyjny sposób na pozbycie się szamba z piwnic bloków! Wystarczy nawiercić dziury w podłodze, rzadkie samo spłynie do gleby, a resztę sie wygarnie!

To wszystko w otulinie Parku, w Naturze 2000 i nad brzegiem najpiękniejszego mazurskiego jeziora... Prezes Marchlewicz już wyleciał ze spółdzielni, teraz najwyższy czas pozbyć się go z rady gminy, a razem z nim jego pryncypała. Inaczej to g***o nas zaleje, a turyści zwieją do Mikołajek.

16/02/2024

13/02/2024

Zakończyło sie spotkanie mieszkańców z Anną Wojciechowską, posłanką RP z ramienia Platformy Obywatelskiej. Spotkanie zainicjował i prowadził Tomasz Kowalewski.

Spotkanie było fajne i może z niego wyniknąć sporo dobrego. Przede wszystkim mamy obiecaną kontrolę poselską - w sprawie skandalu z obiema ciepłowniami (na Kolejowej i ciepłowni zwanej ogólnie "kotłownią Siwika"). Sprawę znają chyba wszyscy, a to co dzieje się z tym od lat, odbija się przede wszystkim na naszych kieszeniach. Dodatkowo mieszkańcy okolic kotłowni Rencrarftu walczą z robactwem, brudem i hałasem, a nasze władze nic z tym nie robią. Poseł Wojciechowska ma sie tym zająć osobiście, a wyniki tego swego rodzaju "audytu" poznamy na następnym spotkaniu.

Kolejna spawa to dziurawe kolektory ściekowe. O tym mówimy od bardzo dawna - rury łatane pianką do okien to już standard, ostatnio pod kobietą w okolicach Kolejowej zapadła się ziemia, a na działkach pojawiły się kolejne leje. Mieszkańcy Kwiatowej 3 mają wybijające szambo w bloku, jak mówił jeden z nich: "Kibel jak wychodzę folią owijam, bo mi g***o pod drzwiami wypływa". Ostatnim pomysłem ZUK na pozbycie się śmierdzącego problemu jest... nawiercanie podłóg w piwnicach bloków w nadziei, ze szambo po prostu spłynie do ziemi. W tej sprawie także możemy liczyć na interwencję poselską.

Koło 77 PZW skarżyło się na zamkniecie drogi do jeziora Skarp przez nadleśnictwo Strzałowo - posłanka Wojciechowska jest członkinią komisji sejmowej do spraw wędkarstwa. Posypały sie też skargo na nieczynne od niepamiętnych czasów pompy do odpompowywania ścieków z jachtów - na całej długości Nidzkiego czynna jest jedna (Pod Dębem), pozostałe wprawdzie chętnie przyjmują pięć złotych za odessanie nieczystości, za to zwyczajnie nie działają.

Na spotkaniu pojawiło się dwoje radnych - Agnieszka Kręciewska i Jacek Małż - oraz bardzo nieśmiały burmistrz Piotr Feliński, który skromnie przycupnął pod wypchanym bażantem (cietrzewiem? głuszcem? indykiem?). Cała trójka usiłowała coś tłumaczyć, ale chyba niewielu chciało tego po raz kolejny słuchać. W efekcie dość szybko zostali zgaszeni.

Następne ważne spotkanie 15 lutego w Domu Kultury. Tym razem zapraszają radni.

13/02/2024

Posłanka Anna Wojciechowska na spotkaniu z mieszkańcami zapowiada kontrole poselskie w Rucianem-Nidzie!

11/02/2024

Duża akcja pod blokiem numer 3 na Kwiatowej - dwie jednostki straży pożarnej, policja i pogotowie. Mieszkańcowi bloku potrzebna była pomoc medyczna. Drzwi sforsowali strażacy w asyście policji.

11/02/2024

Iwona Zatońska zdecydowała - kandyduje z ramienia gminnej opozycji na radną z ulic Wiejska, Słoneczna, Zielona, Żeglarska i Krótka.

Sylwetki Kandydatów będziemy przedstawiać Państwu od przyszłego tygodnia. Każdy z nas musi wiedzieć na kogo głosuje i podjąć świadomą decyzję.

11/02/2024

Z cyklu Kampanijne Smaczki:

Bliski kolega burmistrza Rucianego-Nidy ukrywający się pod pseudonimem Krystoferek Kristoferson, w cywilu pracownik Zakładu Usług Komunalnych na forach obraża i straszy mieszkańców. Robi to w prześmieszny, kompletnie niegramatyczny i nieortograficzny sposób. Człowiek rzucił się w obronie honoru samego burmistrza, za co mu cześć i chwała rzecz jasna, tylko dlaczego tak beznadziejnie głupio?

