Miasteczko Poznań

Agnieszka Czoska poleca zbiór krótkiej prozy Fradl Sztok „Białe futra i inne opowiadania”. wydany przez Fame Art Books &...
17/08/2024

Agnieszka Czoska poleca zbiór krótkiej prozy Fradl Sztok „Białe futra i inne opowiadania”. wydany przez Fame Art Books & Music . W nowym numerze „Miasteczka Poznań” można przeczytać dwa opowiadania z tego tomu: „Nocą” i „We wsi”.
Krytyczka przyrównuje twórczość Sztok do Baszewisa Singera i Etgara Kereta. „Jak u tego ostatniego, dostajemy miniaturki, po przeczytaniu których czytelnik zostaje z pytaniami, nieco skołowany, bo pozwolono mu spojrzeć na pozornie zwyczajną sytuację pod zaskakującym kątem. (...). Skąd Singer? To znacznie prostsze skojarzenie — po prostu ta dwójka pisarzy przygląda się postaciom z marginesu, outsiderom, biednym ludziom z ulic Krochmalnych” – pisze w swojej recenzji, która ukaże się w kolejnym numerze naszego pisma.
Publikację „Białe futra i inne opowiadania” objęliśmy patronatem medialnym.

W Tel Awiwie 6 lipca zmarł Ryszard Löw. Wiadomość o jego śmierci dotarła do Polski po miesiącu. To „spóźnienie” jest bar...
12/08/2024

W Tel Awiwie 6 lipca zmarł Ryszard Löw. Wiadomość o jego śmierci dotarła do Polski po miesiącu. To „spóźnienie” jest bardzo przejmujące i symboliczne. Z jego odejściem kończą się bowiem związki z Krakowem tych Żydów, którzy urodzili się w tym mieście jeszcze przed 2 wojną światową. Nie ma już Miriam Akawii, Natana Grossa, Rafaela Scharfa i wielu innych, którzy by zadzwonili, by powiadomić nas o śmierci pana Ryszarda.
Ryszard Löw był przyjacielem redakcji „Miasteczka Poznań”. Swoim nazwiskiem wsparł czasopismo. Gdy otrzymywał kolejny numer zawsze dzwonił z Tel Awiwu do Poznania, by powiedzieć słowo DZIĘKUJĘ. Dzisiaj tacy ludzie zdarzają się rzadko. Ale wciąż są. Na łamach pisma opublikował kilka artykułów. Nie mógł się nadziwić, że starcza nam sił, by prowadzić ten wydawniczy projekt już ponad 20 lat. Opowiadał o „Konturach”, roczniku który redagował i jak w ostatnich latach jego wydawania było to bardzo dla niego trudne, bo umierali autorzy. Napiszemy o jego dokonaniach w najbliższym, wrześniowym numerze. Miał w Polsce wielu przyjaciół, jeżeli ktoś chciałby napisać wspomnienie zapraszamy do nadsyłania tekstów. Do końca sierpnia.
Ryszard Löw był dla mnie ważną postacią. Przez ponad 30 lat wprowadzał mnie w świat autorów piszących po polsku w Izraelu. Od czasu pierwszych spotkań w latach 90. w kawiarni „U Persa” przy Allenby, kilka kroków od polskiej księgarni. Gdy do stolika przysiadali się jeszcze Natan Gross, Irit Amiel, Marysia Lewińska, Roman Frister, Ania Ćwiakowska i wielu innych, którzy chcieli rozmawiać po polsku. Nie ma już tego świata.
Ps. Nie jestem pewien, ale tę fotografię prawdopodobnie otrzymałem od prof. Barbary Olech z Białegostoku.

11/08/2024

Tymczasem w Orli do końca weekendu trwa Festiwal Szalom Mimo Wszystko.

Zapraszamy na Bajit Chadasz do krakowskiego Centrum Kultury Żydowskiej przy ulicy Meiselsa. W programie wiele wydarzeń i...
11/08/2024

Zapraszamy na Bajit Chadasz do krakowskiego Centrum Kultury Żydowskiej przy ulicy Meiselsa. W programie wiele wydarzeń i spotkań, których, razem z innymi mediami, jesteśmy patronami prasowymi. Szczegółowy program na stronie Fundacji Judaica.

