02/04/2024
Opatrzność Boża już wie na kogo najlepiej głosować w nadchodzących wyborach. Ale, czy Ty już wiesz? Jeśli czytasz ten tekst, to znaczy, że jesteś chociaż trochę internetowy/internetowa, ponieważ (przynajmniej na razie) nie ma go w wersji papierowej. Do wpisu dołączam zdjęcie z ostatnim moim banerem, który zainstalowałem w Niemczynie. Kilka dni woziłem ten baner na tylnym siedzeniu P0 MYSL. Nie mogłem się zdecydować, gdzie go powiesić. Najbardziej kusiła mnie lokalizacja w Wapnie, w pobliżu szkoły, ale albo dostawałem odpowiedzi odmowne, albo nie dostawałem odpowiedzi. Na zdrowy rozsądek powinienem wybrać jakąś lokalizację w gminie Gołańcz, ponieważ tam mieszka połowa wyborców okręgu nr 2, a ja w Gołańczy zainstalowałem tylko 1 (!) baner. Najłatwiej byłoby mi w Damasławku, bo najbliżej. Jednak… co mi jest potrzebne, żeby wygrać w tych wyborach? Potrzebny jest CUD! Jest 29 kandydatów, w 5 komitetach. Są tylko 4 miejsca! Wśród kandydatów jest urzędujący Starosta i Przewodnicząca Rady. Naprawdę wielu z kandydatów jest bardzo popularnych w środowisku lokalnym, niektórzy mają bardzo duże koligacje rodzinne, niektórzy zainwestowali dużo własnych pieniędzy w kampanię itd. itp. Co z tego, że mam duże, może największe, poparcie internetowe, skoro głosowanie odbywa się w sposób tradycyjny, tzn. trzeba mieszkać na tym terenie i pójść do lokalu wyborczego i zrobić krzyżyk na papierowej karcie do głosowania, tylko przy jednym kandydacie! Zatem Internet, Internetem, ale trzeba jeszcze trochę KLASYKI (tradycyjny baner) i MISTYKI, czyli lokalizacji w pobliżu słynnego Sanktuarium Maryjnego. Doczytałeś, doczytałaś aż do tego miejsca? W takim razie jest duża szansa, że doczytasz jeszcze dalej. Wielkanoc trochę “zakłóciła” kampanię wyborczą, ale może to i dobrze. Przynajmniej jest krótsza i nie tak wyczerpująca. Na początku kampanii, gdy kandydaci ogłaszali swój start w wyborach, często pojawiały się krzepiące wpisy sympatyków w stylu “Powodzenia!”. Dla poprawienia humoru taka anegdota akurat pod moim zdjęciem na stronie KWW (zapewne w wyniku wpisywania słownikowego) pojawił się komentarz … “Pierdzenia!”. Nie za bardzo wiedziałem, co z tym począć, ale w końcu ktoś (Dominika T.) się “zlitowała” i napisała do autorki i ta poprawiła. Wracając jednak do zwrotu “Powodzenia!”, to trochę się kojarzy z jakąś loterią … “może cię wylosują (tzn. wybiorą)?”. A przecież wybory samorządu, to poważna sprawa. To nie jest konkurs piękności, czy giełda zamożności, czy próżności. Mieszkańcy powiatu powinni wybrać najbardziej optymalny skład rady, który zagwarantuje, że ta rada będzie pracować dla dobra mieszkańców powiatu. Jako świadomy(a) WYBORCA spróbuj sobie odpowiedzieć na pytanie - co Ty właściwie wiesz o kandydatach do RADY POWIATU WĄGROWIEC? O ile nie jesteś rodziną któregoś z nich, bo o tym kandydacie/kandydatce pewnie trochę wiesz. Ja starałem się przygotować takie kompendium wiedzy o mojej osobie. Na banerach jest adres strony internetowej (trzeba koniecznie wpisać www na początku). Mógłbym napisać więcej, tylko po co. Z próżności? Skoro moją maksymą jest “minimum słów, maksimum czynów!”. Bez problemów zresztą idzie znaleźć materiały związane z moją osobą w dowolnej wyszukiwarce. Problem polega na tym - jak dotrzeć do jak największej liczby wyborców? Jeździć na zebrania? Nie mam czasu. Chodzić od domu do domu? Nie mam czasu, nie każdy sobie życzy, czyli bardzo nieefektywna metoda. Ulotki? Stały się tak powszechne, że trudno uwierzyć, iż mogą kogoś zaintrygować. Swoją drogą, czy widzieliście mnie na zdjęciu (na ulotce lub na stronie) z resztą kandydatów z mojej listy? Łatwo zauważyć, że zostałem tam “doklejony”, ponieważ nie byłem w stanie pojawić się na sesji zdjęciowej w wyznaczonym terminie. Zostaje Internet. To ostatnie dni kampanii, wcale bym się nie zdziwił, gdybyś czytał(a) ten wpis już po wyborach. FB ostatnio bardzo mi obcina zasięgi. Trzy razy próbowałem wykupić promocję wpisów i FB odmówił za każdym razem (pewnie ze względu na treści związane z wyborami). Do tego zaobserwowałem, że wiele osób wstrzymuje się obecnie z polubieniami i udostępnianiem wpisów. Dzieci pewnie by chciały, ja jednak zakazuję dzieciom uczestniczyć w kampanii. Jeśli doczytałeś(-aś) do tego miejsca, to proszę Cię, żeby w jakiś sposób, nawet słowny w rozmowach, przekazać dalej informację o kandydacie na karcie żółtej (do powiatu) z listy 11 pozycja 2. Z góry dziękuję :D