02/02/2017
// Odkrycia w Burkina Faso. Gdzieś tam na Czarnym Lądzie //
– Burkina Faso to nadal biała plama na archeologicznej mapie Afryki. Do tej pory przeprowadzono tutaj tylko wyrywkowe wykopaliska. Rozpoczęte przez nas badania mogą rzucić nowe światło na dzieje tego kraju od początku obecności człowieka w tym miejscu – mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową Krzysztof Rak, doktorant studiów na Wydziale Historycznym UJ. Jest jednym z realizatorów projektu naukowego w północnej części Kraju Kurumbów.
Polscy archeolodzy postanowili zmierzyć się z wyzwaniem, jakim były dla nich wykopaliska na Czarnym Lądzie. Burkina Faso – kraj w północno-zachodniej części kontynentu afrykańskiego – przez wiele lat skrywał tajemnice, które intrygowały niejednego badacza.
Jesienią Krzysztof Rak z Instytutu Archeologii UJ w Krakowie wraz z kolegą Bogusławem Franczykiem z Uniwersytetu Warszawskiego realizowali projekt pierwszych polskich badań archeologicznych w Burkinie Faso. Pojechali okrywać nieznaną ziemię w odpowiedzi na zaproszenie dyrektora Muzeum Miejskiego w Żorach, dr Lucjana Buchalika, który zaproponował, aby studenci przyłączyli się do prowadzonych przez niego prac. O wyprawie donosiły takie redakcje jak: magazyn „Archaeology”, „International Business Times”, czy też wspomniana Polska Agencja Prasowa.
Badania od samego początku przynosiły oczekiwane rezultaty. Archeolodzy rozwikłali wiele zagadek. Znaleźli jedne z najstarszych śladów odkrytych do tej pory w regionie. Poddali również wielu obserwacjom niezwykle ciekawą społeczność Kurumba zamieszkującą okolicę. Pragnęli odtworzyć początki ich osadnictwa w kraju.Wiadome jest, że lud przybył tam kilkaset lat wcześniej, być może z obszaru obecnego Mali lub Nigru.
Kurumbowie to rolnicy, zamieszkujący północną część Burkiny Faso oraz kilka wiosek w sąsiedniej Republice Mali. Według badań, uzyskanych w prefekturze departamentu Pobe-Mengao w marcu 1998 roku, przeciętnie wsie Kurumbów liczą około 500 mieszkańców. W XIII lub XVI wieku (trwają wśród etnologów spory) lud przybył na miejsce i podporządkował sobie lokalną społeczność, nazywaną Berba, oraz stworzył własne królestwo.
Zespól skoncentrował się na wykopaliskach w Pobé-Mengao.Pierwsze, badania miały miejsce między październikiem a listopadem. Przyniosły szereg ważnych odkryć, w tym dowodów na najstarsze ślady osadnictwa w okolicy. Naukowcy pozyskali fragmenty naczyń ceramicznych i kamiennych narzędzi, które, w ocenie archeologów, pochodzą sprzed około 50-15 tys. lat.
Uwadze badaczy nie umknęła również opuszczona osada Damfelenga Dangomde w formie tellu, czyli wzgórza sztucznie powstałego wskutek nawarstwiania się pozostałości po działalności człowieka. Do tej pory wiedziano, że wioska zamieszkana była aż do końca XIX wieku przez społeczeństwo Kurumba. Wciąż jednak nurtowało pytanie: czy inni ludzie żyli tam wcześniej?
Zaskakujące okazało się odkrycie nekropolii kurhanowej w sąsiedztwie tellu. Wcześniej lokalni uznawali to miejsce za porzuconą wieś. Jak dowiedli polscy archeolodzy, miejscowi bardzo się mylili. Zbadane przez zespół odkrywców kurhany (kamienne kopce) pochodzą sprzed około 1300 lat. Wskazuje to na obecność w północnej części Burkiny Faso innej ważnej grupy kulturowej w odległej przeszłości, jeszcze zanim pojawił się lud Kurumba.
Polscy naukowcy liczą, iż w najbliższej przyszłości będą mogli podjąć wykopaliska w obrębie nekropolii królewskiej. – Teren ten jest niedostępny dla turystów i objęty lokalnym tabu. Dlatego możliwość przeprowadzenia badań byłaby wielkim wyzwaniem – mówi Krzysztof Rak.
Niemniej jednak odkrycia, których dokonał polski zespół, archeologiczny wypełniły lukę w dziejach afrykańskiego kraju. Badania okazały się skuteczne i przyniosły naukowcom wielki sukces. Ich praca pozwoliła uchylić rąbka tajemnicy, jaką skrywa Czarny Ląd.
Eliza Żeleźniak, źródło: „Nauka w Polsce”, Polska Agencja Prasowa
fot. Krzysztof Rak