KSIĘGA PAMIĘCI – SOMPOLNOPrezentujemy kolejną wielkopolską księgę pamięci. Wydano ją w Tel Awiwie w 1981 roku. Jej tytuł...
08/08/2024

KSIĘGA PAMIĘCI – SOMPOLNO
Prezentujemy kolejną wielkopolską księgę pamięci. Wydano ją w Tel Awiwie w 1981 roku. Jej tytuł brzmi: Dapej ed szel sarid ha-ajara Sompolno (Karty świadectwa ocalałego z miasteczka Sompolno). Jej autorem jest Icchak Kominkowski. Księga liczy 103 strony. Odróżnia ją od innych ksiąg, wokół których skupia się wielu autorów, to, że została napisana przez jedną osobę.
W „Miasteczku Poznań” (2018/nr 3) zamieściliśmy jeden z rozdziałów zatytułowany „W szponach nazistów” przetłumaczoną z języka hebrajskiego przez Michała Sobelmana. Kominkowski opowiada w nim o sytuacji żydów w Sompolnie i o zbliżającej się ich wywózce do obozu Zagłady w Chełmnie nad Nerem:
„Transporty trwały przeszło dwa miesiące, aż nadeszła kolej Sompolna. (…) Akcja ta, jak nazywano wówczas wysiedlenia, mogła się wydarzyć każdej nocy. Nieprzemijający strach był gorszy od śmierci. Nieliczni ludzie naradzali się nad planem ucieczki. Ale dokąd? Na pytanie to nie było odpowiedzi, Polacy nie byli gotowi narazić się i przechowywać Żydów. Pomimo wspólnego wroga zachowali całkowitą obojętność wobec losu żydowskiego.”
Icchak Kominkowski był jednym z siedmiorga dzieci kupca Mendla Kominkowskiego. Przeżył wojnę z żoną Chaną i córką Ester. Po wojnie zamieszkał w Izraelu w Giwat Chaim.
W Sompolnie ocalała synagoga przy ulicy Piotrkowskiej wybudowana w 1910 roku na miejscu starej synagogi. Po wojnie w budynku był magazyn. W 1993 roku synagoga została odrestaurowana i przeznaczona na siedzibę biblioteki publicznej. Na zdjęciach widzimy wnętrze synagogi i uczestników spotkania (w sierpniu 2005 roku) zorganizowanego przez Eliasza Zajde, dziękującego burmistrzowi miasteczka i pracownikom biblioteki za renowację budynku. Dziękującemu za troskę o żydowskie dziedzictwo. Dzisiaj te zdjęcia oglądam ze wzruszeniem z powodu dwóch osób, których już nie ma między nami. Pierwszym jest Eliasz, którego bardzo polubiłem i podziwiałem za działania prowadzone na rzecz ocalenia żydowskiego dziedzictwa w Kole. Drugą osobą jest moja żona Maria uczestnicząca w inicjatywach podejmowanych przez Eliasza Zajde. Wciąż ich widzę siedzących na ławeczce i zatopionych w rozmowie. Eliasz nie żyje od wielu lat, a jutro będą trzy lata, jak Marii nie ma z nami.

Szokujące wieści o marszu neonazistów w Poznaniu.
08/08/2024

Szokujące wieści o marszu neonazistów w Poznaniu.

Neonaziści maszerowali po ulicy Półwiejskiej w Poznaniu. Policja nie interweniowała, ale zamierza przeanalizować informacje dotyczące przemarszu.

Dziś urodziny obchodzi Gołda Tencer. To wybitna aktorka, scenarzystka i reżyserka, dyrektorka Teatr Żydowski im. Estery ...
02/08/2024

Dziś urodziny obchodzi Gołda Tencer. To wybitna aktorka, scenarzystka i reżyserka, dyrektorka Teatr Żydowski im. Estery Racehl i Idy Kamińskich (którym świetnie kieruje od 2015 roku), prezeska Fundacja Shalom i organizatorka Festiwal Warszawa Singera. Składamy serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego!
W książce „Od kuchni. Żydowska kultura kulinarna” (wyd. Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN) znalazł się teksty Gołdy Tencer „W kuchni mamy Soni”, w którym pisze:
„Mój dom rodzinny był bardzo ciepły, a jedzenie odgrywało w nim ważną rolę. Gotowała mama albo gosposia pod okiem mamy, i były to najwspanialsze potrawy, do dziś pamiętam z dzieciństwa ich zapach. (…) Najbardziej zapamiętałam karpia po żydowsku: nikt nie potrafił zrobić go tak, jak moja mama. (...)
W soboty zawsze była ryba i lampka wina. Moje ulubione i najpiękniejsze święta to Pesach. Bardzo lubię ich atmosferę, zawsze robię tradycyjne potrawy: przede wszystkim rosół z pulpetami, cymes, choć to nie jest moja specjalność, jajka w słonej wodzie... wszystko, co powinno się robić na święto Pesach”.

W dniach 18-27 lipca odbyła się 41. edycja Jerozolimskiego Festiwalu Filmowego. To największe i najstarsze tego typu wyd...
02/08/2024