Pana Krzysztofa K. i cały Zakład Usług Komunalnych serdecznie pozdrawiamy. Jesteście niekończącym się pasmem ścieków i rozrywki wszelakiej.

09/02/2024

UWAGA!

W związku z protestami rolników zablokowany jest dojazd do Pisza od strony Białej Piskiej w kierunku dworca. Miasto stoi w gigantycznych korkach. W akcji bierze udział kilkadziesiąt maszyn rolniczych. W miarę możliwości wstrzymajcie się z wyjazdami w te rejony.

Protest ma potrwać do godziny 15:30.

09/02/2024

Przypominamy, ze 13 lutego o godzinie 17:00 w Auli Zespołu Szkół Leśnych w Rucianem odbędzie się spotkanie z ełcką posłanką Koalicji Obywatelskiej Anną Wojciechowską.

Wstęp oczywiście wolny, będzie możliwość zadawania pytań. Naprawdę warto przyjść!

Klub/koło: Klub Parlamentarny Koalicja Obywatelska - Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, ZieloniData i miejsce urodzenia: 1960-02-29,

08/02/2024

Taki przepiękny i szalenie sympatyczny Kawaler przyszedł do ośrodka Wodnik - jest zaopiekowany, ale szukamy właściciela. Czy komuś nie zniknął Przyjaciel?

Czyja to zguba!!
Piesek błąkał się po Naszym ośrodku.
Ma zieloną obrożę z ćwiekami.
Łagodny i przyjazny.
Jest bezpieczny u Nas.
Proszę o udostępnienie oraz kontakt właściciela.
730-959-979

Piesek już u właściciela 😀
Dziękuję za szybką reakcję mieszkańców 😀

08/02/2024

UWAGA! Jutro, 9 lutego w Piszu odbędzie się protest rolników. Mogą być utrudnienia w ruchu. Protest planowany jest od godziny 8 rano.

Protesty odbędą się także w Nowej Wsi Ełckiej, Rynie i Wilkasach.

Mapka protestów poniżej:

Mapa protestów

08/02/2024

Dzisiaj Tłusty Czwartek, dzień wielbicieli fitnesu ;) Pączki polecają delikatesy Victoria - dość drogie, bo od 3,50 za sztukę, ale za to prawdziwe! Do tego jest naprawdę spory wybór. W marketach od 19 (Biedronka) do 99 groszy (Polo), za pudełko można się załapać na zniżkę.

Miłego obżarstwa czwartkowego! Pamiętajcie - dzisiaj pączki nie tuczą!

07/02/2024

Szanowni Państwo, nasi Sąsiedzi, którzy płacą za tę hucpę. Wystąpiliśmy do Burmistrza Miasta i Gminy Ruciane-Nida oraz Zakładu Usług Komunalnych o następujące informacje, zgodnie z Ustawą o jawności informacji publicznej. Macie prawo wiedzieć o co pytamy, tak jak macie prawo wiedzieć, jak sa wydawane nasze wspólne pieniądze. Każdą z ich odpowiedzi bardzo dokładnie sprawdzą poproszeni przez nas o pomoc fachowcy, nie znamy się na wszystkim. Burmistrz ma na odpowiedź 14 dni, może ją przedłużyć. Czekamy na odpowiedzi:

Urząd Miasta i Gminy:
1. Zgodnie z Ustawą o jawności informacji publicznej prosze o następujące informacje:
1. Ile razy Gmina Ruciane-Nida w ciagu ostatnich 10 lat podejmowała decyzje na wniosek SKO w sprawie gminy Mikołajki:
-jakie to były decyzje
-kiedy zostały wydane
-na jakiej podstawie
-proszę o podanie numerów tych decyzji
- proszą o kopie tych decyzji wraz z wszelkimi załącznikami.

