16/07/2024
KSIĘGI PAMIĘCI GMIN ŻYDOWSKICH
POZNAŃ – Tam był kiedyś mój dom …
Księgi pisano już w średniowieczu. Zazwyczaj upamiętniały ofiary pogromów antyżydowskich. Po Zagładzie zapisano ich bardzo wiele, ponad 700. Są wielojęzyczne, ale dominują jidysz i hebrajski. Większość wydano w Izraelu (około 430 tomów), Stanach Zjednoczonych i Argentynie. Niektóre rozpoczęto pisać w obozach dla uchodźców na terenie Niemiec. Są księgi liczące ponad 1000 stron, ale i takie, które mają zaledwie 38 stron (Dąbrowy Górniczej). Ciekawym przewodnikiem po dorobku ocalonych z Zagłady jest opracowanie „Księgi pamięci gmin żydowskich” wydane na Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej.
Jeżeli chodzi o Wielkopolskę wydano księgi pamięci gmin w Kole (dwie księgi), Koninie, Turku i Sompolnie. Napiszę o nich w kolejnych wpisach. Teraz kilka zdań na temat księgi pamięci gminy w Poznaniu, której nie uwzględnia wcześniej wymieniony przewodnik. Powstała bardzo późno co zdaje się wynikać z braku w Izraelu organizacji (ziomkostwa) skupiającej Żydów z Poznania. Dopiero na początku lat 90. minionego wieku pojawił się pomysł wśród tych, którzy jeszcze żyli, upamiętnienia poznańskich ofiar Zagłady. Pomysłów było wiele, wśród nich propozycja postawienia pomnika w Lesie Męczenników pod Jerozolimą. Ostatecznie upamiętnienie powstało w Jad Waszem, w tzw. Dolinie Zabitych Wspólnot (zdjęcie poniżej). W 1992 roku powstał komitet organizacyjny i odbyło się spotkanie Ocalonych w Tel Awiwie w Domu Inżyniera (zbiorowe zdjęcie uczestników poniżej). Pojawił się także pomysł wydania księgi pamięci Poznania. Pracami kierowali Johanan Cohen (wyjechał do Palestyny przed wybuchem wojny), a także Noach Lasman i Hersz Kronenberg. Księgę ostatecznie wydano w 1994 roku, spóźnioną, bo główne uroczystości w Jad Waszem odbyły się w 1993 roku.
Tom jest bardzo skromny, wspomnienia poprzedzone są rysem historycznym sporządzonym przez Cohena. Wspominają międzywojenny Poznań lub wojenne losy między innymi Noach Lasman, Hersz Kronenberg, Fira Sochaczewska, Baruch Bergman, Lisabeth Judelewicz, Lea Żolty (Lea Żółty ?), Chana Auerbach. Co ciekawe, w książce zamieszczone są artykuły Ireneusza Kowalskiego o gminie w Poznaniu w latach 1930-1939 (pionierski !), Lecha Muszyńskiego o poznańskich rabinach i Kazimierza Brzezickiego („Pływalnia czy synagoga?”). Wspomnienia spisane są w językach: polskim, hebrajskim, niemieckim i angielskim.
Wspomnienia z księgi były wielokrotnie cytowane i przywoływane przez poznańskich autorów publikujących materiały o dziejach Żydów z Poznania. Także w wielu numerach „Miasteczka Poznań”, pisma opowiadającego o Żydach z Poznania i Wielkopolski.