W dniach 18-27 lipca odbyła się 41. edycja Jerozolimskiego Festiwalu Filmowego. To największe i najstarsze tego typu wydarzenie kulturalne w Izraelu.
17 maja 1984 roku 1. edycję festiwalu otworzył pokaz komediowego musicalu „Bal”, dziś kultowego już obrazu Ettore Scoli. Formule imprezy, która wykrystalizowała się w latach 80., organizatorzy pozostają wierni do dziś. Poza prezentacją kina światowego, festiwal jest bardzo ważnym miejscem dla kina izraelskiego: fabuł, dokumentów i szortów. Poniżej wymieniamy głównych zwycięzców 41. edycji:
Nagrodę im. Nechamy Rivilin dla najlepszego filmu zagranicznego przyznano „Historii Sulejmana” w reż. Borisa Lojkine. Najlepszym reżyserem został uznany Emanuel Parvu za „Trzy kilometry do końca świata”. Z kolei nagrodę dla najlepszego debiutu przyznano Sandhyi Suri za „Santosh”.
Nagrodę Haggiag za najlepszy izraelski film fabularny wręczono Yousefowi Abo Madegemowi za „Eid”, a Nagrodę GWFF za najlepszy izraelski debiut fabularny Tom Nesher za „Podejdź bliżej”. Z kolei Nagroda im. Anat Pirchi za najlepszy scenariusz przypadła Mayi Kenig za „Drogę mleczną” (o tym filmie już zresztą tu wspominaliśmy). Diamentową Nagrodę za najlepszy izraelski dokument wręczono Danel El-Peleg za „Gubernatora”. Z kolei w konkursie filmów krótkometrażowych zwyciężyły „Warstwy” Klil Kovesh.
– Obsypane w Jerozolimie nagrodami „Podejdź bliżej”, pokazywane w czerwcu na nowojorskim Festiwalu Filmowym Tribeca, gdzie zwyciężyło w konkursie „Viewpoints”, to bez wątpienia największe odkrycie tej edycji – a przy tym nowy głos w kinie izraelskim. Tom Nesher sięgnęła w debiutanckim dramacie do własnej rodzinnej tragedii, tworząc dojrzały i przenikliwy film niezależny – pisze Marek S. Bochniarz.

Tegoroczna, 41. edycja Jerozolimskiego Festiwalu Filmowego należała do kobiet.„Autostrada 65” (Kvish HaSargel), reż. May...
01/08/2024

Tegoroczna, 41. edycja Jerozolimskiego Festiwalu Filmowego należała do kobiet.
„Autostrada 65” (Kvish HaSargel), reż. Maya Dreifuss, Izrael, Francja 2024: wyróżnienie specjalne w konkursie izraelskich filmów fabularnych.

KOŁO – DWIE KSIĘGI PAMIĘCIKoło to miasteczko położone blisko Konina. W 1939 roku mieszkało w nim blisko 5000 Żydów. W gr...
31/07/2024

KOŁO – DWIE KSIĘGI PAMIĘCI
Koło to miasteczko położone blisko Konina. W 1939 roku mieszkało w nim blisko 5000 Żydów. W grudniu 1940 roku utworzono getto. Początkowo Żydów z Koła wysiedlano do Generalnego Gubernatorstwa. Wywożeni byli także do obozów pracy przymusowej, m.in. do Poznania. Pozostali przy życiu i mieszkający nadal w Kole Żydzi w grudniu 1941 roku zostali wywiezieni do Chełmna nad Nerem i zagazowani w mobilnych komorach samochodowych. Ci, którzy wojnę przetrwali już w 1958 roku wydali w Tel Awiwie księgę pamięci opisując w niej rozkwit gminy żydowskiej (istniejącej od XV wieku) i jej Zagładę:
Sejfer Kolo; finfhundert jor jidysz Kolo {Księga Koła, pięćset lat żydowskiego Koła}, red. Mordechaj Halter, Irgunej Kolo be-Israel u-we-Arecot ha Berit = Do Koler Landsmanszaft in Isroel un Amerike (Ziomkostwo Koła w Izraelu i USA)
Przez wiele lat o pamięć i uczczenie pomordowanych żydowskich mieszkańców Koła walczył Eliasz Zajde. Jest tu na jednym ze zdjęć, a opowieść o jego życiu znajdziecie w książce „Chawerim. Poznańscy Żydzi”. Stowarzyszenie Miasteczko Poznań oddaje hołd zamordowanym Żydom z Koła – więźniom obozów pracy przymusowej w Poznaniu organizując uroczystość przy „Stadionie Szyca” (na przełomie sierpnie/września).
Przetłumaczone z jidysz przez Krzysztofa Modelskiego fragmenty kolskiej księgi pamięci znajdziecie w „Miasteczku Poznań”. W numerze 1/2021 autorzy wspominają organizacje polityczne i społeczne, w numerze 2/2021 piszą o swoim położeniu ekonomicznym przypominając, że antysemicki tygodnik „Pod Pręgierz” „wypuścił specjalne wydanie kolskie”, a w numerze 3-4/2021 zostały zamieszczone wspomnienia z czasu Zagłady, które ich autor Abraham Haper kończy zdaniem: „Skąd brać siły, by to wszystko opisać?”
Warto wiedzieć, że w 1974 roku w Izraelu została wydana jeszcze jedna księga pamięci miasta Koła (tytuł w języku polskim „Tak oto zginęli”) spisana przez Abrahama Hapera.
Na zdjęciach: dzieci z przedszkola im. Włodzimierza Medema w Kole (fotografia z Księgi Pamięci), płonąca synagoga w Kole, Eliasz Zajde wręczający wójtowi Sompolna pamiątkowy dyplom w uznaniu za remont synagogi (działa w niej lokalna biblioteka) i pamiątkowa tablica umieszczona po wieloletnich staraniach na ścianie kolskiego ratusza.
Czytajmy "Miasteczko Poznań" - czasopismo dostępne jest w Poznaniu w Empikach, w CIK przy placu Wolności i księgarni/kiosku w GaMA (Galeria Miejska Arsenał)

