Gazeta Giebułtowska

Gazeta Giebułtowska Dane kontaktowe, mapa i wskazówki, formularz kontaktowy, godziny otwarcia, usługi, oceny, zdjęcia, filmy i ogłoszenia od Gazeta Giebułtowska, Gazeta, Giebułtów, Giebułtow.
(1)

Tym razem pobyt GG w drukarni był rekordowo długi, bo trwał 2 tygodnie. Czas urlopowy?- Być może. Ale od wczorajszego po...
31/07/2024

Tym razem pobyt GG w drukarni był rekordowo długi, bo trwał 2 tygodnie.
Czas urlopowy?- Być może. Ale od wczorajszego popołudnia jest w sklepach. Zniecierpliwionych Czytelników bardzo przepraszamy.

We wtorek w minionym tygodniu do drukarni poszedł 68 numer GG. Powinien być w sklepach w najbliższych dniach. Opóźnienie...
22/07/2024

We wtorek w minionym tygodniu do drukarni poszedł 68 numer GG. Powinien być w sklepach w najbliższych dniach. Opóźnienie spowodowane jest nawałem prac i zajęć w ostatnim czasie, jak zawsze liczymy na wyrozumiałość i przepraszamy tych wiernych Czytelników, którzy już wielokrotnie pytali o GG w sklepach. O prawdziwy ból głowy przyprawiała nas do tego spora ilość wydarzeń, w tym inicjatyw podejmowanych przez aktywnych mieszkańców, i problem znalezienia choć skromnego miejsca dla nich na zaledwie 20 stronach. Czy i jak nam się to udało, ocenicie wkrótce sami.
Mimo wszelkich starań i tym razem przytrafiło nam się pewne niedopatrzenie. Zapomnieliśmy podać nazwisko autorki zdjęć z procesji Bożego Ciała. Jest nią Pani Kamila Grotnik, która już przeprosiny przyjęła. Podamy je i tak w kolejnym numerze.
Czekamy zatem na przesyłkę kurierską, życząc z góry miłej lektury!

Podajemy jeszcze raz linki do nagrań TV Świeradów-Zdrój z X Dni Otwartych Ogrodów w Giebułtowie
https://consent.youtube.com/m?continue=https://www.youtube.com/watch%3Fv%3DVUoXNTm5pak%26cbrd%3D1&gl=PL&m=0&pc=yt&cm=2&hl=pl&src=1
https://www.youtube.com/watch?v=ttfF5WRKx2I

W ostatnich dniach pojawiło się   w internecie kilka fotorelacji i kilka komentarzy z X Dni Otwartych Ogrodów w Giebułto...
20/06/2024

W ostatnich dniach pojawiło się w internecie kilka fotorelacji i kilka komentarzy z X Dni Otwartych Ogrodów w Giebułtowie. Poniższy post ma być ich uzupełnieniem, a głównie -podziękowaniem. Artyści i zaproszeni goście, którzy wzięli udział w X Dniach Otwartych Ogrodów w Giebułtowie, takie podziękowania otrzymali na naszej scenie przy plebanii.

Tą drogą chcemy w imieniu organizatorów imprezy, czyli Sołectwa Giebułtów, Parafii pw. św. Michała Archanioła w Giebułtowie oraz Mieszkańców skierować podziękowania także do tych Wszystkich, którzy odwiedzili giebułtowskie ogrody czy też uczestniczyli w wieczorze poezji i koncertach. Wasza obecność była dla nas zaszczytem i wyróżnieniem.

Dziękujemy Wszystkim, którzy wsparli imprezę organizacyjnie. Ponieważ nie da się wymienić nazwisk kilkudziesięciu osób, wymienimy zadania, jakie wykonali i wyzwania, jakim sprostali. Ich lista będzie być może zbyt długa, ale i tak FB daje tu większe możliwości niż wąskie ramy Gazety Giebułtowskiej. A zatem:

Przed kilkoma tygodniami rozpoczęły się prace przy elewacji -jednej ze ścian plebanii graniczącej ze sceną. I choć nie było to bezpośrednio związane z organizacją "otwartych ogrodów", to chodziło o to, aby doprowadzić te prace do takiego etapu, który umożliwi korzystanie ze sceny. Ksiądz Proboszcz Krzysztof Lewicki podziękował imiennie osobom, które w pocie czoła przez wiele dni pracowały przy tym przedsięwzięciu, tym, którzy zakupili materiały, tym, którzy postarali się o rusztowanie, oraz tym, którzy przed imprezą teren uporządkowali.

Drobnostką nie było też udekorowanie sceny brzózkami, maskującymi rusztowanie i dotychczas wykonane, nieukończone prace, czy też transport potrzebnego sprzętu. Nie lada wyzwaniem było też uszycie nowych żagli, naprawa czy mycie starych i ich ponowne zawieszenie. Jeśli doliczymy osoby, które przywiozły i ustawiły ławki, to grono tych osób staje się coraz większe. Następna grupa, to ci, którzy upiekli ciasta, ugotowali pierogi, gulasz i zupę naleśnikową, zrobili smalec, ogórki i kotlety, przygotowali desery i napoje. To następnie ci, którzy obsługiwali grilla i całą gastronomię, przez cały dzień. Nie można nie wspomnieć o obsłudze punktu informacyjnego. Łącznie sześć Pań wydawało ulotki i inne materiały informacyjne o Giebułtowie, udzielając informacji i odpowiedzi na liczne pytania gości. Niezwykle żmudna praca to przygotowanie zabawy z nagrodami. Zajęło to jednemu małżeństwu kilka dni. Dużą część nagród przekazał Pan Roman Stana z firmy GRADIX w Gryfowie Śl.-serdecznie dziękujemy. Wszystkim innym również bardzo dziękujemy. Mieszkanką Giebułtowa nie jest Pani Natalia Łój, ale od lat z ogromnym zaangażowaniem włącza się w organizację imprezy, organizując zabawy dla dzieci-bardzo za to dziękujemy.
Bardzo dziękujemy naszemu zespołowi Kwisowianie, który wystąpił w jednym z ogrodów, a dzień wcześniej na "Swojskim graniu i śpiewaniu" w Smolniku zdobył 1. miejsce.

