19/04/2024
Szanowni Państwo!
Mieszkańcy Gminy Grodków!
Za nami bardzo gorący okres kampanii wyborczej. Osobiście czuję niesmak jak o niej pomyślę.
Decyzję o kandydowaniu podjęłam stosunkowo późno, teraz myślę, że za późno, ponieważ nie przyszła mi ona łatwo. Ale zdecydowałam się, ze szczerymi chęciami, gotowa aby podjąć trud i zaangażować się na 150% w rozwój naszej gminy. Byłam gotowa, aby dla dobra naszych mieszkańców i całej gminy zawiesić nawet swoją firmę, którą sama od początku rozkręciłam. Nie chodzi tutaj o żadne pieniądze bo na szczęście mi ich nie brakuje. Na życie mam. Chodziło o to miasto, gminę, ludzi, rozwój, udogodnienia... Chciałam tego dla dobra wszystkich, a także dla dobra naszych dzieci, żeby dorastały w mieście przyjaznym dla ludzi, na miarę XXI wieku.
Sama osobiście pochodzę z Nysy i od 2011r. mieszkam w Grodkowie. Na początku bardzo tęskniłam za swoim miastem, ale z biegiem czasu pokochałam Grodków i zaakceptowałam jako swój dom. Pomogli mi w tym cudowni mieszkańcy, którzy wpuścili mnie do swojego życia i nawiązali ze mną bliższe relacje.
Przez cały ten czas kiedy mieszkam w Grodkowie obserwowałam jak zmienia się Nysa, co potrafi zrobić mądry człowiek po objęciu rządów. Bardzo mi to imponowało. Wiedziałam też, szczególnie jako matka czego brakuje w naszym mieście i właśnie wtedy zdecydowałam się kandydować na radną w wyborach uzupełniających. Znacząco się one różniły od obecnych wyborów - nie było żadnego hejtu i pomawiania innych osób. Nie spotkałam się z tym.
Jedna z radnych zaproponowała, że będzie w komisji wyborczej liczyć mi głosy więc się zgodziłam. Zaangażował się również jej mąż jako mąż zaufania. Byłam wdzięczna i się cieszyłam, że mam pomoc radnej, że zależy jej na prawidłowym przebiegu wyborów. Po wygranej powiedziała mi, że wejdę do rady i sama zobaczę jak jest i bez żadnych zobowiązań, żebym głosowała tak jak uważam. Tak też robiłam. Do dziś dnia. Czasem nasze zdania się różniły, inaczej głosowałam niż ona, co po jakimś czasie zauważyłam, że jej się nie podoba. Ja, niestety dla niej jestem silną osobą i nigdy nie pozwoliłam, aby ktoś wpływał na moje decyzje. Dodatkowo jestem i zawsze byłam bezpartyjna w przeciwieństwie do niej. Poruszyłam ten temat, ponieważ zauważyłam, że w obecnej kampanii bardzo mi szkodziła i puszczała w świat różne insynuacje, aby mój wizerunek osoby prawej i niezależnej zniszczyć. Zapomniała jednak, że ludzie mogą się bronić. Bardzo nieładne były insynuacje jakobym była z jakiegoś układu z obecnym Panem burmistrzem (do tego człowieka mam duży szacunek ze względu na funkcję jaką pełni), nic nowego nie wniosę jako burmistrz oraz jakobym nielegalnie kupiła mieszkanie gminne po zaniżonej cenie. Mieszkanie kupiłam w otwartym przetargu gminnym, w pełni legalnie i mam na to stosowne dokumenty. Cena była ustalona przez rzeczoznawcę majątkowego. Także widzicie Państwo nawet jak myślimy, że nie mają się do czego przyczepić to i tak znajdą jak w tym powiedzeniu "dajcie mi czlowieka a znajdę na niego paragraf"...
Doznałam też hejtu z fałszywych kont i dowiedziałam się, że nieprawdziwe informacje są rozpowiadane rownież we wsiach...
Są ludzie, którzy po prostu czasem zazdroszczą i zrobią wszystko, aby Cię zniszczyć. Szczególnie wtedy, kiedy mają Cię za swojego przeciwnika....
Dowiedziałam się, że jak idzie o władzę to nie ma zasad... Przykre.
Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które oddały na mnie głosy jako kandydatkę na radną i na burmistrza ♥️ Jestem wdzięczna za zaufanie jakim mnie Państwo obdarzyliście.
Jestem obecnie bogatsza o nowe doświadczenia, poznałam znane mi osoby z innej strony oraz poznałam całkiem nowe osoby często z bardzo pozytywnej strony.
Do rady wchodzę silniejsza, zdecydowana, pewna tego, że chcę czynić dobro i w dalszym ciągu pracować na rzecz mieszkańców i rozwoju gminy. Trzymajcie Państwo za mnie kciuki :)
Pozdrawiam serdecznie,
Agnieszka Gajewska
Ps. A w niedzielę wybory - idźcie Państwo i zagłosujcie. Nie pozwólcie losowi decydować w tak ważnej sprawie za Was.
A na kogo ja głosuję?
Napiszę na co: na doświadczenie, wiedzę, prezencję, uczciwą kampanię, jasne zasady, dobry program i równe traktowanie ludzi.
;)