2. Proszę o informację ile razy w ciągu ostatnich 4 lat zatrudniany był biegły rzeczoznawca od spraw wyceny nieruchomości przez Gminę Ruciane-Nida.
- o jakie konkretnie nieruchomości chodziło
- w jaki sposób wyłaniany był rzeczoznawca
- jakie to były decyzje
- proszę o kopie tych decyzji
- kto poniósł koszty zatrudniania rzeczoznawcy i jakie one były

3. Ile kosztowało położenie nowych chodników pod blokiem numer 4 na ulicy Kwiatowej?

4. Zgodnie z Ustawą o jawności informacji publicznej prosze o następujące informacje:
- ile rodzin oczekuje w tej chwili na przydział mieszkania komunalnego?
- w jakim trybie wyłaniane są firmy zewnętrzne zajmujące się:
a. wykopkami na ulicy Kwiatowej na wysokości bloku Nr 7
b. remontem mieszkania Kwiatowa 4/32
c. położeniem nowych chodników pod blokiem kwiatowa 4
- jakie to sa firmy?
- jaki jest poszczególny koszt tych działań?
- proszę o pełną dokumentację, razem z załącznikami.
- jaki jest koszt remontu mieszkania Kwiatowa 4/32?
- na co przeznaczone jest to mieszkanie - sprzedaż, wynajem komunalny?
- ile osób zatrudnia w tej chwili Zakład Usług Komunalnych w rozbiciu na poszczególne funkcje?
- jak wygląda zestawienie zysków i strat gminnej spółki ZUK za rok 2023?

Zakład Usług Komunalnych:

1. Zgodnie z Ustawą o jawności informacji publicznej proszę o następujące informacje:
- Bilans zysków i strat Zakładu Usług Komunalnych za rok 2023
- Zestawienie obrotów i sald syntetycznych kont księgowych na 31 grudnia 2023 roku
- Wynik finansowy za rok 2023

2. Zgodnie z Ustawą o jawności informacji publicznej proszę o następujące informacje:

- typ, rodzaj, nazwa sprzętu trwałego wykorzystywanego przez ZUK Ruciane-Nida od momentu powołania spółki;
- pełna ewidencja środków trwałych;
- pełna ewidencja środków niskocennych;
- przebieg każdego ze środków trwałych użytkowanego przez ZUK Ruciane-Nida od dnia zakupu do dnia 7 lutego 2024 roku;
- Wszelkie zakupy dotyczące wyposażenia biura w tym mebli oraz sprzętu komputerowego i biurowego od dnia powołania spółki;
- pełna informacja o zleceniach wykonywanych tak na rzecz Urzędu Miasta i Gminy w Rucianem-Nidzie jak i innych podmiotów od dnia powołania Spółki. Proszę o pełną dokumentację, razem z załącznikami.

Czekamy na odpowiedź. W razie braku odpowiedzi lub odpowiedzi wymijających odwołamy się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.

07/02/2024

UWAGA! Rozkopana Kwiatowa na wysokości bloku numer 7!

06/02/2024

Nie chorujcie, jeżeli nie umiecie pływać. To dojście do świeżo wyremontowanej przychodni Doktor Zagórskiej - jeśli będziecie musieli tam pójść, weźcie kapoki, ponton i kalosze. No, i koniecznie latarkę - oświetlenia ulicznego tam nie ma.

06/02/2024

Od jakiegoś czasu krążą informacje o tym, że Burmistrzem Rucianego-Nidy Piotrem Felińskim zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Mrągowie. Burmistrz - wyraźnie spanikowany - wydał dzisiaj dość dziwne i nic niemówiące oświadczenie. Jakimś trafem stało się po tym, jak nagłośniliśmy sprawę śledztwa prokuratorskiego. Wcześniej o ruchach Prokuratury nie zechciał poinformować mieszkańców. Zaczął pisać oświadczenia dopiero wtedy, kiedy sprawa się wydała.

O co w tej całej historii chodzi?

W 2021 roku burmistrz Mikołajek, Piotr Jakubowski, sprzedał swoją prywatną, dwuhektarową działkę położoną nad jeziorem Tałty za 700 tysięcy złotych. Niedługo później ta sama działka pojawiła się na serwisach transakcyjnych za sumę 10-krotnie wyższą czyli za ponad 7 milionów złotych. Co ciekawe - działka za tę cenę pojawiała się w Internecie jeszcze przed sprzedażą. Dlaczego to takie istotne? O tym za chwilę. Sprawą zainteresowała sie Wirtualna Polska, niedługo po publikacji tekstu także Prokuratura.

