24/08/2024
🏀🏀🏀
Przeczytałem oświadczenia klubu MKKS Żak Koszalin i wiceprezydenta Sebastiana Tałaja.
Kolejny raz wraca temat łączenia klubów - tym razem koszykarskich. Wiceprezydent przekonuje, że to dla dobra młodzieży trenującej w Koszalinie. Tymczasem jeśli w rozgrywkach będzie jedna drużyna zamiast dwóch, to oznacza, że grać będzie o połowę mniej młodzieży. Prosta matematyka.
Ale nawet nie to jest największym problemem. Największym problemem jest to, że władza chyba nie rozumie idei samoorganizacji społeczeństwa, której wyrazem jest istnienie stowarzyszeń. Rządzącym chyba od nadmiaru władzy zapomniało się, że są administratorami, a nie demiurgami, którzy mogą decydować o wszystkim...
Tymczasem brzydzę się ideą, że rządzący mogą decydować o istnieniu, łączeniu bądź powstaniu stowarzyszeń. Jeśli przyjąć, że mogą to konsekwencje są bardzo, bardzo dalekie. Jeśli pozwolimy, żeby Pan Tomasz Sobieraj-Prezydent Koszalina i Pan Sebastian Tałaj doprowadzili do połączenia Żaka i Basketu albo KS Gwardia Koszalin Klub Piłkarski i KKPN Bałtyk Koszalin to jutro mogą wymyślić, że połączyć ma się Polskie Towarzystwo Diabetologiczne i Koszaliński Klub Amazonka. Jeśli raz dojdzie do precedensu, to będzie koniec idei stowarzyszeń - zostaną tylko te koncesjonowane przez władze. Bo nie wątpię, że kolejnym krokiem - po wymuszaniu łączenia konkretnych stowarzyszeń, byłoby wymuszanie tego, żeby władze w nich sprawowały konkretne osoby - takie, które pasują danej władzy. A to już zakrawa o zapędy totalitarne.