Dzisiaj w Chełmnie nad Nerem i w Lesie Rzuchowskim. Z przyjaciółmi. Bezradni błądzimy po polu. Trudna pamięć o zamordowa...
28/07/2024

Dzisiaj w Chełmnie nad Nerem i w Lesie Rzuchowskim. Z przyjaciółmi. Bezradni błądzimy po polu. Trudna pamięć o zamordowanych 150 - 200 tysiącach Żydów.

MARSZ  PAMIĘCI, WARSZAWA.22 lipca 1942 roku Niemcy rozpoczęli Wielką Akcję – deportację z warszawskiego getta Żydów do o...
23/07/2024

MARSZ PAMIĘCI, WARSZAWA.
22 lipca 1942 roku Niemcy rozpoczęli Wielką Akcję – deportację z warszawskiego getta Żydów do obozu zagłady w Treblince. Do 21 września w samej Treblince zginęło blisko 300 tysięcy Żydów. Jak co roku poszliśmy z Umschlagplatz na Dzielną. Ze Wstążkami Pamięci na których były wypisane także imiona i nazwiska kilku Żydów z Poznania: Pejsacha i Dawida Bergmana, Nadzia i Mońka Lasmana, Michasia Ajlenberga, Dawida i Friedy Sonnabend, Tauby i Abrama Lasmanów, Fajgi Propst, Dawida Sendera, Natana Auerbacha, Racy i Józefa Ajlenberga, Anny Herszberg, Moszko Milewicza. Nie wszyscy z nich zginęli w Treblince, wszyscy byli ofiarami.
Marsz rozpoczął Marian Turski przypominając postać zamordowanego Alexa Dancyga i dziękując "nieżydowskim" uczestnikom Marszu za ich obecność. Przypomniał postać prof. Pawła Śpiewaka, który był pomysłodawcą Marszu Pamięci, a Żydowski Instytut Historyczny nadal pozostaje jego organizatorem.
Tegoroczny Marsz Pamięci poświęcony był rabinom getta warszawskiego. Marszowi towarzyszyła stworzona we współpracy z HOS Gallery instalacja artystyczna autorstwa Norberta Delmana, która do 21 września pozostanie w przestrzeni miejskiej, upamiętniając cały okres trwania Wielkiej Akcji likwidacyjnej. Wstążki Pamięci z imionami uczestnicy pochodu przywiązali na koniec pochodu do elementów instalacji artystycznej.
Poniżej kilka zdjęć z Marszu Pamięci 2024.

22/07/2024

Kończę czytać „Podziemny Muranów” Jacka Leociaka dla Miasteczko Poznań (Wydawnictwo Czarne). Czytam w tempie spacerowym, bo opowieści o Muranowie nie da się biegiem. I czytam, że na terenie getta było blisko 650 bunkrów. Podziemne miasto. Z infrastrukturą (woda, prąd, wentylacja) przygotowaną, by jakiś czas przetrwać. Żeby przetrwać mimo wszystko. Nie do wyobrażenia…

22 lipca, rocznica. Straszny dzień w warszawskim getcie. 22 lipca 1942 roku Niemcy rozpoczęli tak zwaną Grossaktion – wi...
22/07/2024

22 lipca, rocznica. Straszny dzień w warszawskim getcie. 22 lipca 1942 roku Niemcy rozpoczęli tak zwaną Grossaktion – wielką deportację warszawskich Żydów do obozu zagłady w Treblince. Do 21 września na Umschlagplatzu – placu przeładunkowym przy ulicy Stawki, skąd wyruszały transporty – w przepełnionych pociągach jadących do obozu i w samej Treblince zginęło blisko 300 tysięcy Żydów. Jak co roku oddamy hołd ofiarom deportacji. Pójdziemy z Umschlagplatz na Dzielną. Ze Wstążkami Pamięci na których będą także imiona i nazwiska Żydów z Poznania. Cichych bohaterów. Wśród nich będą m.in. Dawid Szyja Sender, Pejsach i Dawid Bergman, Nadzia i Moniek Lasman, Michaś Ajlenberg, Dawid i Frieda Sonnabend, Tauba i Abram Lasman, Fajga Propst, Natan Auerbach, Bajla Auerbach, Raca i Józef Ajlenberg, Anna Herszberg,
Moszko Milewicz i wielu innych.
(nie wszyscy z wymienionych zginęli w Treblince, ale pamiętamy o wszystkich ofiarach)