Dwa lata przed sprzedażą gmina Mikołajki uchwaliła dla tego terenu Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego - działki (i tak bardzo cenne, bo mające linie brzegową jeziora) błyskawicznie zyskały na wartości, zwłaszcza, że stały się działkami mieszkalno-usługowymi. W takim przypadku w momencie sprzedaży takiej nieruchomości sprzedający musi opłacić rentę planistyczną - to jednorazowa opłata, wyrównująca wartość działki, jeśli jej wartość z powodu zmiany planu zagospodarowania wzrasta. W przypadku pana Jakubowskiego opłata planistyczna powinna być liczona przez pomnożenie kwoty wzrostu ceny działki przez stawkę procentową uchwaloną w miejscowym planie zagospodarowania. Tu rzecz szła o 30% wartości, bo taką sumę uchwalili radni Mikołajek. I właśnie dlatego burmistrz zrobił ruch wyprzedzający, wystawiając działkę na sprzedaż.

Jak się okazało gmina Mikołajki była nierychliwa – liczenie tej opłaty zajęło prawie dwa lata od momentu sprzedaży nieruchomości przez burmistrza. Burmistrz Jakubowski twierdził, że jest niewinny, a cała winą zwalił na notariuszkę, która podobno nie przesłała mu dokumentów. Czyli burmistrz Jakubowski nie wiedział o sprzedaży działki przez obywatela Jakubowskiego. Radni Mikołajek podnieśli larum i w ten sposób w zastępstwie Urzędu w Mikołajkach zgodnie z postanowieniem SKO rentę planistyczną miał wyliczyć Urząd Gminy w Rucianem-Nidzie. I wyliczył... Zgodnie z ich pomysłem, wartość działki - przypomnijmy, sprzedanej z 10-krtotnym przebiciem za 7 i pół miliona złotych - wzrosła o... 51 tysięcy 710 złotych, a renta planistyczna został wyliczona na... 15 tysięcy 513 złotych. W międzyczasie okazało się, że miła notariuszka która tak zwlekała z wyciągnięciem od burmistrza Jakubowskiego należnych gminie pieniędzy nie dość, że jest jego prywatną znajomą, to do tego prowadzi sprawy gminy, gminnych spółek i zdążyła poupychać w zarządach swoich pociotków.

Sprawą zainteresował się Prokuratura w Mrągowie. Dotyczy to także Piotra Felińskiego, naszego burmistrza i dość dziwnych, wręcz szokujących wyliczeń renty planistycznej.

Piotr Jakubowski to postać bardzo znana - rządzi Mikołajkami od 23 lat, jest zaprzyjaźniony miedzy innymi z byłym już prezesem Orlenu Danielem Obajtkiem, któremu ułatwił zakup pięknej działki nad jeziorem Kisajno. W zamian Obajtek zasponsorował miedzy innymi basen w Mikołajkach, a na stacjach Orlenu pojawiło się piwo z browaru będącego własnością żony Jakubowskiego.

W całej tej historii niejasna jest sprawa naszego burmistrza - mówimy to o bardzo dużych sumach, bo zgodnie z naszymi informacjami wartość nieruchomości wzrosła wręcz lawinowo, a wraz z nią wysokość renty planistycznej. Może być to suma przekraczająca dwa miliony złotych. Z naszych informacji wynika, ze burmistrz Feliński nie wyłonił w przetargu biegłego, który mógłby zrobić operat szacunkowy. Skąd więc takie dziwne naliczenia renty planistycznej?

Prokuratura w Mrągowie wszczęła śledztwo w tej sprawie, a burmistrz nie bardzo wie co z tym fantem robić i pisze dziwne oświadczenia. Nam pozostaje się jedynie domyślać, co sprawiło, że burmistrz Feliński tak łaskawym okiem spojrzał na finansowo-biznesowe problemy swojego kolegi zza miedzy...


Czekamy na kolejne zabawne oświadczenia i rzecz jasna na dalsze ruchy Prokuratury w Mrągowie. O sprawie będziemy informować.

03/02/2024

Oświadczenie Prezesa Spółdzielni NOWA, Tomasza Kowalewskiego. Publikujemy je bez skrótów i poprawek:

SZANOWNI MIESZKAŃCY SPÓŁDZIELNI MIESZKANIOWEJ NOWA

Spółdzielnie mieszkaniowe w Polsce są chore. W większości z nich zamiast mieszkańców rządzą prezesi. Wykorzystują do tego dziurawe prawo, które dowolnie naginają. W efekcie członkowie czują się bezradni wobec decyzji zarządów , wydaje im się, że nie mają żadnej kontroli nad spółdzielczymi pieniędzmi i sposobem ich wydawania. Ci najbardziej niepokorni są tępieni.