Ogromne podziękowania dla Gosi Majkut. Jej dziełem są wianki, zupa naleśnikowa, uszyte żagle. Zdążyła jeszcze wystąpić z Kwisowianami w tzw. międzyczasie.

Wielkie podziękowania należą się właścicielom i gospodarzom dziesięciu otwartych ogrodów. Jeśli policzymy całe rodziny, które pieliły, kosiły i przygotowywały swój ogród na przyjęcie gości, to możemy śmiało powiedzieć, że liczba osób, które bezpośrednio pracowały przy naszym święcie, sięga stu. Nie jest zresztą do dokładnego ustalenia, bo nie o wszystkich z różnych względów wiemy.

Dziękujemy rodzinom Grzegorza i Wojciecha Witkowskich, którzy z Warszawy przybyli na nasze święto. Czytelnicy Gazety Giebułtowskiej wiedzą, że są oni potomkami rodziny Jaruzelskich, właścicieli przedwojennej Kaczanówki. Bardzo nas cieszą te kresowe
znajomości, przyjaźnie i kontakty.

Bardzo dziękujemy Burmistrzowi Miasta i Gminy Mirsk Andrzejowi Jasińskiemu za wsparcie finansowe Gminy Mirsk. Dziękujemy Telewizji TV Świeradów-Zdrój. Dzięki niej mamy dwa obszerne nagrania z X DOO w Giebułtowie, które są doskonałą promocją naszej miejscowości.
https://www.youtube.com/watch?v=VUoXNTm5pak
https://www.youtube.com/watch?v=ttfF5WRKx2I

Dziękujemy Pani Sołtys Janinie Charchule za powiązanie wszystkich nici w jeden kłębek i utkanie z nich pięknego kobierca dla Giebułtowa, imprezy, która już jest naszą tradycją i wyróżnikiem.

Dziękujemy Księdzu Proboszczowi Krzysztofowi Lewickiemu. W 2016 r., kiedy objął Parafię, od razu zaproponował swój udział w "otwartych ogrodach". Dostrzegł w nich bowiem wspaniałą ideę otwartości na drugiego człowieka. Dziękujemy Księdzu Krzysztofowi za muzyczne improwizacje, nie mające równych sobie, dziękujemy za nieustającą gotowość dzielenia się swoim talentem.

Jesteśmy pod wrażeniem nieprzeciętnego zaangażowania Mieszkańców Giebułtowa. Anegdotą stała się opowieść o dwóch panach, którzy w 2017 r. zbijali prowizoryczny podest dla perkusji. Jeden z nich miał złamaną nogę, drugi złamaną rękę, deski były do tego pożyczone. Od tego czasu zrobiliśmy jako społeczność ogromne postępy.

Artyści i goście nie kryli zdumienia pięknem naszej miejscowości, jej położeniem, krajobrazem, przyrodą, a także samą inicjatywą.
To były dwa dni pełne niezwykłych wzruszeń i wrażeń płynących z głębin ducha do wyżyn nieba. Komentarze do zdjęć będą w jakimś stopniu potwierdzeniem tych słów.

P.S. Po kilku dniach uzupełnienie listy podziękowań:
Dziękujemy Fundacji Ditero za zorganizowanie zajęć plastycznych, rodzicom i dzieciom, którzy swoje stanowisko mieli przy plebanii. Pominęliśmy Was pewnie dlatego, że oczekiwaliśmy Was w "pracowni krawieckiej" w altance, gdzie było szycie i wyszywanie dla najmłodszych, ale w powodzi zajęć - po obu stronach- mogła ta informacja umknąć. Fantastycznie, że byliście. Jeszcze raz dziękujemy i przepraszamy.

18/06/2024

Strona główna Aktualności X Dni Otwartych Ogrodów w Giebułtowie 16.06.2024 – pełna relacja AktualnościRozrywka X Dni Otwartych Ogrodów w Giebułtowie 16.06.2024 – pełna relacja Przez Tomasz Słowiński - 16 czerwca 2024 5 0 Podziel się na Facebooku Tweet (Ćwierkaj) na Twitterze Produk...

To już tylko 2 godziny do wielkiego wydarzenia, jakim jest inauguracja X Dni Otwartych Ogrodów w Giebułtowie. O godz. 18...
15/06/2024

To już tylko 2 godziny do wielkiego wydarzenia, jakim jest inauguracja X Dni Otwartych Ogrodów w Giebułtowie. O godz. 18.00 zaczynamy od wieczoru poezji Roberta Gawłowskiego. Autor nie tylko potwierdził przybycie do Giebułtowa, ale już przed paroma godzinami przybył z Wrocławia do naszej miejscowości. Jest także znany giebułtowskiej publiczności Włodzimierz Galicki, który będzie czytał niezwykłą poezję poświęconą Aniołowi Ślązakowi. A na miejscu jak zawsze jest Ksiądz Proboszcz Krzysztof Lewicki. Pewnie gdzieś jeszcze w drodze są muzycy z grupy UwielbiajMY.

