12/04/2024
🔥 Refleksje po treningu 🔥
Zastanawialiście się kiedyś, kiedy trening można uznać za naprawdę ciężki?
Dzisiejsze doświadczenie dało mi trochę do myślenia.
Moje treningi zazwyczaj opierają się na schemacie push, pull i legs, a kończą błyskawicznymi interwałami na rowerze stacjonarnym. Z reguły pedałuję na maksymalnych obrotach - totalne wyczerpanie.
Ale dziś... Dziś było inaczej. Nie byłem w stanie utrzymać tego morderczego tempa. Zamiast planowanych 30 minut intensywnych interwałów, zdołałem wykrzesać z siebie tylko 22 minuty w średnim, a momentami niskim tempie.
Każda próba przyspieszenia kończyła się sygnałem od mojego ciała - ostrzeżeniem o możliwych wymiotach i "odcięciu prądu".
Dodatkowo, moje treningi są jeszcze bardziej wymagające, ponieważ odbywają się zazwyczaj przed pracą, tuż po trzeciej nad ranem, i to na pusty żołądek. Jednak nigdy wcześniej nie doświadczyłem czegoś tak wyczerpującego jak dziś.
Miewacie podobne dni? Jak sobie radzicie z takimi wyzwaniami? 💪🚴♂️