23/12/2021
Tak się kończą zabawy "małych Kaziów" w rządzenie.
DIETY W GIŻYCKU OBNIŻONE PRZY TOTALNEJ KOMPROMITACJI RADNYCH Pawła i Piotra ANDRUSZKIEWCZÓW I Łukasza ZAKRZEWSKIEGO
Sesje Rady Miejskiej to święto demokracji. Głosami radnych ustalane jest prawo lokalne, zasady najmu mieszkań, zatwierdzane regulaminy i inwestycje a także wiele innych ważnych rzeczy. Głównie za tę pracę przysługują radnym diety i ich wysokość od 14 lat nie była wzruszana. Tak się kiedyś umówiono i mimo, że zmieniały się składy Rady, Przewodniczący i Burmistrzowie, kompromis trwał. Aż pojawiła się totalna opozycja nastawiona na destrukcję wszystkiego. Zhejtowani za szczucie na wynagrodzenie Burmistrza przy pomijaniu tematu podwyższonych z mocy prawa diet , postanowili więc "zabłysnąć" i złożyli projekt uchwały o nowych stawkach. Przy tym totalnie się kompromitując i pokazując, że do rządzenia całkowicie się nie nadają!
Radni Paweł Andruszkiewicz, Piotr Andruszkiewicz i Łukasz Zakrzewski wczorajszy dzień zapamiętają na pewno na długo i długo będzie im przypominany. I słusznie! Bo to wyjątkowy przykład indolencji i kompromitacji.
KOMPROMITACJA #1
Paweł Andruszkiewicz, Piotr Andruszkiewicz i Łukasz Zakrzewski nie potrafią liczyć.
Według nich np. 23% z 4 294,61 zł to 966,29 zł! Wystarczy jednak wziąć kalkulator i sprawdzić, że to inna wartość (987,76 zł). Poziom 7 klasy szkoły podstawowej.
Zwykli pouczać innych, a sami mają tak poważne braki!
KOMPROMITACJA #2
Paweł Andruszkiewicz, Piotr Andruszkiewicz i Łukasz Zakrzewski nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
Jako podstawę do wyliczenia przywołali zupełnie inny akt prawny (Rozporządzenie) a liczyli stawki wg ustawy! Trafnie wypunktowała to radna Olga Uminowicz precyzyjnie wskazując indolencję tych radnych. Jako można pomylić ustawę z rozporządzeniem? I oni chcą rządzić miastem?
KOMPROMITACJA #3
Paweł Andruszkiewicz, Piotr Andruszkiewicz i Łukasz Zakrzewski nie poznali zasad obradowania Rady, mimo że są już dość długo radnymi. Buntowali się, gdy większością głosów ich projekt został POPRAWIONY, bo wcześniej nie nadawał się do niczego! Mimo, że był zgodny z prawem, to wprowadzał radnych w błąd, bo uzasadnienie było od niego zupełnie oderwane. To jest demokracja. Ktoś daje projekt czyli propozycję, a większość musi to zaakceptować. Tak było, jest i raczej będzie. Dziwne, że tacy "przemądrzali" radni jeszcze tego nie pojęli, a przecież to wiedza podstawowa.
KOMPROMITACJA #4
Paweł Andruszkiewicz, Piotr Andruszkiewicz i Łukasz Zakrzewski nie poparli obniżenia diet!
To największa kompromitacja tego towarzystwa. Po wprowadzonych zmianach, w tym stawce 30% zaproponowanej przez samego Pawła Andruszkiewicza przecież, radni postanowili obniżyć wszystkie diety wg zasady, że osoby sprawujące funkcje (w tym sam PAWEŁ ANDRUSZKIEWICZ jest taką osobą!) będą miały mniejszą obniżkę, a radni bez funkcji czyli bez dodatkowych obowiązków - dietę obniżoną do 30% stawki bazowej z Rozporządzenia (przypominam - to była propozycja samego radnego PAWŁA ANDRUSZKIEWICZA!).
I tutaj zaskoczenie. Wszyscy projektodawcy, łącznie z autorem ww. poprawki odmówili udziału w głosowaniu! To po prostu tchórzostwo, panika i bezradność! Wstyd! Przecież to Oni sami chcieli obniżenia diet! Czyżby to było działanie pozorne, obliczone na to, że projekt zostanie odrzucony, a wówczas przeciwnicy polityczni zhejtowani za rzekomą pazerność? Wszystko na to wskazuje, ale plan się nie udał i pozostał płacz i zgrzytanie zębami. Tak się kończą zabawy "małych Kaziów" w rządzenie. Oby nigdy nie mogli tego spróbować w dorosłym życiu, bo ich niekompetencja, bezradność i agresja wręcz porażają!
Diety zostały obniżone zgodnie z ich wolą. I to chyba jedyny sukces. Ale czy na pewno?
KOMPROMITACJA #5
Radny startujący z P*S Marcin Jakowicz jako wzór do naśladowania wskazuje Zastępcę Burmistrza Kętrzyna. Tylko czy to na pewno dobry przykład? Mam wątpliwości, bo z Kętrzyna co jakiś czas docierają niepokojące informacje o tragicznej sytuacji budżetowej miasta i inicjatywach referendalnych. Ryzykowny przykład.