W internecie pojawiła się fałszywa informacja, że "otwarte ogrody" w Giebułtowie są dzisiaj. Dlatego niektórzy goście już dzisiaj do nas zawitali. Oczywiście otwarci mieszkańcy otworzyli swoje ogrody już dziś. Ale normalnie otwarte są jutro od godz. 11 do 17. 30. A jutro o godz. 18.00 wystąpią Joachim Mencel i Basia Pospieszalska w koncercie pt. LAPIDARIUM.

ZAPRASZAJĄ SERDECZNIE
ORGANIZATORZY

X Dni Otwartych Ogrodów zbliżają się milowymi krokami. 15 czerwca będzimy gościć na Scenie przy Plebanii Włodzimierza Ga...
02/06/2024

X Dni Otwartych Ogrodów zbliżają się milowymi krokami. 15 czerwca będzimy gościć na Scenie przy Plebanii Włodzimierza Galickiego z Łodzi, który po raz kolejny wystąpi z Księdzem Proboszczem Krzysztofem Lewickim. Scenariusz poetycki oparty jest na wierszach z książki Roberta Gawłowskiego, która ukazała się w styczniu tego roku. W minionym roku usłyszeliśmy u nas utwory tego wrocławskiego poety z tomu "Peregryn", a niektórym zafascynowanym jego poezją słuchaczom udało się nawet nabyć te tomiki od samego Poety.

Tym razem będą to wiersze poświęcone życiu i osobie genialnego twórcy doby baroku Johannesowi Schefflerowi (1624-1677), który znany jest bardziej jako Angelus Silesius-Anioł Ślązak. Był on także wykształconym na europejskich uniwersytetach lekarzem, filozofem i kapłanem, całe prawie życie związany z Wrocławiem, gdzie ukończył gimnazjum, gdzie pracował jako ksiądz w kościele św. Macieja i gdzie został też pochowany. Urodzony 400 lat temu Angelus Silesius jest wbrew pozorom osobą żywą we współczesnej kulturze. Jego imię noszą uczelnie i instytucje kultury, nagrody literackie, a nawet przychodnia lekarska. W 400. rocznicę urodzin w roku 2024 Angelus Silesius jest patronem Wrocławia. "Anioł, który wzleciał ponad epokę" to jeden z tytułów licznych artykułów z ostatniego czasu poświęconych tej niezwykłej postaci. Na dziedzińcu Zakładu Narodowego im. Ossolińskich od roku 2007 znajduje się pomnik Anioła Ślązaka, w miejscu dawnego zakonu księdza Angelusa. Pobliska nazwa kawiarni "Cherubinowy Wędrowiec" również nawiązuje do twórczości poety, taki tytuł nosi bowiem zbiór jego dystychów, czyli dwuwierszy. I tu kolejna niespodzianka. "Wierzysz, że się Bóg zrodził w betlejemskim żłobie, lecz biada ci, jeżeli nie zrodził się w tobie" jest jednym z dystychów "Cherubinowego Wędrowca", przetłumaczonym przez Adama Mickiewicza i często jemu właśnie przypisywanym. Jednym z rocznicowych wydarzeń był spektakl słowno-muzyczny "Boskie światło" 4 maja w kościele św. Macieja we Wrocławiu. Wystąpił w nim Włodzimierz Galicki z Joachimem Menclem. Obecny był także poeta Robert Gawłowski, który być może w sobotę 15 czerwca przyjedzie do nas, do Giebułtowa, zaproszenie zostało skierowane.

Joachim Mencel natomiast przyjedzie na pewno do Giebułtowa,prosto z Krakowa, ale następnego dnia, czyli 16 czerwca, w niedzielę, z lirą korbową. Na scenie wystąpi z Basią Pospieszalską, która z kolei z Warszawy obierze kierunek na Giebułtów. Oboje są muzykami wielkiego formatu, a ich nazwiska reprezentują wspaniałe muzyczne tradycje, polskie, europejskie, światowe.

Z kolei grupa muzyczna z Podkarpacia "UwielbiajMY", znana giebułtowskim parafianom, wystąpi z koncertem pieśni uwielbieniowych po sobotnim wieczorze poezji.

W jednym z ogrodów w niedzielę 16 czerwca o godz. 17.00 wystąpi także nasz rodzimy zespół folklorystyczny "Kwisowianie".

Mimo upływu dziesięciu lat giebułtowskie ogrody zakwitną w tym roku po raz kolejny. Dziesięć ogrodów na 10-lecie jest miłym podsumowaniem "otwartych ogrodów" w Giebułtowie. Nie zabraknie w nich jak zwykle zabaw dla dzieci, niespodzianek i smakołyków. Nad tym wszystkim parafianie i mieszkańcy już pracują, a ci, którzy chcieliby dołączyć, są proszeni o zgłaszanie się do Pani Sołtys lub Księdza Proboszcza.

Organizatorem jest Sołectwo Giebułtów we współpracy z Parafią pw. św. Michała Archanioła w Giebułtowie, przy wsparciu Gminy Mirsk, którzy serdecznie zapraszają Mieszkańców i Gości na te wielkie wydarzenia.

Informacja poniższa ucieszy zapewne wszystkich tych, którzy z niecierpliwością oczekiwali Anioła. Mamy przy tym na myśli...
20/04/2024

Informacja poniższa ucieszy zapewne wszystkich tych, którzy z niecierpliwością oczekiwali Anioła. Mamy przy tym na myśli figurę, która była planowana jako część instalacji przy schodach należących do posesji domu nr 134 w pobliżu kościoła w Giebułtowie. Po niemalże roku figura Anioła dotarła szczęśliwie na czekające na nią miejsce, opatrzone drewnianą tabliczką "Tu będzie (jest) Anioł". Stało się to wczoraj we wczesnych godzinach popołudniowych. Pogoda nie była sprzyjająca do zrobienia ciekawszych zdjęć, tym bardziej w dzisiejszy deszczowy dzień. Aby jednak zaspokoić ciekawość sympatyków Giebułtowa, mieszkających z dala od naszej miejscowości, prezentujemy zdjęcia takie, jakimi dysponujemy.