Przeciętny człowiek na walne nie chodzi, bo uważa, że i tak nie będzie miał wpływu. To bardzo wygodne dla rządzących spółdzielniami. Nikt nie zadaje im pytań, co się dzieje z pieniędzmi, które co roku zasilają spółdzielcze konta. Nikt nie interesuje się losami mieszkań , planami remontów i ,, prowizjami '' od wykonawców za pomoc w wygraniu przetargu. To wszystko irytuje mieszkańców ale tak naprawdę większość ludzi nic z tym nie robi. Porozmawiają o problemach przed blokami i na tym koniec.

Szanowni Państwo w dniu 31.01.2024. Rada Nadzorcza Spółdzielni Mieszkaniowej Nowa rozstrzygnęła konkurs na Prezesa Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Nowa , w którym brałem udział i miło jest mi przekazać państwu, że ten konkurs wygrałem.

Obejmuję tę funkcję ze świadomością, że spółdzielnia nasza oraz jej mieszkańcy borykają się z wieloma problemami. Spośród nich na pierwszym miejscu są wygórowane ceny za centralne ogrzewanie i ciepłą wodę, zawyżone stawki za moc zamówioną oraz opłaty przesyłowe. Kolejnymi są wymagające remontów klatki schodowe, instalacje elektryczne ( piony na klatkach) oraz stara kanalizacja. Nie ma możliwości rozwiązania wszystkich problemów od razu. Deklaruję jednak, że będę aktywnie zajmował się sprawami spółdzielni. W pierwszej kolejności zadbam o to, żeby opłaty za co i cw nie przekraczały ustawowego limitu przewidzianego przepisami prawa.

Jako Prezes Zarządu SM NOWA będę dbał o interesy Spółdzielni oraz jej mieszkańców. Spółdzielnia nie będzie płaciła dostawcy ciepła kwot wyższych niż wynikające z przepisów, z uwzględnieniem kosztów wytworzenia ciepła. Spółdzielnia wystąpi także do Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o. o. o zwrot kwot nadpłaconych przez mieszkańców za okres od 01 października 2022. Po ich otrzymaniu Spółdzielnia zwróci te nadpłaty mieszkańcom w formie ustalonej z mieszkańcami na zebraniach. Prawdopodobnie trzeba będzie zrobić to etapami. Możliwe też jest ,że sprawa trafi na drogę sądową. Dotychczasowy Prezes Spółdzielni był również Radnym Rady Miejskiej w Rucianem - Nidzie co stanowiło konflikt interesów, płacąc zawyżone stawki dla PEC-u działał na korzyść spółki gminnej, a na niekorzyść mieszkańców Spółdzielni drenując im i tak ubogie portfele.


Zapewniam mieszkańców SM NOWA, że będę otwarty na Wasze problemy. Zapraszam do kontaktu ze mną oraz pracownikami Spółdzielni. Będziemy stopniowo rozwiązywali istniejące problemy i dążyli do tego, aby w naszym mieście powstała jedna, miejska, tania ciepłownia zasilająca nasze osiedle, żeby mieszkało się nam wszystkim coraz lepiej.

Call now to connect with business.

03/02/2024

Każdy z nas zna miejskie targowisko. Robimy tam co sobota zakupy. Warto przyjrzeć się temu miejscu bliżej.

Ludzie handlujący na tych prymitywnych straganach cholernie ciężko zarabiają na życie - mróz, deszcz, wiatr czy upał stoją pod gołym niebem. Nie mają nawet kawałka daszka, żeby jakoś się schronić. Za zaplecze sanitarne służy im obsrana ToiToia i zardzewiały kran przymocowany do rury wystającej z ziemi. Kupujemy tam nie tylko szmaty, ale i wędliny, owoce, warzywa, jajka, sery, chleb - zwłaszcza w sezonie wybór jest spory. Kupcy po wyjściu z tej ToiToi rękami których nie mają gdzie umyć nakładają nam kiełbasę... Zapraszamy do zwiedzenia tego przybytku w okresie przedświątecznym - smród czuć już od wejścia na targ.

Gmina na targ nie ma pomysłu - zasłaniają się niewyjaśnionymi sprawami własności gruntu. To nie przeszkadza im pobierać opłat targowych, które podobno zasilają MKS.

Ten targ to upodlanie ludzi - i kupców, którzy zwyczajnie zarabiają na życie, i nas, bo robimy tam zakupy.

Tak wygląda targ od zaplecza. Zdjęcia robione są dzisiaj.