Ponoć to, jaki był Franz K., każdy doskonale wie. Zostaliśmy przecież w szkole nauczeni, że to i tamto, a potem, przez k...
21/07/2024

Ponoć to, jaki był Franz K., każdy doskonale wie. Zostaliśmy przecież w szkole nauczeni, że to i tamto, a potem, przez klisze i stereotypy, dobrze w nas wyćwiczono szereg 'faktów' i definicji typu 'sytuacja kafkowska'... W tym duchu przebiega lekko ironiczna ekspozycja 1. odcinka serialu biograficznego "Kafka". Ta produkcja z wiosny tego roku jest zdaniem niektórych bardzo niemiecka. Czy udana?
Można się już o tym przekonać, bo pierwsze odcinki 6-częściowego miniserialu są dostępne na TVP VOD. Link w komentarzu. A zwiastun poniżej.

Franz Kafka ist einer der wichtigsten Schriftsteller des 20. Jahrhunderts – seine Schriften sind seltsam und dunkel, seine Persönlichkeit ist kompliziert, se...

KONIN – KSIĘGA PAMIĘCI GMINY ŻYDOWSKIEJPomysł napisania księgi pojawił się w konińskim ziomkostwie w Izraelu na początku...
19/07/2024

KONIN – KSIĘGA PAMIĘCI GMINY ŻYDOWSKIEJ
Pomysł napisania księgi pojawił się w konińskim ziomkostwie w Izraelu na początku lat 60. minionego stulecia. Rozpoczęto zbieranie materiałów, zapraszając do pisania wspomnień i nadsyłania fotografii. Ostatecznie w 1968 roku doszło do wydania w Tel Awiwie liczącej blisko 800 stron księgi pokazującej „rozkwit i zagładę” konińskiej gminy:
Kehilat Konin bi-ferichata u-we-churbana = Memorial book Konin [Gmina Konin, jej rozkwit i zagłada], red. M.Gelbart, Irgun Jocej Konin be-Israel = Association of Konin Jews in Israel; Memorial Committee
Teksty zamieszczone w księdze zostały napisane w językach hebrajskim i w jidysz, a także angielskim i polskim.
„Miasteczko Poznań” publikowało fragmenty księgi konińskiej przetłumaczone z języka jidysz przez Krzysztofa Modelskiego.
W numerze 1/2021 prezentowaliśmy wspomnienia dotyczące życia społecznego w międzywojennym Koninie (obejmowały partie i organizacje m.in. Poalej Syjon, Bund, Ha Szomer ha-Cair, Bund, WISO, Agudas Isroel…).
W numerze 2/2021 przetłumaczone teksty dotyczyły położenia ekonomicznego Żydów w Koninie, m.in. Żydowskiego Banku Spółdzielczego, żydowskich rzemieślników, żydowskich drobnych handlarzy i Teper Mark, Rynku Garncarskiego na którym Żydzi handlowali dwa razy w tygodniu: we wtorki i piątki.
Do numeru 3-4 / 2021 wybraliśmy fragmenty wspomnień dotyczące Zagłady miasta. Opowiadali Abraham Kępiński (po wojnie mieszkał w Giwataim) i Sara Pinczewski z Holonu.
A oto kilka zdań wspomnień Cwi Ozerowicza opowiadającego o atmosferze panującej w mieście:
„Nasiliły się hece antysemickie i nasi towarzysze z He-Chaluc stali się obiektem dzikich ataków ze strony polskich młodych chuliganów. Zdarzały się napady na powracających wieczorem z lokali partyjnych. Którego razu towarzysz Mosze Kot został ugodzony nożem i przyniesiono go do domu piszącego te słowa, gdzie żydowski lekarz Szmerner zaszył mu rany. Podsunęło to nam pomysł stworzenia grupy samoobrony, Hagany.”
CZYTAJMY czasopismo „Miasteczko Poznań”. Aktualny numer dostępny jest w Poznaniu w salonach Empiku, w CIK przy placu Wolności i w księgarni/kiosku w GaMA (Galeria Miejska Arsenał). Czasopismo można zamówić w redakcji, a najlepiej wykupić roczną prenumeratę (60 zł).
O kolejnej wielkopolskiej księdze napiszemy wkrótce.
CZYTAJMY i WSPIERAJMY KULTURĘ

Na zdjęciu grupa chalucniczek z Konina (foto z Księgi Konina). Należały do He-Chaluc (hebr. Pionier), młodzieżowej organizacji syjonistycznej