Nie lada sztuką będzie uchwycenie całości instalacji, obie figury dzieli bowiem odległość 17 m. Ale pewnie dobrzy fotografowie sobie z tym poradzą. Tym samym można powiedzieć, że cały projekt został ukończony. Brakuje jeszcze m.in. tabliczki informacyjnej, pojawi się ona niebawem.

Wielkie podziękowanie kierujemy do wykonawcy rzeźb. Jest nim Pan Grzegorz Siwy Pawłowski ze Szklarskiej Poręby, a także do pomysłodawcy całego projektu Pana Kamila Kuszniera. Poniżej link do wartego obejrzenia filmu o Grzegorzu Pawłowskim.

https://www.youtube.com/watch?v=s-WRB5eBDWo

Od piątku jest w sprzedaży 67 numer Gazety Giebułtowskiej. Pojawił się on po dłuższej przerwie. W roku 2023 wydaliśmy ty...
06/04/2024

Od piątku jest w sprzedaży 67 numer Gazety Giebułtowskiej. Pojawił się on po dłuższej przerwie. W roku 2023 wydaliśmy tylko dwa numery GG, zamiast planowanych czterech. Pięknie zaanonsowała go Pani Bożena Wrońska, nasza wierna Czytelniczka, za co bardzo dziękujemy. Dziękujemy także wszystkim innym Czytelnikom, którzy ze wznowienia GG ucieszyli się również, a przez czas zawieszenia GG wspierali nas i motywowali.
Zanim zachęcimy Was do kupienia i przeczytania najnowszego wydania, chcemy kilka rzeczy wyjaśnić, uzupełnić, a także sprostować.

Pierwsze to zdjęcie na okładce. Objechaliśmy cały Giebułtów, żeby wybrać jakiś ciekawy motyw do zdjęcia. I gdy już mieliśmy kilka wchodzących w grę ujęć, to na parkingu przy sklepie urzekł nas budynek, malowniczo położony na górce, pięknie zharmonizowany z otoczeniem. Na tle świeżej zieloniutkiej trawy i pochmurnego nieba robił niesamowite wrażenie. Znajduje się niestety w katastrofalnym stanie. Od tej strony prawie nie było go widać, ale teraz, po wycięciu krzaków, przemówił resztką swojej dawnej urody. Pomyśleliśmy, że trochę trudno będzie uzasadnić wybór tego właśnie zdjęcia na okładkę, a opis "Jedno z historycznych miejsc w Giebułtowie" niewiele powie, bo u nas prawie wszystko jest historyczne. Śpieszymy zatem z wyjaśnieniem, że budynek ten został wybudowany w roku 1681 r. jako plebania z przeznaczeniem dla jednego z dwóch niemieckich pastorów. W jeszcze innym budynku mieszkał pastor czeski, bo przez około sto lat odprawiane były u nas także nabożeństwa w języku czeskim dla uchodźców religijnych z Czech. Prezentujemy zatem zdjęcie z roku 1904, przedstawiające widok tego budynku od strony dziedzińca.

Dla tych, którzy nie zdecydują się kupić GG, przekazujemy z kolei informację, że po Świętach Wielkanocnych wznowione zostaną prace przy lapidarium. Zgodę na jego budowę nasza Parafia otrzymała jeszcze w październiku 2023 r. Profesjonalny projekt, który był dla całego przedsięwzięcia niezbędny, nieodpłatnie wykonał inż. Wojciech Kuźnicki Pracownia Projektowa z Mirska. Ksiądz Proboszcz i Parafianie dziękowali Panu Wojciechowi w grudniu. Niech teraz ta wiadomość pójdzie w świat, bo nigdy dość dobrych wiadomości o dobrych ludziach i ich dobrych czynach.

I jeszcze sprostowanie: Na stronie 14 bieżącego numeru błędnie podaliśmy nazwisko męża Katarzyny Jaruzelskiej. Otóż wyszła ona za mąż za Stanisława Skwarczyńskiego. Podane nazwisko "Suchodolski" to nazwisko męża młodszej siostry Katarzyny, Anny Jaruzelskiej, po mężu Suchodolskiej. Uzupełnimy tutaj, bo na papierze ilość miejsca jest ograniczona, że ślub Katarzyny i Stanisława Skwarczyńskich odbył się 12 września 1936 r. w kościele św. Michała Archanioła w Kaczanówce. Małżonkowie zamieszkali w Warszawie w wynajętym mieszkaniu. W chwili wybuchu wojny Katarzyna spodziewająca się drugiego dziecka, przebywała z córeczką we Lwowie pod opieką Józefa Skwarczyńskiego, ojca Stanisława. 13 kwietnia 1940 została deportowana wraz z innymi członkami rodziny do Kazachstanu. Po sześciu latach osiadła początkowo w Lublinie z teściową Kazimierą i córeczką Janiną. W tym mieście kontynuowała studia medyczne, rozpoczęte przed wojną. Mąż nigdy nie wrócił ze Starobielska.
Cykl artykułów o Kaczanówce, z której pochodzi wielu mieszkańców Giebułtowa, ma przybliżyć choć trochę historię Kresów, dać jakąś cząstkę wiedzy o tej miejscowości i losach jej mieszkańców, tak podobnych do losów Polaków tamtych czasów.

PS. Das alte Pfarrhaus, czyli Stara plebania. W roku 1904, gdy powstało to zdjęcie, plebania znajdowała się od ponad 50 lat w budynku, który znamy jako "przedszkole".

Zachęcamy zatem do lektury
i serdecznie pozdrawiamy

Danuta Alchimowicz

13/07/2023

Ostatni numer GG był trochę dłużej w drukarni niż zazwyczaj, ale to czas urlopów.
Jutro rano będzie już w sklepach. Za opóźnienie przepraszamy, tak jak za wszystko, co z naszej strony było nie tak. Wszystkim dziękowaliśmy za współpracę, ale jeszcze jedno podziękowanie chcemy skierować do sprzedawców. Przez lata, gdy GG była darmowa, cierpliwie ją rozdawali, w kolejnych latach sprzedawali z przysłowiowym groszem zysku, aby tylko formalnościom stało się zadość. To też ich wkład w życie społeczne naszej miejscowości i jej promocję. Serdecznie za to dziękujemy!

Żyjąc w ostatnim czasie w sporym medialnym zgiełku, w relacji z 9. Dni Otwartych Ogrodów pominęliśmy podziękowanie za wizytę w Giebułtowie znakomitym gościom, którymi byli Poseł RP Szymon Pogoda, dyrektor i pracownicy biura poselskiego oraz dyrektor i pracownicy biura Senatora RP Rafała Ślusarza. Osobista relacja Posła Szymona Pogody z pobytu w Giebułtowie pojawiła się zresztą na facebooku, za co bardzo, jak i za wizytę, w imieniu organizatorów dziękujemy.

Zrezygnujemy za to z obiecanej dłuższej relacji dotyczącej wycieczki
w ramach projektu TEx-TOUR, dziękując jeszcze raz wszystkim, którzy od Bogatyni przez Wolimierz, Giebułtów i Antoniów przyjęli grupę Czechów i Niemców z przysłowiową polską gościnnością,
Uczestnikami wycieczki byli architekci, eksperci i pasjonaci zajmujący się domami przysłupowymi.

Pozdrawiamy wszystkich Czytelników i sympatyków Giebułtowa,
dla których przez 11 lat tworzyliśmy i wydawaliśmy GG.
Dla nas był to piękny, twórczy czas, za wszystko jeszcze raz dziękujemy

W imieniu redakcji
Danuta Alchimowicz

Drodzy Czytelnicy, drodzy Sympatycy Giebułtowa,do druku poszedł właśnie 66 nr GG.Za kilka dni będzie w sklepach. Jest w ...
05/07/2023

Drodzy Czytelnicy, drodzy Sympatycy Giebułtowa,
do druku poszedł właśnie 66 nr GG.
Za kilka dni będzie w sklepach.
Jest w nim sporo relacji z wydarzeń, które miały miejsce w ostatnim czasie, począwszy od Pikniku Budownictwa Naturalnego przez koncert dla Marcela, Dzień Otwartych Domów Przysłupowych, 9. Dni Otwartych Ogrodów, wieczór poezji do wycieczki czesko-niemieckiej w ramach międzynarodowego projektu. Upamiętniliśmy sukcesy scholi i Kwisowian. Jest także sporej długości artykuł o Kaczanówce, oparty na materiałach udostępnionych przez prawnuka ostatnich właścicieli Kaczanówki J.i K. Jaruzelskich. Zawarliśmy też kilka refleksji związanych z oczekiwaniem na Anioła. To, co w tzw. międzyczasie straciło na aktualności, to zapowiedź kolejnych tematów. Podjęliśmy bowiem decyzję o zamknięciu tytułu Gazeta Giebułtowska.
Dziękujemy za 11 lat współpracy przy redagowaniu GG.
Dziękujemy za udostępnianie materiałów, zdjęć, wspomnień itd., za czytanie GG i za niejedno dobre słowo.
Naszej miejscowości pozostawiamy laurkę urodzinową. Połowa roku to dobry czas, żeby pamiętać o jubileuszu 695-lecia Giebułtowa. Wszystkie numery GG w wersji cyfrowej będą dostępne w Jeleniogórskiej Bibliotece Cyfrowej.
Z pozdrowieniami
Danuta Alchimowicz

Witam Czytelników i Sympatyków Giebułtowa,jeszcze trochę, a nasz ogród tak zarośnie, że raz na zawsze zniknie z listy ot...
29/06/2023