17/07/2024

📌Wrzesień 1924 r. Do Lwowa przyjeżdża prezydent RP Stanisław Wojciechowski. Policja polityczna z Warszawy jest przeciwna wizycie – pamięta zamach sprzed trzech lat na Józefa Piłsudskiego. Strzelał – niecelnie – ukraiński student nacjonalista.
Tym razem ktoś rzuca bombę w powóz z prezydentem. Ofiar brak, ale tłum widzów w panice ucieka. Wśród nich student Stanisław Steiger, Żyd. Tancerka Maria Pasternakówna wskazuje go jako zamachowca. Lwowscy śledczy ogłaszają, że ujęli sprawcę.
„Żydzi chcieli zabić Prezydenta!” – obwieszcza prasa narodowa. Rozpoczyna nagonkę na Steigera i Żydów, mimo tego, że ukraińscy nacjonaliści przyznają, że to oni stali za zamachem.
Kilka dni później w pierwszym procesie Steiger cudem unika kary śmierci. Po roku w drugim procesie, opartym na fałszerstwach wytworzonych przez śledczych a zdemaskowanych przez obrońców, zostaje uniewinniony.
Sto lat po tamtych wydarzeniach Grzegorz Gauden kreśli dokumentalny obraz będący także trzymającym w napięciu dramatem sądowym i politycznym bezlitośnie odsłaniającym oblicze antysemityzmu w II RP.
Sprawa Steigera jest uderzająco podobna do sprawy Alfreda Dreyfusa, Żyda, oficera armii francuskiej, fałszywie oskarżonego o szpiegostwo, która obnażyła francuski i światowy antysemityzm u progu XX wieku.

🟤Premiera książki 28 sierpnia i już można ją zamawiać w przesprzedaży:

➡️ bit.ly/GrzegorzGauden_PolskaSprawaDreyfusa_ks
➡️ bit.ly/GrzegorzGauden_PolskaSprawaDreyfusa

🟤 📌Zapraszamy na premierowe spotkanie z Grzegorzem Gaudenem na Festiwal Warszawa Singera w niedzielę 1 września o godz. 16 w Austriackim Forum Kultury. Rozmowę poprowadzi Remigiusz Grzela.

KSIĘGI PAMIĘCI GMIN ŻYDOWSKICH POZNAŃ – Tam był kiedyś mój dom …Księgi pisano już w średniowieczu. Zazwyczaj upamiętniał...
16/07/2024

KSIĘGI PAMIĘCI GMIN ŻYDOWSKICH
POZNAŃ – Tam był kiedyś mój dom …
Księgi pisano już w średniowieczu. Zazwyczaj upamiętniały ofiary pogromów antyżydowskich. Po Zagładzie zapisano ich bardzo wiele, ponad 700. Są wielojęzyczne, ale dominują jidysz i hebrajski. Większość wydano w Izraelu (około 430 tomów), Stanach Zjednoczonych i Argentynie. Niektóre rozpoczęto pisać w obozach dla uchodźców na terenie Niemiec. Są księgi liczące ponad 1000 stron, ale i takie, które mają zaledwie 38 stron (Dąbrowy Górniczej). Ciekawym przewodnikiem po dorobku ocalonych z Zagłady jest opracowanie „Księgi pamięci gmin żydowskich” wydane na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej.
Jeżeli chodzi o Wielkopolskę wydano księgi pamięci gmin w Kole (dwie księgi), Koninie, Turku i Sompolnie. Napiszę o nich w kolejnych wpisach. Teraz kilka zdań na temat księgi pamięci gminy w Poznaniu, której nie uwzględnia wcześniej wymieniony przewodnik. Powstała bardzo późno co zdaje się wynikać z braku w Izraelu organizacji (ziomkostwa) skupiającej Żydów z Poznania. Dopiero na początku lat 90. minionego wieku pojawił się pomysł wśród tych, którzy jeszcze żyli, upamiętnienia poznańskich ofiar Zagłady. Pomysłów było wiele, wśród nich propozycja postawienia pomnika w Lesie Męczenników pod Jerozolimą. Ostatecznie upamiętnienie powstało w Jad Waszem, w tzw. Dolinie Zabitych Wspólnot (zdjęcie poniżej). W 1992 roku powstał komitet organizacyjny i odbyło się spotkanie Ocalonych w Tel Awiwie w Domu Inżyniera (zbiorowe zdjęcie uczestników poniżej). Pojawił się także pomysł wydania księgi pamięci Poznania. Pracami kierowali Johanan Cohen (wyjechał do Palestyny przed wybuchem wojny), a także Noach Lasman i Hersz Kronenberg. Księgę ostatecznie wydano w 1994 roku, spóźnioną, bo główne uroczystości w Jad Waszem odbyły się w 1993 roku.
Tom jest bardzo skromny, wspomnienia poprzedzone są rysem historycznym sporządzonym przez Cohena. Wspominają międzywojenny Poznań lub wojenne losy między innymi Noach Lasman, Hersz Kronenberg, Fira Sochaczewska, Baruch Bergman, Lisabeth Judelewicz, Lea Żolty (Lea Żółty ?), Chana Auerbach. Co ciekawe, w książce zamieszczone są artykuły Ireneusza Kowalskiego o gminie w Poznaniu w latach 1930-1939 (pionierski !), Lecha Muszyńskiego o poznańskich rabinach i Kazimierza Brzezickiego („Pływalnia czy synagoga?”). Wspomnienia spisane są w językach: polskim, hebrajskim, niemieckim i angielskim.
Wspomnienia z księgi były wielokrotnie cytowane i przywoływane przez poznańskich autorów publikujących materiały o dziejach Żydów z Poznania. Także w wielu numerach „Miasteczka Poznań”, pisma opowiadającego o Żydach z Poznania i Wielkopolski.