Witam Czytelników i Sympatyków Giebułtowa,
jeszcze trochę, a nasz ogród tak zarośnie, że raz na zawsze zniknie z listy otwartych ogrodów. Jeszcze nie przebrzmiały echa Dni Otwartych Ogrodów, nawet nie zdążyliśmy jeszcze tą drogą podziękować wszystkim gospodarzom dziewięciu ogrodów i odwiedzającym je -na szczęście zrobił to Ksiądz Proboszcz na niedzielnej Mszy św. - nie zdążyliśmy zrelacjonować międzynarodowego projektu TEx-TOUR, w ramach którego do Giebułtowa w niedzielę otwartych ogrodów 18 czerwca przyjechał autokar Czechów i Niemców - skupiając się w chwili obecnej na już lekko spóźniającym się numerze 66 GG - jeszcze nie ochłonęliśmy po nagraniach TVP i występach w Teleexpresie, Faktach o Poranku i TV Zachodniej, a już przed nami nowe nie cierpiące zwłoki wyzwanie. Chodzi o tablice nagrobne przy murze kościelnym, które wywołały niepokój w internecie. Zostawmy zatem wszystko inne i wyjaśnijmy:
Nasza Parafia od wiosny 2021 roku stara się o zgodę na utworzenie
l a p i d a r i u m. Pisaliśmy o tym w numerze 55 GG(2021), str. 8 "Będzie lapidarium?" oraz w numerze 60 GG(2022), str. 3. "Starania o lapidarium".
Sprawa faktycznie ciągnie się długo, ale liczymy, że w najbliższym czasie Parafia uzyska odpowiednie zgody od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków-Delegatura w Jeleniej Górze. Jak zrodził się pomysł utworzenia lapidarium?
Zimą 2021 r. pewna parafianka poszła za "pilną potrzebą" na posesję śp. Danuty Mińczuk. Tam z trawy wystawał kawał zapisanej płyty. Po oczyszczeniu jej z ziemi, śniegu i mchu okazało się, że jest to fragment płyty nagrobnej pierwszego pastora ewangelickiej parafii Gebhardsdorf/Giebułtów Melchiora Exnera, urodzonego w roku 1600 w Gryfowie, zmarłego w roku 1670 w Giebułtowie, absolwenta teologii na Uniwersytecie w Wittenberdze, który był 16 lat proboszczem w Giebułtowie. Córka Pani Danuty Mińczuk bez wahania przekazała tę płytę naszej Parafii, o czym został także powiadomiony Ksiądz Proboszcz. Pozostała jednak w tych krzakach, ponieważ uznano, że z uwagi na ciężar nie da się jej przenieść w żadne inne bardziej niż to bezpieczne miejsce. Okazja do jej przeniesienia nadarzyła się, gdy w pobliżu, na słynnych na całą Polskę schodach, pracowała koparka. Przy jej użyciu udało się bezpiecznie przenieść tę płytę na miejsce przy murze. Oczywiście ryzyko jej pęknięcia było duże, ale udało się przeprowadzić całą akcję bezpiecznie. Do niej doszła za chwilę druga płyta. Było nią przecięte na pół epitafium, które było stopniem wspomnianych słynnych schodów. Leżąc "do góry nogami" nie zdradzało swojej pierwotnej funkcji. Wielu po nim latami chodziło, nie wiedząc, co jest pod spodem. Sąsiedzi podczas prac w ogrodzie znaleźli kolejny kawałek nagrobnej płyty, którą również w pobliżu złożyli.
Bardzo dużą ilość podobnych płyt ma na swojej posesji niżej podpisana. Zostały wydobyte podczas budowy muru przy posesji nr 134. Są to kawałki płyt nagrobnych z likwidowanego wokół kościoła w latach 50. XX wieku cmentarza, o czym, jak i o powyższym, został powiadomiony Konserwator Zabytków w Jeleniej Górze. Płyty te również mają trafić do planowanego lapidarium. Pierwsze pismo w tej sprawie do WUOZ Parafia skierowała w czerwcu 2021 r. Procedury tego typu nie trwają krótko, o czym wielu wie. Po sporządzeniu projektu własnym sumptem, został on odrzucony. Trwały poszukiwania firmy, która mogłaby taki projekt wykonać profesjonalnie. Także i to nie było łatwe, bo kwoty, których żądano, przerastały możliwości naszej Parafii. Od stycznia tego roku Parafia współpracuje z inż. Wojciechem Kuźnickim, który jest autorem projektu i po ostatniej rozmowie telefonicznej, wydaje się, że wkrótce nastąpi pomyślny finał. Planowany teren lapidarium to miejsce przy murze na terenie kościoła, od strony dawnej remizy. Jest to odpowiednio duży plac, bo tego typu płyt z pewnością zostanie odnalezionych więcej.
Może niektórych bulwersować fakt likwidacji dawnego cmentarza. To sprawa historyczna i nie zamierzamy odnosić się do tego faktu. Teraz chodzi o ocalenie pamiątek związanych z historią naszej Parafii i miejscowości. Warto zaznaczyć, że we współczesnych Niemczech groby są likwidowane po 30 latach, nawet jeśli żyją członkowie rodziny.

Co najbardziej martwi, to to, że jak już dojdzie do budowy lapidarium, to jak poradzimy sobie z natłokiem ludzi chętnych do pracy. Oczyma wyobraźni widzimy już, jak depczemy sobie po piętach, jak wyrywamy sobie narzędzia, tak jak przy wielu innych tego typu dotychczas wykonanych pracach. Ta praca, jak wiele innych, zostanie wykonana przecież własnym sumptem. A będzie to wyjątkowo ciężka praca, bo miejsce też nie jest łatwe.

Pisząc ten post nasuwa mi się jedna mało przyjemna refleksja. Praca nad GG jest wyjątkowo czasochłonna. Zawsze sobie obiecuję policzyć godziny spędzone nad jednym wydaniem, ale jakoś nigdy mi się to nie udało. Myślę, że jest to liczba trzycyfrowa. Coraz częściej pojawia się pytanie o sens tej pracy. W tej chwili drukowanych jest 150 egzemplarzy. Fakt, że wiele z nich trafia poza Giebułtów. Zdumiewające jest to, że informacje w niej podawane, nie specjalnie znajdują odbiorców. Tak było np. z diabłem. Choć w tekście "Schody do..." (GG 64) pisaliśmy o całym zamyśle, a wywiad z Kamilem Kusznierem był w naszej ocenie jednym z lepszych tekstów, nie dotarł on ogólnie rzecz biorąc do szerszej opinii publicznej w Giebułtowie. Tak jak i teraz temat tablic nagrobnych, choć o zamyśle pisaliśmy przynajmniej dwukrotnie. Można odnieść wrażenie, że i diabeł, i tablice, to przysłowiowe kije do bicia. Diabeł z blachy wywołał nieomalże histerię, a los nagrobnych przedwojennych tablic - lament i ubolewanie. A wystarczy zachować zdrowy rozsądek. Pójść do ogrodu, zrobić coś dla siebie, lub dla innych, razem czy osobno. Wszystko jedno. Byle się przy tym uśmiechnąć do siebie, do ludzi, do kwiatków, do biedronek - świat nadal istnieje. I będzie nadal istniał - nawet jak my przeminiemy, a wraz z nami nasze śmieszne problemy.
Pozdrowienia dla Czytelników GG i sympatyków naszej miejscowości.
Danuta Alchimowicz

Drodzy Mieszkańcy, drodzy Sympatycy GGi naszej miejscowości, drodzy Goście,zgodnie z obietnicą tydzień przed "otwartymi ...
11/06/2023

Drodzy Mieszkańcy, drodzy Sympatycy GG
i naszej miejscowości, drodzy Goście,
zgodnie z obietnicą tydzień przed "otwartymi ogrodami" publikujemy szczegółowy program i plakat 9. Dni Otwartych Ogrodów, podając garść praktycznych informacji.
"Święto róż" - to nieformalny podtytuł tegorocznej edycji DOO.
Róże są bowiem całe w pąkach i jeśli pogoda będzie w tym tygodniu sprzyjała, to zakwitną całą pełnią w przyszłą niedzielę. Koniecznie należy w tym wypadku odwiedzić ogród Pani Janiny w Giebułtówku z alejką róż, choć nie zabraknie ich także w pozostałych ogrodach. Przy poprzednich, najczęściej lipcowo-sierpniowych terminach, zobaczenie tej niezwykłej kaskady róż, było niemożliwe.

Jeśli przyjdziecie czy przyjedziecie z dziećmi, należy zadbać o wygodne ubranie do zabaw z kamykami, wodą, ziemią, farbami itd., Zabawy będzie prowadzić doświadczona pani pedagog, Natalia, pod której opieką dzieci nigdy się nie nudzą. O wprowadzenie w odpowiedni nastrój zadba Pan Włodzimierz, czytając dzieciom wybrane wiersze z literatury polskiej.
Niektóre ogrody są blisko siebie, inne trochę oddalone. O wszystko będziecie mogli zapytać w sklepie przy przystanku, gdzie w tym roku utworzyliśmy mały punkt informacyjny.

Pamiętajcie zatem o ogrodach, ale i o poezji. Spotkania z nią odbędą się dwa razy:
w sobotę na scenie przy plebanii i w niedzielę w jednym z ogrodów. W sobotę spektakl poetycki będzie trochę trudniejszy niż ten niedzielny. Niełatwe podążanie za "Peregrynem wędrującym po życiu wiecznym" ułatwi nastrój wieczoru, akompaniament Ks. Krzysztofa, Proboszcza, oraz wyjątkowej urody miejsce przy starej stodole i białej potężnej róży, która też najprawdopodobniej na sobotę zakwitnie.
Reszta informacji w programie.
Prosimy o przekazanie tego postu tym, których tego typu spotkania interesują, i którzy już nas odwiedzali w poprzednich latach.
Serdecznie zapraszamy!
Ponieważ już pojawiły się pytania:
Poezja w niedzielę jest dwa razy: najpierw dla dzieci, później "dla dorosłych"- w różnych ogrodach, patrz Program

06/06/2023
02/06/2023

Pragniemy poinformować, że milowymi krokami zbliżają się Dni Otwartych Ogrodów w Giebułtowie. Od ubiegłego roku impreza ma właśnie 2-dniowy charakter.
17 czerwca (sobota) - o godz. 18.00 na scenie przy plebanii odbędzie się wieczór poezji. Scenariusz programu "Peregryna wędrówki po życiu wiecznym" oparty jest na wierszach Roberta Gawłowskiego. W sposób mistrzowski jak zawsze będzie je czytał Włodzimierz Galicki, który jest również autorem scenariusza, a w równie mistrzowski sposób muzycznie będzie mu towarzyszył Ks.Proboszcz Krzysztof Lewicki, po raz kolejny zresztą.

18 czerwca (niedziela) - w godz. 11.00-17.30 otwartych będzie 9 lub 10 ogrodów. Niektóre z nich będą miejscem szczególnych wydarzeń i zajęć, takich jak: wicie wianków, zabawy dla dzieci czy wiersze dla dzieci. W jednym z ogrodów odbędzie się także spotkanie z poezją, na podstawie innego scenariusza niż sobotni.
Będziemy gościć m.in. grupę z Czech i z Niemiec, która przybędzie do Giebułtowa w ramach projektu TEx-TOUR.
O godz. 18.00 na scenie przy plebanii odbędzie się koncert muzyczny.

Dzień Otwartych Ogrodów w Giebułtowie nie ma charakteru współzawodnictwa. Każdy z ogrodów jest zupełnie inny i co innego oferuje. Dzień ten jest okazją do spotkań dla mieszkańców i gości, dla wszystkich, którzy w pierwszym rzędzie cenią sobie wartość autentycznych serdecznych spotkań z ludźmi przy całej wrażliwości na piękno przyrody i otaczającego świata.

Szczegółowy program z adresami ogrodów opublikujemy tydzień przed imprezą. Wszystkich zainteresowanych tego typu spotkaniami serdecznie zapraszamy. Organizatorem jest redakcja GG oraz sołtys Janina Charchuła z Radą Sołecką we współpracy z Księdzem Proboszczem Krzysztofem Lewickim i Radą Parafialną.