"W Jedwabnem 10 lipca 1941 r. miejscowi Polacy spalili w stodole oraz zamordowali w jej okolicy prawie wszystkich tutejs...
10/07/2024

"W Jedwabnem 10 lipca 1941 r. miejscowi Polacy spalili w stodole oraz zamordowali w jej okolicy prawie wszystkich tutejszych Żydów. Spośród wielu innych mordów popełnionych na Białostocczyźnie i w Łomżyńskiem latem 1941 r. ten wyróżnia liczba ofiar oraz liczba osób postawionych po wojnie przed sądem, uznanych za współwinnych śmierci Żydów lub od tego zarzutu uwolnionych. W całym materiale dowodowym wspomina się aż o 102 mieszkańcach Jedwabnego i najbliższych okolic, którzy albo brali udział w zbrodni albo byli jej bezpośrednimi świadkami".

– Otworzyły się przed nami tematy, które byłyby pewnie bliskie Franzowi Kafce wtedy, w jego czasie, a które jednocześnie...
04/07/2024

– Otworzyły się przed nami tematy, które byłyby pewnie bliskie Franzowi Kafce wtedy, w jego czasie, a które jednocześnie zapowiadają coś niebezpiecznego u nas. Wracamy do śladów pobojowisk I wojny światowej i opowieści kolegów Franza, co wracali z frontu, bądź ginęli na polach bitew tej wielkiej tragedii początku XX wieku. Przeczuwamy też potencjalnie coraz bardziej zbliżające się do nas, współczesne koszmary – tak Tadeusz Janiszewski opowiada o pracy spektaklem Teatr Ósmego Dnia „Stracony sen”, inspirowanym twórczością Franza Kafki. Premiera odbędzie się dziś o godz. 22 na Placu Kolegiackim w Poznaniu.
Link do wywiadu przeprowadzonego przez Marka S. Bochniarza w komentarzu.
[na zdjęciu Tadeusz Janiszewski w spektaklu „Kafka [tekst urywa się]”, fot. Zdzisław Orłowski]

NOWY NUMER „MIASTECZKA POZNAŃ” W POZNAŃSKICH EMPIKACHWiersze Osipa Mandelsztama, Rafaela Chwolesa powrót do Wilna, tekst...
02/07/2024

NOWY NUMER „MIASTECZKA POZNAŃ”
W POZNAŃSKICH EMPIKACH
Wiersze Osipa Mandelsztama, Rafaela Chwolesa powrót do Wilna, teksty o Franzu Kafce, świadectwa z getta warszawskiego w Muzeum Warszawy to kilka tematów z najnowszego numeru „Miasteczka Poznań”. Polecamy także lekturę tekstu o żydowskiej przestrzeni miasta Poznania. Jego autor zastanawia się dlaczego uwaga poznaniaków skupia się przede wszystkim na losach poznańskiej synagogi przebudowanej przez Niemców na pływalnię. W numerze publikujemy dwa opowiadania Fradl Sztok pochodzące ze zbioru „Białe futra i inne opowiadania”, właśnie wydanego przez Fame Art. Książka nazywana jest „sensacyjnym odkryciem literackim 2024 roku”. O przekładaniu Kafki pisze profesor Łukasz Musiał, z którym, o nowym spektaklu kafkowskim w Teatrze Ósmego Dnia, rozmawia Marek S. Bochniarz. O Kafce piszą w czasopiśmie także Marzena Dobosz (o "Przemianie" w Teatrze Nowym w Warszawie, spektaklu wyreżyserowanym przez Grzegorza Jaremko), Agnieszka Czoska (o komiksie "Proces" stworzonym przez Davida Zane Mairowitza i Chantal Montellier) i Barbara Górecka (o wystawie „Sytuacja kafkowska” prezentowanej w Ośrodku Kultury Austriackiej UAM w Poznaniu).
ZAPraszamy do lektury
Czasopismo „Miasteczko Poznań” (nr 1-2/2024, 228 stron) dostępne jest w Poznaniu w CIM (przy placu Wolności) i w księgarni/kiosku w Galerii Miejskiej Arsenał (GaMA) na Starym Rynku. Czasopismo można zamówić pisząc do redakcji ([email protected])
W Poznaniu czasopismo można kupić w Empikach w centrach handlowych: Posnania, King Cross, Komorniki, M1, Megastore, Panorama, Plaza i Stary Browar.

POWRÓT DO WILNARafael Chwoles urodził się w Wilnie (1913). Opiewał to miasto na swoich obrazach, był jego kronikarzem. D...
29/06/2024

POWRÓT DO WILNA
Rafael Chwoles urodził się w Wilnie (1913). Opiewał to miasto na swoich obrazach, był jego kronikarzem. Dorastał w mieście, które było centrum jidysz na cały świat. Jego ojciec trudnił się handlem. Znał smak biedy. Znalazł się w stowarzyszeniu Młode Wilno skupiającym młodych artystów z ubogich warstw proletariackich i mieszczańskich. Wojnę przeżył poza miastem w którym zginęła jego żona. Gdy mógł do Wilna wrócić zajął się malowaniem ruin. Jego przyjaciel Sutzkewer pisał o nim, że wędrował z pędzlami przez ruiny Jerozolimy Litwy. Założył rodzinę, w 1959 roku wyjechał do Polski z ostatnimi repatriantami. W 1968 roku Chwolesów z Polski wygoniła antysemicka nagonka. Zamieszkali w Paryżu. Jego dwaj synowie, Milij i Aleksander, po śmieci ojca postanowili ofiarować muzeum żydowskiemu w Wilnie kolekcję jego obrazów, w których artysta portretował rodzinne miasto. Muzeum Rafaela Chwolesa otwarto w styczniu, w gmachu Muzeum Litewskiej Kultury i Tożsamości. Dzięki Milijowi i Aleksandrowi jego obrazy wróciły „do domu”, do Wilna, które było dla niego, jak pisał Sutzkewer, „Księgą Psalmów skomponowanych z błota i żelaza”.
Zdjęcia dzięki uprzejmości Milija Chwolesa. Na pierwszym artysta (Paryż, 1982), na drugim „Ruiny synagogi Gaona” (Wilno, 1946).
Zapraszamy do lektury !
Czasopismo „Miasteczko Poznań” (nr 1-2/2024, 228 stron) dostępne jest w Poznaniu w CIM (przy placu Wolności) i w księgarni/kiosku w Galerii Miejskiej Arsenał (GaMA) na Starym Rynku, a także w wybranych Empikach na terenie kraju. Czasopismo można zamówić pisząc do redakcji ([email protected])

Jedni oglądają bitwy na noże, pałki i siekiery w "Gangach Nowego Jorku" Martina S., a my czytamy "Gangi Izraela". Ponoć ...
26/06/2024

Jedni oglądają bitwy na noże, pałki i siekiery w "Gangach Nowego Jorku" Martina S., a my czytamy "Gangi Izraela". Ponoć na jej kanwie mogłaby powstać druga "Fauda".
Czy łobuz z Tel Awiwu też kocha najbardziej? Jak wypada gangusowe love po hebrajsku? Sprawdzimy. Dzięki Wydawnictwo AGORA za biało-niebieską sztukę reportażu!

BOJOWNIKOM O GODNOŚĆ NARODU ŻYDOWSKIEGO. W ostatnim numerze czasopisma prezentujemy plakaty przygotowane na konkursy upa...
24/06/2024

BOJOWNIKOM O GODNOŚĆ NARODU ŻYDOWSKIEGO. W ostatnim numerze czasopisma prezentujemy plakaty przygotowane na konkursy upamiętniające powstańców w getcie warszawskim. Zorganizowano je dwukrotnie: w 1947 i 1948 roku. Marta Kapełuś, autorka artykułu na ten temat, opowiada historie konkursów i przypomina wielu ich uczestników, wśród których byli także przedstawiciele polskiej szkoły plakatu: Eryk Lipiński, Tadeusz Gronowski, Tadeusz Trepkowski. Wśród uczestników był także Andrzej Wajda, autor wspólnego plakatu z Konradem Nałęckim. Dokumentacja konkursów i wiele wykonanych plakatów przetrwała w zbiorach Żydowskiego Instytutu Historycznego. Kapełuś pisze, że najczęściej bohaterów, bojowników prezentowano samotnie na polu bitwy, wśród ruin. W wyciągniętej w górę ręce trzymają broń. Autorzy plakatów oddają hołd bojownikom, którzy zginęli w trakcie walk. Jedna z nagrodzonych prac przedstawiona jest na okładce nowego numeru pisma. Jej autorem jest Zygmunt Waldman, pochodzący z Łodzi. W czasie wojny Waldman przebywał w Palestynie. Do Polski wrócił w 1947 roku. Poniżej plakat Eryka Lipińskiego.
Zapraszamy do lektury !
Czasopismo „Miasteczko Poznań” (nr 1-2/2024, 228 stron) dostępne jest w Poznaniu w CIM (przy placu Wolności) i w księgarni/kiosku w Galerii Miejskiej Arsenał (GaMA) na Starym Rynku, a także w wybranych Empikach na terenie kraju. Czasopismo można zamówić pisząc do redakcji ([email protected])

Adres

Osiedle Rusa 31/1
Rataje
61-245

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Miasteczko Poznań umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Miasteczko Poznań:

Widea

Udostępnij

Kategoria


Może Ci się spodobać