Pragniemy przy tej okazji uprzedzić, że możecie w Giebułtowie napotkać diabła. Nie taki on straszny jednak, jak go w internecie malują. Chodzi o figurę, która pojawiła się miesiąc temu przy posesji domu nr 134. Wywołała ona spore zainteresowanie i ogromną falę komentarzy, pozytywnych, jak i negatywnych. O zamiarze zbudowania instalacji przedstawiającej anioła i diabła ciągnących linę w przeciwnych kierunkach pisaliśmy w numerze 64 GG w wywiadzie z Panem Kamilem Kusznierem, str.6-8. GG ma niewielki nakład, wielu mogło też nie pamiętać treści tego artykułu. Przypomnijmy zatem najważniejsze:

Rok temu w tym miejscu, które należy do domu 134, nie było żadnych schodów. Była karkołomna ścieżka ułożona z kamieni, zarośnięta pokrzywami, a mimo to dość chętnie uczęszczana, bo jest skrótem. Można nią dojść do wielu miejsc, m.in. do kościoła. Właściciele postanowili uporządkować to miejsce i zbudować schody. Głównie z myślą o domu 134. Jest to znajdujący się w remoncie historyczny dom przysłupowy związany z działalnością J. Tetzla, kluczowej postaci okresu reformacji, od roku wpisany do rejestru zabytków. Dom ten nie jest planowany jako dom mieszkalny, a raczej ma być w przyszłości małą lokalną instytucją kultury. Pomysł zbudowania wspomnianej instalacji wydał się zatem niezwykle trafny, wpisując się w historię nie tylko wspomnianej postaci i wspomnianego okresu, ale całej cywilizacji, całej historii ludzkości, odwiecznej walki dobra i zła, przedstawianej m.in.w scenach jasełek, orszaku trzech króli czy na obrazach o treści religijnej. Wydawać by się mogło, że motyw ten jest powszechnie znany i łatwo czytelny. Okazało się, że nie bardzo. Może zabrakło dobrej woli, a może dlatego, że instalacja jest póki co fragmentaryczna - to by dużo tłumaczyło. Jej pomysłodawcą jest wspomniany Pan Kamil Kusznier, który w pięknych słowach ujął temat tak:
"Tymi schodami można pójść w dowolnym kierunku, można też zawrócić, choć życie prowadzi nas tylko w jedną stronę. Historia tego miejsca i okoliczności jemu towarzyszące wraz z nowo wybudowanymi schodami są pełne symboliki". Tej symboliki jest tu faktycznie tyle, że można o niej pisać czy mówić bez końca..
Ukształtowanie tego terenu jest też takie, że można odnieść wrażenie, że schody, przy których zasiadł diabeł, prowadzą prosto do kościoła, na wieżę, a nawet prosto do nieba - o czym też jest w wywiadzie. Ale tak nie jest. To tylko złudzenie. Między posesją 134 a kościołem jest droga wewnętrzna, a do kościoła prowadzą zupełnie inne schody.
Figurę diabła zaprojektował i wykonał artysta ze Szklarskiej Poręby Pan Grzegorz Pawłowski. Mamy nadzieję, że udzieli nam wywiadu tak jak pan Kamil. Niezwykle ciekawy jest proces powstawania takiej figury. Pan Grzegorz udostępni nam zdjęcia przedstawiające, jak wykonywał szkielet z metalowych prętów i jak przebiegały trwające kilka miesięcy prace. Jak przyznał, figura przerosła jego wyobrażenia, efekt jest lepszy niż oczekiwał. Nakład pracy też większy niż się spodziewał, dlatego na drugą figurę musimy poczekać. Będzie zupełnie inna, to oczywiste. Z wielkim utęsknieniem czekamy więc na Anioła...
W Giebułtowie przy posesji 134 można zatem zobaczyć jeszcze niekompletny efekt pracy dwóch artystów: Pana Kamila Kuszniera i Pana Grzegorza Pawłowskiego. Właściciele są im obydwóm wdzięczni i w zupełności przekonani co do sensu tego projektu.

Wielka szkoda, że ci, których ta figura tak zbulwersowała, i którzy zdążyli odsądzić właścicieli od czci i wiary, nie chcieli uzyskać więcej informacji. Tylko trzy osoby chciały się dowiedzieć czegoś więcej u właścicieli: mieszkaniec Woli Augustowskiej, pan prowadzący portal lwówecki.info, który otrzymał odpowiednie doniesienie ,oraz dziennikarz Tele-Ekspresu.

W przekonaniu, że Dobro zawsze zwycięża, że Anioł w końcu przybędzie i tak pociągnie tę linę, że ten na dole nie będzie miał żadnych szans, zapraszamy do Giebułtowa.
Jesteśmy przekonani, że tego dobra znajdziecie w Giebułtowie wiele, w otwartych ogrodach i nie tylko.

Post ten ma charakter wyłącznie informacyjny.
Nie chcemy podejmować ani dyskusji, ani polemiki,
nie chcemy hejtu, w żadnym kierunku.
My też mamy otwarty ogród, a w nim ogrom pracy.
Z pozdrowieniami
Danuta Alchimowicz
red.naczelna GG,
właścicielka domu nr 134

Adres

Giebułtów
Giebułtow
59-630

Strona Internetowa

Ostrzeżenia

Bądź na bieżąco i daj nam wysłać e-mail, gdy Gazeta Giebułtowska umieści wiadomości i promocje. Twój adres e-mail nie zostanie wykorzystany do żadnego innego celu i możesz zrezygnować z subskrypcji w dowolnym momencie.

Skontaktuj Się Z Firmę

Wyślij wiadomość do Gazeta Giebułtowska:

Udostępnij

Kategoria